Tom pt ." Napój ciernisty" Bolesława Leśmiana zawiera wiersz "Urszula Kochanowska" . Leśmian nawiązuje do trenów Jana Kochanowskiego . Jan Kochanowski poświęcił cały cykl pięknych trenów swojej zmarłej, ukochanej córeczce, Urszulce. W Trenie XIX dopiero, poeta znalazł ukojenie. Do tego trenu nawiązuje Leśmian w swoim utworze.

Urszulka przybywa do nieba, tam zdziwiona widzi dom, który wygląda "kubek w kubek" jak ten z Czarnolasu. Szczęście szybko jednak znika, gdy w niebiańskim domu okazuje się, że nie ma tam czegoś najważniejszego; rodziców. Leśmian pokazuje dwa światy: ziemski i niebiański; wieczny świat. Nie da się jednak zamienić szczęścia ziemskiego, wspaniałym rajem. Nawet tworząc ten rajski świat na wzór tego "z dołu" zawsze coś zostanie pominięte. Urszulka czeka w idealnym, niebiańskim domku na coś, co sprawiało, że ten dom kochała, na rodziców.

" Więc zrywam się i biegnę! Wiatr po niebie dzwoni!

Serce w piersi zamiera…Nie!...To- Bóg, nie oni!…"

Nie ma tam czegoś, co kojarzy się Urszulce z wiecznym szczęściem. To sprawia, że dom, identyczny jak jej rodziców, nie cieszy, wręcz jeszcze bardziej smuci. Podstawowym założeniem poety jest to, że świat ziemski łączy się z tym światem pozaziemskim. Nie można w takim razie odciąć się od tego, co kochało się na ziemi , nie zapominając o tym.

Specjalna konstrukcja wiersza, oparta na rytmicznych powtórzeniach, tworzy pewną spójność i ciągłość. Utwór jest też bardziej epicki niż liryczny. Na swój świat przestawiony, fabułę. Tworzy się opowiadanie. Jan Kochanowski był człowiekiem humanizmu. Życie ludzkie było dla niego punktem centralnym świata. Człowiek, jego słabości, smutki, miłości i całe życie. To dla niego Bóg stworzył świat, którym człowiek mógł zarządzać. Bolesław Leśmian przyjmuje ten punkt widzenia i namawia do "humanizmu". Poza tym wiersz ma niesamowity klimat. Dobrze narysowany obrazek Urszulki czekającej na rodziców "rzuca się" naszej wyobraźni zaraz po zamknięciu oczu. Raj przedstawiony w utworze jest smutny. Inaczej uczą nas wyobrażania sobie nieba. To jeszcze bardziej potęguje wrażenie tęsknoty Urszulki.