Voltaire

Streszczenie szczegółowe

Kandyd, prostoduszny młodzieniec, dorasta w zamku barona Thunder-ten-Tronckha w Westfalii. Baron jest niezwykle dumny ze swojego rodu i chociaż jego zamek jest stosunkowo skromny, uważa się za jednego z najpotężniejszych władców w Europie.

Kandyd wychowywany jest przez filozofa Panglossa, który naucza optymistycznej doktryny Leibniza, zgodnie z którą „wszystko jest dla najlepszego w najlepszym z możliwych światów”. Pangloss twierdzi, że każda rzecz, nawet pozornie zła, ma swój cel i prowadzi do większego dobra.

Kandyd zakochuje się w pięknej Kunegundzie, córce barona. Pewnego dnia, podczas spaceru po ogrodzie, Kunegunda obserwuje z ukrycia Panglossa uprawiającego seks ze służącą Paquette i zaczyna zastanawiać się nad naturą miłości. Wkrótce potem prowokuje Kandyda, aby ją pocałował.

Niestety, baron przyłapuje ich w chwili intymności. Wściekły, uznaje Kandyda za niegodnego ręki jego córki i wyrzuca go z zamku, kopiąc go w tyłek. Kandyd, zrozpaczony, opuszcza swoje dotychczasowe życie i wyrusza w nieznane.

Bez pieniędzy i schronienia, Kandyd błąka się po wioskach. Jest głodny i zmarznięty, gdy spotyka dwóch rekrutów armii bułgarskiej, którzy zapraszają go na obiad. Po posiłku zmuszają go do wypicia toastu za króla Bułgarów, a następnie podstępnie wcielają go do armii.

Zostaje poddany brutalnemu szkoleniu, a kiedy próbuje uciec, zostaje schwytany i poddany surowej karze. Dwukrotnie każą mu przebiec pomiędzy dwoma rzędami żołnierzy, którzy biją go kijami. Ma wybór: przejść ten test jeszcze raz albo zostać rozstrzelanym. Ostatecznie król Bułgarów daruje mu życie.

Wkrótce wybucha wojna między Bułgarami a Abarytami. Kandyd staje się świadkiem makabrycznej masakry – widzi, jak żołnierze gwałcą kobiety, mordują dzieci i plądrują wsie. Wstrząśnięty brutalnością wojny, wykorzystuje zamieszanie i ucieka. 

Po długiej wędrówce Kandyd dociera do Holandii. Jest głodny i bezdomny, ale mieszkańcy traktują go z wrogością. Spotyka kalwińskiego kaznodzieję, który odmawia mu jedzenia, ponieważ Kandyd nie chce przekląć papieża.

Pomaga mu jednak Jakub, anabaptysta o dobrym sercu, który daje mu jedzenie i dach nad głową. Wkrótce potem Kandyd spotyka Panglossa, który wygląda jak nędzarz, jest wyniszczony i pokryty straszliwymi wrzodami. Pangloss wyjaśnia, że zaraził się syfilisem od Paquette, służącej panny Kunegundy.

Mimo swojego stanu wciąż głosi swoją filozofię optymizmu, twierdząc, że syfilis również jest częścią najlepszego z możliwych światów, ponieważ bez niego nie mielibyśmy odkrycia Ameryki. Jakub, poruszony jego losem, leczy go i zabiera obu na statek do Lizbony.

Podczas podróży wybucha burza. Statek tonie, a Jakub, próbując uratować tonącego marynarza, sam zostaje pochłonięty przez fale. Kandyd i Pangloss ledwo uchodzą z życiem i dopływają do Lizbony.

W Lizbonie, zaledwie po ich przybyciu, następuje potężne trzęsienie ziemi. Domy walą się na mieszkańców, a miasto ogarnia chaos. Pangloss nadal jednak powtarza, że wszystko dzieje się dla najlepszego.

Władze religijne, przekonane, że trzęsienie ziemi to kara za grzechy, organizują auto-da-fé – publiczne spalenie heretyków. Pangloss zostaje powieszony za głoszenie herezji, a Kandyd biczowany jako podejrzany o współudział w herezji. Półżywy ze zmęczenia i bólu, zostaje zabrany przez tajemniczą starą kobietę.

Stara kobieta prowadzi go do ukrytej posiadłości, gdzie Kandyd znajduje Kunegundę – wbrew wcześniejszym doniesieniom o jej śmierci. Jak rzekła Kunegunda, okazało się, że po ataku na zamek została zgwałcona przez żołnierzy, prawie zamordowana, a potem uratowana przez Don Issachara, bogatego Żyda.

Kunegunda jest jednak również utrzymanką wielkiego inkwizytora Lizbony. Pewnej nocy Don Issachar wchodzi do pokoju i zastaje Kandyda z Kunegundą. Kandyd w panice zabija go mieczem.

Wkrótce potem zjawia się inkwizytor – Kandyd, przerażony, zabija i jego. W obawie przed konsekwencjami, wraz z Kunegundą i starą kobietą, ucieka do Kadyksu, gdzie wsiadają na statek do Ameryki.

Po ucieczce z Buenos Aires, gdzie droga Kunegunda została odebrana przez gubernatora don Fernanda, Kandyd i Kakambo przedzierają się przez góry i dżungle, aż docierają do granic hiszpańskich kolonii. Tam dowiadują się, że w Paragwaju działa potężne jezuitów, którzy rządzą tamtejszymi misjami niczym feudalni władcy.

Kakambo, który zna język i zwyczaje jezuitów, sugeruje, że mogą znaleźć tam schronienie. Udaje się więc jako wysłannik do obozu jezuitów, a Kandyd czeka w ukryciu. Ku ich zaskoczeniu okazuje się, że przywódcą jezuitów jest brat Kunegundy, baron Thunder-ten-Tronckh, który – wbrew wcześniejszym informacjom – przeżył atak na zamek.

Baron, wspaniale ubrany i otoczony luksusem, cieszy się dużym autorytetem wśród Indian i hiszpańskich władz. Kiedy dowiaduje się, że Kandyd chce poślubić jego siostrę, wpada w furię. Uważa, że chociaż Kandyd odnalazł Kunegundę i ją uratował, nie jest godzien jej ręki, ponieważ nie jest szlachcicem. Kandyd, oburzony i zmęczony ciągłym odrzuceniem, wybucha gniewem i w przypływie emocji zabija barona szablą.

Po zbrodni Kakambo mówi Kandydowi, że nie mają czasu na żałowanie – jezuitów nie można oszukać, a Indianie ich zabiją, gdy tylko odkryją, co się stało. Fakt, że Kandyd zabił brata Kundegundy zmusza ich do dalszej ucieczki. Przebierają Kandyda w strój jezuity i, korzystając z chaosu, wsiadają na konie, uciekając w głąb dżungli.

Po kilku dniach podróży przemierzają rozległe lasy, rzeki i bagna, próbując wydostać się z ziem jezuickich. Niestety, natrafiają na plemię ludożerców, które bierze ich za jezuitów i natychmiast pojmuje.

Indianie są przekonani, że Kandyd i Kakambo są jezuickimi szpiegami, którzy ich zniewalają, dlatego planują ich upiec i zjeść w rytualnej uczcie. Przerażony Kandyd pogodził się już ze śmiercią, ale Kakambo, który jest bystry i zna ich język, przekonuje Indian, że Kandyd nie jest ich wrogiem, a za to przeciwnikiem jezuitów.

Po dokładnym przesłuchaniu Indianie przepraszają bohaterów i uwalniają ich, dając im nawet przewodnika, który ma pomóc im wydostać się z dżungli. 

Po długiej wędrówce przez góry Kandyd i Kakambo przypadkiem trafiają do tajemniczej doliny, która okazuje się legendarnym Eldorado – krainą złota, pokoju i harmonii.

Mieszkańcy Eldorado są niezwykle szczęśliwi i żyją w całkowitej harmonii – nie znają wojen, są niezwykle uczciwi, a złoto i diamenty nie mają dla nich żadnej wartości. Ich ustrój polityczny i religijny opiera się na tolerancji i rozumie, a społeczeństwo działa bez władców i kapłanów.

Kandyd i Kakambo są w szoku, widząc dzieci bawiące się kamieniami szlachetnymi, które w ich świecie miałyby olbrzymią wartość. Są goszczeni przez króla Eldorado, który traktuje ich uprzejmie i oprowadza po kraju. Kandyd jest zachwycony Eldorado, ale nie może zapomnieć o Kunegundzie i w końcu podejmuje decyzję o wyjeździe. Podróż Kandyda miała jeden podstawowy cel - odnaleźć ukochaną.

Król Eldorado odradza im ten krok, ale zgadza się pomóc. Daje im dwa potężne owce załadowane złotem i kosztownościami, aby mogli wrócić do świata i odnaleźć Kunegundę. 

Kandyd i Kakambo docierają do Surinamu, gdzie próbują zorganizować podróż do Europy. Tam Kandyd spotyka czarnoskórego niewolnika, któremu odcięto rękę i nogę za to, że próbował uciec od swojego właściciela. Wstrząśnięty jego losem, zaczyna poważnie kwestionować Panglossowską filozofię optymizmu. To, co wcześniej rzekł Pangloss zdaje mu się coraz mniej przystawać do rzeczywistości.

Chcąc jak najszybciej wrócić do Kunegundy, Kandyd wynajmuje statek należący do holenderskiego kapitana Vanderdendura, który jednak okrada go i odpływa ze wszystkimi skarbami z Eldorado.

Zrozpaczony, Kandyd postanawia jednak kontynuować podróż i wynajmuje nowy statek, zabierając na pokład filozofa Marcina, który głosi pogląd, że świat jest z natury zły. Podczas podróży do Europy Marcin i Kandyd toczą długie filozoficzne dyskusje na temat natury człowieka i świata. Po przybyciu do Francji Kandyd zostaje oszukany przez paryskich arystokratów i traci część swojego majątku. Następnie udaje się do Wenecji, gdzie liczy, że spotka Kunegundę.

W Wenecji odwiedza różne przybytki rozpusty i rozrywki, a także spotyka grupę zdetronizowanych królów, w tym Stanisława Leszczyńskiego. Ci upadli władcy opowiadają mu o swoich nieszczęściach, które pokazują, że nawet na najwyższym szczeblu życia panuje nędza i rozczarowanie. W tejże chwili Kandyd uświadamia sobie, jak złudna jest władza. 

Kandyd w końcu dowiaduje się, że Kunegunda znajduje się w Konstantynopolu jako niewolnica w tureckim haremie. Tam wreszcie Kandyd spotyka Kunegundę, wykupuje ją za ostatnie pieniądze, ale jest zaszokowany jej wyglądem – Kunegunda jest teraz stara, brzydka i zgorzkniała. Kunegunda i Kandyd znaleźli się w niełatwej sytuacji, ale przy okazji Kandyd spotkał swego nauczyciela Panglossa i barona, których ocalono z poprzednich przygód. Pangloss nadal wierzy w swoją filozofię optymizmu, mimo wszystkich okropieństw, jakie go spotkały.

Podróż Kandyda dobiega końca: Kandyd, Kunegunda, Kakambo, Pangloss i Marcin postanawiają osiedlić się w małym gospodarstwie na tureckiej wsi.

Kandyd, po wszystkich cierpieniach i rozczarowaniach, dochodzi do wniosku, że najważniejsza jest codzienna praca i unikanie filozoficznych spekulacjiPostanawia poślubić Kunegundę, mimo jej zmiany wyglądu, i zaczyna pracować na roli. Chociaż świat Kandyda mocno się przewartościował, Kandyd odparł, że „Trzeba uprawiać swój ogród”. Kandyd został przy przekonaniu, że ludzie powinni skupić się na pracy i działaniach praktycznych, zamiast snuć abstrakcyjne rozważania o losie świata.

Potrzebujesz pomocy?

Oświecenie (Język polski)

Teksty dostarczone przez Interia.pl. © Copyright by Interia.pl Sp. z o.o.

Opracowania lektur zostały przygotowane przez nauczycieli i specjalistów.

Materiały są opracowane z najwyższą starannością pod kątem przygotowania uczniów do egzaminów.

Zgodnie z regulaminem serwisu www.bryk.pl, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody autora podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności.

Prywatność. Polityka prywatności. Ustawienia preferencji. Copyright: INTERIA.PL 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone.