Mit jako zjawisko kulturowe pełnił i pełni nadal niezwykle ważne role cywilizacyjne. U zarania dziejów mity zastępowały dzisiejszą naukę, obiektywną wiedzę o świecie i rządzących nim prawach. Dla starożytnych mity stanowiły katalog odpowiedzi na dręczące człowieka od zawsze pytania- skąd pochodzi on sam, otaczające go rośliny, zwierzęta, świat, kto rządzi światem, kto go stworzył, dokąd zmierza życie i jaki jest jego sens. Obok uniwersalnych pytań egzystencjalnych pojawiały się także pytania prostsze, dotyczące sposobu funkcjonowania świata- dlaczego raz jest zimno, raz ciepło, dlaczego po słonecznym dniu następuje mrok nocy. Już z tych pobieżnych uwag można wyróżnić podstawowe funkcje, jakie mit pełnił w dawnym, starożytnym świecie, u zarania znanej nam dzisiaj, współczesnej cywilizacji europejskiej. Była to funkcja kultowa, religijna oraz- dydaktyczna i poznawcza. Mit tłumaczył zjawiska namacalnego świata przyrody i umiejscawiał go w uniwersum tworzonym przez absolutystyczne ujęcie sensu istnienia człowieka w planie boskim, niezależnie od tego, czy dana kultura uznawała wielobóstwo czy tworzyła religię monoteistyczną, w mitach zawsze pojawiał się ów pierwiastek absolutu, który był przyczyną każdej cząstki świata, nadając jej tor, sens, wyznaczając koniec.
To, co niewytłumaczalne, niepojęte stawało się jasne i oczywiste w tłumaczeniach czerpanych z mitologicznych historii. Chłód zimy był spowodowany smutkiem Demeter po utracie córki Kory porwanej przez mrocznego Hadesa, ukwiecona wiosna- radością matki spotykającą utraconą córkę, pioruny, grzmoty, katastrofy naturalne spowodowane były gniewem bogów, a człowiek składając im ofiary czuł się wobec nich mniej bezradny, znajdując w modlitwie i kulcie namiastkę wpływu na siły natury. Mity przedstawiały także świat bogów, do złudzenia przypominający świat ludzi, z jego problemami, cnotami i przywarami, pragnieniami i brakami. Mimo niezwykłej urody, siły i mocy bogowie olimpijscy doskonale wiedzieli co to zawiść, zazdrość, gniew, smutek, próżność, zdrada., pożądanie. Mity to także opowieści o człowieku, o relacjach międzyludzkich, o typowych człowieczych pragnieniach i problemach. Dlatego postaci występujące w mitach stają się kulturowymi archetypami, wiecznie żywymi, uniwersalnymi w danej kulturze i zbiorowej świadomości symbolami określonych postaw, zachowań, uczuć, np. Prometeusz- altruistycznego poświęcenia, Ikar- młodzieńczej, nieraz zgubnej brawury i fantazji, Syzyf- bezcelowego wysiłku. Symbole i archetypy wytworzone na płaszczyźnie mitologicznej ułatwiają dzisiaj komunikację, tworząc siatkę odniesień, skojarzeń, wartości, których starożytnego pochodzenia nieraz nawet się już nie domyślamy, tak bardzo weszły one w codzienny użytek naszego kręgu kulturowego (np. "sen wieczny" określenie na śmierć pochodzi z greckich wierzeń, w których Tanatos- bóg śmierci jest bratem Hypnosa- boga snu, itd., powiedzenie "po nitce do kłębka"- jest oczywistym nawiązaniem do mitu o Ariadnie, podobnie pojęcie labiryntu).
Obok mitów teogonicznych, opowiadających o bogach, ogromnie ważną rolę spełniały mity kosmogoniczne, czyli mity przedstawiające i tłumaczące pochodzenie świata i człowieka. Starożytność operowała wieloma mitami na ten, jakże ważny dla człowieka temat. W jednych człowiek powstał z popiołów tytanów, które w walce o władzę na Olimpie ze swoim ojcem Uranosem pokonał Zeus, w innej- że człowiek ulepiony został przez dobrego i mądrego tytana Prometeusza z gliny zwilżonej łzami tytana. Takie niezwykłe pochodzenie pozwalało człowiekowi określić swoje miejsce na świecie, podjąć próbę zrozumienia sensu istnienia i celu ścieżki ludzkiego życia. Mity tworzyły w swoich opowieściach również swego rodzaju kodeks postępowania, pokazując jak wynagradzane są cnoty, jak zaś karane mogą być odstępstwa od boskich praw, pycha, głupota, nieposłuszeństwo, oszustwo. Tak na przykładzie mitu o Syzyfie poznajemy odwieczną prawdę o pragnieniach człowieka, o jego dążeniach do nieśmiertelności, do oszukania bogów i śmierci. Losy Syzyfa pokazują jednak, że ludzkie możliwości są ograniczone, że próba oszukania bóstw musi skończyć się dla człowieka źle. Za kłamstwo, uwięzienie Hadesa i inne oszustwa Syzyf skazany zostaje na upragnioną "nieśmiertelność" rozumianą jednak jako wieczne cierpienie, trud wtaczania na strome górskie zbocze głazu, który tuż przed szczytem nieodmiennie stacza się na sam dół, zmuszając dawnego ulubieńca Olimpu do podejmowania znoju ciągle na nowo. W ten sposób mitom nadawana była funkcja dydaktyczna i, przede wszystkim, moralizatorska. Morały i nauki zawsze były nieodłączną częścią mitu, jako elementu kulturowego i budulca cywilizacji ludzkich umysłów.
Jak było powiedziane wcześniej, mity spełniały także rolę poznawczą, zawierając w sobie informacje na temat funkcjonowania świata przyrody. Jednym z najbardziej znanych mitów tego typu jest mit o Demeter i Korze. Demeter była piękną boginią, siostrą Zeusa, która opiekowała się zbożami i rolnymi uprawami. Córka bogini płodności- Kora podczas wesołej zabawy na ukwieconej łące dała się zwieść podstępnemu Hadesowi, który upatrzył sobie piękną boginkę na żonę i mroczny władca podziemi porwał ją od swojego królestwa. Zrozpaczona matka długo nie mogła odnaleźć swojego dziecka, z rozpaczy zsyłając na rozwijające się plony susze i plagi. Wreszcie dowiedziała się, że jej ukochana córka przebywa w królestwie Hadesa jako jego żona i pani podziemi. Demeter udaje się uprosić na Olimpie oddanie jej córki, jednak okazało się to niemożliwe, ponieważ nieuważna dziewczyna zjadła kawałek owocu granatu podarowany jej przez męża. Owoc ten miał niezwykłą moc związywania na zawsze tego, kto go spożył ze światem podziemi. Demeter ubłagała więc pozwolenie na widywanie się z córką i tak przez część roku córka przebywa na zewnątrz wraz z matką, która z radości ukwieca łąki i pola- na świecie panuje wówczas wiosna i lato, na pozostałe miesiące dziewczyna musi jednak wracać do podziemnego królestwa swojego męża, do Hadesu- wówczas ziemię chłoszcze jesienny deszcz lub zimowe wichury. Tak Demeter tęskni za swoim dzieckiem.
Mity były niezwykłą inspiracją także dla rozwijających się gałęzi sztuki, np. dla rzeźby i architektury. Świat grecki pełen był niezwykle pięknych świątyń poświęconych kultowi jednego z bogów, którego wyszukane, ozdobne posągi zdobiły świątynne wnętrza. Rzeźby tworzone były z kamienia, marmuru, często także odlewane były w brązie. Najsłynniejszym, najbardziej dzisiaj znanym rzeźbiarzem starożytnej Grecji był Fidiasz, twórca wielu posągów przedstawiających wyidealizowane postaci mieszkańców Olimpu.
Również literatura wywodzi się w prostej linii z mitu. To właśnie historie i legendy mityczne stały się inspiracją dla powstania i rozwoju teatru greckiego, tragedii (tragedia rozwija się z dytyrambu- pieśni związanej z kultem Dionizosa. Początkowo sztuki dramatyczne wykonywane były tylko w Dionizje- święta poświęcone bogowi winorośli), epiki sławiącej dzieje mężnych bohaterów (mity bohaterskie, np. o bohaterach wojny trojańskiej).
Nie wolno jednak zapominać, że w swoich początkach mitologia była przede wszystkim zbiorem wierzeń, religią, jej pierwotną, nadrzędną funkcją była więc funkcja religijna. Podobnie dla chrześcijan Biblia jest jednocześnie Świętą Księgą oraz niezwykłą historią człowieka, pełną symboli, archetypów, niezwykłym źródłem kulturowych inspiracji dla sztuki, cywilizacji, historii.
Uniwersalna zawartość mitów, zawarte w nich archetypy i symbole po dziś dzień fascynują i inspirują twórców kultury i sztuki. Ich uniwersalna treść doskonale tłumaczy także dzisiejsze relacje międzyludzkie, człowiecze pragnienia, ambicje i słabości. Oczywiście, zatraciły swoje znaczenie religijne, jednak ich moc kulturowa, uniwersalizm poruszanych problemów stał się jeszcze bardziej wyrazisty poprzez wielokrotne przetwarzanie mitologicznych wątków w nowożytnej literaturze, sztukach plastycznych, dramacie, filozofii. W literaturze polskiej motywy mitologiczne wykorzystywał choćby poeta renesansowy, geniusz liryki Jan Kochanowski (dramat "Odprawa posłów greckich" nawiązujący do wątku z wojny trojańskiej)
Uniwersalizm pochodzących z mitologii greckiej pojęć wykorzystał także Stefan Żeromski nadając swojej powieści o działaniach wynaradawiających Polaków prowadzonych przez Rosjan tytuł "Syzyfowe prace", wskazując na niezwykłą siłę tkwiącą w narodzie polskim, która sprawia, że działania rusyfikacyjne zaborcy nigdy nie przyniosą efektu.
Wśród współczesnych poetów polskich najsilniej związany z tematyką mitologiczną związany jest niewątpliwie Zbigniew Herbert. Ten wybitny poeta, dla którego końcem kultury dawnego świata była tragedia drugiej wojny światowej w swoich powojennych dziełach poddaje historie mityczne niezwykłej reinterpretacji, tworząc ich nowe odczytania, nadając im nowe, nieznane dotąd sensy bardziej odpowiadające powojennej rzeczywistości.
Mity trwają żywe nie tylko w kulturze i sztuce. Również w życiu codziennym stale posługujemy się powiedzeniami, frazeologizmami wywodzącymi się z pradawnych mitów. Do takich zwrotów należy choćby "syzyfowa praca", "pięta Achillesa", "nić Ariadny", "koń trojański", "strzała Amora", "Puszka Pandory" i wiele, wiele innych.