W 1795 roku doszło do ostatecznego podziału Polski między trzech zaborców, czyli Rosji, Prus i Austrii. Nasza ojczyzna na kolejne 123 lata straciła niepodległość, w związku z tym likwidacji uległo polskie wojsko, rozwiązano sejm i sejmiki ziemskie, jako instytucje niepotrzebne po tym jak Polska znikła oficjalnie z map świata. Konfiskacie uległy dobra koronne i majątki należące do osób biorących udział w powstaniu kościuszkowskim, jako kara za zryw przeciwko Rosji. Dawny symbol świetności państwa polskiego i władzy królewskiej, zamek wawelski zamieniono na koszary, a jakby tego było mało, Prusacy ukradli drogocenne przedmioty gromadzone przez wieki w królewskim skarbie i zawieźli do Berlina.

Państwa, które przejęły władzę na terenie Polski, które walczyły w tym samym czasie z Francją, gdzie trwała rewolucja, zarządziły zbieranie wysokich podatków, a co więcej obowiązkowy pobór rekrutów, którzy mieli walczyć po stronie obcej armii. W początkowym okresie Polacy koncentrowali się głównie na tym jak znaleźć drogę, która pozwoli im odzyskać straconą niedawno wolność. Ponieważ część Polaków wyjechała z objętej zaborami ojczyzny, to właśnie na emigracji sformułowano pierwsze tezy dotyczące zasad przyszłej walki. Przebywający na emigracji patrioci opowiadali się za walką zbrojną w oparciu o pomoc zachodnich mocarstw. Jako najważniejszego sprzymierzeńca postrzegali Napoleona Bonaparte, młodego, zdolnego, ambitnego, generała francuskiego. Jako pierwszą podjętą przez nich akcję należy podać stworzenie Legionów Polskich. Legiony utworzono 9 stycznia 1797 roku we Lombardii, na czele tych polskich formacji zbrojnych na obczyźnie stanął generał Jan Henryk Dąbrowski. Podstawowym zadaniem stojącym przed nimi była pomoc dla Francji w walce z Austrią, dopiero potem miały walczyć u boku Napoleona o niepodległość Polski. Do legionów szybko napływali nowi ochotnicy, pozostali legioniści to przede wszystkim jeńcy wojenni, głównie galicyjscy chłopi, którzy zostali siłą zaciągnięci do austriackiej armii. Dąbrowski dbał bardzo o podległych mu żołnierzy, chciał, żeby odebrali jak najlepsze wyszkolenie wojskowe, ale także nauczyli się czytać i pisać, ci, którzy do tej pory nie posiedli tej sztuki. Oprócz tego obowiązującą zasadą był wzajemny szacunek miedzy żołnierzami a ich dowódcami oraz honorowy kodeks postępowania. O tym, że legiony cieszyły się dużą estymą może świadczyć fakt, że ich szeregi liczyły około 6 tysięcy żołnierzy. Do zaciągania się do legionów wzywał między innymi mieszkający w tym czasie w Paryżu Tadeusz Kościuszko. O patriotycznym nastroju jaki panował wśród legionistów może świadczyć fakt, że właśnie w tej atmosferze powstał nasz późniejszy hymn narodowy, czyli pieśń "Jeszcze Polska nie zginęła…"autorstwa Józefa Wybickiego. Niestety idea legionowa nie zakończyła się oczekiwanym przez wielu Polaków sukcesem. Ostatecznie legioniści zostali skierowani nie na ziemie polskie, gdzie mieli walczyć z zaborcami, tylko do pacyfikowania zbuntowanej ludności włoskiej. W kolejnym okresie Polacy wraz z innymi wojskami napoleońskimi zajęli państwo papieskie i wygnali Burbonów z Neapolu w 1798 roku. Sukcesami mogli pochwalić się szczególnie oddziały generała Kazimierza Kniaziewicza.

Na tym jednak nie zakończyła się współpraca Napoleona i Polaków. Po tym jak Bonaparte, wówczas już jako cesarz, wygrał z Austriakami pod Jeną i Auertedt i już jako cesarz, zajął Berlin, postanowił po raz kolejny skorzystać z pomocy Polaków. Wezwani przed oblicze Napoleona Józef Wybicki i Henryk Dąbrowski mieli za zadanie wystosować do swoich rodaków stosowną odezwę, która zachęci ich do chwycenia za broń. Napoleon chciał, żeby na ziemiach polskich, pozostających pod zaborami, wybuchło powstanie, co łatwiej pozwoli mu je zająć i pokonać swoich wrogów. Tak się rzeczywiście stało: pod koniec listopada warszawiacy witali entuzjastycznie Francuzów w swojej niedawnej stolicy, a w styczniu 1807 roku z polecenia Napoleona utworzono Komisję Rządzącą. Komisja miała być namiastką rządu. Na czele komisji stanął Stanisław Małachowski, postać znana jeszcze z okresu obrad Sejmu Czteroletniego. Oprócz niego w skład komisji wchodziło także 5 dyrektorów: sprawiedliwości, spraw wewnętrznych, policji, skarbu i wojny. Układ między Polakami a Napoleonem był taki, że cesarz przelał na komisję skromne prerogatywy i dał jej trochę pieniędzy na najpilniejsze potrzeby wojskowo - administracyjne, a w zamian za to Polacy musieli dbać o zaopatrzenie armii francuskiej, co było dla nich ogromnym obciążeniem.

Po porażce poniesionej przez Prusy i Rosję pod Frydlandem, ci dwaj zaborcy musieli zawrzeć niekorzystny dla siebie pokój w Tylży 7 lipca 1807 roku. Zgodnie z jego postanowieniami powołano do życia Księstwo Warszawskie, w skład, którego weszły ziemie drugiego i trzeciego zaboru pruskiego, a Gdańsk zyskał miano wolnego miasta, gdzie na stałe miało przebywać francuskie wojsko. Księstwo zajmowało powierzchnię 104 tys. km 2, a zamieszkiwało go 2,7 mln ludności. Władcą księstwa został Fryderyk August, król saski, zgodnie z tradycjami panowania Sasów na tronie polskim w poprzednim stuleciu. Postanowienia, które zapadły w Tylży, były powodem rozczarowania wielu Polaków, którzy spodziewali się znacznie większych ustępstw ze strony zaborców, w wyniku nacisków nie wrócono na przykład do nazwy Polska. W tym samym okresie wrócono do języka polskiego w szkołach i administracji, rozwinięto znacząco życie kulturalne, ukazywały się rozmaite tytuły prasowe i prace z zakresu publicystyki. Przeprowadzono reorganizacją administracji, szkolnictwa i sądownictwa. W porównaniu z sytuacją z 1795 były to ogromne, pozytywne zmiany. 22 lipca 1807 roku w Dreźnie Księstwo otrzymało z nadania Napoleona własną konstytucję, która opierała się w dużej mierze na konstytucji Francji, w pewnym stopniu nawiązując również do tradycji dawnej Rzeczpospolitej. W artykule 4 konstytucji ogłaszano zniesienie poddaństwa, zależności feudalnej chłopów, gwarantując wszystkim grupom społecznym równość wobec prawa. Rozrzeszono prawa wyborcze, ale ciągle uprawnienia do wybierania władz nie przysługiwały wszystkim. Władzę ustawodawczą miał pełnić dwuizbowy sejm (Senat i Izba Poselska), złożony przede wszystkim ze szlachty. Sejm miał być zwoływany, co dwa lata na dwutygodniową kadencję. Władza wykonawcza należała do gestii księcia, czyli wspomnianego wcześniej króla saskiego. Fryderyk August i jego następcy mieli również posiadać inicjatywę ustawodawczą. Drugim organem władzy wykonawczej była Rada Stanu, składająca się z ministrów mianowanych przez księcia i wyłącznie jemu podległych. Zadaniem Rady Stanu było przygotowywanie projektów ustaw i pełnienie funkcji sądowniczych. W praktyce władza wykonawcza należała do Rady Ministrów w skład, której wchodzili członkowie Rady Stanu i 12 osób, czyi radców. Konstytucja gwarantowała, że Księstwo będzie mieć polski charakter, w związku z zapisem, że urzędy mają być sprawowane wyłącznie przez Polaków, a akta urzędowe sporządzane w języku polskim. Mimo tych wszystkich postanowień świadczących o rozmaitych wonnościach, Księstwo nie było w pełni suwerenne, co było widać szczególnie w polityce zagranicznej, znajdującej się w całości w gestii króla saskiego, który to z kolei w dużej mierze zależał od Napoleona. Podobnie rzecz się miała z polską armią, która bezpośrednio zależała od armii francuskiej.

W 1808 roku wprowadzono dodatkowo w życie Kodeks Cywilny Napoleona. Niemal wszystko, co działo się w Księstwie Warszawskim było podporządkowane rytmowi wojny prowadzonej przez Napoleona, tutaj jak w lustrze odbijały się zarówno jego sukcesy jak i porażki. Życie mieszkańców Księstwa było tak bardzo naznaczone kampaniami napoleońskimi, ponieważ cesarz żądał od Polaków aprowizacji swojej armii, zarówno tych znajdujących się na froncie, jak i tych, którzy stacjonowali na jego terenie. Polacy musieli zaopatrywać francuskie wojska w rekruta, konie i żywność. Powszechnie wiadomo było, że los Księstwa zależy od powodzenia Napoleona. Źródła podają, że około 20 tysięcy żołnierzy księstwa zostało bezpośrednio wykorzystanych przez Napoleona w jego kampaniach np. Polacy stacjonowali w twierdzach pruskich lub tłumili powstanie w Hiszpanii. W związku z opisanymi przeze mnie rozmaitymi obciążeniami, jakie dotykały Księstwo, jego sytuacja gospodarcza była coraz to trudniejsza, rosło nie tylko zadłużenie majątków, które nie mogły sprostać stawianym przed nimi wymaganiom, ale co więcej mnożyły się napady i gwałty francuskich żołnierzy. Z drugiej strony, niektórzy ambitni, przedsiębiorczy dostawcy dorobili się fortuny właśnie na dostawach dla wojska napoleońskiego.

Niestety niedługo było dane istnieć Księstwu Warszawskiemu. W 1809 roku miał miejsce atak korpusu austriackiego, dowodzonego przez arcyksięcia Ferdynanda d'Este. Jego najazd na Księstwo był kompletnym zaskoczeniem nie tylko dla jego mieszkańców, ale nawet Napoleona, który zdecydował o wycofaniu stacjonujących tam większości wojsk francuskich, a także dużej części polskich oddziałów. Ostatecznie na terenie Księstwa pozostało jedynie 18 tys. żołnierzy. Pierwsze starcie miało miejsce 19 kwietnia pod Raszynem. W wyniku bitwy, żołnierze dowodzeni przez księcia Józefa Poniatowskiego, musieli opuścić zajmowane przez siebie pozycje na przedpolach Warszawy i wycofać się na prawy brzeg Wisły. Doszło nawet do okupacji stolicy przez Austriaków. Jednak dzięki pomysłowości Poniatowskiego, który w brawurowej akcji wdarł się do Galicji, pociągnął również za sobą austriackie wojska, odsuwając je od Warszawy. Sukces odniesiony przez Napoleona zwycięstwie bitwie pod Wagram, pozwolił Poniatowskiemu podjąć następną akcję ofensywną, w wyniku, której zajął Kraków. Doszło do podpisania pokoju w Schonbrunn. Zgodnie z jego postanowieniami przyznano Księstwu ziemie zyskane w trakcie taj kampanii, które miały łączną powierzchnię 142 tys. km 2, a mieszkało tam ponad 4 miliony ludności. W związku z tym wzrosła również liczba żołnierzy, do około 60 tysięcy. Zwycięstwo dodało wiary i nadziei polskim patriotom. Mieszczanie otrzymali prawo do kupowania dóbr ziemskich oraz pełnienia urzędów. W wyniku tego postanowienia do Rady Stanu wszedł mieszczanin Stanisław Staszic. W 1809 po raz pierwszy zainaugurowano obrady sejmu Księstwa. Powoli budowano zręby klasy urzędniczej. Aby Księstwo miało wyszkoloną kadrę urzędniczą, w Warszawie otwarto Szkołę Prawa.

Jednak wkrótce okazało się, że Księstwo opiera się na stosunkowo słabych, nietrwałych podstawach. W 1810 roku Rosja zerwała obowiązującą blokadę kontynentalną i podjęła na nowo handel z Anglią. Co więcej car wystąpił z żądaniem by Polska nigdy nie została odbudowana. Wobec braku zgody ze strony Napoleona, Rosja zaczęła przygotowania do nowej wojny. Bonaparte również spodziewał się konfliktu zbrojnego, wśród żołnierzy, którzy stanęli w szeregach stworzonej przez niego armii, co szósty żołnierz był rekrutem z Księstwa Warszawskiego. Aby podnieść nastroje patriotyczne w swoich polskich poddanych i dodatkowo zachęcić ich do walki u swojego boku, Napoleon na nadzwyczajnym posiedzeniu sejmu proklamował powstanie Królestwa Polskiego. Zaczęła się ostatnia kampania napoleońska przeciwko Rosji. Polacy odznaczający się wyjątkową odwagą we wszystkich kampaniach i tym razem dzielnie walczyli, niestety aż 70% z nich poległo na polu walki lub w wyniku odniesionych ran, mrozu i chorób. W 1813 roku armia carska zajęła tereny Księstwa. Mimo oczywistej klęski, książę Poniatowski podjął decyzję o połączeniu resztek sił polskich wojsk z napoleońskimi. Polscy żołnierze byli się po raz ostatni u boku cesarza francuskiego w bitwie pod Lipskiem, w czasie, której w wodach rzeki Elstery utonął książę Józef Poniatowski. W ten sposób dobiegł końca czas istnienia pierwszego w okresie porozbiorowym polskiego państwa.

Po latach możemy ocenić, że oczekiwania wobec Polaków i ambicje Napoleona wyrażające się w chęci podbicia całej Europy okazały się nieproporcjonalnie duże do możliwości. Napoleon jako pierwszy tak wyraźnie upomniał się o istnienie zmazanego z map świata w wyniku rozbiorów państwa polskiego. Dał Polakom liczne swobody, stworzył polską armię, nadał założonemu przez niego państwu konstytucję. Kodeks cywilny jaki w tym okresie wprowadził stał się wzorem systemów prawnych również w innych państwach demokratycznych, a pewne nawiązania do niego obserwujemy do dnia dzisiejszego. Sylwetka Napoleona, która w ciągu lat obrosła masą legend, cieszy się także współcześnie zasłużoną estymą. Bonaparte wyrósł na symbol wielkiego stratega, znakomitego dowódcy i imperatora, który na podbijanych przez siebie ziemiach wprowadzał zasady demokracji i równości wszystkich wobec prawa.