Spis treści:
- Historia świętowania jest znacznie starsza niż sylwester
- Skąd wzięła się nazwa "sylwester"?
- Papież Sylwester I – patron ostatniego dnia roku
- Legenda o końcu świata w roku 1000
- Historia sylwestra w Polsce
Historia świętowania jest znacznie starsza niż sylwester
Świętowanie początku nowego roku jest tradycją sięgającą starożytności. W różnych kulturach moment ten wyznaczał zwykle pewien element cyklu natury – pozycja Księżyca, czy nadejście nowej pory roku (np. pierwsze pąki na drzewach). W Egipcie Nowy Rok wiązał się z wylewem Nilu. Babilończycy celebrowali początek roku w czasie pierwszych deszczy, a Celtowie łączyli nowy rok ze świętem ku czci swoich zmarłych.
Przełom roku nie zawsze przypadał na zimowe miesiące – umowny "kalendarz" zależał od lokalnych zwyczajów. Dopiero wprowadzenie kalendarza juliańskiego opracowanego na polecenie Juliusza Cezara w 45 r. p.n.e. ustaliło tę datę na 1 stycznia.
Skąd wzięła się nazwa "sylwester"?
Nazwa "sylwester" pochodzi od imienin wypadających 31 grudnia. Dzień ten upamiętnia św. Sylwestra I, papieża, który zmarł ostatniego dnia 335 roku. W kręgu kultury chrześcijańskiej datę imienin tradycyjnie wyznacza data liturgicznego wspomnienia. Samo łacińskie słowo "silvestris" oznacza "leśny" lub "dziki".
Sprawdź: Świętowanie Nowego Roku dwa razy? Jest na to patent
Papież Sylwester I – patron ostatniego dnia roku
Sylwester I był jednym z pierwszych papieży ery chrześcijaństwa, kierującym kościołem w IV wieku. Jego pontyfikat przypadł na czas przełomowy, gdy cesarz Konstantyn Wielki wprowadził edykt mediolański, legalizujący chrześcijaństwo (umożliwiający jego swobodne wyznawanie). Sylwester brał także udział w pierwszym soborze nicejskim w 325 roku, gdzie ustalono kanony wiary chrześcijańskiej.
Choć jego działalność była znacząca dla Kościoła, nie miała związku z noworocznymi tradycjami. To zbieżność dat uczyniła go patronem końca roku. Jak za chwilę zobaczymy, nie był to jedyny papież Sylwester, który, chcąc nie chcąc, doczekał się powiązania z końcoworoczną zabawą.
Legenda o końcu świata w roku 1000
W tradycji chrześcijańskiej zapewne dla usprawiedliwienia sylwestrowego szaleństwa powstała zgrabna legenda, która daje świetny powód do świętowania – spokojnie można za taki uznać koniec świata.
Według tej historii początek obchodów sylwestra to rok 999, czasy pontyfikatu papieża Sylwestra II. Według proroctw wróżki Sybilli, przed rokiem 1000 miał nastąpić koniec świata. Jego sprawcą miał być smok Lewiatan. Tak się jednak nie stało. Uradowani ludzie zaczęli się bawić i świętować, co dało początek dzisiejszym noworocznym zabawom.
Na pozór brzmi to całkiem przekonująco – wróżby często dotyczą "okrągłych dat", które same w sobie rozpalają wyobraźnię wielu osób. Do tego wykaz papieży i czasu trwania ich pontyfikatów potwierdza, że na przełomie tysiącleci papieżem był Sylwester II.

Nie do końca pasuje natomiast wróżka Sybilla, która funkcjonowała w wierzeniach antycznych. Jej wątek jest zresztą nieco bardziej skomplikowany – bardziej niż konkretna osoba jest to "wieszczka przepowiadająca przyszłość". W Starożytnej Grecji w pewnym momencie wróżyło 10 Sybilli. Jedna z nich miała też odwiedzić rzymskiego króla i przekazać mu księgi, których treść stała się źródłem potęgi Rzymu.
Choć raczej nie przepowiedziała tego Sybilla, to zmiana daty na 1000 z pewnością robiła na ówczesnych mieszkańcach Europy duże wrażenie (co potwierdzają liczne źródła). Świadczy o tym choćby fakt, że 1 stycznia 1000 roku papież Sylwester II udzielił wiernym błogosławieństwa Urbi et Orbi.
Pewnie można tu upatrywać korzeni hucznej zabawy, ale nie samej nazwy sylwestra. Pontyfikat Sylwestra II to zbieg okoliczności – jak ustaliliśmy ostatni dzień roku to wspomnienie jego poprzednika z IV wieku. Do tego według legendy ludzie mieli świętować szczęśliwe nadejście nowego roku bez zagłady ze strony starotestamentowego potwora morskiego, a nie pełne napięcia ostatnie godziny roku poprzedniego.
Zobacz: Czy Gwiazda Betlejemska była kometą Halleya?
Historia sylwestra w Polsce
Do Polski tradycja sylwestrowa dotarła dopiero w XIX wieku, początkowo wśród arystokracji i bogatszych mieszczan. W miastach organizowano bale i spotkania towarzyskie, gdzie wspominano miniony rok i wznoszono toasty za nowy. Na wsiach pieczono "szczodroki" – bułeczki, którymi tego dnia wyjątkowo karmiono hodowlane zwierzęta, co miało chronić inwentarz przed chorobami, które łączono jeszcze ze złymi mocami.
Dziś sylwester kojarzy się głównie z zabawą, fajerwerkami i szampanem. Choć forma świętowania zmieniała się na przestrzeni wieków, symbolika nowego początku i pełnej radości nadziei pozostaje uniwersalna od zarania naszego gatunku.
Źródła: infor.pl; wrotapodlasia.pl
Czytaj także:
Zimowy QUIZ geograficzny. 8/10 tylko dla prawdziwych znawców
Najbardziej zaśnieżone miejsce w Polsce. Nie uwierzysz, ile śniegu tam spadło!
Dodatkowy dzień wolny od szkoły? Jest projekt nowego święta 14 lutego