POLSKI PAŹDZIERNIK 1956 ROKU
Wydarzenie jakim była śmierć Stalina w 1953 roku rozpoczęła odwilż w całym obozie państw demokracji ludowej. W Polsce zmiany zachodziły jednak bardzo wolno, prawie niedostrzegalnie. W 1954 roku zastąpiono jedynie Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i aresztowano kilku najbardziej skompromitowanych funkcjonariuszy MBP. Nie doprowadzono do żadnych znaczących zmian personalnych wykluczających osoby do tej pory najbardziej zaangażowane w proces stalinizacji wśród kierownictwa PZPR. Po odmowie zamieszczenia czołobitnego nekrologu po śmierci Stalina zamknięto "Tygodnik Powszechny" i "Znak". Za nieposłuszeństwo wobec władz we wrześniu 1953 roku aresztowano prymasa Wyszyńskiego. Powoli oznaki odnowy zaczęły występować w społeczeństwie, które wyraźnie oczekiwało zmian w obliczu osłabnięcia terroru ale i złej sytuacji ekonomicznej. Po raz pierwszy robotnicy w Poznaniu zaprotestowali w 1954 roku. Domagali się podniesienia płac i większej przejrzystości w podziale mieszkań. Do Polski za pośrednictwem radia "Wolna Europa" zaczęły docierać antykomunistyczne audycje Józefa Światły. Symbolami opozycji stały się tygodnik "Po prostu" i dyskusyjny "Klub Krzywego Koła". Społeczeństwem wstrząsnęły utwory Marka Hłaski, "Zły" Leopolda Tyrmanda oraz "Poemat dla dorosłych" Ważyka ukazujące prawdziwe realia życia w PRL. Chęć zmian podsycał też XX Zjazd KPZR w 1956 roku, na którym to Nikita Chruszczow w tajnym referacie potępił kult jednostki i wypaczenia stalinizmu. W PZPR I sekretarzem po śmierci Bieruta w marcu 1956 roku został Edward Ochab. Nie zahamowało to jednak rywalizacji o władze wewnątrz PZPR pomiędzy popierającymi liberalizację systemu puławianami i przeciwnymi jej natolińczykami. Coraz bardziej radykalizowały się nastroje społeczne. Żądano demokratyzacji życia, zniesienia cenzury, niezależności nauki i sztuki. W tej atmosferze ponownie rozpoczął się strajk w Zakładach im. Cegielskiego w Poznaniu. Znów domagano się podwyżki płac, obniżenia norm. 28 czerwca 1956 roku pokojowy pochód skierował się do centrum Poznania, w kierunku siedziby Komitetu PZPR i gmachu Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Siły bezpieczeństwa i milicja zaatakowały demonstrantów, doszło do ulicznych walk, w czasie których zginęło 55 osób, a rannych zostało około 600. Pierwszą ofiarą zajść poznańskich był trzynastoletni chłopiec. Premier Cyrankiewicz obarczył odpowiedzialnością za wydarzenia w Poznaniu opozycyjne elementy wywrotowe. Zapowiedziano jednocześnie surowe kary i represje względem uczestników zajść. Poznański czerwiec zaostrzył jeszcze bardziej podziały w PZPR i niezadowolenie w społeczeństwie.
Na październik 1956 roku zapowiedziano zwołanie VIII plenum KC PZPR. Zaniepokojone umacnianiem się przewagi grupy puławian w PZPR, kierownictwo ZSRR planowało interwencję w obronie istniejącego porządku. Z Dolnego Śląska w kierunku Warszawy ruszyły oddziały radzieckie. Już w czasie VIII plenum pod Warszawą wylądował Chruszczow, Mołotow i Koniew, by nadzorować interwencję w Polsce i uczestniczyć w obradach VIII plenum. Jedynie dzięki stanowczości Ochaba i przywróconego do PZPR Gomułki nie doszło do interwencji radzieckiej w Polsce. W obecności Chruszczowa I sekretarzem PZPR wybrano Gomułkę. Dla społeczeństwa był on symbolem zmian i odnowy życia politycznego. Zapowiedziano demokratyzację życia politycznego, społecznego, kulturalnego. Podkreślono konieczność utrzymania ścisłych związków z ZSRR, ale wyrażono poparcie dla idei niezależności i równouprawnienia w obozie państw socjalistycznych.
Na skutek wydarzeń października 1956 roku, zlikwidowano Komitet do Spraw Bezpieczeństwa, odwołano skompromitowanych działaczy, Rokossowskiego i innych radzieckich generałów i oficerów odesłano do ZSRR, zlikwidowano sklepy "za żółtymi firankami" przeznaczone dla oficjeli partyjnych, przywrócono na uczelnie zwolnionych wykładowców, zaprzestano zagłuszania zagranicznych radiostacji nadających polskie programy, zrehabilitowano wielu oskarżonych o zdradę działaczy opozycyjnych z lat II wojny światowej, dano większą swobodę partiom opozycyjnym, zwolniono wreszcie z więzienia prymasa Wyszyńskiego, wyrażono zgodę na nauczanie religii w szkołach, zezwolono na działalność "Tygodnika Powszechnego" i "Znaku". W dziedzinie gospodarki postanowiono przestawić część produkcji na potrzeby rynku wewnętrznego i społeczeństwa. Wstrzymaniu miała ulec kolektywizacja rolnictwa na rzecz wsparcia gospodarstw indywidualnych. ZSRR umorzył część zadłużenia polskiego z tytułu zaciągniętych kredytów.
Już w 1957 roku odwilż i liberalizacja zostały zahamowane. Gomułka w maju tego roku zaatakował i potępił rewizjonizm w PZPR. W październiku zamknięto "Po prostu". W 1958 roku władze rozpoczęły nową konfrontację z Kościołem. By zneutralizować kościelne obchody Millennium Chrztu Polski ogłoszono świecki program Tysiąclecia Państwa Polskiego. Zaczęto usuwać krzyże ze szkół, zmniejszono wymiar religii w szkołach, by w 1961 roku całkiem ją usunąć z programów nauczania. Z nagonką i krytyką władz spotkał się list duchownych polskich do niemieckich wysłany przed obchodami rocznicy chrztu Polski, w którym padły słowa "przebaczamy i prosimy o przebaczenie". Z tego powodu nie zezwolono na przyjazd papieża Pawła VI do Polski, nie wydano też paszportu prymasowi Wyszyńskiemu na wyjazd do Rzymu.
WYDARZENIA MARCOWE 1968 ROKU
Od roku 1964 coraz bardziej narastało niezadowolenie społeczne. Mnożyły się jego dowody w postaci "manifestu politycznego" opozycjonisty Jacka Kuronia, "listu otwartego do partii" Kuronia i Modzelewskiego czy "listu 34", który został podpisany przez czołowych przedstawicieli polskiego życia kulturalnego. Domagano się wolności w dziedzinie nauki, kultury i sztuki, zniesienia cenzury i liberalizacji życia. Sytuację zaostrzyło zdjęcie przez władze w styczniu 1968 roku z desek Teatru Narodowego w Warszawie "Dziadów" w reżyserii Kazimierza Dejmka za wyraźne akcenty i aluzje antyradzieckie oraz prowokacyjne zachowanie publiczności. Reakcją były strajki studenckie podjęte w marcu. We Wrocławiu powstał Ogólnopolski Komitet Studencki. Studenci domagali się respektowania wolności słowa i działalności naukowej, potępiali antysemityzm. Strajki wygasły w kwietniu, ale represjom poddano ich uczestników wydalając z uczelni i wytaczając im procesy. Z uczelni zwolniono opozycyjnych profesorów. Na skutek propagowanych nastrojów antysemickich przez dominującą ówcześnie w PZPR tzw. grupę partyzantów Moczara, z Polski wyjechało wtedy około 5,5 tys. osób.
KRYSY GRUDNIOWY NA WYBRZEŻU
Walki pomiędzy frakcjami w PZPR nie zostały rozstrzygnięte ostatecznie w toku Wydarzeń Marcowych. Nie uspokojono też nastrojów społecznych, pogarszanych złą sytuacją ekonomiczną. Oliwy do ognia dolała ogłoszona w grudniu 1970 roku podwyżka cen żywności. Doprowadziła ona do wystąpień robotników na Wybrzeżu i Pomorzu Zachodnim, gdzie doszło do starć z siłami porządkowymi. Jako pierwsza strajk ogłosiła Stocznia w Gdańsku. Siła wystąpienia zaskoczyła władze partyjne. By nie dopuścić do rozlania wystąpień na cały kraj postawiono na rozstrzygnięcie siłowe. Dowództwo nad akcją z użyciem milicji i wojska powierzono gen. Korczyńskiemu. Odmówiono jakichkolwiek rozmów ze strajkującymi i szantażowano nawet bombardowaniem. Gdy po zakończeniu strajku robotnicy Stoczni Gdyńskiej udawali się rano do pracy zostali niespodziewanie ostrzelani. Od kul padło kilku zabitych, a ich symbolem stał się 20-letni robotnik Janek Wiśniewski. Broni użyto także przeciwko protestującym robotnikom w Szczecinie. Na skutek wydarzeń na Wybrzeżu zginęło około 45 osób, a około 1200 zostało rannych. Wypadki te doprowadziły do zmian w kierownictwie PZPR. Odpowiedzialnością za kryzys na Wybrzeżu obarczono Gomułkę i jego współpracowników, których usunięto z Biura Politycznego. Stanowisku I sekretarza, objął postrzegany jako przedstawiciel sił liberalnych w Partii Edward Gierek.
WYPADKI CZERWCA 1976 ROKU I POWSTANIE OPOZYCJI
Znów zapowiedziana przez premiera Jaroszewicza podwyżka cen żywności od 30 do nawet 100% doprowadziła do kolejnego kryzysu. Tym razem protesty wybuchły w Radomiu, podwarszawskim Ursusie, Płocku, a także w Warszawie, Poznaniu, Łodzi i na Wybrzeżu. Przy okazji starć ulicznych zatrzymano około tysiąca protestujących. Władza, jednak się ugięła i cofnęła planowane podwyżki. Planowano także zmiany w całej gospodarce. W celu likwidacji ogromnego zadłużenia miano ograniczyć inwestycje i zwiększyć eksport. Założeń tych oczywiście nie zrealizowano.
Ożywioną działalność rozpoczęła w latach siedemdziesiątych opozycja antykomunistyczna, przyjmująca po raz pierwszy zorganizowane formy. W 1976 roku na Wybrzeżu powstało z inicjatywy Zdzisława Najdera Polskie Porozumienie Niepodległościowe domagające się przywrócenia suwerenności i demokracji. W tym samym roku powstał Komitet Obrony robotników (KOR) utworzony m.in. przez Adama Michnika, Jacka Kuronia, Stanisława Barańczaka. W 1978 roku na Wybrzeżu, na Śląsku i w Ursusie powstały Wolne Związki Zawodowe na czele z Lechem Wałęsą i Anną Walentynowicz. Leszek Moczulski w 1977 roku założył Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela (ROPCIO), przekształcony następnie w 1979 roku w Konfederację Polski Niepodległej (KPN).
POROZUMIENIA SIERPNIOWE I NARODZINY "SOLIDARNOŚCI"
Tak zdecydowana aktywność opozycji ośmielała i prowadziła do ciągłych strajków w różnych punktach kraju. Nasiliły się one zwłaszcza w 1980 roku. Szczególne znaczenie miał strajk w Stoczni Gdańskiej, powstał tam, bowiem pierwszy Międzyzakładowy Komitet Strajkowy. Kierował nim Lech Wałęsa. Strajki objęły cały kraj, nigdzie nie sprowokowano jednak władz manifestacjami czy wystąpieniami ulicznymi. Z gdańskim MKS-em rozmawiał Mieczysław Jagielski, ze szczecińskim- Kazimierz Barcikowski, a jastrzębskim- Aleksander Kopeć. Tzw. porozumienia sierpniowe opozycji z władzą doprowadziły do zalegalizowania związków zawodowych. W listopadzie 1980 roku zarejestrowano Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność". We wrześniu 1981 roku miał miejsce I Zjazd NSZZ "Solidarność". Przyjęto na nim program, w którym za cel uznano pluralizm polityczny, światopoglądowy, samorząd pracowniczy i terytorialny, w pełni respektowane wolności obywatelskie.
Sierpień 1980 roku nie doprowadził do zasadniczego przełomu, ale był to kolejny zwrot w historii PRL-u. Znów doszło do zmian personalnych. Na stanowisko I sekretarza powołano Stanisława Kanię. Na początku 1981 roku premierem został gen. Wojciech Jaruzelski, a w październiku objął też urząd I Sekretarza. Do głosu doszły siły nie wahające się przed użyciem bezwzględnych środków, łącznie z interwencją ZSRR dla utrzymania istniejącego porządku. Zaczęto przygotowywać zamach stanu. W tym celu powołano Komitet Ocalenia Narodowego na czele z gen. Jaruzelskim i Kiszczakiem. Nastroje uśpić miały rozmowy Jaruzelskiego z prymasem Glempem i Lechem Wałęsą, w wyniku, których powołano Front Porozumienia Narodowego. Gdy okazało się, że władze nie maja zamiaru liczyć się z opozycją zdecydowano się na przeprowadzenie strajków i manifestacji w grudniu 1981 roku.
STAN WOJENNY W POLSCE
Z 12 na 13 grudnia 1981 roku przeprowadzono planowany zamach stanu. Wprowadzono wtedy stan wojenny, władzę przejęła kierowana przez Jaruzelskiego Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego (WRON). Aresztowano i internowano działaczy "Solidarności", a strajkujące zakłady spacyfikowano. W akcjach tych brały udział MO i ZOMO, które doprowadziły do rozlewu krwi i śmierci 9 górników w kopalni "Wujek" w Katowicach. Strajkujących zwalniano z pracy, zawieszono wszystkie związki zawodowe, wprowadzono godzinę policyjną. USA na znak potępienia władz PRL-owskich narzuciła sankcje ekonomiczne.
Stan wojenny został zawieszony 31 grudnia 1982 roku, co jednak nie oznaczało likwidacji szczególnych uregulowań ograniczających swobody i wolności obywatelskie. Zniesienie stanu wojennego nastąpiło dopiero w lipcu 1983 roku. Katastrofa w Czarnobylu w 1986 roku i ukrywanie przez władze jej skutków pogłębiły przepaść miedzy społeczeństwem a władzą. Ekipa Jaruzelskiego bała się zasadniczych i radykalnych reform, które mogłyby doprowadzić do obalenia całego sytemu, dlatego stosowano działania pozorne. Zdecydowanie zaczęła działać opozycja, której główny symbol Lech Wałęsa otrzymał w 1983 roku pokojową nagrodę Nobla. Wstrząsem dla społeczeństwa było zamordowanie w 1984 roku wspierającego opozycję księdza Popiełuszkę. Czynnie działała "Solidarność".
ROZMOWY OKRĄGŁEGO STOŁU I NARODZINY III RZECZPOSPOLITEJ
Strajki podjęte w 1988 roku, będące zwiastunem nieuchronności zmian, spowodowały, że PZPR nie licząc się z oporem ekipy Jaruzelskiego opowiedziała się za pluralizmem politycznym. Doprowadziło to do rozmów z opozycją przy Okrągłym Stole pomiędzy lutym a kwietniem 1989 roku. Ich rezultatem było porozumienie, na mocy którego w wyborach parlamentarnych zagwarantowano siłom opozycyjnym 35% miejsc w Sejmie, a wybory do Senatu miały być zupełnie wolne. Przed wyborami zarejestrowano ponownie "Solidarność", powstał też jej organ prasowy "Gazeta Wyborcza". W czerwcowych wyborach opozycja zdobyła 161 miejsc w Sejmie oraz 99 w Senacie. Z godnie z zasadą "Wasz prezydent nasz premier" Zgromadzenie Narodowe prezydentem wybrało Wojciecha Jaruzelskiego, a premierem pierwszego demokratycznego rządu został Tadeusz Mazowiecki. Jeszcze w grudniu 1989 roku ogłoszono likwidację PRL, a w jej miejsce ogłoszono powstanie Rzeczpospolitej Polskiej wolnej, demokratycznej i praworządnej. Rozwiązano SB i MO, a następnie PZPR, wprowadzono gospodarkę kapitalistyczną. Pierwszym prezydentem wybranym w wolnych wyborach prezydenckich w 1990 roku został Lech Wałęsa.