Biblia, czyli Pismo Święte, z całą pewnością może być uznana za podstawę współczesnej cywilizacji zachodniej. Jest przede wszystkim zbiorem pism uznanych za natchnione przez Ducha Świętego i zawierających zagadnienia natury religijnej. Na soborze trydenckim ustalono oficjalny kanon katolickiego Pisma Świętego składający się z czterdziestu sześciu ksiąg Starego Testamentu oraz dwudziestu siedmiu Nowego.

Pierwotnie teksty, które dziś nazywamy Biblią przekazywane były w ustnej tradycji, później zapisywane na tabliczkach z gliny czy zwierzęcych skórach, by wreszcie ulec skodyfikowaniu na pergaminie. Nowy Testament napisany został od razu "nowoczesnymi" metodami, na zwojach papirusu i pergaminu. Biblia pierwotna zapisana była w językach hebrajskim, aramejskim i greckim, lecz po rozpowszechnieniu się chrześcijaństwa zaczęto dokonywać tłumaczeń na inne języki. Pierwsza była łacina (Wulgata św. Hieronima), pierwszy przekład na język polski to tak zwana Biblia Królowej Zofii z XV wieku oraz kilka psałterzy. Przez długi czas oficjalnym tłumaczeniem w polskim Kościele była Biblia ks. Wujka, lecz od lat sześćdziesiątych XX wieku zastępowana jest przez tak zwaną Biblię Tysiąclecia benedyktynów z Tyńca opracowaną w 1965 roku.

Biblia omawia bardzo szeroką tematykę religijną. Przeczytać w niej można o kosmogonii (początku świata), moralności, prawie aż po eschatologię (czyli życie po śmierci). Dla wierzących chrześcijan jest zbiorem prawd objawionych przez Boga oraz wytycznych wiodących do poprawnego życia i drogi do raju. Niepodważalnym faktem jest również to, że Biblia jest jednym z najważniejszych dzieł w historii literatury. Dla chrześcijan i nie tylko jest niewyczerpanym źródłem fabuł, wzorców postaci, anegdot oraz ogromnej liczby symboli i alegorii. Wartości i rady moralne zawarte w Piśmie Świętym są aktualne do dziś, ponadczasowe oraz przydatne dla każdego człowieka.

W dzisiejszym świecie, podobnie jak to działo się zawsze, spotykają ludzi niezawinione nieszczęścia. Skrzywdzony nie umie sobie wytłumaczyć ich sensu ani wyobrazić powodów, więc często zwraca się do Boga z pytaniem "dlaczego". Jedną z odpowiedzi i może nawet pocieszenie, znaleźć można w Księdze Hioba. Hiob był szczęśliwym, bogatym i głęboko wierzącym człowiekiem. Uznawano go za najgłębiej wierzącego na całym (ówcześnie znanym) świecie. Wzbudziło to wątpliwości Szatana. Twierdził on, że nie może istnieć człowiek tak głęboko wierzący, a jeśli nawet, to jego wiara wynika głównie ze szczęścia i dobrobytu, które osiągnął. Stwórca postanowił udowodnić, że Szatan nie ma racji. W tym celu dotknął Hioba rozmaitymi nieszczęściami i tym sposobem wystawił na próbę. Dziesięcioro dzieci Hioba zmarło, jego majątek został stracony, dotknął go nawet trąd (powszechnie uznawany za karę za grzechy). Przyjaciele sądzili, że nastał dla niego czas kary za jakieś dawne choć straszne przewinienia wobec Boga. Jego wiara i zaufanie do Boga pozostały jednak szczere i bezgraniczne. Hiob przyjmował swój los z pokorą i nigdy nie odwrócił się od Boga: "Nie zgrzeszył, nie przypisał Bogu nieprawości". Nie mógł jednak przyjąć do wiadomości, że wszystkie tragedie spotkały go bez powodu. Hiob nie przyznał się jednak do żadnego grzechu i tym samym zbuntował przeciw losowi, lecz nigdy nie złorzeczył i nie obraził Boga. Gotów był w każdej chwili stanąć przed Stwórcą i dowiedzieć się, jakie są jego winy. W końcu Bóg przemówił do niego. Uleczył Hioba z trądu, zwrócił mu i pomnożył majątek oraz ponownie obdarzył dziesięciorgiem zdrowych dzieci. Hiob żył odtąd bardzo długo w otoczeniu radości, wiary i szczęśliwości. Poprzez Księgę Hioba dowiadujemy się, że nigdy nie wolno poddawać się złemu losowi. Jednocześnie uzyskujemy potwierdzenie, że cierpienie i nieszczęście wpisane są w życie każdego człowieka, nawet najbardziej niewinnego. Odczuwany przez człowieka ból pozwala na odkrycie wewnętrznej siły pozwalającej przezwyciężyć przeciwności oraz pogłębia (a przynajmniej powinno pogłębiać) wiarę. Dzieje Hioba są także dowodem na to, że wyroki boże nie są możliwe do ogarnięcia ludzkim umysłem.

Kolejne starotestamentowe źródło ważnych mądrości to Księga Koheleta. Kohelet to żydowski mędrzec przemawiający w świątyni na zebraniach. Autor tej księgi utożsamiany jest zwykle z Salomonem, królem Izraela. W swym wykładzie zastanawia się nad istotą ludzkiego życia i sensem egzystencji. Podstawową nauką, jaką czerpać można dziś z Księgi jest pouczenie, że warto nauczyć się korzystać z tego, co się ma, a nie starać zdobywać więcej majątku, zaszczytów i przyjemności. Wszystko, co człowiek posiądzie w ciągu swojego życia jest w końcu darem od Boga, a po śmierci nie będzie już istotne. Bóg sądzi według zasług, a nie ziemskiej hierarchii. W obliczu tej prawdy wszystkie wartości doczesne zdają się być drobiazgami pozbawionymi znaczenia. Na zakończenie pojawia się bardzo mocne podsumowanie, które kiedyś inspirowało całe epoki "Vanitas vanitatum et omnia vanitas", co można przetłumaczyć jako "marność nad marnościami i wszystko marność". Bogactwo i zaszczyty oraz uroda i siła, o które ludzie wciąż zabiegają, są wartościami przemijającymi i w porównaniu z Bogiem są niczym.

Podstawą mądrościowych nauk w Nowym Testamencie są głównie Chrystusowe przypowieści. Opierają się one na podobieństwie wydarzeń znanych z codziennego życia (oczywiście w czasach Chrystusa) - zwyczajnych ludzkich perypetii - i głębszego sensu moralno - etycznego. Te opowieści wychodzące z ust Chrystusa i przekazywane przez jego uczniów są wartościowym źródłem odpowiedzi na nurtujące człowieka pytania o życie, wiarę i grzech. Aktualne są oczywiście do dzisiaj, lecz ich poprawne zrozumienie wymaga nieco wiedzy na temat czasów, w których żył ich autor.

Dwie spośród przypowieści są szczególnie dobrze znane. Chodzi tu o historie syna marnotrawnego i miłosiernego Samarytanina.

Pierwsza z nich pokazuję istotę błędu i przebaczenia na podstawie przykładu postępowania ojca i syna. Młody człowiek postanowił przysługująca mu część ojcowskiego majątku i wyruszyć w świat. Szybko wykorzystał cale pieniądze. Zaczął przymierać głodem i nie mógł znaleźć pracy. W domu uznano go za zmarłego, bo nie było o nim długo żadnych wieści. W końcu syn powrócił do domu ojca, opowiedział o swoich poczynaniach i wyraził skruchę. Ojciec przebaczył mu i przyjął na powrót pod swój dach. Na cześć "zmartwychwstałego" urządził nawet wystawną ucztę. Drugi z synów nie cieszył się jednak, bo pomimo swojego zawsze poprawnego zachowania nigdy nie doczekał się takich względów. Ojciec wytłumaczył mu jednak, że świętuje odzyskanie młodszego syna, który zawrócił na właściwą drogę, a dla starszego właściwa droga, którą zawsze podążał sama w sobie jest nagrodą. W przypowieści tej poznajemy moc skruchy i przebaczenia, oraz uświadamiamy sobie, że nasz ojciec - Bóg czeka z otwartymi ramionami na każdego, kto wyrazi skruchę i powróci do niego.

Kolejną znaną przypowieścią jest ta o miłosiernym Samarytaninie. Zachęca nas ona przede wszystkim do postępowania w zgodzie z wiarą i pomagania innym. Daje także do zrozumienia, że nie zawsze ważniejszy i potężniejszy - znaczy lepszy. Opowieść mówi o człowieku, który w drodze z Jerozolimy do Jerycha został napadnięty, obrabowany a potem pobity i pozostawiony na śmierć. Przechodzący obok nieszczęśnika kapłan oraz lewita nie zatrzymali się by pomóc. Pierwszy tłumaczył się obowiązkami wobec Boga, a drugi bal się stania się "nieczystym" poprzez dotknięcie krwi. Dopiero człowiek z Samarii zatrzymał się, opatrzył rany pobitego, obmył go oliwą i winem. Mało tego, zaniósł go do gospody i zapłacił karczmarzowi, by ten nakarmił rannego, napoił i zapewnił opiekę, aż ten odzyska siły. Chrystus zakończył opowieść konwencjonalnym zwrotem, rzekł: "Idź i czyń podobnie". W przenośnej warstwie znaczeniowej mieści się wezwanie do miłości bliźniego. Takie uczucie winno być skierowane do każdego, niezależnie od wyznawanej wiary (w końcu Samarytanie nie byli Żydami), pokrewieństwa czy uczuć osobistych wobec danego człowieka. Alegoriami przypowieści są - Zbawiciel jako Samarytanin leczący człowieka z grzechu - ran za pomocą sakramentów - oliwy i wina, oraz przekazujący opiekę nad nim swym uczniom - karczmarzowi.

Ważnym źródłem życiowej mądrości są także rozproszone wypowiedzi Zbawiciela. W Kazaniu na Górze wprowadził na przykład nową definicję miłości bliźniego - bezinteresownej i opartej na służbie, a nie dominacji i przyporządkowaniu. Porównuje także zbrodnię pomyślaną do dokonanej. Przede wszystkim jednak mówi "miłujcie swoich nieprzyjaciół".

Z powyższych przykładów jednoznacznie wynika, że Biblia jest podstawą idealnego systemu etycznego i doskonalej moralności. Dzięki temu zresztą zyskała ponadczasowość nie tylko w kręgu chrześcijaństwa.