Jan Kochanowski

Tren X - interpretacja - (Orszulo moja wdzięczna, gdzieś mi się podziała?)

Utwór zaczyna się od serii pytań retorycznych o miejsce pobytu Orszulki po śmierci. Ojciec zastanawia się, jakie są losy duszy dziewczynki po śmierci. W jego rozważaniach pojawiają się różne wizje zaświatów (niebo z aniołami, wyspy szczęśliwe, czyściec, postać Charona – mitycznego przewoźnika dusz przez Styks – rzekę opływającą Hades, mityczne państwo umarłych). Poeta zastanawia się, czy po śmierci wraca się tam, gdzie było się przed narodzinami. Na koniec cierpiący ojciec prosi zmarłą córeczkę, aby ukazała mu się w jakiejkolwiek postaci (Gdzieśkolwiek jest, jesliś jest, lituj mej żałości), np. we śnie lub jako zjawa. 

Potrzebujesz pomocy?

Renesans (Język polski)

Teksty dostarczone przez Interia.pl. © Copyright by Interia.pl Sp. z o.o.

Opracowania lektur zostały przygotowane przez nauczycieli i specjalistów.

Materiały są opracowane z najwyższą starannością pod kątem przygotowania uczniów do egzaminów.

Zgodnie z regulaminem serwisu www.bryk.pl, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody autora podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności.

Prywatność. Polityka prywatności. Ustawienia preferencji. Copyright: INTERIA.PL 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone.