Wiadomym faktem jest to, że, za popełnienie zbrodni jest kara, lecz czy odkupienie winu winy zwalnia człowieka z odpowiedzialności za wyrządzone krzywdy? Moim zdaniem jest to fałszywe stwierdzenie. Człowiek, który chciałby odkupić swoje czyny powinien okazać skruchę i pokorę. Jednakże takie zachowanie nie zwalnia z odpowiedzialności za wyrządzone krzywdy, piętno grzechów będzie ciążyć do końca życia. Jednym z przykładów, którym poprę moją tezę jest historia Jacka Soplicy, z epopei narodowej „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza, który zabił Stolnika Horeszkę, ojca kobiety.
Oczywiste jest to, że, Soplica popełnił karygodny czyn. Zabójstwo drugiego człowieka powinno zostać ukarane, natomiast Jacek Soplica postanowił odkupić swoje winy. Stał się on mnichem: „Zabiłem; więc pokora.. wszedłem między mnichy”. Soplica poświęcił się dla dobra Ojczyzny, czynami cichymi i użytecznymi. Podejmował się układania zmów, noszenia rozkazów oraz zbierania cennych informacji. Przepłacił to wywózką na Sybir oraz zakopaniem w lochach pracy. Jednakże Jacek nie poddawał się, aż w końcu wrócił do Soplicowa. Takimi czynami Jacek Soplica bez wątpienia odkupił swoje winy, lecz nie zwolniło go to z odpowiedzialności za wyrządzone krzywdy. Ból i rozpacz rodziny Horeszki pozostaną na zawsze.
Kontynuując watek popełnionego zabójstwa Jacka Soplicy, warto przytoczyć chęci Gerwazego, które towarzyszą mu przez całą epopeje „Pan Tadeusz”. Gerwazy Rębajło był dawnym sługą i klucznikiem Stolnika Horeszki. Gerwazy był obecny przy śmierci swojego pana Horeszki, i zaprzysiągł on zemsty na rodzie Sopliców, a w szczególności na Jacku Soplicy. To on podsuwa Hrabiemu pomysł dokonania zajazdu na Soplicowo. Po śmierci Horeszki, Gerwazy odczuwa stratę i smutek, co tylko pogłębia nienawiść do Jacka Soplicy. Podczas spowiedzi Jacka, Gerwazy przebacza mordercy Stolnika, choć nie jest w stanie podać mu ręki na zgodę. Wciąż uważa, że Soplica powinien ponieść kare za swój czyn. Niedługo później Jacek umiera, co może być karą od Boga za popełnioną zbrodnie.
Dowód mojej tezy znajduję jeszcze w książce „Król Edyp”. Główny bohater chcąc dowiedzieć się o przyczynie ciągłych zaraz i chorób, które dotykały Teby. Kiedy dowiaduje się, że jest to kara za zbrodnię, która nie została pomszczona. Edyp jest załamany a zarazem zdziwiony, kiedy dowiaduje się, że jest w kazirodczym związku ze swoja matką oraz zabił własnego ojca. Mimo chęci odkupienia swoich win, Edyp nie zostaje zwolniony z odpowiedzialności za zabójstwo i kazirodztwo.
Sądzę, że przedstawione przykłady wystarczą, aby przekonać o słuszności mojego twierdzenia. Każdy człowiek odpowiada za wyrządzone krzywdy, bez znaczenia jak odkupił swoje winy. Takie działania mogą jednak doprowadzić do pogodzenia i pojednania.
dmndamiecki
Junior Bryk
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
dmndamiecki
Junior Bryk