II wojna światowa wyjątkowo okaleczyła polską kulturę. Przejęła ona rolę odbudowy i utrzymania szkół w bardzo ciężkich powojennych okolicznościach. W trakcie wojny zasoby biblioteczne uległy zniszczeniu. Należało wydać polską i światową klasykę literatury, aby pokryć straty i odpowiedzieć na zapotrzebowanie czytelników. Drukowano głównie literaturę faktu, która starała się opisać czas okupacji, a także zmiany w psychice ludzi, jakie spowodowała. Nie zabrakło również istotnych dzieł poetyckich i dramatycznych. Wolność słowa była jednak tylko złudzeniem. Tworząca się władza komunistyczna zakreślała jasne granice, których wolność słowa nie mogła przekroczyć. Powołano w 1946 roku instytucję cenzury, która miała czuwać nad ową granicą.

Polska przeżywała bezpardonową walkę narzuconej siłą władzy komunistycznej z niepodległościowym podziemiem. Krwawo likwidowano przywódców opozycji. Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Polskiej Parti Robotniczej wydało w 1947 roku polecenie wprowadzenia nowego programu nauczania. Pod hasłem walki z analfabetyzmem nauczyciele mieli zadanie indoktrynacji młodzieży w duchu marksizmu-leninizmu. Rozpoczyna działalność duża komunistyczna młodzieżówka - Związek Młodzieży Polskiej. Jednym z głównych zadań Komitetu Centralnego (KC) Polskiej Partii Robotnieczej (PPR) była likwidacja wolności intelektualnej. W tym celu należało mieć monopol na "tworzenie kultury"; władzę nad literaturą, nauką, oświatą oraz kościołem, jako placówką życia religijno-duchowego.

PPR, po połączeniu z Polską Partią Sojalistyczną, przekształca się w Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą (PZPR). Na Kongresie Zjednoczeniowym pada hasło: Demokracja Ludowa musi zwalczać w kulturze narodowej wszelkie wpływy elementów wstecznych.

ZMP, mając dostęp do funduszy państwowych i poparcie władzy, stają się jedynym organizatorem różnego rodzaju rozrywek.

Na początku 1949 roku w Szczecinie zorganizowano IV Zjazd Związku Zawodowego Literatów Polskich. Przyjęto wówczas, jako normę obowiązującą w literaturze, realizm socjalistyczny. Narzucono w ten sposób twórcom kaganiec zakazów i nakazów, który miał wykluczyć z życia literackiego "niepokornych" - tych, którzy odważyli się myśleć inaczej niż władza. Ofiarami stali się również wielu wybitnych naukowców, zmuszonych do porzucenia uczelni na przełomie lat 40- i 50-tych. Zakazano im badań naukowych, wstrzymywano druk ich dzieł. Na tym polu szczególnie aktywni okazali się członkowie ZMP, którzy mieli wkrótce tworzyć nową elitę polityczną i intelektualną. W oświacie i nauce wprowadzono nowe wzorce, przeniesione z ZSRR. Szczególnie jaskrawo widoczne stało się to w nauczaniu historii. Nowe podręczniki eksponowały dumę z osiągnięć Rosji. Bohaterami narodowymi byli bolszewicy, którzy chcieli podporządkować sobie Polskę w 1920 r., wydając jej wojnę. Zdrajcami okrzyknięto tych, którzy stanęli do walki by bronić jej niepodległości.

Komunistyczna "ofensywa ideologiczna" posługiwała się przede wszystkim słowem. Narodziła się nowa dziedzina nauki - "stalinowska nauka języka". Nowa władza, dzięki wspomnianej ofensywie, chciała ukształtować "nowego człowieka". Szczególna rola przypada sztuce - literaturze i filmowi, ale także nauce i oświacie. Twórcy "nowego człowieka" zakładali:

- cele ogóle mają pierwszeństwo przed celami jednostki (idea kolektywizmu ma przewagę nad ideą indywidualizmu);

- natura ludzka jest plastyczna. Wsparcie dla tego założenia szukano w behawioralnej koncepcji człowieka oraz w tzw. "naukowej pedagogice socjalistycznej", oferującej projekt całego systemu pedagogiki do zaprogramowania "budowniczego socjalizmu".

Nowa władza chciała opanować umysły i emocje ludzi poprzez:

  • niedopuszczenie ludzi do niekontrolowanych źródeł informacji;
  • ograniczenie informacji oraz ich odrębna interpretacja przygotowana dla każdej grupy społecznej;
  • destrukcja naturalnych więzi społecznych poprzez stworzenie atmosfery powszechnego terroru i strachu.

Mechanizm "czystek", stosowany wobec ludzi oświaty i nauki, dotyczył również literatów, plastyków i publicystów. Starano się więc o kontrolowanie i podporządkowanie wszystkich dziedzin sztuki ideologicznym i wychowawczym wymaganiom żądanym przez PZPR. Stworzono nowy wzór: realizm socjalistyczny (socrealizm), w którym twórca przemycał "postępowe" treści: rzeczywistość opisywano według planu, z walką klasową na pierwszym planie. Bohater walczył z wrogami ludu - kapitalistą, żołnierzem AK lub księdzem. Rzeźbiarze tworzyli dzieła, obrazujące ludzi pracy; malarze malowali traktorzystki ze skolektywizowanej wsi lub wrogów z podziemia. Muzycy tworzyli pieśni pochwalne dla Stalina, a architekci projektowali dzielnice według wzorów miast radzieckich. Społeczeństwo było zdane na kulturę, będącą instrumentem propagandy.

Komunistyczna "ofensywa ideologiczna" chciała stworzyć "nowego człowieka", który miał zbudować komunizm, będący urzeczywistnieniem kolejnej nowożytnej utopii. Dzieckiem tej "ofensywy" miał być komunista, bohater pracy socjalistycznej, rewolucjonista, budowniczym PRL itd.

"Katechizm rewoulcjonisty" zawiera wzory ideału komunistycznego wychowania. Dokument postuluje:

  • rewolucjonista musi być człowiekiem zdecydowanym w dążeniu do zwycięstwa idei. Musi wykorzystać wszelkie środki, jest wymagający w stosunku do siebie, odrzuca prywatność, swą misję wykonuje dzielnie i z pasją;
  • ocena towarzyszy zależy od stopnia ich użyteczności;
  • rewolucjonista może użyć wszelkich koniecznych środków w stosunku do społeczeństwa by zrealizować ideologiczny cel, w tym kłamstwo, oszustwo, obłuda czy okrucieństwo;
  • jedynym celem towarzyszy jest pełne wyzwolenie i szczęście narodu.

Ideałem komunisty w literaturze jest Pawka Morozow, który przejęty rewolucyjnymi obowiązkami zadenuncjował radzieckiej władzy własnego ojca jako "kułaka", a więc wroga ludu. Morozow znalazł naśladowców. "Prawda", organ prasowy władzy radzieckiej, w 1934 roku opublikowała tekst pochwalny dla trzynastoletniego chłopca Proni Kołybina, który doniósł, iż jego matka ukradła kołchozowe zboże, aby nakarmić swoje dzieci cierpiące głód. Czyn nie pozostał bez przykładnej kary - kobieta została skazana na 10 lat łagru.

Postawę bezwzględnego oddania rewolucyjnej sprawie i władzy ludowej odnajdziemy także w biografiach ludzi władzy, takich, jak Mołotow, Kaganowicz czy Trocki. Do rangi pożądanej wartości urosło donosicielstwo. Powodem donoszenia były strach, zawiść, nienawiść, ale także w imię "obowiązku obywatelskiego".

Literatura, czasopiśmiennictwo, tak, jak każda sztuka, miały charakter umoralniający i dydaktyczny. Środki masowego przekazu ale także instytucje oświaty koncentrowały się na:

  • krytyce przeszłości, która nazywana była przeszłością burżuazyjną;
  • rozpowszechnianiu osiągnięć nowej władzy i nowego systemu poprzez komunikaty o wykonaniu zadania;
  • zideologizowanych opisach bohaterów- rewolucjonistów i wrogów ludu.

Kultura nosząca znamiona ideologiczne nazywamy socrealizmem. Najważniejszym ideologiem socrealizmu był Andriej Żdanow. Znany był głównie dzięki represjom wymierzonym przeciwko intelektualistom. Podstawą tych represji było nowe sformułowanie - "formalistyczne wynaturzenia". Kraje, które po II wojnie światowej znalazły się na orbicie sowieckich wpływów, określano - dzięki Żdanowowi - "obozem socjalistycznym". Był poza tym rzeczywistym twórcą "ofensywy ideologicznej", jako nowej polityki kulturalnej.

Socrealizm jest tak naprawdę realizmem życzeniowym. Twórcy, lojalni wobec władzy, mieli kreować i tworzyć nowy świat miast opisywać i wyjaśniać świat istniejący i zastany. Zadaniem ich było stworzenie świata idealnego i zgodnego z socjalistycznymi ideałami.

Literatura, a także inne sztuki, wpisujące się w kanon socrealizmu, były częścią propagandy. Twórcy mieli za zadanie pokazanie rzeczywistości i człowieka, jakich pragnie władza. Musieli więc pouczać, umoralniać, wychowywać. Musimy być świadomi, że system totalitarny akceptuje człowieka tylko pod warunkiem, że spełnia on oczekiwania władzy. Kwestia tzw. uwiedzenia intelektualistów czy innych grup społecznych wciąż nie jest dostatecznie opracowana i nie jest łatwa do scharakteryzowania. Pewnym aspektem poznawczym w tej sprawie może być zjawisko paternalizmu. Zjawisko to ma znaczenie, ponieważ władza (państwo-partia), zlikwidowała własność prywatną, a następnie przejęło rolę Wielkiego Dystrubutora Dóbr. Rozterki etyczne twórców współpracujących z władzą dotyczące paternalizmu znajdujemy dzisiaj w ich biografiach i możemy nazwać je dramatem sfrustrowanej godności.

Hanna Arendt operuje pojęciem "banalności zła" - "uwiedzenie" jednostek a nawet całych grup społecznych na rzecz totalitaryzmu jest być może dobrym przykładem. Ciekawą tezę postawił Edmund Burke, pisząc, iż: "Dla zwycięstwa zła wystarczy, by dobrzy ludzie nic nie robili". Erich Fromm natomiast w swym dziele "Ucieczka od wolności" wyjaśnia banalność zła tym, że ludzie z reguły nie odbierają faktu utraty wolności, godności i etyki jako dramatu egzystencjalnego.

"Ofensywa ideologiczna" ma ścisły związek z centralizacją i etatyzacją kultury. Resort Kultury był powołany już w ramach Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (PKWN). Po powołaniu Rządu Tymczasowego na jego podwalinach zostało utworzone Ministerstwo Kultury i Sztuki. W lipcu 1946 roku stworzono Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, który był mechanizmem cenzury. Sterował także rozpowszechnianiem informacji starannie selekcjonowanych, a także dzieł. W razie potrzeby używano którąś z poniższych formuł:

  • "godzi w ustrój państwa polskiego";
  • "wprowadza w błąd opinię publiczną";
  • "narusza międzynarodowe stosunki".

Kryteria zastosowania tych formuł zależały wyłącznie od "humoru" cenzury a raz podjęta

decyzja nie podlegała odwołaniu.

Już w 1945 roku powstała pierwsza lista książek, którą władza chciała usunąć z bibliotek. Proces zredukowania i ograniczenia pamięci społecznej był niezbyt skuteczny, ponieważ zakazane prace były w prywatnych rękach. Dostęp do nich posiadali wyłącznie zaufani ludzie, ponieważ istniało ryzyko wydania przez donos.

Władza posiadała szerokie spektrum narzędzi perswazji w stosunku do autorów publicznych tekstów - od niej zależał dostęp do dóbr bardzo pożądanych, np. paszport, możliwość wydania dzieła, stypendia itd.

"Ofensywa ideologiczna" przybrała szczególnie ostry charakter wobec pisarzy w 1949 roku. Na licznych konferencjach obwieszczano, że nie istnieje żadna "neutralna postawa polityczna".

V Zjazd Pisarzy odegrał zasadniczą rolę w pacyfikacji literatury. Na zjeździe tym odbyła się weryfikacja członków w atmosferze strachu i być może przyczyniło się to do zabójstwa Stefana Matryka, samobójstwa Tadeusza Borowskiego i emigracji Czesława Miłosza. Bardzo interesujące są biografie tych pisarzy, którzy chcieli normalnie żyć i nie przekraczać granicy kolaboracji.

Klasycznym przykładem socrealistycznego dzieła może być film Jana Rybkowskiego - "Pierwsze dni", odznaczający się prymitywnym dydaktyzmem przemawiającym przez głównych bohaterów. Możemy wymienić następujące typy bohaterów socrealizmu:

  • główny bohater jest człowiekiem prostym, nie posiadającym wykształcenia (czasem nawet analfabeta), lecz mający "klasowy rozum", który ochrania go przed "wrogami ludu". Przed zejściem na złą drogę chronią go także partyjni towarzysze.
  • wrogami ludu są najczęściej dawni wyzyskiwacze (obszarnicy i burżuje) albo faszyści (czasem kolaboranci). Najczęściej są to ludzie "złego pochodzenia", o odrażającej powierzchowności i niemoralnych czynach. Żerują na dobroci, naiwności i braku wykształcenia ludu.
  • wyzwolicielami ludu są:

a) Armia Czerwona - żołnierze pomocni, szczerzy, dobrotliwi, kulturalni itd.

b) komuniści i funkcjonariusze państwa (członkowie partii, Ludowego Wojska Polskiego, Milicji Obywatelskiej, Urzędu Bezpieczeństwa itd.) - mądrzy i całkowicie oddani realizacji idei wspólnego dobra.

Pojawia się także czasem wzorzec "inteligenta", niezdecydowany i ambiwalentny, a w rezultacie zdemaskowany jako wróg ludu bądź nawrócony na jedyną słuszną wiarę w komunizm.

Dzieła oparte na podanych wyżej zasadach i typach były bardzo czytelne, a odnalezienie sensu nie wymagało żadnego wykształcenia ze względu na proste przesłanie dydaktyczne, wyrażane przez postacie. Wysoka oglądalność seriali zbudowanych właśnie na tych zasadach socrealizmu świadczy o popularności, ale także o wpływie na świadomość ludzi w epoce stalinizmu.

Skuteczność wychowawczego przesłania dzieł socrealistycznych była wspierana przez "Nowe Drogi", ideologiczny organ władz. Pierwszy numer ukazał się po powstaniu PZPR i proklamował socrealizm jako jedynie obowiązujący nurt, spychając na margines wszelkie inne kierunki i szkoły twórczości literackiej.

Polska "ofensywa ideologiczna" była mniej krwawa niż analogiczne zjawisko w ZSRR, lecz trudno ocenić straty, ponieważ nie możemy powiedzieć, jakie dzieła stworzyliby ci sami ludzie mając zapewnioną wolność słowa i twórczości.

Skuteczność "ofensywy ideologicznej" w kulturze przejawiała się tym, że:

  • utworzono struktury instytucji oraz mechanizmy kontroli nad "wytwarzaniem wiedzy" oraz dystrybucją informacji;
  • literatura, a także inne sztuki, zaangażowały się w tworzeniu ideologicznej wizji człowieka i świata, pomagając instalowanie i utrzymanie nowej władzy.

Po roku 1956 mamy do czynienia z okresem nazywanym "październikową odwilżą". Okres ten rozpoczął XX Zjazd Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego. Nikita Chruszczow wygłosił wówczas referat, potępiający kult jednostki. Epokę stalinowską nazwano "okresem błędów i wypaczeń". W czerwcu 1956 roku w Poznaniu doszło do wystąpień i manifestacji ludności. Sekretarzem partii został Władysław Gomułka, który zezwolił na rozwój literatury i sztuki niezależny od władz. Powstały wówczas m.in. kluby jazzowe, Piwnica Pod Baranami, teatr Bim-Bom czy inteligencki Klub Krzywego Koła. Mimo wszystko zakres odwilży i pewnej liberalizacji nie wymyka się spod kontroli władzy. Witold Gombrowicz w "Dziennikach" pisał, że "polska odwilż" była jedynie surogatem wolności i prawdy. Szybko jednak zaczęto prześladować niezależną myśl, cenzura powróciła do swoich obowiązków, ingerując w literaturę i wydając zakazy druku. Polscy intelektualiści napisali w marcu 1964 roku do premiera Cyrankiewicza tzw. List 34. Żądania zgłoszone na Zjeździe ZLP z 1956 dotyczące wolności twórczości zostały zrealizowane dopiero po 1989 roku.

Zasadnicze znaczenie dla kultury w Polsce miało:

  • Radio Wolna Europa,
  • miesięcznik "Kultura" Jerzego Giedroycia, wydawany w Paryżu,
  • poszerzenie się kręgu osób, które mogły wyjechać z kraju po 1956 roku i poznać państwa spoza obozu socjalistycznego,
  • pojawienie się drugiego obiegu i nielegalnych wydawnictw w latach 80-tych,
  • pielgrzymki Jana Pawła II, dodające sił, przemawiającego słowami, których zabroniono używać.

Do kulminacji i swoistego przełomu doszło w marcu 1968 roku, kiedy Gomułka wydał

zakaz wystawiania "Dziadów" w reżyserii Kazimierza Dejmka. Doszło wówczas do wielu demonstracji w obronie swobód obywatelskich i politycznych. Milicja i ORMO brutalnie stłumiły te wystąpienia, a władze komunistyczne zaczęły wygłaszać również hasła antysemickie.

Dążenie do prawdy i poznawanie rzeczywistości nie były w PRL wysoko cenione. Były to wartości odbierane jako zagrożenie dla systemu. Wyżej oceniano ciężką fizyczną pracę, do której nie potrzebne były wysokie kwalifikacje. To dziedzictwo jest wciąż w pewnym stopniu widoczne i przejawia się małą tolerancją na inność i odrębność w kulturze.