Treny - tren III - interpretacja - (Wzgardziłaś mną, dziedziczko moja ucieszona…)
Podmiot liryczny (pogrążony w żałobie ojciec) zwraca się bezpośrednio do swojej zmarłej córki Orszuki. Ona była jego pociechą i miała być jego dziedziczką (spadkobierczynią, dziedziczącą majątek ziemski). Teraz jednak posiadłość poety, którą w przyszłości miała dziedziczyć Orszulka, wydaje się zubożała – właśnie przez jej śmierć.
W małej Orszulce można było dostrzec już kształtujący się charakter pełen pozytywnych cech (idealizacja). Była urocza, zabawna, umiała rozczulić wszystkich dookoła. Ojcu szczególnie brakuje jej miłego i radosnego usposobienia. Orszulka była pociechą swojego ojca. Teraz jednak zdał sobie on sprawę, że dziewczyna nie wróci już do żywych oraz że nie ma sposobu na to, by powstrzymać jego tęsknotę. Poeta dodaje, że jedyne co mu pozostało, to pójść w ślady córki (przygotować się na to, że sam również kiedyś umrze). Ma bowiem nadzieję, że po śmierci spotka swoją ukochaną córeczkę w zaświatach, a ona rzuci mu się w ramiona.
