Akt I
Mieszkanie stanowi zbiorowisko najróżniejszych przestarzałych, chaotycznie porozrzucanych, sprzętów i przedmiotów. Eugenia, Eugeniusz i Edek grają w karty. Pojawia się Artur, który jest oburzony zachowaniem babci i wuja oraz obecnością podejrzanego indywiduum. Natychmiast wymierza winowajcom karę - Eugenia musi położyć się na katafalku, Eugeniuszowi młodzieniec „nakłada na głowę klatkę na ptaki bez dna”, Edek zaś zostaje wypędzony. Ten ostatni jednak nie odchodzi (podczas gdy Artur jest zajęty krewnymi, przegląda z dużym zainteresowaniem „podręcznik anatomii szczegółowej”, przyniesiony przez młodzieńca).
Przybywa Eleonora i wprawia w osłupienie syna tym, iż pozdrawia Edka jak starego znajomego (jak sama oznajmia - sypia ona z nim „od czasu do czasu”). Zrezygnowany Artur zezwala wujowi na zdjęcie klatki. Na uboczu Eugeniusz zaczyna się „podlizywać” Arturowi, niesłyszalnym dla pozostałych szeptem krytykując osobę Edka i jego zachowanie. Stomil, który właśnie wstał z łóżka, dołącza do towarzystwa (niechlujny, rozespany, w rozpiętej piżamie). Rozpoczyna dyskusję z synem na temat konwencji. Ojciec stoi na stanowisku nonkonformizmu, który powinien wypływać z kontroli „mechanicznych odruchów” i ze świadomego podejmowania przez człowieka wszelkich działań. Syn natomiast twierdzi, iż zasada „każdy może robić to, na co ma ochotę” stała się „moralnym przymusem do niemoralności”, gdyż nie ma już żadnych ograniczeń, więc nie ma się właściwie czemu sprzeciwiać, buntować (czyli nonkonformizm stał się automatycznie konformizmem), co - w sytuacji, gdy Artur życzy sobie „prawa do
buntu” - jest dla młodzieńca największym zniewoleniem. Rodzice proponują mu zajęcie się sztuką, która jest „wiecznym buntem”, jednak chłopak - ku wielkiemu rozczarowaniu matki - chce zostać lekarzem, a nie artystą. Ojciec, który wpadł na pomysł „nowego
eksperymentu” uznaje, iż jest to moment dogodny dla jego zaprezentowania i zabiera się do przygotowań.
Ze stosu materii wygrzebuje się osiemnastoletnia Ala, zbudzona krzykami. Przez chwilę rozmawia z Arturem (co chwilę zaprzecza samej sobie). Dochodzi między nimi do małej sprzeczki, którą przerywa początek „eksperymentu teatralnego”. Stomil ukryty za
katafalkiem, który służy za scenę, porusza dwiema lalkami (pacynkami), przedstawiającymi Adama i Ewę. Po krótkim dialogu między nimi (a właściwie dwóch króciutkich monologach) nagle gaśnie światło i
równocześnie rozlega się silny huk. Wywołuje to wielkie zamieszanie wśród „publiczności”. Po zapaleniu świecy okazuje się, iż efekt - jak zamierzał Stomil - rzeczywiście „wstrząsnął” publicznością
(Eugenia utraciła nawet w wyniku wystrzału słuch). Próby wytłumaczenia Eugeniuszowi istoty owego eksperymentu (która leżała w bezpośrednim działaniu „wytwarzającym jedność momentu akcji i percepcji”)
spełzają na niczym. Sceptycznie do pokazu ustosunkowuje się też Edek. Artur natomiast - pragnąc „stworzyć na nowo” wszystkich obecnych - wypędza ich z pomieszczenia (odchodzą bez większego sprzeciwu). Pozostaje z nim jedynie Ala.
Akt II
Nocą Eugeniusz, który uznał zwierzchnictwo Artura w spisku, mającym na celu przywrócenie dawnych konwencji, zdaje młodzieńcowi relację z zajęć, którymi trudnią się obecnie domownicy. Po odejściu wuja, Artur spotyka się z Alą i tłumaczy jej, jakie korzyści odniosłaby ona sama i w ogóle wszystkie kobiety (w tej chwili nieskrępowane żadnymi obyczajowymi i etycznymi barierami, ale zarazem w ten sposób pozbawione właściwie
możliwości prawdziwego wyboru partnerów), gdyby powiodło się przywrócenie w świecie przesyconym wolnością i swobodą „dawnego porządku”.
Pierwszym krokiem zmierzającym w tym kierunku ma być małżeństwo (dawno już zarzucona i prawie zapomniana instytucja) Artura z jego kuzynką. Chce on jednak, aby Ala w pełni świadomie i z przekonaniem wyraziła swą zgodę na ślub, który zmusiłby całą rodzinę do powrotu do starych tradycji. W czasie wypowiadania tych wszystkich wzniosłych
słów - prowokowany przez kuzynkę - zaczyna się wobec niej zachowywać dość natarczywie, jednak jego zapędy powściąga pojawienie się w pokoju Edka, który „właśnie szedł do kuchni napić się wody”. Ala odchodzi, aby zastanowić się nad propozycją kuzyna, Artur zaś wyjawia ojcu prawdę o związku Eleonory i Edka. Stomil początkowo nie chce przyjąć tego faktu do wiadomości, ale w końcu - przy
ciągłych perswazjach ze strony syna i własnych wahaniach (dla wzięcia za zniewagę odwetu na intruzie potrzebuje on „imperatywu logicznego”, wystarczającego rozumowego uzasadnienia swego czynu) -
wchodzi z rewolwerem do pokoju Eleonory, aby się przekonać na własne oczy o jej zdradzie. Przedłużająca się cisza niepokoi Artura, który wchodzi w końcu za ojcem i spostrzega ze wzburzeniem, iż
Eugenia, Eleonora i Edek grają w karty, Stomil zaś najspokojniej w świecie gra wraz z nimi. Młodzieniec odbiera rewolwer ojcu i terroryzuje nim zebranych. Przeprowadza ich następnie do salonu, gdzie
oddaje broń w ręce Eugeniusza, który bez zarzutu spełnia funkcję strażnika (wdaje się zarazem w dyskusję z „więźniami”). Na zarzut zdrady własnego pokolenia odpowiada, iż pomimo zewnętrznych pozorów
pozostał on zawsze w głębi duszy wierny „starej, dobrej epoce”. Wyjawia też, iż razem z Arturem mają zamiar zrobić z reszty rodziny „z powrotem ludzi z zasadami”, i uczynią to, choćby należało w tym celu użyć przemocy. Młodzieniec udaje się na poszukiwanie kuzynki, która zwleka z przybyciem, a następnie sprowadza ją i pyta o jej decyzję. Ala zgadza się poślubić Artura, ten ostatni prosi więc (korzystając z rewolweru jako ostatecznego argumentu) babcię i rodziców o tradycyjne błogosławieństwo, które otrzymuje. Ojciec ze wzburzeniem opuszcza towarzystwo, Edek zaś
składa obłudnie narzeczonym „serdeczne gratulacje z okazji tak szczęśliwego wydarzenia”. Ślub ma się odbyć następnego dnia.
Akt III
Mieszkanie jest uporządkowane. Rodzice Artura oraz Eugenia i Eugeniusz (wszyscy w odświętnych strojach) pozują do zdjęcia. Edek natomiast jest przebrany w liberię lokaja i spełnia polecenia „państwa”. Eugeniusz pełni funkcję
strażnika „nowego porządku” i tłumi wszelkie przejawy „defetyzmu”, czyli próby wypowiedzenia przez Stomila jego własnego zdania na temat zachodzących przemian. Jedyną osobą, która ma odwagę
wypowiadać swe poglądy (i niezadowolenie ze zbytniego formalizmu, który nie zawiera żadnych treści) jest Ala (ubrana już w suknię ślubną i oczekująca na przybycie pana młodego, który jeszcze
„załatwia formalności”).
Eugeniusz zabiera ze sobą Stomila, aby mu „coś zaproponować”, wychodzi również Eugenia. Eleonora zwierza się Ali, iż Edek podoba jej się ze względu na swą prostotę i autentyczność, brak kompleksów,
ze względu na to, że „on umie chcieć naprawdę”. Ala zaś żali się, że chce ona związać się z Arturem, jednak jest przekonana, iż to nie Artur się jej oświadczył, lecz „jego żelazne zasady” i stąd biorą się jej wątpliwości. Nakrywającemu do stołu
Edkowi zadaje pytanie o jego zasady. Edek stwierdza, że „może mieć”, zaś na dalsze nalegania odczytuje z notesika dwie frazy (jedną z nich jest „zależy jak leży”), które dla niego nie są właściwie
zasadami (przepisał je „od jednego kolegi, co pracuje w kinie”, sam zaś nic nie wymyślił, ponieważ „i tak wie swoje”). Rozmowę przerywa pojawienie się Stomila, który ucieka przed Eugeniuszem, mającym zamiar wcisnąć go w „gorset po pradziadku”, który ma za zadanie podretuszować sylwetkę Stomila. Powraca Artur. Jest pijany. Ku wielkiemu zaskoczeniu domowników i oburzeniu Eugeniusza, prosi wszystkich o przebaczenie, wyznając, iż pomylił się w swych domniemaniach i dążeniach, gdyż pusta „forma nie zbawi świata”, może to uczynić tylko „idea”. Z tego powodu jednak „nie ma powrotu, nie ma teraźniejszości, nie ma przyszłości”. Nie porzuca jednak swojej roli „stworzyciela nowego świata” i nakazuje wspólne poszukiwanie „żywej idei” (za sojusznika nieoczekiwanie bierze Edka, którego pierwszym zadaniem jest dopilnowanie, aby nikt nie opuścił pomieszczenia). Padają propozycje - Bóg, sport, eksperyment, postęp, ale wszystkie zostają odrzucone jako już sprawdzone w praktyce, przestarzałe i nieefektywne. Wzniosłą dyskusję przerywa oświadczenie Eugenii, iż umiera. Wszyscy są oburzeni jej postawą (przecież
jest to dzień ślubu, trwa rozmowa o „poważnych sprawach”, takie zachowanie jest nienormalne, jest „ekstrawagancją”, „tego się nie robi w towarzystwie”, „umieranie nie jest naukowe”, itd.). W ogólnym poruszeniu nie bierze udziału Artur, któremu śmierć wydaje się być „wspaniałą formą”, szczególnie jeśli jest to „cudza śmierć”. Młodzieniec wpada na jakiś pomysł.
Tymczasem babcia układa się na katafalku i rzeczywiście umiera. Artur zaś - w aluzyjnej formie - zadaje Edkowi pytanie czy byłby w stanie kogoś zabić. Po dłuższej chwili indywiduum pojmuje w czym rzecz i daje do zrozumienia młodzieńcowi, że zgadza się przyjąć tę
nową rolę. Artur w przemówieniu - pełnym inwektyw pod adresem krewnych, którzy nie poświęcają mu zbyt wiele uwagi - oznajmia zebranym, iż „stworzy system, w którym bunt zjednoczy się z porządkiem”. Owym systemem ma być władza (która jest „buntem w formie porządku, buntem góry przeciwko dołom”, daje ona zaś do dyspozycji rządzącemu niezliczoną ilość form swego istnienia). Artur obiera w tym przypadku „władzę nad życiem i śmiercią” swych krewnych. Dla zebranych jest to ogromny wstrząs.
Pierwszą ofiarą i zarazem odstraszającym dla innych przykładem ma zostać Eugeniusz, który okazuje największy sceptycyzm i bagatelizuje słowa młodzieńca. Pogoń Edka-kata za Eugeniuszem przerywa jednak
wyznanie Ali, iż tego ranka zdradziła Artura z Edkiem, przekonana, że jej narzeczonemu jest to obojętne, gdyż „żeni się z nią tylko dla zasady”. Dla Artura wali się w tym momencie cały jego świat. Zajęty poszukiwaniem rewolweru, aby zastrzelić winowajcę, nie spostrzega podkradającego się od tyłu Edka i ginie pod jego uderzeniami. Umierając
wyznaje Ali, iż ją naprawdę kochał. Eugeniusz „wielkodusznie” wybacza zmarłemu (który „i tak już nic mu nie zrobi”) zamach na swą osobę. Reszta domowników zwraca się przeciw Edkowi z chęcią wypędzenia go, jednak teraz on przejmuje - jako najsilniejszy - władzę, wszystkim zaś będzie dobrze, „byle cicho siedzieć, nie podskakiwać, uważać, co mówi”. Eugeniusz zdejmuje Edkowi (na jego polecenie) buty, Edek zaś przebiera się w marynarkę, zdjętą z Artura. Pozostali odchodzą zrezygnowani. Na zakończenie Edek zaprasza Eugeniusza do tańca. Tańczą tango „La Cumparsita”.
Akcja dramatu rozgrywa się w nieokreślonym czasie, w mieszkaniu Stomilów. Świat, w którym żyją jest całkowicie pozbawiony zasad, praw, wartości, ponieważ pokolenie Stomila dokonało wielkiego przewrotu i doprowadziło do absolutnej anarchii. nie istnieją żadne prawa i konwenanse, panuje pomieszanie norm, stylów. Każdy może robić co chce, a łamanie zasad jest chlubą. Syn
Stomilów, Artur, nie ma już przeciwko czemu walczyć. Podejmuje więc próbę uporządkowania świata, wprowadzenia wartości. Babcię namawia, by poleżała na katafalku, zamierza się ożenić z Alą. Chce tradycyjnego ślubu. Oburza się widząc niechlujstwo ojca i swobodę moralną Eleonory (matki) sypiającej „od czasu do czasu” z prymitywnym prostakiem, Edkiem.
Próba powrotu do norm nie powiodła się jednak Arturowi, organizując ślub zapomniał o wyznaniu miłosnym, deklaracji uczuć, więc Ala, przekonana, że Arturowi na tym nie zależy, miała romans z Edkiem. Babcia naprawdę umiera, a Artur ginie z rąk Edka. Dramat kończy się symbolicznym tangiem - kultura prosta, prymitywna, masowa zwyciężyła. Edek zapowiada, że teraz on przejmuje władzę i wszyscy mają go słuchać.
W sytuacji społeczeństwa żyjącego w systemie totalitarnym Mrożek ostrzega przed nihilistycznym buntem przynoszącym anarchię, demaskuje mechanizmy życia społecznego, realia państwa komunistycznego.
- W mieszkaniu Stomilów.
- Walka Artura z awangardyzmem rodziców.
- Decyzja o tradycyjnym ślubie z Alą.
- Zdrada Ali.
- Przegrana Artura w walce o zasady.
- Tango.
Ala - kuzynka Artura, jego narzeczona. Młoda, osiemnastoletnia dziewczyna, zadbana, ładna. Wyzwolona, pozbawiona zasad obyczajowych. Myśli, że Artur żeni się z nią tylko dla formy, dlatego zdradza go z Edkiem. Wiadomość o zdradzie staje się źródłem załamania Artura i jedną z przyczyn jego śmierci. Funkcjonuje w świecie
pozbawionym norm i zasad, dopasowuje się do sytuacji, Artur nie mówi jej, że ją kocha, więc Ala zdradza go z Edkiem, uświadamiając przy tym Arturowi, że i on nie postępuje z nią zgodnie z normami.
Artur - syn Eleonory i Stomila, młody, przystojny, zadbany. Ubiera się porządnie, czysto, elegancko: w ciemny garnitur, jasną koszulę i krawat. Ma 25 lat, studiuje trzy fakultety, w tym medycynę i
filozofię, poszerza więc wiedzę dotyczącą człowieka, jego duchowości i fizyczności.
Jest energiczny, zdecydowany, nawet władczy. Nie jest jednak zdolny do głębokich uczuć, co staje się jedną z przyczyn jego klęski. Porównywano go z Szekspirowskim Hamletem i Mickiewiczowskim Konradem. Na pewno jest to buntownik, nie mogący pogodzić się ze złem świata, nie wyrażający aprobaty dla chaosu i zaniku wartości, samotnie podejmujący wysiłki, by świat naprawić. Zamiary jego są szlachetne. Pragnie przywrócić godność
i szacunek przedstawicielom starszego pokolenia - Wujkowi i Babci. Broni honoru Stomila - rogacza. Ubolewa, że nie może szanować, Eleonory, bo zapomina ona o zachowaniu, które przystoi matce. Jak
wielu podobnych mu bohaterów literackich, nie wie jak to zrobić, jakimi sposobami dojść do celu. Szuka, często po omacku, na oślep, popełnia błędy i ponosi porażki. Wujek nie chce pisać pamiętników,
Babcia broni się przed leżeniem na katafalku i myśleniem o wieczności, Ojciec nie chce się „pozapinać” ani zabić Edka. Gdy tylko Artur wyjdzie z domu, robią dalej co chcą: Stomil eksperymentuje w sztuce, Eleonora zdradza go z Edkiem, wszyscy stale grają w karty. Wysiłki Artura w groteskowej rzeczywistości też stają się parodią wysiłków wielkiego buntownika.
Wydaje mu się przez moment, że znalazł sposób, ma nim być ożenek z Alą z całym tradycyjnym ceremoniałem. Teraz Artur ośmieszył się i skompromitował sam. Wszyscy ulegli jego pomysłom, zaczęli
realizować zamiary, mógł osiągnąć cel, ale sam w niego zwątpił. Zrozumiał, że ślub to pusta, przebrzmiała forma, że nie zastąpi ona norm i zasad. Sam był przyczyną swej klęski. Słabość, zwątpienie,
brak wiary w sens działania zgubiły go. Na gwałt szuka ideologii, a gdy nie może jej znaleźć, dochodzi znowu do mylnego wniosku, że jedynie władza, oparta na terrorze, może doprowadzić do pozytywnych
zmian. Nie zauważa niebezpieczeństwa w bezwzględnej dyktatorskiej władzy, która wynika z poczucia własnej wyższości i pogardy dla innych. Nie widzi sprzeczności między nikczemnością środków
(zabijanie), a wzniosłym celem, którym jest wyprowadzenie świata z chaosu. Ludzie są dla niego niczym, najwyżej środkiem do celu. Traktuje ich instrumentalnie, chce ich zbawiać, uszczęśliwiać wbrew
ich woli. Przypomina tym działaniem Konrada z III części Dziadów A. Mickiewicza.
Miłość do Ali, zazdrość wydobyły z niego ludzkie cechy, ocaliły go jako człowieka i uchroniły przed popełnieniem zbrodni. Stały się też przyczyną śmierci buntownika. Został ofiarą zbrodni popełnionej
przez Edka. Ale czy samotny buntownik mógł skończyć inaczej? Zgodnie z konwencją literacką musiał ponieść klęskę.
Edek - typowa postać z dramatów Mrożka, cham, przeciwstawienie inteligenta. Ubrany jest w kraciastą koszulę wypuszczoną na spodnie brudne i pomięte oraz w przesadnie kolorowe skarpetki i jaskrawożółte
buty. Jego wygląd świadczy o niechlujstwie, braku gustu, prymitywizmie. Jest bezmyślny, prostacki, wulgarny, zwierzęcy, wyzbyty wszelkich form i norm. Wszystkich traktuje lekceważąco.
Prymitywny, brutalny Edek, przedstawiciel mętów społecznych, lumpenproletariusz symbolizuje masowe ruchy społeczne XX wieku, totalitaryzm: nazizm i komunizm. Inteligencja przestała pełnić swą rolę awangardy społeczeństwa. Zastępuje ją „cham”, wprowadzając nową cywilizację: kultu siły i terroru. Awangardowa sztuka też nie jest potrzebna - zastępuje ją sztuka masowa, popularna (tango La Cumparsita).
Postać Edka została tu wprowadzona, by wyjść poza układ rodzinny i wprowadzić związki społeczno-klasowe. Edek jako jedyny człowiek obcy reprezentuje inną klasę społeczną. Dzięki temu powstaje znana z
Wesela opozycja lud - inteligencja, ale zmieniona na miarę nowych czasów. Inteligencja jest lewicowa, postępowa. Edek zaś to bliżej nieokreślony twór, człowiek z awansu. Chłopomańskie zabiegi wokół niego stanowią parodię tych z Wesela i okazują się groźne w skutkach. Nie wiadomo jak Edek znalazł się w tym inteligenckim domu. Wszyscy go lubią, podziwiają jego naturalność, autentyczność. Prymitywizm i chamstwo biorą za prostotę.
Gdy usiłowania Artura skończyły się jego klęską, inicjatywę przejął Edek. Realizuje pomysł Artura. Inteligent Artur spełnił rolę ideologa, wykonawcą jest prymitywny, silny Edek mówiący o Arturze: „on myślał dobrze. (...) Teraz moja kolej. Wy będziecie mnie słuchać”. I słuchają, podporządkowują się bez szemrania. W taki oto sposób dramat rodzinny oraz sztuka o współczesnej inteligencji zamieniła się w utwór polityczny. Rewolucja obyczajowo-artystyczna sprowokowała rewolucję socjalno-polityczną. Wymyślił ją zbuntowany przeciwko zasadzie negacji Artur, a zrealizował Edek.
Eleonora - matka Artura, żona Stomila, kochanka Edka. Stara się nie wchodzić w żadną „formę”, bo celem jej życia stało się burzenie norm, jest ubrana tandetnie, zaniedbana, jej wygląd ma również świadczyć o
absolutnym chaosie norm panującym na świecie, jaki stworzyło jej pokolenie. Jej młodość upłynęła na burzeniu norm i konwenansów, prowokowała skandalicznym zachowaniem, należała do pokolenia, które
uwolniło świat od zasad, co spowodowało anarchię.
Jest lekkomyślna, nieodpowiedzialna i amoralna, „sypia z Edekiem od czasu do czasu”. Życie upływa jej na grze w karty. Ta gra, której namiętnie oddają się postacie dramatu, i która zastępuje życie rodzinne, prezentuje reakcje międzyludzkie jako udawanie, zabawę we współżycie z
innymi.
Eugenia - babcia Artura. Odziana jest w jaskrawą suknię z trenem, dżokejkę i trampki; swoim ubiorem i zachowaniem Babcia manifestuje lekceważenie norm. Nie przyjmuje tradycyjnej roli babci, woli grać z
Edkiem w karty. Za karę Artur wysyła ją, by poleżała na katafalku po dziadku i pomyślała o śmierci. W finale rzeczywiście umiera.
„Zatruliście tą swoją wolnością pokolenia w przód i wstecz” mówi Artur wskazując na Babcię i Wujka. Oboje sprawiają wrażenie zdziecinniałych i godnych ubolewania. Eugenię cechuje konformizm, brak własnego zdania, chęć przypodobania się młodym, udany skrajny
liberalizm.
Eugeniusz - brat babki, Eugenii. Ma strój zaniedbany i zakurzony, na który składa się żakiet-jaskółka, biała koszula z brudnym kołnierzykiem, szorty khaki, szkockie skarpety i lakierki. Początkowo wspiera
Artura w walce o zasady, potem jednak staje po stronie Edka.
Jest niepewny, niezdecydowany. Wuj Eugeniusz jest oportunistą, po cichu sprzyja Arturowi, chce mu pomagać, ale po śmierci Artura ulega przemocy Edka i tańczy z nim tango.
Stomil - ojciec Artura, artysta, ideolog buntu. Najchętniej chodzi w porozpinanej piżamie; jest zaniedbany, manifestacyjnie obnosi swoją pogardę dla wszelkich norm. W młodości wraz z Eleonorą burzył
konwencje, prowokował skandalicznym zachowaniem, odrzucał wszelkie rygory i normy. Należy do pokolenia, które uwolniło świat od zasad, sprowadziło go do anarchii. Teraz żyje wspomnieniami. Stomil
zajmuje się nikomu niepotrzebnymi eksperymentami w sztuce.
Jego żywiołem jest eksperyment i sztuka. Nie rozumie rozterek syna. Z wiekiem z buntownika, intelektualisty i eksperymentatora zmienił się w bezwolnego, zdradzanego męża. Jego osobowościowy rozkład
podkreśla niechlujny strój. Niezdolny do czynu i zmiany wierzy wciąż w posłannictwo sztuki.
Czas w dramacie nie jest określony, ale można przypuszczać, że jest to współczesność. Miejsce jest dokładnie opisane w didaskaliach i nie zmienia się przez cały czas trwania akcji. Jest to inteligencki dom artysty Stomila i jego żony Eleonory. Mieszka z nimi dorosły syn Artur oraz matka Stomila Eugenia, jej brat Eugeniusz i Edek. W mieszkaniu panuje ogromny bałagan, meble stoją w przypadkowych
miejscach jak po przeprowadzce. Oprócz nich w pokoju piętrzy się wiele niepotrzebnych, dawno nie używanych sprzętów: dziecięcy wózek, katafalk, ślubna suknia, buty, pusta klatka na ptaki itp. Wszystko jest zakurzone, niechlujne. W kącie leży sterta szmat.
Wygląd pokoju świadczy o mieszkańcach, którzy nie dbają o porządek, łamią tradycyjne zasady dotyczące nawet tak podstawowej sprawy jak utrzymanie domu.
GENEZA: Tango powstało w latach sześćdziesiątych, drukiem ukazało się w 1964 roku (pierwodruk w „Dialogu”), natomiast po raz pierwszy w Polsce sztuka została wystawiona w Bydgoszczy w 1965 roku (światowa prapremiera miała miejsce nieco wcześniej w Belgradzie).
W sytuacji społeczeństwa żyjącego w systemie totalitarnym Mrożek ostrzega przed nihilistycznym buntem przynoszącym anarchię, demaskuje mechaniczny życia społecznego, realia państwa komunistycznego.
GATUNEK: Pod względem cech gatunkowych Tango również nawiązuje do wielu tradycji, a także wiele łamie. Jest dramatem akcji z jednym głównym ciągiem zdarzeń, sprowokowanych przez Artura i z jednym miejscem, w którym dzieją się te zdarzenia. Jak już było wspomniane, jest to tragikomedia z wieloma elementami parodii, groteski i absurdu. Tymi cechami nawiązuje do dramatów Witkacego, Gombrowicza i Różewicza.
W tekście utworu również znajdujemy refleksję autotematyczną. Zawarta jest ona w słowach Stomila, gdy broni się on przed zakusami Artura popychającego go do zabicia Edka - uwodziciela jego żony. Stomil mówi: „Tragedia - tego ci trzeba! Tragedia - od wieków najpełniejszy wyraz świata niewzruszonych pojęć”. A dalej tłumaczy: „Czy nie wiesz o tym, że tragedia jest już dzisiaj niemożliwa? Rzeczywistość przeżre każdą formę, nawet taką. (...) Dzisiaj tylko farsa jest możliwa”. Te słowa wyjaśniają dlaczego Mrożek (także Różewicz), o poważnych, tragicznych sprawach mówią przy użyciu groteski, absurdu, parodii. Świat w stanie chaosu, rozbicia, dezintegracji wymyka się
precyzyjnej, uporządkowanej formie, jaką jest tragedia. A taki jest przecież świat przedstawiony we współczesnym dramacie.
Różni natomiast Mrożka od Różewicza występowanie akcji, z której T. Różewicz zrezygnował na korzyść dramatu wewnętrznego. Dramat Mrożka tradycyjnie dzieli się na akty i ma szybką, zmienną, opartą na
wielu perypetiach akcję. Cechą tego dramatu jest też gra konwencjami literackimi. Obaj dramaturdzy mają świadomość tworzenia nowych struktur literackich, a więc umieszczają w swych utworach refleksje autotematyczne.
Pierwodruk sztuki Sławomira Mrożka zatytułowanej Tango miał miejsce w miesięczniku „Dialog” w 1964 r., kilka miesięcy później odbyła się prapremiera sceniczna. Tytuł utworu został zaczerpnięty od nazwy tańca towarzyskiego, wywodzącego się z Południowej Ameryki. W sztuce Mrożka, pod koniec III aktu tango La Cumparsita tańczy Wuj z Edkiem. Jest to wyraźne nawiązanie do Wesela Stanisława Wyspiańskiego. Tango odczytywane jest jako groteskowa i parodystyczna próba ukazania problemu roli i miejsca intelektualisty we współczesnym świecie. Jest to także parodia dramatu rodzinnego. Sztuka Mrożka nie jest śmieszna ani optymistyczna, stanowi raczej ostrzeżenie przed zniszczeniem wybitnej jednostki przez brutalną, totalitarną siłę, a także jako przestrogę przed niszczącymi świat
ludzkich wartości konformizmem, nihilizmem i anarchią. Miejsce ani czas akcji nie zostały w Tangu określone, co podkreśla uniwersalną, ponadczasowa wymowę sztuki. O miejscu akcji wiadomo tylko tyle, że jesteśmy świadkami wydarzeń rozgrywających się w domu Stomila, w rodzinie znajdującej się w stanie głębokiego kryzysu wartości moralnych i etycznych.
Bohaterowie sztuki są dotknięci chorobą degradacji i degeneracji stosunków międzyludzkich. Wszystko tu dzieje się „na odwrót”, inaczej niż w tradycyjnej, normalnej rodzinie.
W dramacie Mrożka postaci dwóch głównych bohaterów zostały skonstruowane na zasadzie charakterystycznego dla tego twórcy przeciwstawienia: inteligent (Artur) i cham (Edek). Artur jest 21-letnim studentem, przewrażliwionym i słabym fizycznie inteligentem. Edek to typowy osiłek, prosty i tępy cham, prymitywne indywiduum panoszące się bezkarnie w domu Stomila, wygłaszające swoje głupawe, impertynenckie uwagi i dowcipy. Oprócz nich na scenie pojawia się
także Stomil - ojciec Artura, awangardowy artysta - bezustannie i bezskutecznie eksperymentujący w poszukiwaniu nowych środków wyrazu artystycznego. Jego żoną a matką Artura jest Eleonora, nowoczesna, wyzwolona kobieta, zdradzającą męża i beztrosko przyznającą się do swej niewierności: „Ja sypiam z Edkiem od czasu do czasu”. Najstarszymi osobami w rodzinie Artura są: babcia Eugenia oraz wuj Eugeniusz - bezwolna marionetka, znajdująca się pod wpływem pozostałych członków familii. Narzeczoną Artura jest jego kuzynka, Ala.
Świat, w którym żyją bohaterowie, jest przewrócony do góry nogami, najstarsze pokolenie zachowuje się dziecinnie, zaś rodzice są zbuntowani i „wyzwoleni”. Pierwszy próbę uporządkowania otoczenia
podejmie Artur, który wypowiada wojnę chamstwu Edka, swobodzie obyczajowej matki i bezmyślności babki, próbuje zmusić ojca do zadbania o swój wygląd, zaś Alę do wzięcia z nim zgodnego z tradycją
ślubu. Porządki rozpoczyna od nakładania na co niesforniejszych domowników przedziwnych i komicznie groteskowych kar: babcia zostaje zmuszona do leżenia na katafalku i rozmyślania o wieczności,
Eugeniusz musi chodzić z włożoną na głowę klatkę dla ptaków i pisać pamiętniki, Edek zostaje postawiony pod ścianą, plecami do pokoju. Po początkowym sukcesie karta się odwraca i ostatecznie Artur
ponosi klęskę. Brutalny i tępy Edek zabija go i, niejako dokonując krwawego zamachu stanu, przejmuje władzę w domu. Zostaje teraz nowym panem, o wiele prymitywniejszym od swego poprzednika. Jego mowa
do poddanych jest krótka i pozbawia słuchających wszelkich złudzeń: „Nie bójcie się, byle cicho siedzieć, nie podskakiwać, uważać co mówię (...). Ja jestem swój chłop. I pożartować mogę, i zabawić się lubię. Tylko posłuch musi być”. Pod koniec trzeciego aktu Edek zmusza Wuja Eugeniusza do odtańczenia z nim tanga La Cumparsita.
Zakończenie sztuki oznacza, że do domu Stomila powróci wszechwładny chaos etyczny i moralny, mający w zamyśle autora stanowić ostrzeżenie przed groźbą zniszczenia wrażliwości i inteligencji przez brutalność, tępotę i zwykłe chamstwo. Tak więc Tango posiada wymowę o wiele poważniejszą niż typowy dramat rodzinny, staje się wizją o wymiarze niemalże katastroficznym. Klęska Artura i podporządkowanie sobie domowników przez Edka daje w efekcie
przygnębiający obraz świata zdominowanego przez brutalną totalitarną siłę, a cała rodzina Stomila jawi się jako zniewolone i sterroryzowane społeczeństwo. Tango Sławomira Mrożka można równocześnie odczytać jako przypowieść o niszczeniu ludzi wybitnych, zagubionych w rzeczywistości, lecz usiłujących odbudować świat wartości moralnych i etycznych.
Sławomir Mrożek urodził się w 1930 roku w Borzęcinie (Krakowskie). Był jednym z najwybitniejszych polskich prozaików i dramatopisarzy współczesnych. W swoim dorobku autorskim posiada liczne opowiadania, powieści, dramaty oraz... rysunki, ostatnio cyklicznie drukowane w „Gazecie Wyborczej”. Mrożek debiutował w 1950 roku w tygodniku „Przekrój” reportażem Młode miasto, w latach 1950-1956 był członkiem redakcji „Dziennika Polskiego”, współpracował z czasopismami „Od A do Z” i „Życie Literackie”, w których prowadził parodystyczną rubrykę Postępowiec. Od 1963 roku przebywał we Włoszech, w 1968 r. przeniósł się do Paryża, skąd po 21 latach, w 1989 roku, wyjechał do Meksyku, na własną farmę. Twórczość Sławomira Mrożka jest utrzymana konsekwentnie w konwencji groteski i parodii i ukazuje przede wszystkim krytyczną postawę pisarza wobec otaczającego go świata. Mrożka interesowała relacja, która zachodzi między jednostką a zbiorowością, dążącą nierzadko do zniszczenia, podporządkowania każdej niezależnej osobowości. Do najbardziej znanych dramatów Sławomira Mrożka należą: Policja (1958), Tango (1964), Emigranci (1974) oraz wystawiona w marcu 1994 roku na scenie Starego Teatru sztuka Miłość na Krymie. Mrożek jest również autorem zbiorów opowiadań: Półpancerze praktyczne (1953), Wesele w Atomicach oraz powieści Maleńkie lato (1956) oraz Ucieczka na południe (1961).
Sławomir Mrożek zmarł 15 sierpnia 2013 roku w Nicei.
W jaki sposób bohaterowie Tanga reprezentują postawy i wartości współczesnych ludzi?
Bohaterowie Tanga to postaci stosunkowo uniwersalne, które odnosić można także do postaw współcześnie wyznawanych przez przedstawicieli społeczeństwa.
Stomil i Eleonora reprezentują pokolenie, które musiało żyć według ustalonych konwenansów, kiedy więc zyskało absolutną wolność, nie dostrzegło w niej żadnego zagrożenia. Wolność okazała się jednak niczym opium: odbierająca chęć do działania, prowokująca do marazmu, braku jakiejkolwiek sensownej aktywności. Dzisiaj takich postaw domagających się wolności, braku ograniczeń, zniesienia zasad nie brakuje. Wiele osób dzisiaj chce sobie w swoim domu, życiu rządzić po swojemu, być zwolnionym z konieczności dopasowywania się do jakichkolwiek reguł.
Artur w pewnym sensie reprezentuje wszystkich tych, którzy walczą o tradycję, o porządek, w przeszłości upatrują szansy na przywrócenie rzeczywistości ram, których tak bardzo ona potrzebuje. Niektórzy dzisiaj taką postawę nazwą konserwatyzmem, inni będą ją jednak traktować jako wyraz niechęci do dynamicznie zmieniającego się świata XXI wieku. Można polemizować, czy Artur miał rację we wszystkich swoich działaniach, nie ulega jednak wątpliwości, że bardzo trafnie diagnozował zagrożenia związane z totalną wolnością.
Edek z kolei to postać, którą dzisiaj postrzegać bylibyśmy gotowi przede wszystkim jako reprezentanta tej grupy ludzi, która po prostu idzie za głosem mas, za popularnymi przekonaniami, wyborami w każdym aspekcie życia (od słuchanej muzyki do wyborów politycznych). Uznać można, że siła tej grupy jest niezmienna.
Tango — co studiuje Artur?
Artur, syn Stomila i Eleonory to niewątpliwie kluczowa postać Tanga. Postać przede wszystkim zdecydowanie wyróżniająca się na tle wszystkich innych uczestniczących w akcji. Przede wszystkim jest to bohater, który buntuje się przeciwko zastanej sytuacji, marzy o przywróceniu porządku, stara się znaleźć sposób na wprowadzenie utraconego poczucia sensu.
Swoją odrębność bohater podkreśla nawet strojem – jako jedyny jest schludnie i czysto ubrany. Zawsze w dobrze skrojonym i efektownie na nim leżącym ciemnym garniturze, zawsze w białej koszuli z krawatem. Bohater „wyprasowany”, w ramach, marzący o porządku.
O jego inteligencji świadczyć może studiowanie jednocześnie trzech kierunków. Wiemy o dwóch z nich – medycynie i filozofii. Szczególnie studiowanie tego ostatniego zdaje się mocno wpływać na postawy bohatera i jego wypowiedzi. Artur wielokrotnie prezentuje się jako myśliciel, a jego wywody filozoficzne uderzają jasnością i błyskotliwością. W świecie pozbawionym reguł proponowane przez Artura spojrzenie cechuje się logiką, Artur regularnie piętnuje jej brak w otaczającym go świecie i dąży do jej przywrócenia.
Tango — co oznacza tytuł lektury?
Tytuł Tanga można rozumieć na kilka sposobów. Odnosi się oczywiście do samego finału dramatu, kiedy to po zamordowaniu Artura i przejęciu władzy w domu, Edek tańczy tango z Eugeniuszem w rytm słynnej melodii La cumparsita.
Samo tango to taniec, który pojawił się pod koniec XVIII wieku i stopniowo zyskiwał popularność przez cały wiek XIX. Taniec ten wywodził się jednak z tradycji hiszpańskiego flamenco i habanery, która przeszczepiona na grunt Ameryki Południowej i zmieszana z lokalnymi rytmami dała tango tańczone przede wszystkim przez afrykańskich niewolników. Taniec był uznawany za bardzo sensualny, zmysłowy, a przez to niemieszczący się w kanonach mieszczańskiego społeczeństwa. Tańczono tango więc przede wszystkim w domach publicznych, podrzędnych lokalach, na ulicach miast Ameryki Południowej. Popularność tanga jednak stale rosła – na początku XX wieku pojawiło się tzw. tango argentyńskie i paryskie, tańcem tym zainteresowało się Hollywood.
Na początku XX wieku, mimo stale rosnącej popularności tego tańca, tango dalej było określane jako nieprzyzwoite o silnym zabarwieniu erotycznym. Dla pokolenia Eleonory i Stomila był to więc taniec, którego ostateczne pojawienie się w porządku publicznym było symbolem wyzwolenia się od ograniczających ich konwenansów, porzucenia dotychczas obowiązującego porządku, zanegowania mieszczańskiej moralności. W tym sensie tango można byłoby potraktować jako symbol wyzwolenia.
Trzeba jednak zwrócić uwagę, że tańczy je Edek z Eugeniuszem, co odwołuje się do pierwotnej wersji tego tańca wykonywanego rzeczywiście przez dwóch mężczyzn. W tym sensie jest to taniec zwycięstwa prymitywizmu i kultury masowej, jaką reprezentuje Edek, który prowadzi w tym tańcu, podporządkowując sobie Eugeniusza jako symbol dawnego porządku. Charakterystyczna jest tutaj melodia La cumparsity, a więc przeboju jeszcze sprzed czasów II wojenny światowej.
Znaczenie tanga jako tytułu dramatu Mrożka wyłania się więc dopiero z połączenia tych dwóch obrazów tańca. Przejście od sposobu postrzegania tanga przez Stomila do tego, jak widzi je Edek, wskazuje na powtarzalność historii i kolejnych przewrotów społecznych. Ta powtarzalność historii, jej stopniowe zmiany, które ostatecznie prowadzą do punktu wyjścia, podkreśla jeszcze powolność i powtarzalność figur w samym tangu, które wykonywane jest w bardzo przeciągłym jednostajnym rytmie (na dwie czwarte lub na cztery czwarte).
Dlaczego Tango można nazwać parabolą polityczną?
Do postrzegania Tanga jako paraboli politycznej skłania przede wszystkim kompozycja tego dramatu, sposób prezentacji akcji i jej bohaterów. Tutaj nie ma znaczenia ta konkretna rodzina, nie liczą się Stomil, Eleonora czy Artur jako konkretne, bardzo zindywidualizowane jednostki. Dom Stomilów przypomina laboratorium więzi, relacji między poszczególnymi jednostkami reprezentującymi określone typy społeczne, jak i byty polityczne. Zarówno Artura, Stomila, jak i Edka można potraktować jako reprezentantów określonych postaw wobec rzeczywistości i to stanowi główny ich rys charakterystyczny, a nie pojedyncze cechy.
Tango Sławomira Mrożka zostało po raz pierwszy opublikowane w „Dialogu” w 1964 roku. Były to czasy PRL, kiedy I sekretarzem partii był Władysław Gomułka. Początkowo z jego postacią wiązano nadzieje na pozytywne zmiany, jednak szybko okazało się, że jest zupełnie przeciwnie. Panowało przeczucie, że niedługo nastąpi okres przesilenia i rzeczywiście tak się stało – nadszedł bowiem rok 1968 i czas studenckich strajków, ale i deportacji Żydów z Polski oraz wielu innych wydarzeń społeczno-politycznych. Mrożek za pomocą Tanga zdaje się w 1964 roku stawiać diagnozę dotyczącą otaczającego go społeczeństwa i możliwych konsekwencji aktualnego stanu rzeczy.
Mikrospołeczność, jaką jest rodzina Stomila, służy Mrożkowi jako scena prezentacji szeregu problemów społecznych i politycznych w ówczesnej rzeczywistości. Rodzina Artura prezentuje w pełnej okazałości rozbicie społeczeństwa, słabość inteligencji niezdolnej do wprowadzenia zmian. Istotnym problemem jest oczywiście także upadek moralności i systemu wartości. Przede wszystkim jednak akcja Tanga jako parabola polityczna pokazuje, jak łatwo polskie społeczeństwo ulega presji zewnętrznej, jak silny jest nacisk totalitarny, jak ogromne znaczenie ma rosyjskie oddziaływanie na kraj, klasę polityczną, inteligencję. Zwycięzca jest tutaj tylko jeden – to bezwzględna i prymitywna siła. Zakończenie to można potraktować jako wyraz największych obaw Mrożka, który liczy się z tym, że inteligencja, która niezdolna jest do żadnego działania, w końcu ulegnie tej sile.
Dlaczego Tango jest groteską?
Sławomir Mrożek w Tangu posługuje się groteską, aby jeszcze mocniej podkreślić niektórej problemy i zjawiska życia społeczno-politycznego. Autor ucieka się do chwytów najbardziej kluczowych dla groteski, a więc wyolbrzymienia, przerysowania, karykatury. Celem Mrożka nie jest jednak tylko ośmieszenie aktualnych trendów i sytuacji polityczno-rodzinnej. Groteska zakłada połączenie dwóch przeciwstawnych sobie jakości estetycznych – tragizmu i komizmu. Skarykaturowana rodzina Stomilów jest śmieszna w swoich przyzwyczajeniach i zachowaniach, skutki tego są jednak tragiczne. Celem sięgnięcia po groteskę w Tangu jest oczywiście sprowokowanie czytelnika bądź widza do refleksji przez ujawnienie mechanizmów rządzących ludzkim życiem.
Groteskowo przedstawione są przede wszystkim więzi rodzinne:
• mąż mieszka z żoną i jej kochankiem pod jednym dachem,
• leżąca na katafalku babcia jeszcze przed chwilą zachowywała się jak nastolatka,
• Stomil jako twórca, który cały dzień spędza w piżamie i oddaje się bezsensownym eksperymentom, w ogóle nie interesuje się tym, co dzieje się w jego rodzinie.
Z pewnością groteskowe jest także odwrócenie porządku w konflikcie pokoleń. Tutaj to syn Artur próbuje przywrócić porządek, wobec czego buntują się jego rodzice. Babcia, która powinna stać na straży tradycji, skupiona jest wyłącznie na grze w karty z Edkiem. Konflikt pokoleń zostaje wyolbrzymiony, Artur w wielu momentach przypomina wariata, furiata, który nie panuje nad swoim zachowaniem. Paradoksalna historia zaręczyn i potencjalnego związku Artura oraz Ali także wspomaga groteskowy efekt. Sama śmierć Artura, która jest tragiczna i kończy nadzieję na pozytywną zmianę, zostaje przedstawiona w sposób groteskowy, kiedy cała rodzina biernie patrzy na śmierć syna, po czym równie bezwolnie poddaje się rządom Edka.
Dlaczego Tango to dramat rodzinny?
Tango jest dramatem rodzinnym, ponieważ głównym jego tematem w sferze fabularnej są stosunki w rodzinie Stomila. Linię akcji dramatu wyznacza przede wszystkim konflikt rodzinny między Stomilem i Eleonorą a ich synem Arturem. Rzecz toczy się o wolność i porządek. Mrożek jednak odwraca tradycyjny układ sił. Tutaj to Artur jako przedstawiciel młodego pokolenia prezentuje się jako ten walczący o przywrócenie porządku, reguł, moralności, obowiązujących wszystkich zasad. Wolność bez ograniczeń jawi się mu jako największe zło i zagrożenie dla człowieka. Próbuje do swoich racji przekonać pozostałych członków rodziny. Rodzice jednak jawią się jako obrońcy wolności, ci, którzy obalali stary porządek i nie chcą już wracać do świata, w którym obowiązują zasady. Nawet babcia, którą można byłoby postrzegać jako obrończynię tradycji, zupełnie nie pasuje do tych wyobrażeń. Zdecydowanie bardziej przypomina nastolatkę, która skoncentrowana jest jedynie na grze w karty.
Mrożek pokazuje więc totalny rozpad ról rodzinnych. Ojciec nie zachowuje się jako ojciec, matka, zamiast skoncentrować uwagę na synu, skupia się na romansie z Edkiem, a syn nie radzi sobie z otaczającą go sytuacją i przechodzi od krzyku do absolutnego zamknięcia się w sobie. Nawet jego potencjalny związek z Alą, który przez dłuższy czas zdaje się nadzieją na przywrócenie porządku, przeradza się w farsę.
Tango Mrożka to obraz rodziny w rozpadzie. Tutaj każdy żyje dla siebie i ze sobą. Teoretycznie wszyscy mieszkają pod jednym dachem, ale tak naprawdę właściwie się sobą nie interesują. Nawet Stomil, który orientuje się, że jego żona żyje z Edkiem, nie robi nic, aby przerwać tę groteskową sytuację. Wszyscy, oprócz walczącego o porządek Artura, zdają się funkcjonować w jakimś marazmie, zobojętnieniu, nie dostrzegają katastrofy (nie tylko zresztą rodzinnej), w której kierunku prosto zmierzają.
Gdzie rozgrywa się akcja dramatu Tango?
O ile czas akcji Tanga nie jest zbyt dokładnie określony i można się jedynie domyślać, że wydarzenia rozgrywają się we współczesności, o tyle miejsce akcji jest szczegółowo opisane w didaskaliach. Tango rozgrywa się w domu artysty Stomila. Jest to inteligencki dom, w którym mieszka on ze swoją żoną Eleonorą, synem Arturem, matką Eugenią, jej bratem Eugeniuszem i Edkiem. Wnętrze domu zupełnie jednak nie przypomina mieszkania inteligencji. Panuje tutaj chaos, bałagan, nieporządek. Rzeczy leżą w przypadkowych miejscach, można wręcz odnieść wrażenie, że czekają dopiero, aby ktoś je poukładał, są jednak zakurzone, co świadczy o tym, że stan ten w przestrzeni panuje od jakiegoś czasu. W domu dostrzec można wiele zupełnie już niepotrzebnych rzeczy, między innymi dziecięcy wózek czy pustą klatkę na ptaki. Na środku stoi katafalk, który w odpowiednim momencie zostanie wykorzystany przez Eugenię. W kącie leżą jakieś szmaty. Nikt jednak nie przejmuje się tym stanem rzeczy, zachowanie mieszkańców domu zdaje się sugerować, że są oni przyzwyczajeni do panującego w przestrzeni nieporządku i nie kwapią się do tego, aby coś w domu zmienić.
Jak kończy się dramat Tango?
Po śmierci Artura i podporządkowaniu sobie całej rodziny Edek ubiera marynarkę syna Stomila, obejmuje Eugeniusza wpół i rozpoczyna taniec do melodii La cumparsita, czyli słynnego przedwojennego tanga. Bohaterowie tańczą, przy czym wątpliwości nie ulega, że prowadzącym w tym układzie jest Edek, któremu wuj Artura zupełnie się poddaje. Zakończenie symbolizuje zwycięstwo Edka – symbolu prymitywizmu i kultury masowej, która odnosi zwycięstwo nad inteligencją.
Zakończenie Tanga jest bardzo symboliczne, nawiązuje zresztą Mrożek w ten sposób do innego bardzo ważnego dla polskiej kultury dzieła, czyli Wesela Stanisława Wyspiańskiego, gdzie akcja kończy się chocholim tańcem, w który wciągnięci zostają wszyscy bohaterowie sztuki. Zestawienie tego chocholego tańca z tangiem Edka i Eugeniusza pokazuje, jak niewiele mimo wszystko zmieniło się w otaczającej ludzi rzeczywistości. Choć trzeba także wskazać, że taniec w Weselu jest zdecydowanym symbolem uśpienia z nadzieją na nadejście nowego. W Tangu taniec to symbol siły nowego porządku, który może przerażać.
Kto i w jaki sposób umarł w Tango?
W Tangu umierają dwie postaci, każda w zupełnie inny sposób. Jako pierwsza umiera Eugenia – babka Artura. Kilkukrotnie w dramacie sygnalizuje ona, że się nudzi. W końcu wchodzi na katafalk, który od początku stoi na scenie, i zgodnie z własną zapowiedzią umiera. Jest to scena absolutnie groteskowa, ale i przerażająca w swojej banalności.
Jako drugi umiera Artur. Jego śmierć stanowi kres marzeń o przywróceniu porządku. Artur dowiaduje się od Ali, że ta nie będąc pewna jego miłości, zdradziła go z Edkiem. Artur chce go więc zastrzelić, ten jednak wykorzystuje chwilę nieuwagi syna Stomila i uderza go w kark kolbą rewolweru, czym zadaje mu śmierć. Na ten akt przemocy nikt nie reaguje, cała rodzina po prostu patrzy, jak Artur umiera. Artur umiera, ponieważ ponosi porażkę w całości swoich zamierzeń. Nie udaje mu się przywrócić porządku, nie doprowadza do związku z Alą, nie udaje mu się usunąć Edka. Artur musi więc umrzeć, aby Edek mógł przejąć władzę w domu Stomila.
Co symbolizuje taniec w dramacie Tango?
Taniec w dramacie Mrożka symbolizuje przede wszystkim siłę historii. Jest to bowiem taniec, który przeszedł od tańca zakazanego, uznawanego za zbyt erotyczny i nieprzyzwoity, który można było tańczyć jedynie w domach publicznych czy podrzędnych lokalach, przez symbol rewolucji kulturalnej z początku XX wieku (dla pokolenia Stomila i Eleonory), aż do znaku prymitywnej siły, która ostatecznie i tak zwycięża. To ostatnie rozumienie tanga uosabia właśnie taniec Edka i Eugeniusza. Taniec dwóch mężczyzn przypomina historię tanga, natomiast dominująca pozycja Edka wskazuje na siłę prymitywizmu i kultury masowej, której reprezentantem jest ten bohater.
Dlaczego Artur poniósł klęskę?
Błąd Artura, który jako jedyny walczy o przywrócenie porządku, systemu zasad i wartości w świecie, w którym żyje, polega na nieuwzględnieniu jednego kluczowego elementu całego procesu. Artur od samego początku skupia się na krytyce wolności: dowolności, nieodgraniczonej niczym swobody, braku jakichkolwiek reguł i zasad. Robi wszystko, aby zmienić tę sytuację. Skupia się więc na odtworzeniu, przywróceniu, ustanowieniu form, które pozwolą przywrócić porządek. Zapomina jednak o tym, że sama forma nie wystarczy, sam schemat to zdecydowanie za mało. Trzeba go jeszcze wypełnić treścią, autentyzmem, przekonaniem. Tego niestety w świecie i działaniach Artura zabrakło.
Najbardziej wyrazistym tego przykładem jest planowany przez Artura ślub z Alą. Syn Stomila postrzega formę związku małżeńskiego jako jeden z elementów, schematów, struktur, która może pomóc przywrócić porządek w otaczającym go świecie. Problem polega jednak na tym, że zapomina poinformować swoją narzeczoną, że związek z nią nie jest jednak dla niego czystą formalnością, pustą formą, formą dla formy, tylko wynika także z jego autentycznych uczuć. Ala przekonana, że Artur chce ją jedynie wykorzystać w swoich planach przywracania porządku, daje się uwieść Edkowi. Jej reakcja na ostatnie wyznanie Artura pokazuje, że gdyby bohaterka miała świadomość autentyczności uczuć narzeczonego, do całej sytuacji by nie doszło. Artur był jednak tak skupiony na formie, że zapomniał o treści, a to stało się przyczyną jego porażki.