Romantyczna miłość - jak pisze Marta Piwińska - jest zjawiskiem kosmicznym: "Nie ma nią słów. (...) Jest nadziemskim doznaniem: Człowiek żywcem przenosi się do nieba. Życie staje się nadzwyczajne".
Uczucie jest bowiem sensem i treścią ludzkiego życia, stąd tak maksymalistyczna jego wizja. Przekonuje o tym chociażby 15-letni Kordian, tytułowy bohater dramatu Juliusza Słowackiego.
Kiedy Laura nie odwzajemnia jego uczucia - życie traci sens. Bohater popełnia samobójstwo.
Zresztą moda na....miłosne szaleństwa i samobójstwa ukształtowała się dzięki literaturze. Giaur Byrona czy Werter Goethego - reprezentują typowego kochanka epoki. Podobne cechy wykazują i postaci literatury polskiej.
Poeci pisząc o romantycznej miłości często wykorzystują własne doświadczenia, np. Mickiewicz przywołuje postać Maryli Wereszczakówny, Słowacki - Ludwiki Śniadeckiej i Joanny Bobrowej, a Norwid - Marii Kalergis.
Jest bowiem miłość romantyczna przede wszystkim namiętnym uczuciem kochanków, jedynie patriotyzm może konkurować z miłością do kobiety.
Zwykle niespełniona, dramatyczna, prowadząca do samobójstwa - pojawia się np. w życiu Gustawa, bohatera IV części "Dziadów" Adama Mickiewicza. Bohater zjawia się w chatce pustelnika, swojego dawnego nauczyciela. W czasie trwającej trzy godziny rozmowy opowiada o miłosnym zawodzie i krytycznie ocenia swoje zaślepienie:
"Kobieto! Ty puchu marny, ty wietrzna istoto! Postaci twojej zazdroszczą anieli, A duszę gorszą masz, gorszą niżeli!..."
Jest jednak typowym romantykiem - idealizuje uczucie i wybrankę, wierzy w przeznaczenie, "związek dusz" i miłość wieczną:
"(...) nas Bóg urządził ku wspólnemu życiu, Jednakowa nam gwiazda świciła w powiciu".
Z miłości popełnia samobójstwo, a w jego życiu i osobowości można odnaleźć cechy wspólne z Werterem i Giaurem.
W wieczną miłość wierzy również Karusia, bohaterka "Romantyczności" i cały zebrany wokół niej tłum. Dziewczyna widzi duch zmarłego Jasieńka, rozmawia z nim, tłum wierzy w wizje bohaterki:
"Tu jego dusza być musi.
Jaś być musi przy swojej Karusi,
On ją kochał za żywota!"
Mimo swojej wieczności i nieprzemijalności, miłość romantyczna przynosi zwykle ból, niespełnienie, rozpacz, szaleństwo, śmierć.
Mickiewiczowski Gustaw ma wielu podobnych sobie bohaterów, by wymienić Jacka Soplicę i Ewę Horeszkównę z "Pana Tadeusza". Ojciec dziewczyny podał Soplicy "czarną polewkę". Nieszczęśliwy kochanek ożenił się wiec z niekochana kobietą, a Ewa - wkrótce zmarła.
Przeciwności losu są równie popularną przyczyną romantycznych zawodów, co odrzucenie miłości, jej nieodwzajemnienie. Doświadczają tego np. wspomniani wcześniej Gustaw i Kordian, Maria, żona Henryka z "Nie -Boskiej komedii" Zygmunta Krasińskiego i Aldona z "Konrada Wallenroda" Adama Mickiewicza.
Mąż z dramatu Krasińskiego nie jest zdolny do ziemskiej miłości, jako poeta poszukuje nadziemskich uniesień, ideałów. Podąża więc za dziewicą. Widmo okazuje się fatalną, szatańską siłą, a nie piękną, uduchowioną poezją. Odchodząc z domu Henryk unieszczęśliwia najbliższych. Nie potrafi kochać Marii, wciąż przeklina chwilę, w której pojął obojętną mu kobietę, w której opuścił kochankę lat młodych, myśl myśli, jego duszę duszy jego".
Miłosne niespełnienie Aldony ma nieco inne przyczyny. Poślubiła ona człowieka oddanego idei ojczyzny, zmuszonego wybierać pomiędzy patriotyzmem a osobistym szczęściem.
Konrad Wallenrod porzuca ostatecznie żonę, wybiera "lisią walkę", niezgodną z jego zasadami moralnymi, z rycerskim honorem, a jednak jedyną prowadzącą do skutku - zniszczenia Krzyżaków.
Aldona popełnia samobójstwo.
Miłość romantyczna wydaje się ślepa. Bohaterowie idealizują niegodne tego kobiety (np. Kordian Laurę, Gustaw Marylę), a przecież potrafią oni dostrzec prawdę o życiu i ludzkiej naturze. Kordian w rozmowie z Wiolettą poznaje materializm i nieszczerość jej uczucia, Gustaw również dostrzega, że jego wybranka wyszła za innego za mąż, ponieważ "oślepiło ją złoto".
Kiedy zawodzi więc miłość do kobiety - pozostaje miłość do ojczyzny. To patriotyzm staje się najwyższa ideą życia poety Konrada . Były kochanek, samobójca wypowiada w więziennej celi wileńskiego klasztoru następujące słowa:
"...Ja i ojczyzna to jedno. Nazywam się Milijon - bo za milijony kocham i cierpią katusze"
Warto zatem zapytać, czy w całej polskiej literaturze romantycznej nie ma przykładów miłości szczęśliwej, spełnionej.
Otóż, można ją znaleźć w uczuciu Zosi i Tadeusza z mickiewiczowskiej epopei. Ich związek nie przypomina być może romantycznej "komunii duszu", miłość zupełnej, idealnej, nie liczącej się z prawami świata i ludźmi. Jest jednak prawdziwy, szczery i wartościowy. Dzięki swojej miłości bohaterowie są sami szczęśliwi i umieją dawać radość innym, np. wspólnie podejmują decyzję o uwłaszczeniu chłopów.
Przeciwko tragicznej miłości wystąpił Mickiewicz kreśląc zabawną postać Telimeny. Fredro śmiał się z "magnetyzmu serca" w "Ślubach panieńskich".
Telimena pozornie uduchowiona i idealna kochanka (piękne stroje, sentymentalne dumanie) tak naprawdę ....poszukuje męża. Jest już "niewiastą w latach dojrzałą" i wie dobrze, jak trudne jest samotne życie. Flirtuje więc z Asesorem, Tadeuszem, Hrabią, ostatecznie zaręczając się z Rejentem. Wie doskonale, że Bolesław zapewni jej dostatnią i bezpieczną przyszłość.
Romantyczna miłość, mimo wielkiego bólu przynosi jednak chwile szczęścia. Podkreśla je np. w swojej spowiedzi Gustaw z IV części "Dziadów". Można zatem zamknąć ją w słowach starożytnego tragediopisarza Eurypidesa:
"Miłość jest największą słodyczą i największą goryczą na ziemi". Romantycy doświadczali przede wszystkim "goryczy".