W świetle definicji "Nowego słownika języka polskiego PWN" mianem rewolucji określamy "radykalną zmianę struktury społecznej, ustroju politycznego, władzy państwowej, systemu ekonomicznego, z reguły połączoną z przemocą i walką zbrojną". Natomiast w szerszym znaczeniu termin ten oznacza "proces gwałtownych zmian jakościowych w jakiejś dziedzinie, powodujących zasadnicze przekształcenie istniejącego stanu rzeczy lub układu stosunków i ich nagłe przejście z jednego stadium rozwoju w drugie". Nierzadko rewolucja przeradza się w klasowy bunt. Za przykład może tutaj posłużyć Wielka Rewolucja Francuska.

Zygmunt Krasiński, twórca "Nie-Boskiej komedii", został odsunięty przez swego ojca od udziału w powstaniu listopadowym. Wincenty Krasiński, pragnąc ocalić syna, wysłał go za granicę. Tam też rozgoryczony Zygmunt zaczął pisać dramat, który dałby odpowiedź na pytanie, czym jest rewolucja. Inspiracją do napisania "Nie-Boskiej komedii" była rewolucja francuska i docierające z Polski wiadomości o powstaniu. Rewolucja francuska była rewolucją burżuazyjną (bourgeois - obywatel), polegającą na buncie drobnych sprzedawców, rzeźników, karczmarzy, jednym słowem mieszczaństwa. Przeciwko nim wystąpili feudałowie, czyli król i arystokracja. W "Nie-Boskiej komedii" mamy obraz zarówno obóz rewolucyjnego, jak i obozu arystokratów. Z rewolucją francuską łączono wielkie nadzieje. Wprowadzono na krótko nowy kalendarz, nową klasyfikację epok, a także nowe nazewnictwo. Zdaniem rewolucjonistów należało zlikwidować kler. Nasiliły się prześladowania duchowieństwa. Obraz ogarniętej rewolucją Francji stał się dla Krasińskiego punktem wyjścia "Nie-Boskiej komedii". Do obozu zbuntowanych należą ludzie tępi, którymi powoduje tłumiona od lat nienawiść i żądza zemsty za poniesione krzywdy:

Chór rzeźników

Obuch i nóż to broń nasza - szlachtuz to życie

nasze. - Na jedno: czy bydło, czy panów rznąć.

Bunt jest dla prymitywnego społeczeństwa okazją do wyrównania rachunków, z której korzystają skwapliwie:

Pierwszy Lokaj

Jużem ubił mojego dawnego pana. -

Drugi Lokaj

Ja szukam dotąd mojego barona - zdrowie twoje! -

Hrabia Henryk to postać rodem z powstania listopadowego. Jego historia skłania do refleksji nad sensem ofiarnej obrony z góry straconej pozycji. Jego poświęcenie natomiast pozwala uwierzyć w honor i oddanie dla sprawy. Akcja "Nie-Boskiej komedii" rozgrywa się w okopach św. Trójcy, położonych na Podolu, które należy dziś do Ukrainy. Dramat nie odzwierciedla więc w pełni minionych wydarzeń, jest jednak znakomitym studium na temat władzy i ucisku. Krasiński usiłuje ukazać odbiorcom, jakie cechy należy posiadać, aby zostać przywódcą. Bohaterami, którzy spełniają wymagania związane z objęciem dowództwa, są: hrabia Henryk - wódz arystokracji, a także Pankracy - głównodowodzący rewolucjonistów. Nasuwa się pytanie, czy rewolucja rzeczywiście jest potrzebna? Według Krasińskiego jest potrzebna, gdyż trudno o lepsze wyjście, aby osądzić zdrajców ojczyzny, gotowych kolaborować z wrogiem, zdegenerowanych od wielu pokoleń:

Pankracy

Ów, starosta, baby strzelał po drzewach i Żydów piekł żywcem. - Ten z pieczęcią w dłoni i podpisem - "kanclerz" - sfałszował akta, spalił archiwa, przekupił sędziów, trucizną przyspieszył spadki - stąd wsie twoje, dochody, potęga. - Tamten, czarniawy, cudzołożył po domach, ów służył u cudzoziemców - a ta pani blada kaziła się z giermkiem swoim - tamta czyta list kochanka, tamta królów była nałożnicą. - Stąd wasze genealogie bez przerwy, bez plamy.

Tacy ludzie nie chcą oddać łatwo władzy. Rewolucja, mimo iż bolesna, jest właściwym narzędziem służącym do usuwania w cień zdrajców i wyzyskiwaczy niewinnych obywateli. Nie ma lepszego sposobu niż walka z pełnym poświęceniem. Ukazana przez Krasińskiego rewolucja jest chaotyczna, pozbawiona reguł, zaś jej hasła są pełne demagogii, czyli słów bez pokrycia. Mowa rewolucjonistów ogranicza się do bezmyślnego powtarzania komunałów w celu zaspokojenia próżności i ambicji dowódców:

Chór Lokai

Zdrowie Prezesa - on nas powiedzie drogą honoru.

Pankracy ma świadomość, że niewiele osób wie o prawdziwym obliczu rewolucji, że zmiany po ustaniu buntu będą jedynie pozorne. Zmienią się tylko rządzący, ale dalej będzie tak samo. Każdy marzy o własnym rozgłosie (Bianchetti, przechrzty), chcąc wykorzystać nadarzającą się okazję do osiągnięcia prywatnych celów czy do objęcia władzy. Rewolucja oddaje cześć własnym bogom. Daremnie szukać dziedziny życia, której by sobie nie podporządkowała. Pocieszające jest to, że w scenie wieńczącej "Nie-Boską komedię" ostatecznie triumfuje Chrystus, a zatem symbol dobra i sprawiedliwości. Według mnie rewolucja, mimo swojego okrucieństwa, nie jest zupełnie pozbawiona sensu. Często bywa najskuteczniejszym sposobem doprowadzenia do zmian.

"Przedwiośnie" Stefana Żeromskiego także ukazuje rewolucję, tylko z innej perspektywy. Króluje w niej gwałt i anarchia. Rewolucja burzy porządek społeczny, a buntownicy starają się dojść bezmyślną przemocą swoich praw. Przejmowanie władzy jest przeprowadzane w myśl zasady "cel uświęca środki". Rewolucja unicestwia wszystko i wszystkich. Nie liczy się płeć, wiek, lecz tylko przynależność do konkretnej organizacji, grupy ideologicznej lub etnicznej.

Cezary Baryka jest woźnicą przewożącym ludzkie zwłoki. Pewnego dnia wstrząsa nim widok ciała młodej i pięknej kobiety - ofiary rewolucji. Baryce wydaje się, że dziewczyna mówi do niego: "Za coście mię zamordowali, podli mężczyźni? (...) Nie zapomnij krzywdy mojej, woźnico młody! Przypatrz się dobrze zbrodni ludzkiej! Strzeż się! Pamiętaj!". Niewinna ofiara niszczącej rewolucji jest potwierdzeniem bezsensu takich działań i ich skutków. Podczas rewolucyjnej burzy nie funkcjonuje prawo. Przestępcy stają się okrutniejsi, nie zwracają uwagi na zasady moralne. Nawet zwykli ludzie wchodzą na drogę przestępstwa, potwierdzając zasadę: "okazja czyni złodzieja". Majątek państwa Baryków zostaje skonfiskowany: "Mieszkanie Seweryna Baryki zarekwirowano. Do salonu, gabinetu, sypialni, jadalni wprowadzili się nowi ludzie. Rozsiedli się na meblach i zagarnęli wszystko, co było w mieszkaniu. Cezary z matką mieścił się teraz w najmniejszym pokoiku, a sypiał w niszy, gdzie dawniej było legowisko pokojówki". Matka Cezarego roztoczyła opiekę nad księżną Szczerbatow-Mamajew, która ukryła swoje kosztowności w piecyku. Jednak władza przetrząsa każdy kąt mieszkania i znajduje ukryty skarb: "Tejże nocy zwaliła się do mieszkania rewizja. Precjoza znaleziono i zabrano". Zrabowane przedmioty zostały prawdopodobnie przekazane na wzmocnienie kapitału wojennego lub oddane najwyższym rangą urzędnikom.

Rewolucjoniści okazują się tak naprawdę ludźmi bez idei, rewolucja zaś jawi się jako krwawa rzeź zwaśnionych ze sobą nacji. Ormianie i Tatarzy mordują się nawzajem podczas ataków. Rewolucja jest odzwierciedleniem bezładu i zbrodni. W związku z powyższym rodzi się pytanie: czy taka oto rewolucja czemukolwiek służy? Jestem przekonany, że nie, gdyż pociąga za sobą więcej szkód i nieszczęść niż pozytywnych efektów. Żeromski, ostrzegając przed rewolucją, przedstawia ją jako najpospolitszą zbrodnię. Autor "Przedwiośnia" popiera wprowadzanie w życie zmian, ale zaznacza, że nie mogą być one narzucone siłą. Kontrastuje dwie postawy. Wyrazicielem pierwszej jest Gajowiec, pozytywista i po części lojalista, który chce zmienić rzeczywistość metodą "małych kroczków". Drugą postawę uosabia Lulek, człowiek o skrajnie lewicowych poglądach, zwolennik rewolucji proletariackiej. W jego postępowaniu dostrzegamy radość z bezwzględnego dochodzenia swojej racji. Niedorzeczność i okropność rewolucji uwydatnia fakt, że grożono nią Polakom.

S.I. Witkiewicz ukazuje w "Szewcach" rewolucję w krzywym zwierciadle groteski. Wprowadza podział na trzy rewolucje. Pierwszą z nich jest objęcie władzy przez faszystów. Tytułowi szewcy oraz Księżna zostają zamknięci w więzieniu. Szewców pozbawia się pracy, natomiast Księżna jest do niej przymuszana. Panują despotyczne rządy, zobrazowane w karykaturalny sposób. Co pewien czas strażnik wyprowadza z celi jednego z więźniów, po czym znęca się nad nim bez powodu. Dzięki staraniom szewców jesteśmy świadkami kolejnej rewolucji. Teraz władzę sprawuje "klasa robotnicza", a więc mamy do czynienia z rewolucją proletariacką. Kiedy szewcom udało się osiągnąć cel, zmienili poglądy i stali się tacy sami jak ich poprzednicy - zwyrodniali i zdemoralizowani.

Rewolucja została ukazana w "Szewcach" jako metoda dojścia do władzy absolutnej. Czeladnicy posuwają się nawet do zbrodni, likwidując swego przywódcę, Sajetana Tempe, ponieważ osiągnęli już to, czego pragnęli, podczas gdy on próbował realizować stare, sprawdzone idee. Każda elita rządząca potrzebuje przywódcy, na którego w razie niepowodzeń można zrzucić odpowiedzialność. Niestety Sajetan Tempe jest już martwy, więc nie można z niego zrobić kozła ofiarnego. W pewnym momencie szewcy przyznają, że gdyby żył, byłoby im łatwiej, wszystko szłoby jak po maśle, a tak pozostaje im samodzielnie rozwiązywać najtrudniejsze problemy.

Księżna z "Szewców" symbolizuje tę część społeczeństwa, która niezależnie od okoliczności "sypia z władzą", czyli podporządkowuje się zachciankom rządzących. Ludzi takich jak Księżna pociąga sam fakt posiadania władzy. Są oni pozbawieni zasad, nigdy nie czują się winni, postępują wbrew etyce. Nieważne, kto rządzi - Księżna lojalnie poddaje się nakazom Scurvy'ego, Szewców bądź Technokratów.

Kolejnym rodzajem rewolucji jest rewolucja techniczna, zapoczątkowana przez towarzysza Abramowicza i towarzysza X, którzy określają siebie mianem technokratów. Chcą oni wykorzystywać innych ludzi, aby tylko osiągnąć swój cel. Abramowicz i X są ludźmi bezwzględnymi, manipulującymi pozostałą częścią społeczeństwa. Posługują się Hiperrobociarzem, prymitywnym robotnikiem, który powtarza przejęte od nich frazesy i pojęcia związane z techniką: "Materializm biologiczny, jako szczyt dialektycznego poglądu na świat, nie znosi mitów i tajemnic"; "My idziemy pracować nad technicznym aparatem, nad aparaturą i strukturą dynamizmu i równowagi sił tego rządzenia. Goodbye!". Witkacy ukazuje zagrożenie, jakie niesie rewolucja dla całokształtu kultury i osiągnięć ludzkości. Prawdopodobne jest spełnienie apokalipsy. Witkacy udowadnia, że jest ona tylko kwestią czasu i że nie da się przed nią uciec. "Szewcy" są także odbiciem polskiego społeczeństwa lat trzydziestych. Tytułowi bohaterowie nie są w stanie zrozumieć, że wszystko się zmienia, i chcą żyć tak samo, jak w wieku dziewiętnastym.

Trzy obrazy rewolucji łączy wiele podobieństw. To, co jest wspólne w "Nie-Boskiej komedii", "Przedwiośniu" i w "Szewcach", to uznanie rewolucji za siłę dewastującą, zbrodniczą, a jednocześnie niesłychanie prymitywną. Rewolucja niesie ze sobą śmierć. We każdym z wyżej wymienionych dzieł ludzie giną w wyniku gwałtownych zmian. Rewolucja jest ściśle związana z cierpieniem, z dramatem jednostki oraz społeczeństwa. W "Nie-Boskiej komedii" umiera hrabia Henryk, w "Przedwiośniu" ginie kilkadziesiąt tysięcy Ormian i ludzi innych nacji: "W ciągu czterech dni Tatarzy wzięli odwet, mordując siedemdziesiąt kilka tysięcy Ormian, Rosjan i wszelkich innych, jacy się na placu znaleźli". Natomiast w "Szewcach" zostaje zabity Sajetan Tempe, wódz klasy robotniczej, a także Scurvy, dowódca faszystów. W dramacie Krasińskiego, pomimo bezcelowości zabijania, pojawia się przekonanie, że rewolucja wraz ze swoim szaleństwem jest istotnym czynnikiem zdolnym wywrzeć wpływ na skostniałą rzeczywistość. Kres szlachty jest nieuchronny, a zmiany klasowe zawsze są bolesne. Stefan Żeromski i Witkacy demonstrują absurdalność buntu jako czynnika wyzwalającego wyłącznie zło. Sukces rewolucji w "Szewcach" i "Przedwiośniu" należy łączyć z narodzinami niesprawiedliwej władzy totalitarnej, którą z pewnością obali kiedyś nowa rewolucja. A zatem zmieniają się tylko nazwiska rządzących, sytuacja pozostaje niezmieniona. Nie ma sensu przekonanie, iż w wyniku działań rewolucyjnych znikną wszelkie problemy i konflikty międzyludzkie. W każdym z trzech utworów występują reprezentanci klasy najuboższych. W "Nie-Boskiej komedii" są nimi m.in. rzeźnicy, przechrzty, kobiety lekkich obyczajów. W "Przedwiośniu" uciskaną biedotę uosabia Lulek i wszyscy, którzy podczas pierwszego dnia przedwiośnia wyszli na ulice, żeby wziąć udział w demonstracji, na przykład fabrykanci. W "Szewcach" przedstawicielami najbiedniejszych są: Sajetan Tempe i czeladnicy. Interpretowane przeze mnie utwory ukazują bezlitosny bój o władzę, podczas którego daje o sobie znać zezwierzęcenie i agresja:

Słyszę w sobie dziwny śpiew.

To tak śpiewa nasza krew.

Chamska dzika i śmierdząca,

Ale za to tak gorąca.

Bojówkarzy nie interesuje drugi człowiek. Traktują go tylko i wyłącznie jako przeciwnika. Władza, a także bój o nią, przedstawiona została jako przyczyna demoralizacji, pozbawiająca człowieka wszystkich zahamowań. Rewolucja w Baku stanowi znakomity przykład takiego stanu rzeczy, choć, przyglądając się obozowi rewolucjonistów z "Nie-Boskiej komedii", jak i zamiarom lewaków z "Przedwiośnia", dostrzegamy, być może w mniejszym stopniu, ludzi bezwzględnych i zdeterminowanych w osiąganiu zamierzonego celu. W tych trzech utworach rewolucja jawi się nam jako przede wszystkim sposób na obalenie panującego systemu i polepszenie warunków egzystencji. Trudno dostrzec w tym zamęcie, czy ludzie, ogarnięci żądzą władzy, mają jakieś marzenia, które mogłyby uszczęśliwić ich samych, a także społeczeństwo po ustąpieniu rewolucyjnej zawieruchy. Najprościej jest zdobyć władzę, trudniej zaś ją utrzymać i dobrze spożytkować. Uważam, ze dobrych przywódców można by policzyć na palcach jednej ręki.

"Nie-Boska komedia", "Przedwiośnie" i "Szewcy" to utwory powstałe w zupełnie odmiennych epokach literackich. Najpierw została wydana "Nie-Boska komedia" (1835), dużo później "Przedwiośnie" (1924), a dziesięć lat po nim "Szewcy" (utwór ukończony 6 marca 1934 roku). Wymienione dzieła różnią się fabułą, jednak refleksje w nich zawarte są ze sobą zbieżne. Zagadnienie rewolucji, władzy, stosunków klasowych interesowało literatów od dawna, ponieważ pragnienie posiadania władzy jest jedną z największych ambicji człowieka. To właśnie owo pragnienie sprawia, że dochodzi do radykalnych zmian w państwie. Wywiera wpływ zarówno na politykę, jak i na inne dziedziny związane z działalnością człowieka. Przykłady w tej kwestii można by mnożyć. Jeden z nich to z pewnością kres romantyzmu po upadku powstania styczniowego, bądź też rozpowszechniony w literaturze po 1945 roku motyw złego, którym najczęściej jest hitlerowiec albo funkcjonariusz KGB. Zasadniczym podobieństwem, które widać już na pierwszy rzut oka, jest problem zła, jakie pociąga za sobą rewolucja. Cierpią wówczas bezbronni i niewinni ludzie, często cywile, kobiety i dzieci, które mają niewiele wspólnego z panującymi zamieszkami. W czasach współczesnych nierzadko mamy do czynienia z motywem zła towarzyszącego wojnie bądź rewolucji. W 1989 roku na placu Tiananmen zginęło 300 studentów, podczas wojny w byłej Jugosławii poległy dziesiątki tysięcy ofiar. Do tego dochodzą jeszcze rozruchy w państwach byłego ZSRR, chcących uwolnić się od jarzma Rosji. To nie wszystkie przykłady. Mam nadzieję, że o tych wydarzeniach ktoś napisze współczesny dramat lub powieść, żeby pozostały w pamięci potomnych.