Filozofia helleńska, którą nazywamy wszelkie prądy umysłowe występujące na terenach antycznej Grecji między 300 a 30 rokiem p.n.e.. Tenże rok 30 p.n.e. jest momentem, w którym Hellada utraciła swoją światopoglądową autonomię w związku z tym, że wtedy kontakt z kulturą antycznego Rzymu zdecydowanie naruszył niepowtarzalną strukturę światopoglądową. Wpływy rzymskie były na tyle silne, że nie da się ich pominąć w analizowaniu tego okresu. Zmiana przymiotnika z "helleńska" na "hellenistyczna" znaczyła tyle, że widoczna była utrata czystości oraz zwiększenie ekspansji kulturowej (znaczy to tyle, mniej więcej, że właściwe nie da się mówić o antyku nie znając filozofii antycznej Grecji - okazało się, że dorobek filozofów helleńskich stali się fundamentem wiedzy o świecie).
Filozofię zaczęto dzielić, nie była już jedynie monolitem umysłowym, ale dało się jasno wyróżnić trzy dziedziny, którymi były: logika, fizyka i etyka. Najważniejszą dziedziną filozoficzną stałą się etyka.
Podstawowymi szkołami, jakie wyrosły w Helladzie i na podstawie dorobku który możemy powiedzieć najwięcej o tamtym okresie są: Akademia Platona oraz Likeion Arystotelesa (są to szkoły dojrzałego hellenizmu). Pozostałe, które za chwilę wymienię, były poprzedniczkami i właściwie bezpośrednimi prekursorkami wszystkiego, co wydarzało się tak w Akademii jaki w Lykeionie. Były to szkoły utworzone przez stoików, epikurejczyków i sceptyków.
Podstawowe etapy, które możemy wyróżnić, to:
- okres od 300 r. p.n.e. do 270 r. p.n.e. - wtedy została rozwinięta nauka Zenona z Elei, Epikura, Euklidesa, którego powszechnie zwykło się nazywać twórcą geometrii;
- okres od 270 r. p.n.e. do 100 r. p.n.e. - wraz z końcem tego działu filozofię zaczyna opanowywać eklektyzm, filozofowie zaczynają rozpraszać się, zaczyna być widoczny brak koncentracji na jednym temacie, nie ma mowy o jednym nurcie zainteresowań, za to widać próby, przez które prześwituje tendencja rozwoju nauk szczegółowych;
- okres od 100 r. p.n.e. do 30 r. p.n.e. - jest to krańcowy okres filozofii okresu starożytnego. Rzymianie, którzy przejęli schedę Helladzie, nie przywiązywali uwagi do czystej filozofii spekulatywnej, znacznie bardziej interesowała ich sztuka poetycka, nauki prawnicze oraz nauki nazywane szczegółowymi.
Przedmiotem najwyższego zainteresowania Rzymian stała się doktryna zapoczątkowana przez Epikura (341-270 r. p.n.e.), filozofa, którego imieniu zawdzięcza swoją nazwę cały nurt myślowy, czyli epikureizm.
Epikureizmem nazywamy materialistyczną i ateistyczną doktrynę stworzoną przez wspomnianego już Epikura. Filozofia ta z zakresie etyki odbiegała od tak popularnego później idealizmu. W myśl epikureizmu należało koncentrować się na sferze materialnej naszego życia, która to sfera jest wyjątkowo ulotna i trzeba zwracać ogromną uwagę na wszystko, co się w nim dzieje, żeby nie przegapić najważniejszych w nim chwil. Nie oznacza bynajmniej odrzucenia innych wartości duchowych, i zatopienia się w hedonizmie, jak często zwykło się mówić o epikureizmie, ale nakierowanie uwagi człowieka na radość, jaka może płynąc ze życia, z tak zwanego życia. Znaczy to mniej więcej tyle, że trzeba uruchomić czujność na wszystkie zdarzenia, na wszystko, co się dzieje w naszym życiu, ponieważ wszystko, co się dzieje, ma swój cel i swoją wartość. Bazując na osiągnięciach Heraklita, Epikur nakazywał koncentrować się na teraźniejszości - najtrudniejszej sztuce pod słońcem. Taka nauka wynikła z tego, że przeszłość już jest nam niedostępna, przyszłość dopiero nas czeka., Natomiast wszystko do czego mamy dostęp (do przeszłości już nie i do przyszłości też już nie) jest teraźniejszość. Nie jest jednak łatwą sprawą uchwycenie chwile i (to naczelne hasło epikureizmu) ponieważ zawsze trochę oglądamy się za siebie albo trochę wyglądamy przed siebie, zatem skoncentrowanie się na tym, co jest teraz i nie umyka (jak złapać chwilę, wszystko, co przed chwilą pomyśleliśmy, wszystko, co powiedzieliśmy, jest już przeszłością, zatem trafić w odpowiedni moment, który bez wątpienia można nazwać teraźniejszością - to jest sztuka). Proszę spróbować na własną rękę, mówi Epikur, proszę spróbować, jamie to trudne, może wtedy docenicie, co wam proponuje. Nie będziecie żyli dwa razy, nic nie zdarzy się drugi raz i dlatego proszę o to, żebyście uważnie przyjrzeliście wszystkiemu, to jest teraz - nie za chwilę, nie chwilę wcześniej, ale teraz wykorzystali ten cały ogrom dobra, który się nam wszystkim (naprawdę każdemu z nas ) przydarza. Nie widzimy szczęścia, ponieważ jesteśmy zagapienia w i patrzymy w inne strony nic na teraźniejszość - zbyt zajmują nam głowy przeszłość lub przyszłość a to albo już nie jest życie albo jeszcze nie jest. Epikur prowokuje do zabrania się za najtrudniejszą sztukę - sztukę dobrego życia w teraźniejszości. Nie jest to prosta droga, prz4de wszystkim dlatego, że oznacza mniej więcej tyle, co konieczność przyjęcia odpowiedzialności, za wszystko, co się dzieje w moim życiu, jestem odpowiedzialna za wszystkie swojej poczynania, czyli za swoje szczęście, nie mogę przerzucać odpowiedzialności na los, na bogów lub jakąkolwiek inną instancję świata, ponieważ to nie pozostałe instancje świata żyją za mnie, to ja podejmuję konkretne decyzje, że to ja żyję, to ja mam podane na tacy szczęście i tylko ode mnie zależy, czy je sobie wezmę czy tez nie. Epikureizm wymaga od każdego z ludzi, którzy zdecydują się podążyć tą drogą odwagi i samodzielność. To jest ogromna cena, którą trzeba zapłacić za szczęście - czasem warto jednak zaryzykować. Niewolnicy są zwolnieni od myślenia o sobie w kategoriach wolnych istot i mogą mówić o swoim losie, że jest usiany nieszczęście. Mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, ze nic w ich życiu nie zależy od nich samych. Jednak wolni ludzie nie mają prawa narzekać na cokolwiek, ponieważ tylko od ich wyborów, tylko od odwagi. Czy podejmą wyzwane rzucone im przez los zależy czy będą mieli to upragnione szczęście czy też nie. Co więcej, Epikur mówić: obowiązkiem każdego człowieka jest dążenie do szczęścia. Nikt nie może się z tego obowiązku czuć zwolnionym. Przede wszystkim nie możemy poprzestawać na użalaniu się na fatum, które zaległo nad nami i nie możemy nic na nie poradzić. Epikur mówi trochę jest wielki przywódca polityczny końca XX wieku, Lech Wałęsa - weźcie sprawy w swoje ręce. Tylko aktywność może przynieść dobre efekty, ale aktywność świadoma. Zdecydowanie łatwiej byłby powiedzieć o ryzyku, jakie towarzyszy każdemu podejmowanemu działaniu, ponieważ istotna jest wiedza, że zawsze może czekać nas porażka. Epikur zdaje się mówić jednak coś znacznie ważniejszego niż to, ze możemy zostać pokonani - Epikur mówi, że przede wszystkim możemy wygrać. Jeśli zaś nie podejmujemy żadnych działań, tę szansę (szanse na szczęście) definitywnie stracimy.
Dobro dla Epikura było to dobro negatywne, które nie jest niczym innym niż brakiem cierpienia. Cierpienie natomiast pojawia się wtedy, gdy umysłowi zabraknie światła rozsądku i racjonalnego myślenia (widać wyraźnie, że Epikur stawał po stronie rozumu i wszystkiego, co się w tym rozumem łączy).
Epikurezim miał również swoją wersję powiązaną z filozofią przyrody. Wtedy znaczyło tyle, że nie ma w świecie żadnych wydarzeń pozbawionych przyczyn. Nie możemy zachowywać się jak bezrozumne zwierzęta i lamentować nad zjawiskami przyrodniczymi (bo wszystkie takie są, które mają miejsce w świcie materialnym) jakby były zjawiskami nadprzyrodzonymi. Poprawa odbioru wszelkich zjawisk przyrodniczych pojawia się wówczas, gdy zrozumiemy, że wszystko ma swoją przyczynę i nawet, jeśli jest nam ona nie w smak, to z pewnością jest w smak komuś innemu lub innej części przyrody. Jeśli zdamy sobie z tego wszystkiego sprawę i jeśli będziemy próbowali jednak rozumem ogarną wszystko, co dzieje się wokół nas i dla nad, wtedy sens nada naszemu życiu poblask szczęścia. Zatem, rozum i jego użycie może być źródłem szczęścia - warto o tym pamiętać, zanim następnym razem załamiemy ręce nad czymś, co wymyka się naszemu rozumieniu.
Ten opisany pokrótce nurt filozoficzny zwany epikureizmem, opiera się na dwóch głównych prądach:
- po pierwsze na kulcie życia oraz pragnieniu szczęścia;
- po drugie na zdroworozsądkowej postawie wobec życia, która na pierwszym miejscu - spośród wszystkich narzędzi poznawczych, jakie posiadamy - stawia rozum. Opierając się na konkretnym wrażeniu, na konkretnym wrażeniu zaczerpniętym z rzeczywistości, wskazuje na to, że jedyna droga do tego, żeby cokolwiek powiedzieć o rzeczywistości nie jest abstrakt, wyobrażenie typu a priori, ale doświadczenie, czyli wyobrażenie typu a posteriori.
W związku z tym najważniejszym pojęciem (wykorzystanym również i później - trzeba przyznać, że termin ten i wszystko, co się za nim kryło, zrobiło całkiem niezłą karierę w dziejach historii myśli filozoficznej. Tym poglądem był sensualizm. Sensualizmem nazywamy takie myślenie o świecie, który dziś nazwalibyśmy empiryzmem genetycznym, ale takim w wydaniu najbardziej krańcowym. Najkrócej rzecz ujmując, sensualizm głosi, że całość wiedzy oraz dyspozycji przynależnych ludzkiemu umysłowi wywodzą się z poznania zmysłowego. Twórcą sensualizmu był Étienne Bonnot de Condillac, który zasłynął wystawiając tezę o tym, że da się ożywić marmurowy posąg dzięki działalności zmysłów. Ten pomysł pokazał, że zmysły mogą dać nam cała potrzebna nam wiedzę o świecie, nie potrzebujemy zatem żadnej wiedzy wrodzonej, która rzekomo mamy sobie dopominać (tak, jak utrzymywał cały idealizm platoński). Kolejną dziedziną filozofii, która wyodrębniła się na przestrzeni wieków, i którą również możemy odnaleźć w epikureizmie (co więcej, która stanowi centralną jego oś) jest logika. Logikę ukształtował Sokrates, zdefiniował i rozwinął Arystoteles, ale wspomnieć trzeba, że została zapoczątkowana prze Pitagorasa). Logika, najkrócej rzecz ujmując, opiera się na indukcji, która określa zasady poprawnego uogólniania spostrzeżeń poznawczych. Ostatnią dziedziną, która interesowała mocno Epikura i wchodziła do podstaw jego nauki etyka. Etyką nazywamy wszystko to, co pozwala nam ocenić moralnie postępowanie swojej lub innych członków grupy do której należymy (każda grupa posiada zespół zasad, którymi się kieruje, żeby zapobiec chaosowi życia społecznego - taki zbiór zasad jest etyką danej grupy; mamy jeszcze w słowniku analogiczne pojęcie, czyli moralność - są to normy etyczne dostosowane do potrzeb jednostki - tu większą rolę odgrywa duchowość, związana z głosem sumienia, niż reguły rządzące daną zbiorowością ). W tym miejscu trzeba wyprostować potoczne niewłaściwie rozumienie etyki epikurejskiej, która bynajmniej nie jest w niczym podobna do hedonizmu, ponieważ hedonizm nakierowany wyłącznie na zmysłowość cielesną jako źródło szczęścia. Hedonizm nie ma nic wspólnego z logiką, a nie wolno zapominać, ze logika jest podstawowym wyznacznikiem dobrego życia dla Epikura (to umysł pozwala osądzić, jak trzeba postępować, pozwala ocenić, co i kiedy należy zrobić). Różnica więc pomiędzy obiema doktrynami jest zasadnicza - nie tylko epikureizm jest logicznym stanowiskiem wobec chaosu tego świata, ale i również koncepcja szczęścia według Epikura polega tylko i wyłącznie na tym, żeby unikać za pomocą rozumu sytuacji, w których moglibyśmy doznać zranień. Zatem epikurejczyk musi być mędrcem, który rozważnie dobiera wszelkie środki służące dobremu życiu. Dla hedonisty szczęściem była przyjemność czysto zmysłowa i nie kryło się za nią nic, co moglibyśmy nazwać czymś więcej. Eudajmonią nazwano ten epikurejski brak cierpienia, który wynikał z dobrego życia i rozsądnych wyborów, które opierały się wyłącznie na zdrowym rozsądku. Epikurejczyk zabiegał o dobra materialne, ponieważ dają zadowolenie i pewność siebie, które są bezcenne. Hedoniści natomiast dbali przede wszystkim o swoje ciała, jeśli bowiem - ich zdaniem ciało będzie szczęśliwe i zaspokojone, wtedy wszystko, co kryje się od powierzchnią ciała również będzie pełne szczęścia. Maksyma wszystkich epikurejczyków powinna być następująca maksyma: tylko spokój może nas ocalić.
Filozofia przyrody w wydaniu epikurejskim wskazuje na to, że czynniki nadprzyrodzone nie mają racji bytu oraz stawia tezę, że wszystkie istniejące byty są cielesne. Jeśli chodzi o budowę ciał, to opowiada się za atomizmem, a jeśli chodzi o wszelkie zachodzące zdarzenia, to warunkuje je przyczynami. Charakter przyczyn określa jako mechaniczne.
Epikureizm za czasów Imperium Rzymskiego został rozbudowany, wzmocniony i urozmaicony przez Diogenesa z Ojnoanda (jego współczesnym był cesarz Trajan (właściwie: Marcus Ulpius Traianus (53-117 r. n. e.), był cesarzem rzymskim od roku 98 naszej ery. Był znakomitym wodzem i administratorem, pochodził z Italiki w Baetica (Hiszpania). W czasach, w których był cesarzem, Imperium było największe w swojej historii. Nowymi nabytkiem Cesarstwa była Arabia (przyłączona w roku 106), Dacja (przyłączona w roku 107), Armenia (przyłączona w roku 114), dolina Eufratu i Tygrysu (prowincja Mezopotami i Asyrii przyłączone w roku 115). Trajan fortyfikował zdobycze terytorialne jeśli były fortyfikacji pozbawione lub wzmacniał te, które już istniały. Największy nacisk kładł na ochronę pograniczy. Był dziwnym cesarzem, jak na standardy Rzymskie, ponieważ licząc dni,. które spędził w stolicy ówczesnego świata, okazuje się, że było ich wyjątkowo niewiele. Trajan był przede wszystkim zdobywcą, zdecydowanie bardziej interesowały go podboje i utrzymywanie tychże, mniej natomiast pilnowanie tego, co już posiadał. Skutkiem takiej polityki byłą długotrwała absencja cesarza w Rzymie). Diogenes zdecydowanie sprzeciwiał utrzymywaniu wiary w mistykę, która zaczęła zalewać Imperium Rzymskie.
W renesansie epikureizm był fundamentem wszelkiej myśli filozoficznej. Zasada posługiwania się rozumem we wszelkich sytuacjach życiowych, swoisty racjonalizm zyskała tak ogromną popularność, ponieważ odrodzenie jest epoką, w której wiara w ludzkie możliwości była podstawa. Twórcy najważniejszych utworów tamtego okresu wychwalali moc ludzkiego rozumu, która ta moc i który to rozum miał kluczowe znaczenie dla wszelkich działań artystycznych. Nie mistycyzm, nie nadbudowany irracjonalizm, ale właśnie rozum był tym, co wyróżnia i uwzniośla wszystkie poczynania ludzi.
Poetą, który najwytrwalej i najbardziej skutecznie głosił pochwałę epikureizmu, możemy nazwać Horacego. Jego hasło, znane do dziś "Carpe diem", czyli chwytaj chwilę, chwytaj dzień jest najważniejszym mottem jego twórczości.
Najważniejsze cytaty z Epikura to:
"Żyj niezauważony!"
"Prawa ustanowione są dla sprawiedliwych nie dlatego, by nie popełniali nieprawości, lecz by jej nie doznawali."
"Jest rzeczą oczywistą, że pożytek z przemówień krótkich i przemówień długich jest taki sam."
"Zło najstraszliwsze, śmierć, nie dotyka nas wcale, bo póki my jesteśmy, nie ma śmierci, a kiedy jest śmierć, nie ma nas."
"Jeśli chcesz człowieka uszczęśliwić, nie dodawaj nic do tego, co posiada, ale ujmuj mu kilka z jego życzeń."
"Gdy prosi cię nieprzyjaciel, spełnij jego prośbę, ale strzeż się go potem podwójnie."
"Naprzód spojrzyj, z kim jesz i pijesz, a dopiero potem, co jesz i pijesz."
"Źle żyją, którzy ustawicznie żyć zaczynają."
"Co szkodzi, uczy."
"U wielu ludzi spokój jest odrętwieniem, wzruszenie wściekłością."
"Bogactwo nie jest ulgą w kłopotach - jest tylko zmianą kłopotów."
"Kto zaś mówi, że jeszcze nie pora filozofować, lub że pora już minęła, podobny jest do mówiącego, że jeszcze nie pora być szczęśliwym ta już przeszła."
"Przyjemność jest początkiem i celem życia szczęśliwego."
"Wszelki ból jest złem, ale nie każdego bólu należy unikać."