Syzyfowe prace

Stefan Żeromski

Pytania i odpowiedzi

Dlaczego Syzyfowe prace można nazwać radosnym hymnem na przekór wszystkiemu? 

Syzyfowe prace można nazwać radosnym hymnem na przekór wszystkiemu, ponieważ, mimo wielu starań, zaborcy nie udało się zrusyfikować młodego pokolenia. Choć Polacy znaleźli się w strasznym położeniu, nie zatracili tożsamości narodowej, a bunt jednostek dawał im moralne zwycięstwo. Dobrym przykładem postawy patriotycznej są dwaj uczniowie gimnazjum w Klerykowie. Pierwszy z nich — Tomasz „Figa” Walecki bronił czci polskich zakonnic, kiedy historyk je oczerniał. Drugi — Bernard Zygier, wyrecytował na lekcji polskiego „Redutę Ordona”, w ojczystym języku. Był to akt wielkiej odwagi, ponieważ uczniom nie wolno było używać języka polskiego ani czytać polskiej literatury w oryginale. Co więcej, „Reduta Ordona” to dzieło polskiego wieszcza, Adama Mickiewicza, który opisał w nim obronę Warszawy przed Rosjanami w czasie powstania listopadowego. Uczniowie ci nie bali się chłosty ani groźby wydalenia ze szkoły. Byli młodymi patriotami i pomimo początkowego odrzucenia, udało im się obudzić świadomość narodową w głównym bohaterze powieści — Marcinie Borowiczu. O zachowanie wiary, która dawniej była utożsamiana z polskością, walczył również ksiądz Wargulski, który wyrzucił inspektora za drzwi, kiedy ten nakazał, by hymn ku czci cara, był śpiewany po rosyjsku. Co więcej, kapłan dbał o to, by uczniowie na jego lekcjach mówili po polsku. Język stanowi bowiem ważny element tożsamości narodowej, dlatego zaborca robił wszystko, żeby zniechęcić uczniów do tego przedmiotu. Lekcje polskiego wykładane były po rosyjsku i odbywały się wczesnym rankiem. Ponadto, na stancjach gimnazjalistów miały miejsce częste rewizje, by sprawdzić, czy ktoś nie ukrywa polskiej literatury, a uczniowie za cichym przyzwoleniem władz, mogli palić. Wszystko po to, by nie zajmowały ich sprawy narodowe. Na szczęście młodzi ludzie stawili opór, a każde przejawy sprzeciwu można uznać za radosny hymn na przekór wszystkiemu. 

Dlaczego Syzyfowe prace to powieść o dojrzewaniu? 

Syzyfowe prace to powieść o dojrzewaniu, ponieważ ukazuje przemianę głównego bohatera z nieświadomego chłopca, który poddaje się rusyfikacji, w młodzieńca, który staje się patriotą i rozumie położenie swojej ojczyzny. Marcina Borowicza poznajemy, kiedy zaczyna naukę w szkole elementarnej, w Owczarach. Jest wówczas małym, przestraszonym chłopcem. Kiedy zdaje do gimnazjum, obiecuje, że będzie się pilnie uczyć. Niestety, w pierwszej klasie zaczyna wagarować, a śmierć matki nie budzi w nim początkowo żadnych uczuć. Po ukończeniu czwartej klasy młodzieniec spędza wakacje w swoim domu rodzinnym. Tam słyszy historię rannego powstańca, który zginął z rąk kozaków. Marcin nie pojmuje jednak znaczenia tej opowieści. Kiedy wraca do szkoły, nie zastanawiają go zmiany, które tam zaszły: nowa kadra, częste rewizje, zakaz mówienia po polsku i posiadania polskiej literatury. Co więcej — Borowicz jest pod ogromnym wpływem inspektora Zabielskiego i staje się częstym bywalcem w rosyjskim teatrze. Po pewnym czasie chłopiec zakłada koło literatów i pilnie studiuje rosyjskie dzieła. Bohater ulega rusyfikacji i potępia kolegę — Tomasza „Figę” Waleckiego, który sprzeciwia się kłamstwu na temat zakonnic i staje w obronie wiary katolickiej. Momentem przełomowym dla Borowicza jest poznanie Bernarda Zygiera. Kiedy młody patriota, wbrew zakazowi, recytuje „Redutę Ordona”, w Marcinie budzi się świadomość narodowa. Motyw dojrzewania do patriotyzmu jest w utworze kluczowy, jednak warto wspomnieć również o pierwszej miłości głównego bohatera, Annie Stogowskiej — „Birucie”, która, ku rozpaczy młodzieńca, wyjeżdża z rodzicami do Rosji. Pierwszy zawód miłosny to również ważny moment w procesie dojrzewania. 

Kto wykonywał syzyfową pracę (jedna lub więcej interpretacji)? 

Tytułowe syzyfowe prace odnoszą się do starań zaborcy, by zrusyfikować młode pokolenie Polaków. Jak mityczny Syzyf wtaczał ciężki głaz, tak samo Rosjanie próbują zniszczyć kulturę, język i świadomość narodową uczniów gimnazjum, którzy niebawem mają rozpocząć dorosłe życie. Działania Rosjan są jednak daremne, tak samo, jak praca mitycznego bohatera. Chociaż zaborcy wydaje się, że jest bliski osiągnięcia celu, bunt jednostek, takich jak Walecki czy Zygier, sprawia, że starania najeźdźcy są bezcelowe i z góry skazane na porażkę. Mimo wprowadzania licznych zakazów, Rosjanie nie są w stanie zgasić narodowego ducha i uciszyć młodych patriotów, którzy nic sobie nie robią z gróźb i kar. Przykład głównego bohatera, którego możemy traktować jako reprezentanta całego pokolenia, udowadnia, że mimo początkowych sukcesów, zaborca ostatecznie poniósł porażkę. W Marcinie Borowiczu obudziła się świadomość narodowa, chociaż wyglądało na to, że został zrusyfikowany.  

Który z bohaterów Syzyfowych prac jest ci najbliższy i dlaczego? 

Trudno jest mi się zdecydować. Najłatwiej byłoby odpowiedzieć, że jest to jeden z młodych patriotów — Zygier, Radek czy Walecki. Są to przecież odważni młodzieńcy, którzy nie obawiali się chłosty ani wydalenia ze szkoły. Prawda jest jednak taka, że większości młodych ludzi, takim jak ja, bliżej jest do Marcina Borowicza. Zdarza się bowiem, że ulegamy złym wpływom, popełniamy błędy, robimy rzeczy, których nie powinniśmy robić, a czasem po prostu — stajemy po złej stronie. Choć główny bohater żył w innych, o wiele trudniejszych, czasach, gdy nasz kraj był pod zaborami, to właśnie on jest mi najbliższy. Przemiana młodego Borowicza pokazuje, że nigdy nie jest za późno, by zmienić swój sposób myślenia i postrzegania rzeczywistości; by obudziła się w nas świadomość społeczna i polityczna; byśmy potrafili z odwagą przeciwstawić się uciskowi i złu. Wydaje mi się, że konformizm (uległość, zgoda na zastany stan rzeczy; zmiana zachowania pod wpływem innych ludzi; uleganie wpływom, najczęściej negatywnym) wynika bardzo często z nieświadomości. A dojrzewanie rozumiem właśnie jako budzącą się świadomość. Potrafię utożsamić się z Marcinem Borowiczem, ponieważ nie jest on postacią krystaliczną, lecz człowiekiem z krwi i kości. Co więcej, fascynuje mnie jego przemiana, z naiwnego ucznia szkoły elementarnej, przez zrusyfikowanego nastolatka, aż do młodego patrioty.  

W jaki sposób odnoszono się do religii w Syzyfowych pracach

Rosyjski zaborca zdawał sobie sprawę, że religia katolicka jest częścią polskiej tradycji i kultury, dlatego zniechęcenie do niej młodzieży było elementem rusyfikacji. Przykładowo, na lekcji historii nauczyciel opowiadał uczniom historię zakonnic, które zabiły swoje dzieci, a ich zwłoki ukryły w klasztornych podziemiach. Jeden z uczniów — Figa Walecki domyślał się, że jest to kłamstwo i wyraził swój sprzeciw, za co został ukarany chłostą. Przez swoją religijność został odrzucony przez zrusyfikowanych kolegów. Z drugiej strony, pedagog i ksiądz Wargulski jawnie sprzeciwiał się temu, by hymn po nabożeństwie był śpiewany po rosyjsku. Kapłan był niezłomny, wyprosił rosyjskiego inspektora i nie spełnił jego rozkazu. Wargulski chciał, by w kościele i na lekcjach religii młodzież mówiła w swoim ojczystym języku. Ksiądz miał świadomość, że w tych trudnych czasach, kiedy ojczyzna jest pod zaborem, kościół powinien być ostoją polskości. 

Jak zmienili się bohaterowie Syzyfowych prac

Najbardziej zmienił się główny bohater Syzyfowych prac, czyli Marcin Borowicz. Chłopca poznajemy, kiedy rodzice odwożą go do szkoły elementarnej Owczarach. Edukacja pod zaborem możliwa jest wyłącznie w języku rosyjskim. Marcinek to pilny uczeń, więc bez problemu dostaje się do gimnazjum. Wszystko zmienia się, gdy umiera matka bohatera. Chłopiec wcale jej nie opłakuje. Zaprzyjaźnia się za to z klasowym łobuzem i leniem — Wilczkiem. Kiedy Marcin wraca do domu na wakacje, poznaje historię zamordowanego przez kozaków powstańca. Ta wstrząsająca historia nie robi jednak na nim wrażenia. Po powrocie do szkoły Borowicz dostosowuje się do nowych zasad. Uczniowie mają bezwzględny zakaz mówienia po polsku, a w szkole i na stancji są inwigilowani. Bohater ulega wpływowi inspektora Zabielskiego, który rozdaje słodycze tym uczniom, którzy odwiedzają rosyjski teatr. Od tego momentu młody Borowicz jest pod ogromnym wpływem inspektora. Rosjanin manipuluje chłopcem, by ten znienawidził wszystko, co polskie. Początkowo inspektor odnosi sukcesy. Marcin zakłada koło literatów, na którym poznaje dzieła rosyjskich autorów. Chłopiec staje się tym samym ulubieńcem nauczycieli, a żeby jeszcze bardziej zyskać w ich oczach — potępia kolegę, który stanął w obronie zakonnic i wiary katolickiej. Momentem przełomowym dla Marcina Borowicza staje się lekcja polskiego, na której jeden z uczniów recytuje po polsku patriotyczny utwór Mickiewicza — Redutę Ordona. W Marcinie budzi się wówczas świadomość narodowa. Bohater dojrzewa i staje się rozumnym obywatelem i patriotą. Choć przemiana Borowicza jest najbardziej spektakularna, to warto wspomnieć również o innym bohaterze powieści. Andrzej Radek to ubogi chłopski syn, który dzięki wrodzonej inteligencji, wsparciu nauczyciela i protektora — Kafki oraz ogromnej pracowitości, staje się wykształconym i świadomym młodzieńcem. Jędrek, w przeciwieństwie do Marcina, od początku zdaje sobie sprawę z metod, które stosuje rosyjski zaborca wobec polskich uczniów. 

Jak uczniowie walczyli z rusyfikacją w Syzyfowych pracach?  

Aktem sprzeciwu wobec rusyfikacji było wyrecytowanie przez Bernarda Zygiera, „Reduty Ordona”, w obecności kolegów i nauczyciela. Młodzieniec świadomie złamał zakaz, recytując patriotyczny utwór, napisany przez Adama Mickiewicza. Wybór Zygiera nie był przypadkowy. „Reduta Ordona” opowiada bowiem o obronie Warszawy przed Rosjanami, w czasie powstania listopadowego. Nie lada odwagą wykazał się również inny gimnazjalista, Tomasz „Figa” Walecki. Chłopiec, za obronę wiary, zapłacił chłostą. Innym przykładem walki z rusyfikacją jest postawa Borowicza, już po tym, jak obudziły się w nim uczucia patriotyczne. Kiedy Marcin idzie na spotkanie z przyjaciółmi, zauważa znienawidzonego nauczyciela. Majewski oferował niegdyś uczniom korepetycje, które tak naprawdę były formą łapówki. Dzielił gimnazjalistów na lepszych i gorszych ze względu na ich pochodzenie. Młodzieniec gardzi nauczycielem, nie zgadza się z jego postawą. Nie chce, aby belfer odkrył miejsce spotkań Zygiera, Borowicza oraz Waleckiego. Zabiera więc kładkę i rzuca w rozwścieczonego nauczyciela błotem. Koledzy Marcina zyskują w ten sposób czas, by uciec, a kiedy Majewski wraca z żandarmem, nikogo już nie zastaje. Uczniowie walczą zatem z rosyjskim zaborcą na dwa sposoby: sprzeciwiając się zasadom, które obowiązują w szkole oraz poznając historię i literaturę narodową. Nie uginając się pod groźbą kary, młodzi patrioci odnoszą moralne zwycięstwo nad zaborcą. 

Czy warto przeczytać Syzyfowe prace

Tak, warto przeczytać Syzyfowe prace, Stefana Żeromskiego. Dzięki tej lekturze młodzi czytelnicy mogą dowiedzieć się, jak wyglądały realia życia w zaborze rosyjskim i z jakimi problemami, czy dylematami moralnymi musieli mierzyć się na co dzień ich rówieśnicy. Powieść Żeromskiego ma jeszcze jedną zaletę. Mimo że akcja utworu osadzona jest w konkretnej rzeczywistości historyczno-politycznej, porusza także kwestie uniwersalne, takie jak choćby postawa jednostki wobec ucisku, bunt, tożsamość narodowa, wpływ otoczenia na jednostkę, odwaga, potrzeba akceptacji, młodzieńcza łatwowierność czy dojrzewanie oraz związane z nią pierwsze przyjaźnie i miłości.  

Jak w Syzyfowych pracach objawia się miłość do ojczyzny? 

Miłość do ojczyzny w Syzyfowych pracach objawia się przez opór uczniów wobec prób rusyfikacji. Recytacja Reduty Ordona przez Zygiera była swoistym manifestem miłości do ojczyzny. Utwór ten stworzył bowiem jeden z największych polskich poetów — Adam Mickiewicz. Zygier zdecydował się na ten odważny czyn, by jego koledzy poznali polską literaturę i zrozumieli, że znajdują się pod okupacją wrogiego państwa. Wyrazem miłości do ojczyzny było również samokształcenie bohaterów. Chłopcy przeczytali Historię cywilizacji Anglii, Buckle’a. Ta książka pozwoliła im zrozumieć, jak działa zaborca i co jest jego celem. Jest to o tyle ważne, że Rosjanom zależało na tym, aby wychować nowe pokolenie — słabe pod względem intelektualnym i moralnym oraz posłuszne zaborcom. Narodem, który nie zna swojego języka, kultury i tradycji, łatwiej jest bowiem sterować. Dlatego od samego początku rosyjscy nauczyciele podgrzewali konflikty między uczniami i przymykali oko na ich wybryki (wagary, strzelanie z pistoletu czy palenie papierosów). Za to surowo karali posiadanie polskiej literatury czy rozmowy w ojczystym języku. Bohaterowie nie ulegli jednak zaborcy i swoją postawą dali wyraz miłości do ojczyzny. 

W jaki sposób ukazane jest w Syzyfowych pracach dążenie do celu? 

Bohaterowie Syzyfowych prac chcą osiągnąć konkretne cele i konsekwentnie do nich dążą. Pierwszym z nich jest zdobycie wykształcenia. Zarówno Marcin Borowicz, jak i Andrzej Radek pilnie się uczą, chociaż ich sytuacja jest odmienna. Marcin pochodził ze zubożałej szlachty i na początku, to rodzicom zależy na tym, by posłać syna do szkoły. Niestety, w zaborze rosyjskim, lekcje prowadzone są wyłącznie po rosyjsku, a język ojczysty traktowany jest jako nieważny. Jędrek Radek, jako chłopski syn, nie ma szans na naukę. Wszystko zmienia się, gdy przypadkiem, korepetytor paniczów odkrywa, że chłopiec jest bardzo inteligentny. W ten sposób Jędrek wspina się po kolejnych szczeblach edukacji i bez problemu dostaje się do gimnazjum w Klerykowie. Chłopiec ciężko pracuje, udziela korepetycji, żeby się utrzymać. Jego celem jest zdobycie jak najlepszego wykształcenia, nie zważa na osamotnienie i docinki innych uczniów na temat chłopskiego pochodzenia. 

Edukacja jest celem Radka i Borowicza tylko na początku. Kiedy uczniowie są starsi, do klasy dołącza tajemniczy i niezłomny Zygier, a celem młodzieńców staje się walka z zaborcą, poprzez opieranie się rusyfikacji. Bohaterowie wierzą, że kropla drąży skałę i że wkrótce osiągną swój cel — pokonując zaborcę. 

Nauczyciele i metody ich nauczania w Syzyfowych pracach

Żeromski przedstawił w Syzyfowych pracach obraz szkoły pod zaborem rosyjskim. Uczniowie skazani byli na lekcje prowadzone przez rosyjskich nauczycieli, którzy próbowali wychowanków możliwie mocno zrusyfikować i zabić w nich poczucie przynależności do ojczyzny.  

Już w szkole elementarnej rozpoczął się proces zabijania polskości. Lekcje odbywały się wyłącznie po rosyjsku, a dzieci częstokroć nie rozumiały nawet słów, których uczyły się na pamięć. Uczniowie śpiewali rosyjskie piosenki, a najważniejszą umiejętnością, jaką miały posiąść, była nauka alfabetu. W zabijaniu tożsamości narodowej sprzyjała także zmiana imion i nazwisk uczniów na rosyjskie odpowiedniki. 

Podobnie kwestia rusyfikacji wyglądała w gimnazjum, gdzie główny bohater, Marcinek, dostał się do szkoły. Rosjanie kpili z uczniów, wytykając braki językowe, na które lekarstwem miało być rozmawianie po rosyjsku nawet w rodzinnych domach. W szkole nadal obowiązywał wyłącznie język rosyjski i nawet na przerwach uczniowie nie mieli prawa mówić w języku ojczystym. Język polski był przedmiotem nieobowiązkowym, a literatura polska była zwyczajnie zakazana. Dzieci uczone były donoszenia na siebie, z nauczycielami nawet poza szkołą miały obowiązek rozmawiać tylko po rosyjsku. Historia Polski była przekłamana i ośmieszana przez rosyjskich nauczycieli, którzy jako jedyni mieli prawo wykładać ten przedmiot. 

Uczniowie byli obserwowani także poza lekcjami, zaś wszelkie próby odstępstw od zasad ustalonych przez zaborcę podlegały surowym karom.  

Co może wynieść z Syzyfowych prac współczesny czytelnik

Syzyfowe prace pokazują, jak ważna jest tożsamość narodowa i walka o nią. Historia zaborów przestawiana była wielokrotnie przez polskich twórców i dzięki literaturze tych czasów możemy poznać historyczne fakty. Nie tylko zaborca rosyjski był okrutnym oprawcą, pragnącym zamienić Polaków na Rosjan. Proces germanizacji na pozostałych obszarach kraju działał przecież w tym samym celu: zabicia, ośmieszenia i zdeptania polskości.  

Powieść Żeromskiego pokazuje, jak tragiczne są skutki prób pozbawienia tożsamości narodowej, ale z drugiej strony potwierdza, że walka o polskość ma sens. Ostatecznie syzyfowymi pracami okazały się starania nauczycieli, którzy mając za sobą potężny aparat represji, próbowali zrusyfikować nie tylko uczniów, ale całe ich rodziny. Młodzi chłopcy, pomimo trudnej sytuacji i grożącego im niebezpieczeństwa, spotykali się, by czytać polską literaturę i szukać sposobów na pielęgnowanie polskiej kultury i tożsamości. 

Walka o polskość w czasach współczesnych ma zupełnie inny wymiar. Polska jest krajem wolnym i niezależnym, jednakże współczesny czytelnik powinien pamiętać, że pielęgnowanie tradycji i kultury polskiej ma wielką moc i jest niezbędne do budowania oraz utrzymania tożsamości narodowej dla przyszłych pokoleń. Żeromski pokazuje, że Polacy, pomimo bardzo niesprzyjających warunków, potrafili rozpoznać obłudę systemu rosyjskiego i pamiętali o swoich korzeniach.  

Zakazy i kary w Syzyfowych pracach

Syzyfowe prace przedstawiają model nauki w szkole pod zaborem rosyjskim, gdzie próbowano za wszelką cenę zabić w uczniach poczucie własnych korzeni i dogłębnie ich zrusyfikować. Zakazy i kary dotyczyły przede wszystkim obowiązku używania języka rosyjskiego w czasie lekcji, a w gimnazjum obowiązek ten dotyczył także przerw i rozmów z nauczycielami poza szkołą. Ponadto zalecano rozmowy po rosyjsku w domu, aby ćwiczyć prawidłowy akcent.  Zakazywano literatury polskiej oraz lektury niektórych książek historycznych. W ich miejsce kultywowano literaturę i sztukę rosyjską, a historię Polski nagminnie zakłamywano.  

Kary za niedostosowanie się do zasad panujących w szkole były dotkliwe. Obowiązywał tu system kar cielesnych, którym poddawani byli niesforni uczniowie. Siedzenie w kozie było przy tym łagodną konsekwencją szkolnego rygoru. Po zmianie kierownictwa gimnazjum represje zostały zaostrzone i odpowiednio do wagi przewinienia stosowano karcer, chłostę lub wydalenie ze szkoły. 

Nauczyciele języka polskiego byli z kolei straszeni zwolnieniem z pracy za niesubordynację, dlatego musieli uważać na każde wypowiadane słowo. Ponadto uczniowie byli w dzień i w nocy kontrolowani na stancjach. Najlepiej traktowani byli uczniowie, którzy poddawali się rusyfikacji.  

Kim byli literaci i wolnopróżniacy w Syzyfowych pracach

W Syzyfowych pracach Żeromskiego pokazany jest motyw walki uczniów o polską tożsamość, ale znajdziemy tu także drugi typ bohatera, który dba raczej o własną skórę i daje się bezmyślnie rusyfikować. Tak w skrócie wyglądała różnica między „literatami”, a „wolnopróżniakami”. Tak opisuje ją autor: 

„Ogół tej młodzieży rozpadał się na dwie nierówne części, wyobrażające jak gdyby dwie warstwy społeczne, a przynajmniej dwa obozy. Jedna gromada, do której należał Borowicz, jego adherenci, Rosjanie i Żydkowie, zostawała pod wpływem inspektora i reprezentowała poniekąd maleńkie stronnictwo ugodowe; druga była zupełnie bezbarwna, wrogo usposobiona względem pierwszej i ubierała się, o ile tylko można, elegancko. [...] Część inspektorska nosiła pogardliwe miano ‘literatów’ — część druga sama ochotnie przezywała się ligą ’wolnopróżniaków’”. 

Ci pierwsi spotykali się potajemnie z inicjatywy Marcinka i rozprawiali o polskiej kulturze. Czytali Mickiewicza i inne pozycje polskiej literatury, czerpiąc z nich siłę do walki o polskość. Szukali sposobu na sprzeciwienie się systemowi zaborcy i kultywowanie polskości. „Wolnopróżniacy” z kolei jawnie woleli próżnować, spędzać czas na zabawie i podrywaniu dziewczyn. Na próżno szukać u nich woli walki o tożsamość narodową. Przyjmowali bezrefleksyjnie rzeczywistość taką, jaka jest. 

Z jakim mitem związane są Syzyfowe prace

Tytuł powieści Żeromskiego Syzyfowe prace odnosi się bezpośrednio do mitologii greckiej. Mit o Syzyfie opowiada historię króla Koryntu – Syzyfa, który był jednym z ulubieńców bogów Olimpu. Zgubiło go plotkarstwo i zdradzanie szczegółów z życia bogów zwykłym śmiertelnikom. Na domiar złego podkradał im także drogocenną ambrozję. Wreszcie bogowie w gniewie skazali Syzyfa na śmierć. Ten przechytrzył ich z pomocą żony, która nie pochowała go zgodnie z tradycją, dzięki czemu jego dusza nadal krążyła po świecie. Bogowie przywrócili go na ziemię, aby mógł odbyć się właściwy pochówek, jednak Syzyf znów ich oszukał, uprowadzając boga śmierci Tanatosa. Dzięki temu ludzie przestali umierać, wiodąc szczęśliwe i zdrowie życie. Syzyfa czekał jednak ostateczny upadek, gdy Hermes uwolnił Tanatosa, a bogowie zesłali Syzyfa do Tartaru, gdzie został skazany na wieczne wtaczanie ogromnego i ciężkiego głazu na szczyt góry, tylko po to, aby kamień po chwili spadał na sam dół, a praca Syzyfa zaczynała się od nowa.  

Syzyfowa praca to praca daremna, niekończąca się, skazana na klęskę tak, jak skazany na wieczne niepowodzenie został Syzyf. W tym kontekście tytuł powieści Żeromskiego można interpretować na dwa sposoby. Z jednej strony syzyfową pracą są próby rusyfikacji uczniów, którzy potajemnie kultywują kulturę polską i nie dają się odpolszczyć, a tym samym praca kierownictwa szkoły jest daremna i nie prowadzi do oczekiwanych rezultatów. 

Z drugiej jednak strony młodzież polska prowadziła swą walkę o tożsamość narodową bez wyraźnego happy endu, zderzając się co rusz z potężnym aparatem przymusu zaborcy. Na końcu utworu główny bohater, niczym Syzyf, nie poddaje się i próbuje podjąć swoją walkę od nowa.

Potrzebujesz pomocy?

Młoda Polska (Język polski)

Teksty dostarczone przez Interia.pl. © Copyright by Interia.pl Sp. z o.o.

Opracowania lektur zostały przygotowane przez nauczycieli i specjalistów.

Materiały są opracowane z najwyższą starannością pod kątem przygotowania uczniów do egzaminów.

Zgodnie z regulaminem serwisu www.bryk.pl, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody autora podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności.

Prywatność. Polityka prywatności. Ustawienia preferencji. Copyright: INTERIA.PL 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone.