Leopold Staff urodził się 14 listopada 1878 roku we Lwowie. Studiował na Uniwersytecie Lwowskim prawo, filozofię i romanistykę. W tym okresie działał także w Kółku Literackim. Wielokrotnie wyjeżdżał do Włoch, przebywał także w Paryżu i w Charkowie. Był redaktorem biblioteki "Symposion" (1909-1914) oraz tłumaczem. Przełożył m.in. pisma Fryderyka Nietzschego. Od 1918 roku mieszkał w Warszawie. Dwukrotnie został laureatem państwowej nagrody literackiej (1927, 1951). Otrzymał również nagrodę miasta Lwowa i miasta Warszawy oraz nagrodę Pen Clubu za twórczość przekładową. Zmarł 31 maja 1957 roku w Skarżysku-Kamiennej. Jego grób znajduje się na warszawskich Powązkach.

Leopolda Staffa zwykło się nazywać poetą trzech pokoleń, gdyż na czas jego 79-letniego życia przypadły aż trzy epoki literackie: Młoda Polska, dwudziestolecie międzywojenne i czasy powojenne, czyli literatura współczesna. Jego twórczość łączy w sobie wiele różnorodnych składników filozoficznych i literackich, czasem nawet sprzecznych. Szedł z duchem czasu, ale nie tracił przy tym swojej indywidualności i tożsamości artystycznej.

Debiutował w okresie Młodej Polski w 1901 roku tomikiem "Sny o potędze". Już ten zbiór pozwolił mu zająć miejsce wśród najwybitniejszych poetów polskich XX wieku. Na początku Staff zafascynowany był filozofią Fryderyka Nietzschego, dlatego w jego wierszach często pojawiał nietzscheanizm oraz motyw dążenia człowieka do potęgi duchowej jako najwyższej siły. W okresie tworzył też w duchu impresjonizmu i symbolizmu. Z czasem w jego utworach zaczęła dominować poetyka klasycyzmu, filozofia ładu i zgody z życiem. Poeta dążył do integracji różnych nurtów europejskich, antycznych i chrześcijańskich. Bohaterem jego wierszy stał się człowiek radosny, miłujący życie, ale znający też cierpienie. Leopold Staff stał się swego rodzaju mistrzem i patronem niektórych poetów młodszych pokoleń, np. Juliana Tuwima, Kazimierza Wierzyńskiego i Tadeusza Różewicza.

W okresie panowania Młodej Polski w twórczości poety silnie zaznaczyły się następujące prądy: wspomniany już nietzscheanizm, dekadentyzm i antydekadentyzm oraz franciszkanizm. Wiersz "Kowal" jest najlepszym przykładem wpływu filozofii Nietzschego na poetę. Pochodzi on z debiutanckiego tomu "Sny o potędze". Staff próbuje zerwać w nim z panującym ówcześnie dekadentyzmem, zniechęceniem, pesymizmem i bezradnością oraz stara się pokazać, co jest jedyną droga życiową człowieka. Tytułowy bohater wykuwa swoje serce, dąży do tego, aby stać się jednostką wybitną. Używa przy tym całej swojej "woli mocy", by wypracować własną osobowość i siłę. Serce ma być hartowne, mężne, dumne i silne. Ma być też szlachetne jak materiał, z którego powstaje ("masa kruszców drogocennych"). W razie słabości "w pył cię rozbiją pięści mej gromy potworne". W tym stwierdzeniu wyraża się niechęć podmiotu lirycznego skierowaną wobec niemocy, choroby, słabości i niepewności ducha. Według niego życie "rysą chorej niemocy skażone" jest do niczego i lepiej, żeby go w ogóle nie było, bo jest niegodne. We współczesnym świecie tylko jednostka silna ma szansę przetrwania. Kowal jest symbolem człowieka pracującego nad własną osobowością. Od razu nasuwa się na myśl znane powiedzenie, które mówi, że każdy jest kowalem własnego losu.

W nurt dekadentyzmu w twórczości Leopolda Staffa wpisuje się bardzo znany utwór "Deszcz jesienny", w którym poeta w przeciwieństwie do omawianego wcześniej "Kowala" oddaje tak charakterystyczny dla okresu młodopolskiego pesymizm, smutek i zniechęcenie. W wierszu tym podmiot liryczny ogląda "zapłakany deszczem" świat przez mokre i zamazane szyby.

Staff bardzo często poruszał w swoich wierszach problematykę wiejskiej egzystencji. Pisał o życiu i codziennej pracy zwykłych ludzi. Doskonałym przykładem jest sonet "Kartoflisko" pochodzący z tomu "Ścieżki polne" z 1919 roku, a więc już z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Podmiot liryczny, wypowiadający się w pierwszej osobie, opisuje typowy jesienny wiejski krajobraz. Oto w czasie deszczowego dnia, "pod niebem, co jesiennym siąpi kapuśniakiem", robotnice - najmitki, cierpliwie i mozolnie kopią, zbierają ziemniaki. Dźwięk, jaki się wydobywa przy wrzucaniu ich do wiader, nasuwa poecie skojarzenia z rytmem uderzeń doboszów w bębny. Traktuje robotnice jako doboszów oznajmujących odejście jesieni i zmianę pory roku. Ujęcie takiej problematyki w kunsztowną formę sonetu nie tylko upatetycznia zwykłą pracę polową, ale również obrazuje zwrot Staffa w stronę klasycyzmu i dowodzi jego wielkich umiejętności artystycznych, gdyż sonet jest uznawany za dość trudny gatunek poetycki.

Twórczość poety w dobie dwudziestolecia międzywojennego w pewnym sensie stanowi przedłużenie problematyki podejmowanej we wcześniejszej epoce literackiej, ale przynosi również przezwyciężenie młodopolskich konwencji poetyckich. Leopold Staff porusza tematy czerpane z codzienności na wzór poetów z grupy Skamandra. Pokazuje nam, że wszystko ma swoją wartość, zwłaszcza rzeczy proste i zwykłe czynności. Jego lirykę z tego okresu cechuje klasycyzm, afirmacja życia i humanizm. Bohaterem staje się człowiek poszukujący i dążący do perfekcji, który potrafi dostrzec piękno w drobiazgach. Utwory powstałe w dwudziestoleciu międzywojennym są zdominowane poetyką klasycystyczną. Są one przejrzyste, komunikatywne, występują w nich proste, ale bardzo wymowne środki stylistyczne. Widać wyraźnie, że poeta cenił sobie ład i harmonię.

Omawiając ten okres twórczości Leopolda Staffa, warto przywołać jeszcze dwa bardzo charakterystyczne utwory wtedy napisane. Pierwszym z nich są "Wysokie drzewa" - utwór otwierający przełomowy tomik pod tym samym tytułem. Wiersz ten, utrzymany oczywiście w klasycznym stylu, stanowi wyraz zachwytu nad pięknem przyrody. Podmiotem lirycznym jest poeta - klasyk urzeczony oglądanymi w promieniach zachodzącego słońca tytułowymi wysokimi drzewami ("O, cóż piękniejszego niż wysokie drzewa!" - klamra kompozycyjna). Stają się one dla niego symbolem całej przyrody, jej ogromu i monumentalności. Porównuje naturę do budowli i dzieła sztuki. Poeta opisuje obserwowany krajobraz w sposób niezwykle plastyczny, wprowadza oryginalną metaforykę, synestezję, czy onomatopeje. Odpowiednio dobrane kolory, kształty i gra światła i cienia wprowadzają nastrój ciszy i spokoju. Wraz z nastaniem mroku natura uspokaja się, wycisza i wyraźnie wpływa na nastrój podmiotu lirycznego. Powoduje, iż on także się odpręża, jest spokojny i ma poczucie wolności. Czuje, ze pod wpływem tego pięknego krajobrazu rośnie w nim "wyzwolona dusza". "Wysokie drzewa" są utworem, w którym podkreślona zostaje jedność człowieka z przyrodą i nierozerwalna zależność ludzi od natury.

Wiersz "Ars poetica" jest utworem programowym przedstawiającym poetyckie credo Leopolda Staffa. Można go traktować jako dopełnienie programu artystyczno-ideowego poety zawartego w utworze "Poeta". Tytuł w języku łaciński oznacza sztukę poetycką, czyli zbiór zasad określających tworzenie tekstów literackich. W utworze tym Staff określa, jaka według niego powinna być poezja i jakie ma spełniać zadania. Uważa, że musi być przede wszystkim prosta i zrozumiała dla odbiorcy. Natchnienie powinno wypływać z serca poety, którego zadaniem jest uchwycenie tej nici, schwytanie jej jak motyla i stworzenie dzieła sztuki. Wiersze powinny być uchwyceniem chwili (Carpe diem - epikureizm), oddaniem ulotnych nastrojów oraz próbą nazwania tego, co nienazwane. Poeta nie pragnie zaskakiwać, chce tworzyć teksty bliskie czytelnikowi. Jego wiersz ma być "tak jasny, jak spojrzenie w oczy / I prosty jak podanie ręki". Staff głosi więc program klasycyzmu i postawę afirmacji świata.

Ostatnie, powojenne tomiki poetyckie Leopolda Staffa: "Martwa pogoda", "Wiklina" i "Dziewięć muz" nie przynoszą zmiany tonu i jego widzenia świata. Można w nich jedynie zauważyć przełamanie tradycyjnych systemów metrycznych oraz unowocześnienie sposobów obrazowania. Do ówczesnej twórczości poeta wplata również wątki autobiograficzne oraz doświadczenia wojenne, ale nawet przeżyty okres okupacji nie załamuje w nim wiary w człowieka i jego możliwości. Przykładem tekstu powstałego w czasie wojny jest wiersz "Pierwsza przechadzka". Utwór ten powstał 16 września 1939 roku i jest dedykowany żonie poety. Podejmuje on tematykę wojenną. Podmiot liryczny obserwuje wojenny krajobraz, widzi zrujnowany świat. Mówi, iż dom w tych czasach nie jest już azylem (dom - także w znaczeniu Polska). Nadal jednak tkwi w nim (poecie) nadzieja na normalność. Wojna zniszczyła człowieka fizycznie i psychicznie, ale Staff uważa, że nie wszystko jeszcze jest stracone. Kiedyś na pewno przyjdzie upragniona wolność. Tylko, że jej cena jest bardzo wysoka. Poeta wierzy w nadejście lepszego jutra.