Na wybuch francuskiej rewolucji złożyło się bardzo wiele przyczyn.
Francja w tamtych czasach pogrążona była w znacznym kryzysie gospodarczym. Z powodu klęski nieurodzaju głodowała wieś. Funkcjonowanie niekorzystnego traktatu handlowego z Anglią, obniżającego cło, spowodował napływ tanich produktów na rynki francuskie. W wyniku tego nagminnie bankrutowały rodzime manufaktury.
Istniał wadliwy, a wręcz chory ustrój społeczny. Społeczeństwo wówczas podzielone było na trzy stany, dwa z nich posiadały przywilej na nie płacenie jakichkolwiek podatków (były to duchowieństwo oraz szlachta) a żyły z ucisku stanu trzeciego (czyli mieszczan, chłopów, inteligencji, burżuazji). Uprzywilejowane stany stanowiły jedynie 3% francuskiego społeczeństwa. Duchowieństwo liczyło około 100 tys., jednak nie było ono jednolite, ponieważ istniał wyższy kler (biskupi) oraz niższy (prowincjonalni, szeregowi księża). Natomiast szlachta liczyła około 250 tysięcy ludzi, ale także była bardzo zróżnicowana i dzieliła się na bogatą szlachtę, szlachtę rodową a także urzędniczą. Najliczniejszy był stan trzeci. Chłopi zaś stanowili 80% całego społeczeństwa (aż 20 mln ludzi). Znajdowali się oni w ogromnie ciężkim położeniu, ponieważ zmuszeni byli do płacenia różnego rodzaju czynszów i podatków (np. dziesięciny klerowi). W rezultacie, aż 80% z ich dochodów zabierała szlachta i duchowieństwo. Wśród mieszczaństwa znajdowała się burżuazja (handlowcy) oraz proletariat (czyli klasa robotnicza). Burżuazja posiadała dosyć duże dochody, jednak nie miała nawet najdrobniejszego wpływu na państwową politykę. Inteligencja zaś miała wiedzę, którą zamienić chciała na pieniądze.
Obywatele Francji byli także bardzo niezadowoleni z rządów nieudolnego Ludwika XVI. Nie był on popularny, a wręcz go nie lubiano. Utrzymanie królewskiego dworu było ogromnie drogie. Król potrzebował kilka tysięcy służby (liczni brali wypłaty za darmo). Maria Antonina - żona króla również pochłaniała straszne pieniądze. Wybudowała własny pałac: Petit Trianon, jaki w przeciwieństwie do swej nazwy (z franc. petit - mały) był ogromny oraz potrzebował bardzo dużo służących.
Ludność chciała obalić absolutyzm widząc parlamentarną monarchię w Anglii.
Ludwik XVI miał poważne kłopoty z państwowym budżetem. Było to spowodowane szeregiem wojen, jakie król prowadził. Chcąc zmienić zaistniałą sytuację monarcha zaczął nakładać coraz większe podatki. W momencie gdy stało się to niemożliwe postanowił nałożyć podatki na uprzywilejowane stany. Jednak aby uzyskać na to ich zgodę zmuszony był zwołać parlament (czyli Stany Generalne). Fakt ten postanowił wykorzystać stan trzeci do przeprowadzenia reform, ponieważ król musiał przyznać stanowi trzeciemu większość miejsc w zwołanym parlamencie. Spory wpływ na to miała broszura autorstwa Sieye "Czym naprawdę jest stan trzeci". Stany pierwszy oraz drugi uzyskały po 300 miejsc, a stan trzeci aż 600 miejsc w parlamencie. Jednak obrady przeprowadzano osobno, co było bardzo niesprawiedliwe, ponieważ zawsze wiadomo było, iż stan trzeci będzie przegłosowany. Dnia 5 maja 1789 roku zebrały się Stany Generalne. W tym samym czasie krążyły po Francji tzw. zeszyty skarg, w jakich lud wypisywał swoje żądania wobec parlamentu. Niezadowolony z tych osobnych obrad stan trzeci zbuntował się i ogłosił się ustawodawczym Zgromadzeniem Narodowym.
Król nie będąc pewnym swego wojska, tymczasowo się zgodził na połączenie wszystkich stanów w obradującym parlamencie. Dnia 9 lipca powołano do życia nowy parlament tzw. Konstytuantę (było to jedno zgromadzenie trzech stanów). Tymczasem król gromadził swoje wojska pod Wersalem. Podał on również do dymisji ministra Neckera, wywodzącego się z warstwy mieszczaństwa.
W zaistniałej sytuacji 14 lipca 1789 roku doszło do wybuchu rewolucji. Zaczęły powstawać barykady. Rewolucjoniści posiadali Gwardię Narodową, na czele której stał Jan Maria De La Foyete). Masy ludowe dokonały szturmu na więzienie w twierdzy Bastylia - był to symbol absolutyzmu. Wówczas nie było tam politycznych więźniów, znajdowali się jedynie pospolici przestępcy oraz bardzo ważne dla rewolucjonistów uzbrojenie. W kilka dni została rozebrana twierdza.
Ludwik XVI bardzo się przestraszył tego wystąpienia, dlatego też podjął próby porozumienia z La Fayettem, który reprezentował umiarkowane poglądy. Król zaakceptował Konstytuantę oraz Gwardię Narodową. Odtąd Francja posiadała ustrój monarchii parlamentarnej.
Z końcem lipca rewolucja z Paryża ogarnęła już całą Francję. Po wsiach przybrała ona nazwę "wielka trwoga" albo "wielki strach", bowiem chłopi dopuszczali się rzezi na szlachcie mszcząc się tym samym za lata ucisku i pańszczyzny.
Po tych zdarzeniach Konstytuanta wprowadziła pewne reformy (4-5 sierpnia). Całkowicie zniesiono poddaństwo chłopów. Chłopi nadal mieli płacić czynsze, jednak już nie było pańszczyzny. Zniesione zostały uprzywilejowania dla dwóch pierwszych stanów. Wszyscy odtąd posiadali równy dostęp do wszelkich urzędów. Usunięte zostały tytuły szlacheckie a wszyscy od tej chwili byli obywatelami. Szlachcice i arystokraci zmieniali nazwiska żeby uniknąć gilotyny, jednak niektórym się to i tak nie udało. Wymieniany wcześniej Jan Maria De La Foyette zmienił swoje nazwisko na Lafoyette.
Dnia 26 sierpnia Konstytuanta opublikowała słynną Deklarację Praw Człowieka i Obywatela. Jej autorem był Lafoyette. Deklaracja określała podstawowe prawa wszystkich obywateli:
1. Prawo do osobistej wolności.
2. Równość każdego wobec prawa.
3. Prawo oporu w stosunku do jakiegokolwiek ucisku.
4. Prawo do własności.
W okresie lat 1789-91 Konstytuanta przeprowadziła podział kraju na 83 departamenty. Zdecentralizowało to władzę, ponieważ departamenty były dosyć niezależne.
Wprowadzony został nowy metryczny system - system dziesiętny. Zniesiono rzemieślnicze cechy a także funkcjonujące od średniowiecza wewnętrzne cła. Skonfiskowano kościelne majątki ziemskie a następnie sprzedano za grosze. W roku 1790 wprowadzono cywilną konstytucję kleru. Odtąd duchowieństwo miało podlegać państwu. W każdym z departamentów znajdował się jeden biskup. Duchowieństwo protestowało przeciwko wprowadzonej ustawie i za to było represjonowane.
Ukoronowaniem wszelkich reform stała się konstytucja, którą uchwalono 3 września 1791 roku. Wprowadzała ona trójpodział władzy według Monteskiusza. Władzę wykonawczą posiadał w swych rękach król i rząd. Król nie posiadał inicjatywy ustawodawczej, mógł tylko używać słabego prawa veta. Parlament miał być jednoizbowy i nosić nazwę Legislatywy. Wybierano posłów w sposób bezpośredni, a prawa wyborcze mieli jedynie bogaci. Uchwalona konstytucja gwarantowała, wspomniane wcześniej, podstawowe naturalne prawa według Lafoyetta.
Legislatywa rozpoczęła swoje obrady jesienią 1791 roku. W skład jej wchodziły takie ugrupowania jak:
- Fejranci - byli to umiarkowani monarchiści, chcieli wprowadzenia monarchii parlamentarnej, ich przywódcami byli Mirabeau, Lafayette, Barnave), w parlamencie zasiadali po prawej stronie,
- Żyrondyści (nazwa pochodzi od ich siedziby - departamentu Girond) - byli oni za republiką, zamierzali rewolucję rozciągnąć na całą Europę, nie opowiadali się za społeczną jednością, reprezentowali głównie bogatą burżuazję, przywodził im Brissot,
- Jakobini (nazwa od zajmowanego przez nich klasztoru św. Jakuba) - byli za republiką, ich przywódcą był Maksymilian Robespierre,
- Kordylierzy (przebywali w klasztorze franciszkanów) - poglądy mieli podobne do tych co jakobini i razem z nimi zasiadali w górnych ławy parlamentu (tzw. górale), przywódcami ich byli Danton oraz Marat,
- centrum stanowili ludzie pozbawieni określonych politycznych poglądów, pogardliwie nazywano ich bagnem albo błotem.
Funkcjonowały także ugrupowania, jakie nie zasiadały wówczas w parlamencie:
- Hebertyści - nazwa od przywódcy Heberta, byli za społeczną równością, byli też ateistami,
- Wściekli - głosili hasła równości społecznej, zamierzali ścinać wszystkich ludzi bogatych, na czele ich stał Jakub Roux,
- Sankiuloci - to radykałowie o zmiennych poglądach, wyróżniali się szczególnie ubiorem, gdyż nosili czerwone czapki z francuską narodową kokardą oraz długie spodnie.
Te wszystkie polityczne kluby nie były jeszcze sformalizowane. Bardzo często zmieniano je, czasami też łączyły się pomiędzy sobą.
W roku 1792 Francja wypowiedziała Austrii wojnę, ponieważ do niej dążyły różne ugrupowania a także król, chcący ją przegrać aby stłumić rewolucję. Żyrondyści zaś, reprezentujący burżuazję na wojnie chcieli się wzbogacić. Do wojny dążyli również radykalni przywódcy. Złe dowodzenie armią (głównodowodzący Dumouriez) niestety spowodowało, iż Austriacy zajęli północ Francji. Rząd wprowadził w lecie ustawę "ojczyzna w niebezpieczeństwie", oznaczało to powszechny nabór do wojska. Dało to możliwość utworzenia największej wówczas armii liczącą około miliona żołnierzy.
Odnoszone na froncie niepowodzenia przypisano królowi, udowodniono mu spisek a następnie osadzono go w areszcie, w Teule. Dnia 10 sierpnia 1792 roku miały miejsce w Paryżu zamieszki antykrólewskie. Zaczęła się wtedy druga faza francuskiej rewolucji. Przywódcami nowego rządu zostali Danton, Robespier oraz Marat. Także zorganizowano wybory do parlamentu - tzw. Konwentu. W jego ławach zasiadali przedstawiciele lewicy Legislatywy, stara zaś prawica (tzw. Fejranci czyli umiarkowani rojaliści) skończyli na gilotynie. Prawicę Konwentu teraz stanowili Żyrondyści, natomiast lewicę górale. Znalazło się też wcześniej wspominane bagno (czyli ludzie pozbawieni określonych poglądów). Dnia 21 września 1792 roku Francja przyjęła ustrój republiki, zaś król skazany został na śmierć na wniosek Robespiera, prawą ręką którego był Saint-Juste. Wyrok śmierci na władcy wykonano 23 stycznia 1793 roku. Ludwik XVI razem z całą swoją rodziną (żoną- Marią Antoniną oraz synem) stracił życie ścięty na gilotynie. Odtąd w państwie władzę przejęli Jakobini, oni to poczęli od czerwca ścinać Żyrondystów.
W tym samym czasie na froncie jeszcze w roku 1792 Francuzi wygrali bitwę w okolicach Valmy. Sąsiednie państwa oburzyły się na wieść o śmierci francuskiego monarchy i już w styczniu 1793 r. utworzyła się pierwsza antyfrancuska koalicja. W skład jej weszły: Austria, Holandia, Anglia, Prusy, księstwa niemieckie, Hiszpania. Koalicja odnosiła zwycięstwa, zaś w kraju dochodziło do buntów rojalistów. Jakobini posiadali pod swoją kontrolą tylko 23 spośród 83 departamentów. Zaczęto wprowadzać ostry terror oraz dyscyplinę. Istniał jeden tylko werdykt sądu: ułaskawienie lub śmierć. W sądzie nie było żadnych obrońców, tylko był oskarżyciel. Kiedy ktoś podejrzewany był o spiskowanie, skazany mógł zostać nawet jeżeli przeciwko niemu nie było jakichkolwiek dowodów. Oskarżony mógł udowadniać swoją niewinność, ale jeśli to mu się nie udało, wówczas po upływie 20 minut procesu szedł na gilotynę. Danton nie chciał dopuścić do masowym egzekucji i zapłacił za to swym życiem. Jakobini wkrótce zaczęli mordować reprezentantów z innych ugrupowań.
24 czerwca 1793 roku ogłoszona została już druga konstytucja. Zgodnie z nią wprowadzone zostało powszechne prawo wyborcze. Konstytucja również gwarantowała prawo pracy oraz opieki społecznej. Wprowadzona też miała być bezpłatna edukacja. Zaczęło się także prześladowanie tych przedstawicieli duchowieństwa, którzy nie złożyli przysięgi na cywilną konstytucję kleru. Katolickie kościoły zmieniano teraz na świątynie wiedzy. Zmieniono kalendarz. Tydzień podzielono na dekady, zaś lata liczone były od wprowadzenia ustroju republikańskiego.
W 1794roku już był zbyteczny terror, gdyż nastał porządek i ład, jednak Robespier na siłę szukał wrogów. Latem ogłosił, iż tropi spisek pośród Jakobinów. Jego towarzysze przestraszyli się, dlatego kiedy miał powiedzieć kto jest spiskowcem, nagle został aresztowany. Ścięto go 9 lipca tegoż samego roku.
Wówczas władzę w państwie objęli Termidorianie, którzy wywodzili się od Jakobinów. Ci ostatni zaś byli teraz prześladowani. Przywódcami nowego rządu zostali Fuche oraz Barras. Ogłoszona została nowa, trzecia już konstytucja.
Niebawem we Francji przejął władzę na podstawie nowej konstytucji Dyrektoriat, na dziejowej arenie zaś pojawił się niejaki Napoleon.