Treny - tren IX - interpretacja - (Kupić by cię, mądrości, za drogie pieniądze…)
Utwór rozpoczyna się apostrofą (bezpośrednim zwrotem) do mądrości, która w opinii ludzi stanowi wartość mogącą ustrzec człowieka przed smutkiem i cierpieniem. Takiej życiowej mądrości nie da się jednak kupić za żadne pieniądze. Gdyby istniała taka mądrość (lekarstwo na wszystkie smutki), byłaby ona zdolna przerobić człowieka w anioła (człowiek posiadający taką mądrość byłby istotą boską). Taki człowiek nie odczuwałby smutku, bólu ani żalu, byłby też odporny na wszelkie złe przygody. Podmiot liryczny mówi tu o mądrości stoickiej (związanej z antyczną filozofią stoicyzmu).
Mądrość stoicka powinna czynić człowieka zrównoważonym i obojętnym na skrajne emocje. Człowiek, który ją wyznaje, powinien zachowywać się jednakowo (mieć jednakowe podejście emocjonalne) niezależnie od sytuacji ("Jednaką myśl tak w szczęściu, jako i w żałobie”). Mądrość stoicka nie boi się śmierci, nie jest zachłanna (nie potrzebuje skarbów, ani bogactwa), sprawia, że człowiek potrafi racjonalnie oceniać swoje potrzeby. Mądrość taka jest niezależna od stanu posiadania (nie dzieli ludzi na bogatych i biednych) – jest ona dla każdego, kto zechce z niej skorzystać.
Podmiot liryczny użala się sam nad sobą, że lata jego młodości były nieszczęśliwe – ponieważ spędził je na poszukiwaniu takiej właśnie stoickiej mądrości. Tymczasem okazało się, że w obliczu trudnego i bolesnego wydarzenia, jakim była śmierć dziecka, filozofia (mądrość) stoicka nie zdała egzaminu. Poeta cierpi tak samo, jak każdy inny człowiek – światopogląd stoicki nie przyniósł mu ukojenia ani nie uchronił przed cierpieniem.