Władca much - streszczenie szczegółowe
Głos muszli
Po katastrofie lotniczej na tropikalnej wyspie pojawiają się pierwsi ocaleni – Ralph i Prosiaczek. Ralph jest szczupły, silny, optymistyczny, cieszy się z wolności. Prosiaczek, inteligentny i chorowity, jest ostrożny i przerażony. Chłopcy odkrywają lagunę i piękno wyspy, ale od razu pojawia się między nimi różnica charakterów. Ralph lekceważy Prosiaczka, naśmiewa się z jego przezwiska mimo próśb.
Prosiaczek znajduje muszlę (konchę) i sugeruje, że można na niej trąbić, by zwołać innych. Ralph podejmuje się tego i wkrótce zbierają się pozostali chłopcy, w tym grupa chórzystów dowodzona przez Jacka Merridewa. Jack prezentuje się jako pewny siebie, ambitny lider, ma jednak surowy, apodyktyczny sposób mówienia.
Na pierwszym zebraniu ustalają zasady: muszla daje prawo do głosu. Dochodzi do głosowania na wodza. Kandydatami są Ralph i Jack. Większość wybiera Ralpha, bo kojarzy im się z bezpieczeństwem i łagodnością. Jack jest upokorzony, ale Ralph proponuje, żeby członkowie jego chóru zostali myśliwymi. Na koniec Ralph, Jack i Simon wyruszają na wyprawę po wyspie, żeby sprawdzić, czy jest bezludna. Na szczycie góry widzą tylko ocean i rozumieją, że są odcięci od świata – ale cieszą się z tej przygody, wykrzykując z entuzjazmem „cała nasza!”.
Ogień na wierzchołku góry
Po rozpoznaniu wyspy chłopcy zbierają się na naradę. Ralph kładzie nacisk na konieczność rozpalania ogniska sygnałowego, by zwrócić uwagę statków lub samolotów. Prosiaczek próbuje ich ostrzec. Nikt nie wie, gdzie są, bo ich lot był tajny, ale jego głos jest zagłuszany.
Chłopcy, podekscytowani wizją ognia, pędzą na szczyt góry. Jack i jego chór szybko zajmują się zbieraniem drewna. Prosiaczek próbuje ich ostrzec, by robili to rozważnie, ale nikt go nie słucha. Ostatecznie ogień rozpalają przy pomocy okularów Prosiaczka, które działają jak szkło powiększające.
Ognisko wymyka się jednak spod kontroli i wywołuje pożar w dżungli. Nikt nie panuje nad chaosem. Wkrótce zauważają, że jedno z najmłodszych dzieci, maluch z charakterystycznym znamieniem na twarzy, zniknęło. Domyślają się z przerażeniem, że spłonął żywcem, ale nikt nie chce tego głośno przyznać. Na chłopcach po raz pierwszy kładzie się cień prawdziwej tragedii.
Chatki na brzegu
Kilka dni później Ralph stara się utrzymać grupę w ryzach. Największym problemem staje się budowa schronień – większość chłopców bawi się lub łowi ryby, ignorując obowiązki. Tylko Simon mu pomaga. Reszta ich opuszcza, a Ralph jest sfrustrowany brakiem odpowiedzialności i solidarności.
Jack coraz bardziej skupia się na polowaniu. W rozmowie z Ralphem przyznaje, że odczuwa w tej czynności coś pierwotnego i pociągającego. Między nim a Ralphem narasta napięcie. Jack zarzuca mu bierność, a Ralph Jackowi lekceważenie ogniska i bezpieczeństwa maluchów.
Simon tymczasem okazuje się postacią wyjątkową: cichy, wrażliwy, wycofany. Po pracy przy chatkach oddala się samotnie w dżunglę, gdzie znajduje swoje ustronne miejsce, małą polanę wśród liści i kwiatów. To dla niego przestrzeń kontemplacji i spokoju.
Długie włosy i malowane twarze
Na wyspie postępuje dziczenie. Chłopcy są brudni, ich włosy są długie i skołtunione. Jack, sfrustrowany dotychczasową nieudolnością w polowaniu, wpada na pomysł, by pomalować twarz w barwy wojenne. Farba daje mu poczucie anonimowości i wolności od wstydu.
Jack i jego myśliwi organizują kolejne polowanie i wreszcie zabijają świnię. Tymczasem ognisko na górze, którego pilnowanie było ich obowiązkiem, gaśnie. Ralph i Prosiaczek zauważają płynący statek, który nie widzi ich dymu i odpływa.
Dochodzi do konfrontacji. Ralph jest wściekły na Jacka za zlekceważenie ogniska. Jack uderza Prosiaczka i rozbija mu okulary. Ostatecznie Jack przeprasza w sposób wymuszony, ale konflikt między nim a Ralphem staje się otwarty i głęboki. Atmosfera grupy jest coraz bardziej napięta i brutalna.
Zwierz z morza
Na kolejnym zebraniu Ralph próbuje przywrócić dyscyplinę i rozsądek. Chłopcy coraz bardziej boją się Bestii, czyli wyimaginowanego potwora, którego rzekomo widziały maluchy. Dyskusja o Bestii wywołuje lęk i chaos. Dzieci przestają słuchać logiki.
Prosiaczek, który reprezentuje rozum i cywilizację, próbuje uspokoić innych. Twierdzi, że Bestia nie istnieje. Jack wykorzystuje jednak strach grupy, by podważyć przywództwo Ralpha, pokazując, że Ralph nie potrafi ich ochronić przed zagrożeniem.
Ralph czuje, że traci autorytet. Po raz pierwszy pojawia się wyraźny podział: część chłopców zaczyna skłaniać się ku Jackowi jako silniejszemu, bardziej wojowniczemu liderowi.
Zwierz z przestworzy
W nocy nad wyspą rozgrywa się bitwa powietrzna. Martwe ciało lotnika na spadochronie spada na szczyt góry. Wiatr porusza jego czaszę i linki, przez co zwłoki kołyszą się złowieszczo. Tym samym martwy lotnik wygląda jak coś żywego.
Sam i Eryk, którzy pilnują ogniska, widzą sylwetkę i w panice uciekają na dół, przekonani, że to Bestia. Na porannym zebraniu cała grupa słucha ich przerażonego opisu. Nikt już nie jest gotowy wątpić. Bestia „istnieje” naprawdę.
Bestia staje się realnym zagrożeniem w oczach chłopców. Lęk cementuje ich wiarę w jej istnienie, a wyspa, jak dotąd rajska, nabiera mrocznego, złowrogiego charakteru.
Cienie i wysokie drzewa
Ralph, Jack i kilku chłopców decyduje się pójść na wyprawę i zbadać górę. Droga jest trudna i pełna napięcia. Chłopcy są wystraszeni i pobudzeni. Widać coraz wyraźniej konflikt między Ralphem i Jackiem: każdy z nich chce być odważniejszy.
Na szczycie góry w półmroku dostrzegają poruszającą się sylwetkę. Nie rozumieją, że to martwy lotnik poruszany wiatrem. Uciekają przerażeni, pewni, że Bestia naprawdę tam jest. Ich wyobraźnia wypełnia luki przerażającymi szczegółami.
W dolnym obozie opowiadają wszystkim o spotkaniu z Bestią, umacniając w innych strach i chaos. Od tej pory nikt już nie myśli o racjonalnym podejściu. Wyspa zmienia się w miejsce grozy.
Ciemnościom w darze
Jack zwołuje zebranie i otwarcie kwestionuje władzę Ralpha. Żąda głosowania nad jego odwołaniem, ale chłopcy nie popierają go bezpośrednio. Upokorzony Jack odchodzi z chórem. Jego ludzie idą za nim i zakładają własne plemię.
Jack i jego grupa coraz bardziej dziczeje. Organizują brutalne polowanie na świnię, zabijają ją z okrzykami ekstazy i nienawiści. Odcinają jej głowę i nabijają na pal jako ofiarę dla Bestii, żeby ją udobruchać. Świnia przyciąga muchy. Do tego odwołuje się zresztą tytułowa wizja „Władcy much”.
Simon odwiedza miejsce ofiary. Patrzy na głowę i ma wizję, w której Bestia mówi do niego, że nie można jej zabić, bo jest częścią nich samych. Simon pojmuje prawdę: Bestia to zło tkwiące w ludzkim sercu.
Widok śmierci
Simon po wizji wraca na szczyt góry i odkrywa prawdę: Bestia to tylko martwy lotnik. Z trudem schodzi na dół, by powiedzieć chłopcom prawdę i uwolnić ich od strachu.
Na plaży tymczasem Jack i jego ludzie organizują rytualny taniec przy ognisku w czasie burzy. Cała grupa wpada w zbiorową histerię i szał. Kiedy Simon wpada między nich, wychudzony i majaczący, biorą go za Bestię.
W amoku, wśród piorunów i deszczu, zabijają go gołymi rękami i kijami. Jego ciało zostaje później zmyte do morza. To moment całkowitej utraty niewinności przez chłopców. To ich pierwsze świadome morderstwo.
Muszla i okulary
Ralph i jego resztka grupy, w tym Prosiaczek i bliźniacy Sam i Eryk, są w szoku, próbując usprawiedliwiać swoje zachowanie podczas śmierci Simona. Atmosfera jest ponura, pełna wstydu i strachu.
Tymczasem Jack w swoim Skalnym Zamku ustanawia brutalne rządy. Jego plemię czci Bestię i całkowicie odrzuca dawny porządek. W nocy organizują napad na obozowisko Ralpha. Chłopcy krzyczą i biją, kradną okulary Prosiaczka, jedyny sposób na rozpalenie ognia.
Ralph rozumie, że bez ognia nie mają szans na ratunek, a Jack ma teraz pełną kontrolę nad ogniem i władzą.
Skalny zamek
Ralph, Prosiaczek i Sam i Eryk decydują się pójść do Jacka negocjować odzyskanie okularów. Przy Skalnym Zamku dochodzi do brutalnej konfrontacji. Jack odmawia, wybucha bójka.
Roger, czyli jeden z najbardziej okrutnych chłopców, zrzuca wielki głaz, który uderza Prosiaczka, zabija go i rozbija muszlę. Z Prosiaczkiem ginie więc także symbol cywilizacji i prawa. To moment nieodwracalny: Ralph traci wszystkich sprzymierzeńców. Bliźniacy Sam i Eryk zostają zmuszeni do podporządkowania się Jackowi. Ralph ucieka samotnie w dżunglę, ścigany i wyklęty.
Krzyki myśliwych
Ralph ukrywa się, zrozpaczony i samotny. Jack organizuje na niego prawdziwe polowanie jak na dzikie zwierzę. Myśliwi przeszukują wyspę, Roger szykuje zaostrzony kij. Ralph wie, że planują go zabić i nabić jego głowę jak wcześniej świnię.
Jack podpala całą wyspę, by go wytropić. Ogień ogarnia wszystko: dżungla płonie, dym wznosi się nad wyspą. Ralph ucieka przed ogniem i oprawcami.
Na plaży Ralph pada wyczerpany i widzi buty oficera marynarki. Brytyjski okręt zauważył dym i przypłynął. Oficer jest zszokowany tym, co widzi – grupą brudnych, zdziczałych dzieci. Ralph zaczyna płakać: za utraconą niewinnością i upadkiem człowieczeństwa. Jack i jego myśliwi stają bezradni i zawstydzeni w obliczu dorosłego świadka ich zbrodni.