Krzysztof Kamil Baczyński należy do tego pokolenia twórców których młodość i okres twórczości przypadły okres drugiej wojny światowej (1939-1945). W polskiej poezji w latach 1939-1956 silne piętno odcisnęła historia. Najpierw była to druga wojna światowa, która potwierdziła katastroficzne wizje, przeczucia poetów dwudziestolecia międzywojennego, potem komunistyczna utopia. Dlatego też właśnie przeżycia wojenne, ich utrwalanie przez poetów stały się w tym okresie celem nadrzędnym wszystkich pisarzy. Wiersz "Historia" jest doskonałym przykładem ukazującym oddziaływanie właśnie historii jako tworzywa literackiego na twórczość pokolenia i jego twórców. Jest to wizja historyczno-filozoficzna, historiozofia epoki. Wiersz można podzielić na trzy zasadnicze części: pierwsza z nich dotyczy wizjonerstwa odnoszącego się nie do przyszłości ale przeszłości. Przywołane zostają dawne bitwy, które oswabadzają zamkniętą w nich historię. Tradycja zostaje zmitologizowana, wojaczka pojawia się jako przygoda, żołnierz jest radosnym ułanem żegnanym przez ukochaną:

"Ach, pułki kolorowe, kity u czaka,

pożegnania wiotkie jak motyl świtu

i rzęs trzepot, śpiew ptaka,

pożegnalnego ptaka w ogrodzie". [1]

Historia prezentuje tutaj cykliczny krąg, który zostanie zamknięty wraz z zakończonym wierszem. Poruszona kwestia wojny to w pierwszej części, to dwa przeciwstawne sobie aspekty: widok ułanów, wojaczka jako malownicza przygoda oraz śmierć - zaprzeczenie radości i piękna doczesnego.

Druga część to wyjście w przyszłość. Wyjście na grób.

"Nie to, że marzyć, bo marzyć krew,

to krew ta sama spod kity czy hełmu".[2]

To co dla ułanów było lekkim pożegnaniem, tu jest pożegnaniem na zawsze.

I dalej rozpoczyna się już część trzecia:

"Czas tylko tak warczy jak lew

przeciągając obłoków wełnę".[3]

Motyw krążenia po niebie, sugeruje już konkretną wizję historii pokolenia samego Baczyńskiego. Przedstawione niebo unicestwia dążenia żyjących pod nim ludzi, prowadzi jedynie do śmierci. By lepiej oddać tragizm swego pokolenia Baczyński stosuje czas praesens historicum. "Idą, prowadzi, oni" podkreśla przez to unicestwianą przez historię wspólnotę młodych ludzi. Jednoczesne zestawienie ze sobą do opisów czasu teraźniejszego ma funkcję unaocznienia. Powtarza się wzór egzystencjalny - po każdej wojnie ginie ktoś.

Oprócz tego jest część trzecia syntezą katastrofizmu. Katastrofizm jako zjawisko socjofilozoficzne prześledził i dokładnie opisał w literaturze polskiej prof. Kazimierz Wyka. Wg niego mamy tu do czynienia z dwoma typami katastrofizmu. Po pierwsze - katastrofizm historyczny (historiozoficzny) czyli zebranie doświadczeń wielu pokoleń i wizja ich dziejowej przeszłości. Drugi ukazany w wierszu to katastrofizm generacyjny (pokoleniowy). Sumuje on doświadczenia jednego pokolenia, ukazuje wizję teraźniejszości i przyszłości pokolenia, w tym wypadku pokolenia Kolumbów. Te dwa katastrofizmy uzupełniają się wzajemnie.

Pierwsza lektura następnego wybranego przeze mnie wiersza Piosenka o porcelanie Czesława Miłosza, wywołała przede wszystkim estetyczne wrażenie.

Estetyzujące i jednocześnie ciekawe zabiegi to rytmika - wiersz toniczny, trójzestrojowy, rymy przeplatane , słownictwo - zdrobnienia " filiżanki", "spodeczki", "uszka", itp.; obrazowe epitety np. "sny majstrów drogocenne" itp. To również refren refren - "Niczego mi proszę pana/Tak nie żal jak porcelany" stąd tytuł zawiera określenie "piosenka"

Zabiegi te mają na celu dostosowanie estetyki języka do opisywane przedmiotu - porcelany. Porcelana jest metaforą kultury, kultury jako rezultacie ludzkiej pracy, dążeń i marzeń o pięknie. Żal za nią to upadek tych wartości. Jego przyczyną jest katastrofa wojny. I tu znowu wielkie zaskoczenie jeśli chodzi o słowa użyte w jej obrazowaniu np.: obrazy batalistyczne to "przeszły tanki", krew - "Brzydka zakrzepła farba", groby nieodłączny rekwizyt wojny określone po prostu jako "kurhany", wrażenia akustyczne - np. "ziemia stęka", "maleńkich spodeczków trzaski" itp.

Nie ma ono nic wspólnego z realistyczną dosłownością. Jest można by powiedzieć nawet i groteskowe. Np. fragment:

"Ziemia gdzie spojrzysz, zasłana

Bryzgami kruchej piany...."[4]

Autor ironicznie dystansuje się wobec głosów wokół, które ubolewają jedynie nad zniszczeniem. Zniszczenie, które nastąpiło w wyniku pożogi wojennej, to zniszczenie ludzkich wartości, ludzkiej pracy, kultury. Symboliczną wartość porcelany można właśnie tak interpretować. Można ją także odnieść do poezji. Poezji jako nosicielki wartości ludzkich i kulturowych, oraz jako tę, której istotą jest kruche piękno. Dlatego zestawienie porcelany i czołgów tworzy ostrą i brutalną opozycję podmiotowości kultury wobec brutalności wojny i nieuniknionej konieczności dziejów na którą człowiek nie ma wpływu.

"Powrót posła" Juliana Ursyna Niemcewicza jest komedią polityczną, powstałą w epoce szczególnie politycznej. Wymaga więc ona, jak żaden chyba tutaj zaznaczony utwór kontekstu historyczno-politycznego, nastrojów jakie miały miejsce wtedy w kraju.

Utwór powstał w roku 1790, jak wiemy lata 1788-1792 to okres obrad Sejmu Wielkiego (Czteroletniego), który przyniósł uchwalenie pierwszej polskiej konstytucji. Potem była konfederacja targowicka, której efektem były: wkroczenie do Polski wojsk rosyjskich i kolejny rozbiór Polski. Król Stanisław August Poniatowski traci poparcie wśród Polaków, insurekcja kościuszkowska po klęsce pod Maciejowicami doprowadza do trzeciego rozbioru Rzeczypospolitej.

Wszystkie więc uchwalone dotąd i powzięte próby reform, do których doprowadziło stronnictwo Czartoryskich jak np. reforma skarbu państwa, wojska, szkolnictwa upadają. Miały być one podstawą i zabezpieczeniem dla odnowy struktury gospodarczej i politycznej Polski. Autor komedii sam zresztą aktywnie uczestniczył w pracach Sejmu jako poseł, popierał tendencje reformatorskie.

Utwór Niemcewicza nawiązuje do aktualnej sytuacji politycznej wewnątrz kraju. Ugrupowania w sejmie podzielone są na dwa obozy: proreformatorskie i konserwatywne, analogicznie sytuacja ma się w Powrocie posła. Zwolennikami reform są: Podkomorzy, jego żona Podkomorzyna, syn Walery oraz Teresa jego ukochana. Konserwatyści to: Starosta Gadulski, Starościna oraz Szarmancki.

Postaci należące do obozu zwolenników reform zostały przedstawione przez Niemcewicza jako wzory godne do naśladowania, wzory cnót obywatelskich i rodzinnych. Nie pozostają oni jedynie przy głoszeniu ich wszem i wobec ale czynnie próbują wcielać je w życie. Troska o dobro kraju przejawia się we wszystkich prawie wypowiedziach rodziny Podkomorzego, Walery realizuje ją na szerokim polu działalności politycznej. Rozumie konieczność przeprowadzenie reform, posiada orientacje w politycznej sytuacji kraju, bierze za niego odpowiedzialność, opowiada się za zniesieniem liberum veto, wolnej elekcji i poddaństwa chłopów. Każda z tych postaci jest znacząca dla celu jaki postawił sobie autor - mają stanowić wzorce osobowe swojej epoki, pokazywać to, że dalsze losy historii Polski są w pełni zależne od jej obywateli, którzy sami mogą o nich decydować. Jednostki tworzące historię chcemy widzieć w jak najbardziej korzystnym świetle. Dzięki temu zabiegowi jaki zastosował Niemcewicz, zyskujemy szeroki obraz poglądów politycznych epoki Oświecenia. Bowiem oprócz zwolenników reform Sejmu, czytelnik ma okazję zaznajomić się jeszcze z ich przeciwnikami.

I tutaj znowu pojawia się cała plejada charakterów epoki. Tym razem reprezentujących ujemne cechy. Gadulski to egoista z brakiem orientacji w sprawach politycznych. Żyje z profitów czerpanych z dożywotniej dzierżawy królewszczyzny, zwolennik liberum veto i wolnej elekcji. Postać ta skupia w sobie cechy typowe dla polskiego sarmaty - zacofanie, nieuctwo, pieniactwo, niechęć, same nazwisko Gadulski także jest znaczące, narzuca rozmówcy swoje poglądy.

Kolejny typ to Szarmanckifircyk. Egoista, któremu imponuje życie lekkie, leniwe wypełniane przyjemnościami, łamacz kobiecych serc, a jednocześnie człowiek niezmiernie interesowny i wyrachowany - poluje przecież na pokaźny posag. Sam trwoni swój rodzinny majątek. Daleko mu to oświeceniowych ideałów patrioty. Podobne cechy posiada Starościna - to typowa żona modna epoki. Miłośniczka francuskich romansów, pięknych strojów, kobieta niezdolna do miłości, poświęcenia.

Zaproponowany w ten sposób przez Niemcewicza układ postaci, jest w pełni jednoznaczny i czytelny. Zwolennicy reform - godni naśladowania, przeciwnicy - potępiani. W ten właśnie sposób ukazał autor doskonałą panoramę społeczeństwa polskiego XVIII wieku. Pokazał upadek polskiej państwowości ale i próby jej ratowania.

Pozytywizm przyniósł renesans powieści historycznej. Wcześniejsza epoka romantyzmu wydała znakomitego pisarza powieści historycznych - Józefa Ignacego Kraszewskiego, o czym pamiętać warto. (Przykładowe tytuły powieści Kraszewskiego: "Zygmuntowskie czasy, Stara baśń")

Wybraną prze mnie powieścią historyczną jest "Potop" Henryka Sienkiewicza. Gwoli przypomnienia Potop jest najobszerniejszą częścią cyklu, który dopełniają Ogniem i mieczem oraz Pan Wołodyjowski. Rola wiedzy historycznej była w okresie zaborów bardzo ważnym czynnikiem świadomości narodowej Polaków, obok języka. Stanowiła historia jakby zastępczą rolę zniemczanej i rusyfikowanej oświaty w zaborach. Tak więc ranga sienkiewiczowskiego przedsięwzięcia stała się od razu wielką. Koncepcja "Trylogii" miała głównie na celu przypomnienie i wskrzeszenie dawnego mitu świetnej Polski. Autor przede wszystkim odkrywa w historii wielkie zdarzenia, wielkie postaci i ich czyny, bo zwycięstwo a nie klęska interesują go najbardziej i są główną sugestią wypływają z przesłanie dzieła.

Bogata lektura i obszerne prace przygotowawcze poprzedziły prace autora. Pisarz okazał się mistrzem w spójnym łączeniu wątków fabularnych i tych wyprowadzonych wprost z historycznych dokumentów i źródeł. Rzeczywistość Potopu posiada więc solidny fundament historyczny, tzw. dokumentaryzm.[5] Powieściowa wizja historii jest więc podstawowym składnikiem konstrukcyjnym Potopu. Aby przedstawione wydarzenia uczynić bardziej prawdopodobnymi autor wkomponował w nie fikcyjny wątek miłości Andrzeja Kmicica i Oleńki Billewiczówny. Wątek ten koresponduje z dziejowym układem skoncentrowanym wokół dwóch lat najazdu szwedzkiego (1655-1656). Dla lepszego odtworzenia kolorytu epoki stosuje Sienkiewicz nawet takie zabiegi jak np. korespondencja hetmana Jana Karola Chodkiewicza z wygnanym wtedy z kraju królem Janem Kazimierzem, Zygmuntem III Wazą. Na uwagę zasługuje jeszcze metoda włączania materiału "źródłowego" w fabułę powieści. Nie są to dosłowne przytoczenia, cytaty ale zmodyfikowane źródła, połączone ze sobą w jedno. Nadane im zostało przez to zupełnie nowe znaczenie, a w "Potopie" dosyć wyraźnie odczuwalna jest obecność obcych tekstów, czasem są one zaznaczane po prostu cudzysłowem.

Pisarz poruszał się na dwóch płaszczyznach historii. Tej wielkiej, polityczno - militarnej i tej małej obyczajowe, prywatnej. Miało to na celu zachowanie stylu epoki. Stylu zarówno w potocznym znaczeniu wyrazów, ale także stylu dawnych zachowań, obyczajowości, mentalności dawnej epoki (wielką pomocą była lektura "Pamiętników" Jana Chryzostoma Paska). Dla wymowy ideologicznej dzieła ważna jest także karta codziennej siedemnastowiecznej rzeczywistości. Występuje ona bowiem w kontekście wielkiej historii, jest jej stałym elementem. Stąd też centralne miejsce oblężenia Częstochowy i cała poprzedzająca je w literaturze polskiej legenda. Sienkiewicz umieścił to wydarzenie w kulminacyjnym punkcie dzieła, jednocześnie ujawniając jego ideologiczny. Częstochowa jako miejsce kultu Polaków, gdzie znajduje się słynąca z cudów i łask ikona Czarnej Madonny, do dzisiaj jest przecież miejscem pielgrzymek, największym polskim sanktuarium. Cel tego postępowania pisarza jest następujący - kiedy zawodzą wszystkie inne więzi jak polityczne, społeczne pozostaje ostania siła, która spaja naród RELIGIA. Sienkiewicz czyni katolicyzm atrybutem polskości, wartość idei religijnej przyrównuje do wartości ludzi walczących o obronę kraju.

Dalej prowadząc do optymistycznej wymowy "Potopu" przywołuje w dalszej kolejności pisarz sukcesy militarne. Zło zostaje wyplenione, zdrada ukarana, satysfakcja moralna i etyczna tyczy wszystkich tych, którzy stoją przy królu. Lub tak jak robi to główny bohater Kmicic - przechodzi prawdziwą ekspiację za grzechy.

Wszystkie te wyżej wymienione przeze mnie argumenty świadczą o tym, ze tak naprawdę historia jest, była i będzie najbardziej plastycznym tworzywem literackim. W przypadku Sienkiewicza podjęty temat został po mistrzowsku doprowadzony do końca, stając się jednocześnie przy tym duchowym przewodnikiem polskiej myśli ku pokrzepieniu serc.

Bibliografia przedmiotowa:

  1. Baczyński Krzysztof Kamil, "Historia", w: Baczyński Krzysztof Kamil, Wybór poezji, Wrocław 1990.
  2. Mickiewicz Adam, "Dziady III", Warszawa 1994.
  3. Miłosz Czesław, "Piosenka o porcelanie", w: Miłosz Czesław, Poezje wybór, Warszawa 1981.
  4. Niemcewicz Julian Ursyn, "Powrót posła", Wrocław 1959.
  5. Sienkiewicz Henryk, "Potop", Warszawa 1987.

[1] Krzysztof Kamil Baczyński, Historia, w: tegoż Wybór poezji, Wrocław 1990.

[2] Ibidem.

[3] Ibidem.

[4] Czesław Miłosz, Piosenka o porcelanie w: tegoż, Poezje wybór, Warszawa 1981.

[5] Tak określił to stosowane przez siebie zjawisko wcześniej Józef Ignacy Kraszewski