Tango - znaczenie tytułu
Tytuł „Tanga” Sławomira Mrożka odczytywać trzeba przede wszystkim w kontekście ostatniej sceny utworu, kiedy to Edek po zabójstwie Artura przynosi magnetofon, włącza tango „La cumparsita” i zaprasza Eugeniusza do tańca. Ten taniec dwóch mężczyzn nawiązuje do pochodzenia tanga jako tańca biednych mieszkańców Argentyny i wielu innych regionów Ameryki Południowej. Oryginalnie, pierwotnie był on tańczony rzeczywiście przez dwóch mężczyzn, zanim stał się tańcem kobiety i mężczyzny. Co istotne, tango jeszcze na początku XX wieku uznawane było za taniec gorszy od klasycznych układów takich jak walc, taniec frywolny, zmysłowy, na który pozwolić sobie mogą ubodzy bez wychowania, a nie klasy inteligenckie. Ten cały kontekst podskórnie ostatnia scena „Tanga” Sławomira Mrożka zdecydowanie uruchamia.
Istotne jest jednak także to, że taniec ten jest symbolem szczególnej relacji między Edkiem – bohaterem reprezentującym niewykształconą masę, ogromne rzesze społeczeństwa oraz Eugeniuszem – bohaterem symbolizującym starą, niedostosowaną do zmieniających się okoliczności społecznych klasę społeczną, zakorzenioną w innym świecie. Eugeniusz przez długi czas ukrywa swoje dość konserwatywne przekonania, stara się dopasować do otaczającego świata, „przebiera” się za dość ekscentrycznego staruszka, kiedy tylko jednak Artur rozpoczyna swoją rewolucję, staje po jego stronie, ujawniając jak bardzo tęskni za światem, który już odszedł. Edek z kolei od samego początku jest bohaterem, który nie przejmuje się regułami, jest bezczelny, wierzy w swoją siłę, jest sobą, nikogo nie udając. Ostatecznie to właśnie Edek bierze „w ramiona” Eugeniusza, co symbolicznie wskazuje na podległość, uległość starego, kulturalnego, ale zakurzonego w swoich konwencjach świata wobec ogromnej siły mas, które w ogóle nie myślą o przeszłości.