Treny - tren VIII - interpretacja - (Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim…)
Poeta wyznaje, że nagła i niespodziewana śmierć Orszulki sprawiła, że w jego domu stało się niezwykle pusto i smutno. Mimo iż w domu nadal mieszka liczna rodzina (jest wielu domowników), poeta ma wrażenie, jakby nikogo nie było. Jedna mała duszyczka Orszulki wywołała niewyobrażalną stratę.
Pogrążony w smutku ojciec wspomina, jak Orszulka rozweselała wszystkich w domu swoim śpiewem, ruchliwością i wesołym usposobieniem. Dzięki temu dziewczynka nigdy nie pozwalała swoim rodzicom się smucić, umiała ich pocieszyć. Była urocza, miała w sobie dużo wdzięku, lubiła przytulać się do ojca i radośnie obejmowała go małymi rączkami. Teraz wszystko to ucichło – w domu zrobiło się pusto; po śmierci dziecka nikt już się nie uśmiecha i nie umie cieszyć się jak dawniej. W każdym kącie domu zamieszkał żal – nie ma niczego, co mogłoby przynieść pocieszenie.