Biblia zawiera w sobie model człowieczeństwa, na który składa się wiele elementów. W różnych księgach- Praw, Pism i Proroków scharakteryzowane są różne obrazy człowieka, które w sumie tworzą spójną koncepcję budowaną na przykazaniach wiary. W Księdze Rodzaju, opisującej akt stworzenia świata, człowiek przedstawiony jest jako najdoskonalsze z boskich stworzeń, jedyne, które ukształtowane zostało na Jego wzór i podobieństwo. Człowiek zostaje przez Stwórcę namaszczony jako władca świata i wszystkiego co na nim żyje. Bóg daje także człowiekowi potężny dar- wolną wolę decydowania o swoim losie. Wolną wolę w wyborze między dobrem a złem. Dobro zaś i zło zostało od siebie wyraźnie oddzielone poprzez przekazane przez Mojżesza dziesięć przykazań. Bóg wymaga od człowieka, aby ten żył zgodnie z przykazaniami, żeby zawsze wybierał dobro. Bóg pozostaje panem życia i śmierci i to on rozlicza człowieka z wartości, jakie reprezentował swoim życiem i postępowaniem. Dlatego właśnie, pomny istnienia Boga Sprawiedliwego, który "za dobre wynagradza, a za złe karze" człowiek powinien być wierny Jego przykazaniom, żyć zgodnie z wyznaczonymi przez Niego ścieżkami. Odmienna koncepcja przedstawiona jest w Księdze Koheleta. Nie ma tu już człowieka- władcy świata. Jest tylko słaba, bezbronna istota, której życie obraca się wokół nic nie znaczących spraw materialnych, która zbyt mała jest, aby pojąć wartość absolutu. "I widział Bóg, że było dobre"- stwierdzenie podkreślające wartość stworzonego świata zamienione zostaje na pełne goryczy Vanitas vanitatum et omnia vanitas- marność nad marnościami i wszystko marność. Tak właśnie postrzegany jest świat, w którym żyjemy. Jedyną wartością, dobrem wiecznym i nieprzemijalnym jest wiara i sam Bóg. Obraz człowieczeństwa odarty zostaje tutaj z godności, jest niezwykle pesymistyczny. Człowiek nie panuje nad światem, wszelkie jego poczynania, starania nie przynoszą żadnych efektów, bo zarówno człowiek jak i wszystko co przedsięweźmie jest jedynie pyłem wobec wieczności Boga. Jedyną możliwą drogą dla człowieka jest zawierzenie siebie Bogu, pokora wobec jego wyroków.
Koncepcja dualistyczna, rozdzielająca w człowieku jego sferę cielesną i duchową pojawia się w naukach św. Pawła (to nawiązanie do dualizmu wprowadzonego w kulturze greckiej), a więc już w Nowym Testamencie. Nowe Przymierze zawarte między Bogiem a całą ludzkością (Stare Przymierze opisywane w Starym Testamencie zawiązane zostało jedynie między Stwórcą a Narodem Wybranym, Hebrajczykami). Największą wartością w Nowym Testamencie jest już nie tyle pokora, ile miłość. O najważniejszym przykazaniu- przykazaniu miłości naucza Syn Boży Jezus Chrystus. W takim ujęciu człowiek, ludzkość przedstawiana jest jako najbardziej umiłowane ze stworzeń Bożych. Miłość Stwórcy do człowieka jest tak bezgraniczna, że w imię odkupienia jego win na Ziemi pojawia się człowiecze wcielenie Boga, Jego Syn- Jezus Chrystus. Poprzez swoją męczeńską śmierć na krzyżu zawiązuje wieczne przymierze między Stwórcą i Stworzeniem. Przybycie Chrystusa miało miejsce wówczas, gdy wiara człowieka osłabła, gdy zaczęło zanikać jego życie duchowe. Ludzkość zaczęła kierować się egoizmem, zapatrzona jedynie w sprawy doczesne. Chrystus w swoich naukach zawarł więc przede wszystkim przykazanie miłości, miłosierdzia okazywanego bliźnim oraz wizję przyszłego Królestwa Bożego, królestwa ducha, idei, wiary, królestwa transcendentalnego, nie doczesnego. Życie i działalność Chrystusa jest w tym sensie wielką metaforą wiary, w której jego śmierć, pobyt w piekle jest symbolem kompletnego zatracenia przez człowieka nadziei i wiary, zaś cud zmartwychwstania- odrodzeniem przymierza z Bogiem. Ostatnią wielką wizją człowieka zawartą w Biblii przekazują obrazy Apokalipsy opisanej przez Św. Jana. Jest to poruszający obraz odwiecznej, ostatecznej walki dobra ze złem, a której przedmiotem jest człowiek i jego dusza. Życie ludzkie jest ciągłą walką ze złem, z pokusami wspieraną pragnieniem złączenia się z Bogiem, podążaniem w kierunku światła promieniującego z nauk Chrystusa.