Poruszanie się, wędrowanie, jest dla człowieka tak naturalne jak oddychanie. Codziennie wyruszamy w jakieś podróże, nawet jeśliby one miały jedynie prowadzić do szkoły, czy tez pracy. Oczywiście, wyruszamy również we wielkie wojaże do innych krajów, na inne kontyngenty,. Zwykle z takich podróży przywozimy nową wiedzę o świecie, w którym przyszło nam żyć, i ludziach go zamieszkującym. Nasze wędrówki nie ograniczają się jednak wyłącznie do tych odbywanych w przestrzeni, równie często zdarza się nam bujać w obłokach, błąkać po manowcach swych marzeń, śnić, itp. Nic zatem dziwnego, iż motyw wędrówki jest tak ważny dla literatury, tak iż możemy jego realizacje literackie odnaleźć w każdej z epok.
Pierwsze realizacje motywu wędrówki odnajdujemy już w literaturze starożytnej. Archetypicznym wręcz uosobieniem wędrowca jest Odyseusz, główny bohater eposu Homera zatytułowanego "Odyseja". Nasz bohater był jednym z herosów greckich walczących przez dziesięć lat pod Troją. Wsławił się swym sprytem i przebiegłością. To on wymyślił podstęp, który pozwolił w końcu Achajom zdobyć to dumne miasto (koń trojański). Jednakże powrót do rodzinnej Itaki okazała się również nie lada wyzwaniem dla Odyseusza, gdyż przeciwko niemu wystąpił bóg mórz, Posejdon. Koniec końców, o dziesięciu latach, udało się naszemu bohaterowi paść w ramiona swej ukochanej żony, Penelopy, która nań wiernie czekała przez dwadzieścia lat. Odyseusz stał się uosobieniem człowieka zmagającego się z przeciwnościami losu, który jednak wciąż dąży do celu, który sobie wyznaczył. Jego postać wciąż jest natchnieniem dla wielu twórców. W swym wierszu zatytułowanym "Odys" Leopold Staff pisał co następuje: "Każdy z nas jest Odysem, co wraca do swej Itaki".
Także w Biblii nie brakuje motywu wędrowania. Starotestamentowa Księga wyjścia opowiada dzieje narodu żydowskiego, który opuścił Egipt, gdzie był więziony, i przez czterdzieści lat tułał się po pustyni, aż w końcu dotarł do ziemi obiecanej mu przez Boga. Podczas tych lat tułaczki wiele się wydarzyło. Izraelici doznawali głodu, odwracali się od swego Pana, wznosili pomniki nowym bóstwom (złoty cielec), byli świadkami cudów (manna z nieba). Można ową księgę odczytać symbolicznie, jako zapis niełatwych stosunków duszy człowieczej z Bogiem, wędrówka jest tu zatem swego rodzaju podróżą w głąb siebie w poszukiwaniu swego Pana.
W literaturze średniowiecznej również nie brakuje dzieł opartych na motywie wędrówki. Jednym z nich jest "Legenda o świętym Aleksym". Opowiada ona dzieje pewnego młodzieńca, wywodzącego się z patrycjuszowskiej, rzymskiej rodziny, który postanowił poświęcić się w całości Bogu. Zatem, gdy ojciec przymusił go do poślubienia pewnej pięknej panny, ten opuścił ją w noc poślubną i udał się we wędrówkę. Podczas niej poddawał się ascetycznym umartwieniom, aby jego duszę nie skaziły żadne namiętności ciała. Koniec końców powrócił do Rzymu i jako nierozpoznany przez nikogo żebrak usiadł pod schodami swego dawnego domu. Spędził tam ostanie szesnaście lat swego życia, cierpiąc z głodu i szykan, jakim poddawali go służący jego ojca. Dopiero po śmierci Aleksego ludzie dowiedzieli się, cóż to był za człowiek. W tej "Legendzie" wędrówka jest traktowana jako konieczny element procesu zbliżania się ludzkie duszy do Boga, aby bowiem spotkać się z Nim należy opuścić swych rodziców i odejść od przyjemności ciała.
Także największe dokonanie literatury średniowiecznej, jaką stanowi "Boska komedia" Dantego, jest oparte na motywie wędrówki. Dante udaje się w podróż, która go wiedzie przez Piekło, Czyściec i Raj. W dwóch pierwszych zaświatach za przewodnika jest mu Wergiliusz, rzymski poeta, natomiast po Niebie oprowadza go jego przedwcześnie zmarła ukochana Beatrycze. Motyw wędrówki jest tu wyzyskiwany do przedstawienia chrześcijańskiego ujęcia struktury rzeczywistości, oczywiście, z metafizycznego punktu widzenia.
Także w epoce renesansu znajdziemy co najmniej kilku wędrowców. Tak na przykład w "Dekameronie" Boccaccia znajdziemy w nowelach składających się na ten tom licznych pielgrzymów, młodzieńców wyruszających ze swego domu w poszukiwaniu szczęścia w świecie, wędrownych żebraków, kondotierów szukających nowego pana i wielu, wielu innych, których żywiołem jest -by tak powiedzieć - ciągłe pozostawanie w ruchu. Raczej trudno tu mówić o jakichś metaforycznych sensach, wędrówka jest tu po prostu ukazana jako jedna ze składowych życia i nic ponadto.
W literaturze baroku znajdujemy znakomity przykład polskiego wędrowca, a jest nim Jan Chryzostom Pasek, który w pierwszej części swych "Pamiętników" opisał swą żołnierską tułaczkę po Polsce i świecie (był w Danii). Wiele tu samochwalstwa, szczególnie w opisie własnych przewag wojennych, ale i nie brak znakomitych opisów realiów życia żołnierskiego i nieodzownie z nim związanej konieczności ciągłego przemieszczania się miejsca na miejsce. Tu także wędrówką nie jest traktowana przez autora w sposób symboliczny, stanowi ona po prostu integralną część życia szlachcica - żołnierza.
Wiele znakomitych realizacji motywu wędrowania odnajdziemy w literaturze oświecenia. W swej powiastce filozoficznej zatytułowanej "Kandyd, czyli optymizm" Wolter zaprezentował nam opisy licznych wędrówek pewnego młodzieńca. Nie było zamiarem Kandyda wyruszanie w jakąkolwiek podróż, ale ponieważ skradł całusa Kunegundzie, córce swego opiekuna, musiał szybko diametralne zmienić swe zapatrywania co do możliwości wyruszenia w świat, do czego go, warto zaznaczyć, mocno zmotywował kopniak, jaki wymierzył mu ojciec uwiedzionej. Była to pierwsza rysa na optymistycznym światopoglądzie naszego bohatera, który wpoił mu jego mentor, Pangloss. Świat na którym żyjemy, jest najlepszym z możliwych, a zatem nic złego nie może nas na nim spotkać. Dalsze niezbyt miłe przygody, jakie stały się udziałem naszego bohatera w trakcie jego podróży po świecie, zmusiły go do rewizji tej optymistycznej filozofii nad dość prozaiczna koncepcję, że najlepiej zajmować się "własnym ogródkiem". Podróż jest zatem przez Woltera traktowana jako symbol inicjacji młodego człowieka w dorosłość, jako metafora przeistaczania się młodzieńczego, naiwnego entuzjazmu, w starcze doświadczenie życia.
Niezwykle podobna do Kandyda postacią literacka jest Mikołaj, główny bohater powieści Ignacego Krasickiego zatytułowanej "Przypadki Mikołaja Doświadczyńskiego". On również jest naiwnym młodzieńcem, który dzięki swym podróżom nabywa doświadczenia życiowego. Jednakże pewna doza idealizmu pozostaje w nim na zawsze. Ujawnia się to szczególnie wtedy, gdy próbuje nipuańskie porządki - Nipo była wyspą, na której żyło idealne społeczeństwo - przeszczepić na grunt ówczesnej Rzeczpospolitej. Nie odniósł sukcesów. U Krasickiego zatem podróże mają przede wszystkim walor edukacyjny, dają możność poznania praw rządzących światem oraz pozwalają podglądnąć jak się rządzą inne narody.
Na brak wszelakich wędrowców nie możemy również narzekać w literaturze romantycznej. Giaur, tytułowy bohater powieści poetyckiej George'a Byrona, jest przybyszem z Wenecji, który zakochuje się w jednej ze żon tureckiego arystokraty, Hassana. Po jej śmierci jego życie zamienia się w piekło i jedyną pociechą jest mu zemsta. Dokonawszy je udaje się do klasztoru, gdzie umiera. Można zatem powiedzieć, iż jego życie było wędrówką, której kolejnymi etapami były miłość, cierpienie, zemsta i odwrócenie się od świata w monasterze. Wędrowcem jest również podmiot liryczny "Sonetów krymskich". To pielgrzym, wygnaniec, który musiał opuścić swój rodzinny kraj i teraz tuła się po świecie, który go co prawda go zachwyca, ale to i tak nie umniejsza jego tęsknoty za ojczyzną. Wędrówka jest tu zatem symbolem wygnania, tułaczki, do której Polacy zostali zmuszeni przez zaborców.
Jak sądzę, powyższe przykłady w pełni dowodzą jak niezwykle istotnym dla literatury jest motyw wędrówki.