Joseph Conrad

Lord Jim - biografia autora

Joseph Conrad, czyli właściwie Józef Teodor Konrad Korzeniowski herbu Nałęcz  urodził się w Berdyczowie 3 grudnia 1857 roku. Wychował się w rodzinie łączącej głęboko przeżywane tradycje patriotyczne i nowoczesny sposób myślenia o otaczającym świecie. Ojciec Josepha, czyli Apollo Korzeniowski także był literatem. Poeta za udział w działalności tzw. Czerwonych odpowiadających w dużej mierze za organizację powstania styczniowego został zesłany na Syberię. Jego żona, Ewa ruszyła na zesłanie razem z nim. Josepha zabrała ze sobą. Był to nieoczywisty wybór, ponieważ nie wszystkie żony i dzieci podróżowały z zesłanymi. Niestety jednak ten dramatyczny wybór miał nie mniej dramatyczne konsekwencje. Życie na zesłaniu było wyjątkowo trudne i wymagające, co ostatecznie doprowadziło do śmierci najpierw Ewy, potem Apolla.

Po śmierci rodziców, w wieku 8 lat Joseph Conrad trafił pod opiekę wujka, Tadeusza Bobrowskiego, który w kolejnym okresie stał się dla niego bardzo ważną postacią. Conrad często o nim wspominał, zachowała się także bogata korespondencja między przyszłym pisarzem a jego wujem. Niestety do dyspozycji są tylko listy wuja, ponieważ odpowiedzi Conrada spłonęły. To jednak właśnie z tej zachowanej części korespondencji o życiu młodego Conrada można dowiedzieć się najwięcej.

Uczył się w Krakowie i we Lwowie, ale edukacja nie szła mu wybitnie, nigdzie nie osiągnął znaczących sukcesów, nie wybijał się spośród innych uczniów, co niestety w dużej mierze uniemożliwiało mu podjęcie kariery w administracji monarchii austro-węgierskiej. Przeszłość powstańcza ojca sprawiała z kolei, że nie mógł nawet myśleć o przeprowadzce do Rosji. Gdyby się pojawił na terenie cesarstwa rosyjskiego, natychmiast zostałby zaciągnięty do wojska na wiele lat. Joseph Conrad mimo młodego wieku doskonale zdawał sobie sprawę z tych wszystkich ograniczeń. To właśnie one przyczyniły się do tego, że bardzo usilnie zabiegał o uzyskanie obywatelstwa brytyjskiego. Bobrowski nieco osłabił naciski na ukończenie szkoły przez Conrada, co umożliwiło mu realizację jednego z największych (w tamtym czasie) marzeń. Chodziło o morskie podróże.

Conrad w wieku 17 lat wyjechał do Marsylii, aby tam zaciągnąć się na statek handlowy. Zaczynał jako prosty marynarz, bez żadnego wykształcenia i stopnia. Radził sobie całkiem nieźle i nie wiadomo jak potoczyłyby się jego losy, gdyby nie to, że w 1878 roku odmówiono mu przedłużenia francuskiego paszportu, co od razu właściwie ucinało wszelkie możliwości rozwoju kariery w marynarce. Conrad specjalnie jednak się tym nie przejął i przeniósł się do innej marynarki, tym razem brytyjskiej. W tamtym okresie to właśnie Anglicy dynamicznie rozwijali się w zakresie żeglugi. Potrzebowali ogromnych ilości rąk do pracy, werbowali więc marynarzy właściwie z każdej strony świata.

Morska kariera Korzeniowskiego trwała naprawdę długo. Przez 17 lat pływał po bardzo różnych wodach, głównie na żaglowcach. Kariera ta pozwoliła mu zwiedzić wiele krajów, szczególnie w obszarze Indonezji. Kończył przygodę z żeglugą z patentem kapitańskim marynarki brytyjskiej. Doświadczenia z tamtego okresu znajdą swoje odbicie w jego powieściach. Co ważne w kontekście „Jądra ciemności” – Conrad próbował przez kilka miesięcy kierować rzecznym statkiem handlowym pod flagą Belgii przemieszczającym się po rzece Kongo.

Wstąpienie do marynarki brytyjskiej sprawiło, że w wieku 20 lat Conrad zaczął uczyć się języka angielskiego, w którym potem napisze wszystkie swoje dzieła. Co ciekawe, podobno nigdy nie udało mu się pozbyć akcentu, robił także niemało błędów gramatycznych, a także frazeologicznych. W jakimś stopniu, tak uważają badacze, nad jego wyobraźnią dominowała podskórnie dalej składnia języka polskiego. Pisanie po angielsku było zastanawiające z jeszcze jednego powodu - Conrad znacznie lepiej znał francuski, a w tamtym okresie był to język w równym stopniu popularny jak angielski.

Jako literat Conrad zadebiutował w 1895 roku, a więc stosunkowo późno. Miał wtedy już 38 lat. Pierwszą jego powieścią było „Szaleństwo Almayera”. Nie był to jednak utwór, który przyniósłby mu natychmiastową rozpoznawalność. Niedługo po debiucie Conrad ożenił się z Brytyjką i przeniósł w pobliże Londynu. Wtedy też zapadła decyzja, że będzie się utrzymywał z pisania.

Przez kolejne lata pisał dużo i dość szybko. W ciągu 30 lat wydał 14 powieści (co oznacza 1 powieść na nieco ponad dwa lata), a także 8 tomów opowiadań. Cała jego twórczość krążyła jakoś (w mniej lub bardziej znaczący sposób) wokół morza i żeglugi. Stało się to jego znakiem rozpoznawczym. Kojarzono do jako pisarza, wielkiego stylistę (co przy niedoskonałym posługiwaniu się angielszczyzną także jest ciekawe), który opisywał świat wielkiej żeglugi, który powoli odchodził w zapomnienie.

Najbardziej znaną w Polsce powieścią Conrada jest „Lord Jim”. Ważne miejsce zajmuje także powieść „Jądro ciemności”, która w doniosły sposób stawia kwestię „misji cywilizacyjnej” w Afryce i porażki białego człowieka na tym terytorium. Nieco mniej znana, choć dalej wybitna, jest powieść „Nostromo”, która dotyczy fikcyjnej republiki południowoafrykańskiej. Conrad nie bał się podejmować także tematów politycznych – „Tajny agent” opowiada o rosyjskim wysłanniku terroryzującym Londyn.  W podobnym duchu jest utrzymana także powieść „W oczach Zachodu”. Conrad świetnie poruszał się na styku trzech kultur – polskiej, angielskiej i francuskiej, co dodawało wyjątkowego charakteru jego pisarstwu.

Był pisarzem bardzo czułym na to, co działo się wokół niego, szczególnie w sferze polityki. W roku 1905 niemal proroczo opisał wybuch pierwszej wojny światowej w swoim szkicu „Autokracja i wojna”. Nie bał się formułować odważnych wizji nowoczesnej Europy, która jego zdaniem nie powinna mieć granic, oparta zaś powinna być na wspólnych instytucjach. Uważał on bowiem, że tylko takie rozwiązanie jest w stanie uchronić Europę przed imperialnymi zapędami taki państw jak rosnące wtedy w siłę Niemcy.

Conrada uznaje się za jednego z klasyków literatury przełomu XIX i XX wieku, natomiast nie brakuje także jego krytyków. Już za życia wypominano mu, że wyrzekł się polskich korzeni, choć jest to temat dyskusyjny. Podobnie jak przypisywany Conradowi rasizm, który wypominali mu badacze postkolonialni w latach 80. i 90. XX wieku.

Conrad do końca życia mieszkał w Anglii, choć przed śmiercią nosił się podobno z zamiarem powrotu do Polski. Zmarł 3 sierpnia 1924 roku na atak serca. Został pochowany w Canterbury.

Potrzebujesz pomocy?

Młoda Polska (Język polski)

Teksty dostarczone przez Interia.pl. © Copyright by Interia.pl Sp. z o.o.

Opracowania lektur zostały przygotowane przez nauczycieli i specjalistów.

Materiały są opracowane z najwyższą starannością pod kątem przygotowania uczniów do egzaminów.

Zgodnie z regulaminem serwisu www.bryk.pl, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody autora podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności.

Prywatność. Polityka prywatności. Ustawienia preferencji. Copyright: INTERIA.PL 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone.