Czas akcji ,,Zdążyć przed Panem Bogiem''
Powieść-reportaż Hanny Krall powstała w 1976 roku, a rok później została wydana w formie książki. Jest ona artystycznym ujęciem opowieści, ostatniego żywego przywódcy powstania w getcie warszawskim, Marka Edelmana. Opowiada on zarówno o wydarzeniach, które miały miejsce podczas walk powstańczych, w okresie od 19 kwietnia do połowy maja 1943, jak również o tych, które dotyczą jego losów lekarza kardiochirurga w czasach powojennych. Narracja nie uwzględnia porządku chronologicznego, Edelman mówi: ,,porządek historyczny okazuje się tylko porządkiem umierania''.
W swoich wspomnieniach Edelman cofa się także do roku 1942, do czasu przeprowadzanej przez Niemców eksterminacji Żydów. Był wówczas gońcem szpitalnym, jego zadaniem było przeprowadzać chorych na Umschlagplatz, z którego transportowano ich do Treblinki. Nielicznym szczęśliwcom mógł wręczyć dokumenty pozwalające im zostać w getcie. Był świadkiem wywiezienia na stracenie czterystu tysięcy swoich rodaków. Wtedy członkowie Żydowskiej Organizacji Bojowej zdecydowali się wzniecić powstanie w getcie.
Motywacje wzniecenia powstania w gettcie ,,Zdążyć przed Panem Bogiem''
Chodziło o wybranie bardziej godnego sposobu umierania, woleli zginąć z karabinem w ręku, aniżeli w komorze gazowej, "przecież ludzkość mówiła, że umieranie z bronią jest piękniejsze niż bez broni. Więc podporządkowaliśmy się tej umowie''. Śmierć nieestetyczna była dla nich nie do przyjęcia, Edelman mówi, że wszystko co robili "było przecież tęsknotą za pięknym umieraniem''. Nie chcieli być poniżani, tak jak stary Żyd wepchnięty na beczkę i pozbawiany po kawałku brody, ku uciesze zgromadzonych wokół gapiów. Dla nich wybór sposobu umierania, był ostatnim ratunkiem przed utratą godności. Opowiadający zna wartość życia ludzkiego, wie że "nie poświęca się go dla symboli''.
Opis wydarzeń w gettcie Marka Edelmana
Konsekwentnie demitologizuje wydarzenia w getcie. Lakonicznie przedstawia fakty, pamięta najdrobniejsze szczegóły, pozbawia wzniosłej motywacji działania swoje i innych przywódców. Mówi o rzeczach nie znanych, takich jak fakt, że Mordechaj Anielewicz został głównym przywódcą powstania nie z powodu szczególnych predyspozycji przywódczych, ale swoich ogromnych ambicji. Wyraża się o nim życzliwie, ale zrzuca go z piedestału wielkiego przywódcy.
W świecie getta życie człowieka było niewiele warte, a każdy odruch człowieczeństwa zdawał się być na wagę złota. Z opowieści Edelmana wyłaniają się opuchnięci z głodu ludzie, gwałcone kobiety, dzieci, które z litości dusi się zaraz po urodzeniu lub oddaje im własną porcję cyjanku, wreszcie kobiety z głodu nadgryzające ciałka swych zmarłych dzieci. Światem tym rządzi śmierć, a relacja o nim jest swoistym traktatem o sposobach umierania.
Powojenne losy Marka Edelmana
Powojennymi działaniami Edelmana motywuje chęć uratowania, każdego zagrożonego śmiercią życia, gdyż to ono jest najważniejsze. Jako znakomity kardiochirurg odkrywa nowe tajniki operowania chorych serc. Wprowadza innowacyjne techniki, które na początku są sceptycznie przyjmowane, Edelman jest jednak pewien skuteczności swoich poczynań, mówi: ,,kiedy się dobrze zna śmierć, to ma się większą odpowiedzialność za życie''. Prowadzi wyścig z Bogiem, za wszelką cenę chce ocalić każde ludzkie istnienie, ,,na tym polega przecież moja rola. Pan Bóg już chce zgasić świeczkę, a ja muszę szybko osłonić płomień wykorzystując Jego chwilową nieuwagę. Niech się pali trochę dłużej, niż On by sobie tego życzył''. Ma świadomość, że nie przywróci tym życia swoim współbraciom zamordowanym niemal na jego oczach w bestialski sposób. Jednakże wie o tym, że ,,każde życie stanowi dla każdego całe sto procent, więc może ma to jakiś sens''.
Dzieło Hanny Krall to nie tylko obraz eksterminacji Żydów i ukazanie sylwetki niezwykłego człowieka, to także traktat filozoficzny o dobru i złu, złożoności ludzkich wyborów, człowieku i jego zadaniach.