Pieśni - streszczenie krótkie
„Pieśni” Jana Kochanowskiego to zbiór utworów lirycznych o niezwykle szerokiej tematyce, obejmującej refleksje filozoficzne, patriotyzm, pochwałę życia, umiłowanie natury, a także rozważania religijne i egzystencjalne. Twórca, czerpiąc z antycznych wzorców, nawiązuje do horacjańskiej idei złotego środka, przekonując, że człowiek powinien kierować się umiarem, rozumem i cnotą, a także akceptować zmienność losu.
„Pieśń XIII” - księgi pierwsze
„Pieśń XIII” z ksiąg pierwszych Jana Kochanowskiego to utwór ukazujący zmienność ludzkiego losu i nieprzewidywalność życia. Poeta zwraca uwagę na to, że człowiek nie jest w stanie przewidzieć, co przyniesie przyszłość – zarówno dobro, jak i zło mogą nadejść niespodziewanie.
W pierwszej części utworu przypomina, że nie należy ufać nadmiernie pomyślności, ponieważ los jest kapryśny i może odmienić się w każdej chwili. Podkreśla, że szczęście i powodzenie nie są trwałe, a życie ludzkie pełne jest niespodzianek, dlatego należy roztropnie gospodarować posiadanym majątkiem. Dodaje, że człowiek nie jest w stanie odgadnąć, co Bóg dla nas przygotował. Twierdzi, że lepiej żyć skromnie i bezpiecznie, niż zabiegać o bogactwa. Pieśń XIII wpisuje się w filozofię stoicką i horacjańską.
Pieśń V – księgi wtóre
„Pieśń V” z ksiąg wtórych Jana Kochanowskiego to utwór o wyraźnym charakterze patriotycznym, w którym poeta wzywa Polaków do walki w obronie ojczyzny przed najeźdźcą. Pełen oburzenia i gniewu, zwraca się do rodaków, przestrzegając ich przed zagrożeniem i apelując o walkę z wrogiem.
Kochanowski opisuje skutki tragicznych wydarzeń, które miały miejsce na Podolu. Podkreśla brutalność wroga, który bez litości plądruje kraj, morduje i porywa niewinnych ludzi oraz niszczy wszystko, co napotka na swojej drodze. Poeta ukazuje ogrom cierpienia, jakie spotyka naród, ale z drugiej strony wskazuje na bierność rodaków wobec spraw bezpieczeństwa kraju. Wzywa ich do działania i przestrzega tych, którzy lekceważą zagrożenie lub wolą dbać jedynie o własne interesy. Poeta podkreśla konieczność działania, zamiast siedzenia przy stole i sugeruje przekucie talerzy na talary, aby odpowiednio opłacić wojsko, które będzie bronić ojczyzny. W swoich ocenach jest bezwzględny i obawia się, że Polak „i przed szkodą, i po szkodzie głupi” i kolejne zagrożenia będą ignorowane.