Syzyfowe prace

Stefan Żeromski

Znaczenie tytułu

Stefan Żeromski nie od razu nadal swojej powieści tytuł „Syzyfowe prace”. Początkowo utwór miał nosić tytuł „Wybawiciel”, ale w pewnym momencie pisarz porzucił ten pomysł. Bardzo zależało mu na tym, aby tytuł był możliwie szeroki i jednocześnie obejmujący szeroką skalę problemów, o których w powieści się opowiada.

Ostateczny tytuł „Syzyfowych prac” nawiązuje oczywiście do mitologicznej postaci króla Koryntu – Syzyfa, który przez naprawdę długi czas był ulubieńcem bogów. Bywał na Olimpie, ucztował razem z najważniejszymi postaciami greckiej mitologii. Bogowie dopuszczali go największego ustępstwa na rzecz zwykłego człowieka, a więc pozwalali mu pić ambrozję, zapewniającą długie życie. To wszystko sprawiło, że Syzyf poczuł się ponadprzeciętnym człowiekiem, wyjątkową postacią, niezasługującą na to, by podlegać dokładnie takim samym prawom jak inni ludzie. Dodatkowo okazał się plotkarzem i zdradził jedną z istotnych tajemnic, co tak rozzłościło Zeusa, że postanowił on zakończyć ziemski żywot Syzyfa. Wysłał więc do króla Koryntu Tanatosa – boga śmierci. Syzyf jednak nie zamierzał się tak łatwo poddać. Udało mu się uwięzić na dłuższy czas Tanatosa w piwnicy. Efekt był taki, że na ziemi zapanowało szczęście, ponieważ nikt nie umierał. Bogowie jednak nie mogli tego przeoczyć. Do Syzyfa wysłano więc Aresa, który miał odbić Tanatosa, a także zabrać Syzyfa. Ten przed śmiercią poprosił żonę, aby nie pogrzebała jego zwłok. To sprawiło, że nie mógł się dostać do Królestwa Zmarłych i błąkał się między królestwem żywych i zmarłych, co w końcu sprawiło, że Hades się ugiął. Pozwolił Syzyfowi wrócić na ziemię i ukarać żonę. To jednak oznaczało, że Syzyf znów żył w mieście i przez wiele lat starał się nie rzucać bogom w oczy. W końcu jednak Hades sobie o nim przypomniał. Kara za wszystkie winy była okrutna. Wina miała zostać odkupiona dopiero po wtłoczeniu przez Syzyfa wielkiego głazu na szczyt skały. Problem polegał jednak na tym, że gdy już Syzyf był na finiszu, kamień spadał. Karą nie było więc samo wtłoczenie kamienia, ale to, że praca ta miała nie mieć końca, mimo że Syzyf wierzył, że w końcu uda mu się osiągnąć cel.

„Syzyfowa praca” jako określenie dotyczyła więc na początku samego Syzyfa. Z czasem jednak wyrażenie to zyskało status związku frazeologicznego odnoszącego się do bardzo ciężkiej, wymagającej, ale i bezcelowej pracy, bo nieprzynoszącej ostatecznie nigdy zakładanych efektów.

W bezpośredni sposób określenie „syzyfowa praca” odnosi się do pracy rusyfikatorów, którą opisał Żeromski w swojej powieści. Bardzo wiele miejsca w „Syzyfowych pracach” poświęca się sposobom, metodom, narzędziom, z pomocą których edukacja ma stać się narzędziem rusyfikacji. Widać (co prawda jeszcze trochę w krzywym zwierciadle), jaką walkę toczy Ferdynand Wiechowski, czyli pierwszy nauczyciel Marcina, jak wiele zasad obowiązuje w gimnazjum klerykowskim, które mają wykorzeniać w młodych uczniach miłość do języka polskiego, literatury narodowej, sztuki, tradycji, religii nawet. Żeromski w „Syzyfowych pracach” zwraca uwagę na:

  • nieustanny nadzór nad uczniami,
  • zakaz mówienia w szkole w języku polskim,
  • zakaz nauki języka polskiego lub zepchnięcie go do roli przedmiotu dodatkowego, nieobowiązkowego, języka obcego,
  • nauczanie wszystkich przedmiotów w języku rosyjskim,
  • prezentowanie fałszywej wizji historii, ośmieszającej Polaków i gloryfikującej Rosjan,
  • permanentne kontrole na stancjach uczniów, sprawdzanie tornistrów, kontrolowanie lektur,
  • poszukiwanie tajnych zgromadzeń i próba złapania uczniów do nich należących,
  • jednoczesna promocja wydarzeń kulturalnych w języku rosyjskim, próba związania ze sobą uczniów, zaimponowania im, przedstawienia się nauczycieli jako symboli silnej, rozwijającej się Rosji.

Wszystko to miało doprowadzić do jak najgłębszej krytyki Polski, dowartościowania Rosji i stworzenia z uczniów zagorzałych rusofili. Odpowiadający za edukację w zaborach rzucili do tego celu ogromne środki, a wtłaczanie tych idei uczniom rozpoczynało się już w szkole elementarnej. Widać dobrze w powieści, że o przyjęciu do szkoły w Klerykowie decyduje głównie poziom znajomości języka rosyjskiego. Na przykładzie Marcina i jego kolegów można zobaczyć, jak wielu uczniów (przynajmniej czasowo) dawało się porwać i przekonać nauczycielom. Na szczęście ostatecznie rusyfikacja okazywała się taką „syzyfową pracą”. Niezależnie bowiem od tego, jak wiele energii włożyli nauczyciele w swoje działania, uczniowie orientowali się w manipulacji, odkrywali właściwe oblicze patriotyzmu, organizowali się przeciw narzuconym im poglądom i modelowi edukacji. Pomagali sobie wzajemnie, wspierali się, uczyli się miłości do Polski od siebie nawzajem. Rusyfikatorzy wobec tej młodzieńczej siły, determinacji i odwagi zawsze byli na straconej pozycji. Lojalizm uczniów, nawet chwilowo osiągnięty, ostatecznie się kończył, wywołując jeszcze silniejszą od poprzedniej fali sprzeciwu.

Pośrednio jednak określenie „syzyfowe prace” można odnieść jednak także w kierunku samych uczniów. Ich „praca” polega na nieustannej walce z zaborcą i podległymi mu rusyfikatorami. Żeromski w „Syzyfowych pracach” pokazuje, jak coraz to nowsze sposoby wykorzystywane są po to, by uczniów odpowiednio sformatować. Momentami śmieszne wysiłki Wiechowskiego z początku książki, zastępują uważne obserwacje Majewskiego, potem inwigilacja wprowadzona przez dyrektora Kriestoobriadnikowa i inspektora Zabielskiego. W końcu kiedy Marcin przyjeżdża do Klerykowa po maturze, dowiaduje się, że uczniowie mają mieszkać w specjalnie przygotowanym dla nich przez szkołę internacie, a nie na prywatnych stancjach, co oznacza utratę ostatniej przestrzeni jakiejkolwiek wolności. Dlatego też syzyfową, bo nigdy niekończącą się pracą, jest przeciwstawianie się tym wszystkim, coraz mocniejszymi zabiegom, które odebrać mają im polskość. Marcin na końcu mówi u „starej Przepiórzycy”, że jest gotowy na tę walkę.

Potrzebujesz pomocy?

Młoda Polska (Język polski)

Teksty dostarczone przez Interia.pl. © Copyright by Interia.pl Sp. z o.o.

Opracowania lektur zostały przygotowane przez nauczycieli i specjalistów.

Materiały są opracowane z najwyższą starannością pod kątem przygotowania uczniów do egzaminów.

Zgodnie z regulaminem serwisu www.bryk.pl, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody autora podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności.

Prywatność. Polityka prywatności. Ustawienia preferencji. Copyright: INTERIA.PL 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone.