Temat władzy jest tematem uniwersalnym poruszanym przez pisarzy, niezależnie od epoki, w której przyszło im tworzyć. Często współwystępuje z innym niezwykle ważnym tematem czyli miłością. Władza w najbardziej oczywistym rozumieniu tego słowa oznacza panowanie nad otoczeniem w jakiś sposób wywieranie wpływu na otaczających ludzi ale także odpowiedzialność za tych, którzy naszej władzy podlegają.

Różne postawy władców odnajdujemy w biblii. Jedni z najbardziej znanych władców to Piłat i król Salomon. Piłat, namiestnik rzymski w Jerozolimie stanął przed trudnym zadaniem. Oto przyprowadzono przed jego oblicze człowieka oskarżanego o podburzanie ludu i inne ciężkie przewinienia. Oskarżali Jezusa sami zwierzchnicy narodu żydowskiego. Po przesłuchaniu Piłat nie widzi winy Chrystusa. Nie jest jednak w stanie przeciwstawić się tłumowi i żydowskim dostojnikom. Nie wydaje wyroku jedynym wyjściem z sytuacji jest dla niego "umycie rąk" tym symbolicznym gestem odsuwa od siebie decyzje w tej sprawie. Chce mieć czyste sumienie jednak wie, iż przyczynia się do śmierci niewinnego. Piłat nie zdobył się na gest sprzeciwu i nie postąpił zgodnie z własnym sumieniem ukazując tym samym, iż jest człowiekiem słabym i niezdecydowanym. Zupełnie innym władcą był starotestamentowy Salomon. To król mądry i prawy, który działając zgodnie ze swym sumieniem i dba o dobro swych poddanych.

Obecność biblii w niniejszych rozważaniach pozwala zauważyć jeszcze jedną istotną rzecz. Otóż władza jest także przymiotem Boga. Bóg w biblii to władca kochający i sprawiedliwy ale także surowy i wymagający, który karze swój naród. To jednocześnie władca miłosierny, który wybacza największemu grzesznikowi i surowy sędzia widać to zwłaszcza na kartach Nowego Testamentu. Mitologia także ukazuje bóstwa sprawujące władzę nad światem ludzi. Nie są one jednak wszechmocne i pozbawione wad. Olimp jest dużo bliżej ziemi niż chrześcijańskie niebo. Bogowie starożytni kłócą się, walczą i podstępem chcą zdobyć panowanie nad innymi. Kiedy tego wymagają ich interesy pomagają ludziom w różny sposób. "Unieszkodliwiają" ich wrogów albo dają śmiertelnikom jakieś nadprzyrodzone zdolności. Jednak kiedy ktoś nie będzie im posłuszny z surowością i bezwzględnością potrafią go ukarać. Nawet jeśli jego nieposłuszeństwo podyktowane było wiarą w pewną wyższą rację. Taki los spotkał Prometeusza, ukaranego za pomoc ludziom. Świat bogów antycznych jest bliski światu ludzi.

Światu, w którym aby posiąść władzę ludzie zdolni są nawet do zabójstwa. Tak jak to miało miejsce w "Antygonie", w której Sofokles opisuje bratobójczą walkę o tron. "Antygona" ukazuje także postać Kreona, władcy który bezprawnie posiadł tron i próbuje swe nakazy stawiać wyżej niż boskie, przestrzegane od wieków prawo. Jest tyranem nie zważającym na cierpienia Antygony.

Dobry władca powinien być nie tylko silny ale także wyrozumiały i dbający o swych poddanych. Przykładem takiego władcy jest król Francji Karol Wielki, który opisany jest w "Pieśni o Rolandzie." To władca, który umie zgodzić prawo boskie z ziemski. To władca odważny prawy i szlachetny, postępujący zgodnie z kodeksem rycerza. Władca, to także człowiek który musi zmierzyć się z trudnymi osobistymi problemami. Przed takim dylematem stanął król Marek opisany w "Dziejach Tristaian i Izoldy". Gdy Tristain z wzajemnością zakochuje się w Izoldzie, Marek mimo iż jest zwierzchnikiem Tristiana decyduje się nie stawać na drodze ukochanym.

Nie każdy z władców opisanych w literaturze zdolny jest postawić dobro kraju wyżej niż własne pragnienia. Nie zdobył się na to Parys król Troi. Nie bacząc na tragiczne konsekwencje uprowadza piękną Helenę. To doprowadza do wybuchu wojny, w której walczą i giną jego poddani. Parys nie potrafił postawić dobra kraju wyżej i wykorzystał władzę dla zaspokojenia swych pragnień.

O tym, jak ogromna moc ma władza przekonać się można czytając "Makbeta". Dramat Szekspira to doskonałe studium ludzkich namiętności i pragnień. Pokazuje moc władzy i konsekwencje osiągania jej za wszelką cenę. Makbet za namową żony morduje króla Dunkana. Po jego zabójstwie może już rządzić Danią. Jednak nie sprawdza się jako król. Jest zaborczy i bezwzględny a jednocześnie nęka go ciągły strach o swe życie i pozycję. Dręczą go wyrzuty sumienia za to, że posiadł tron okupiony krwią. W rezultacie sam także pada ofiarą zamachu synów Dunkana.

Motyw władzy to bardzo często przewijający się topos. Pojawia się w literaturze każdej epoki a znany jest już od starożytności. Potęga władzy kusi, stąd liczne wśród bohaterów pragnienia sprawowania "rządu dusz" aby posłużyć się słowami Mickiewicza. Władza nie jest jednak tylko panowaniem nad innymi, jest trudnym obowiązkiem i rodzi wiele pokus, które nierzadko trzeba przezwyciężać. Tylko wówczas można być dobrym władcą, królem dbającym o dobro innych a nie tylko o swoje.