Wprowadzenie

Dnia 31 marca 1999 roku nasze państwo rozpoczęło rozmowy akcesyjne z Unią Europejską. Można by rzec, że był to już końcowy etap drogi, na którą weszliśmy blisko dziesięć lat temu, a która miała nas doprowadzić do zrealizowania kluczowego celu, którym było dla nas uczestnictwo w Unii.

Jak pokazała praktyka z niedawnych czterech poszerzeń Unii, każda rozpoczęta konferencja międzyrządowa, na której toczone są rozmowy w kwestii przyjęcia do Unii musi skończyć się podpisaniem traktatu akcesyjnego.Takim to podejściem wykazywali się nasi partnerzy, kraje członkowskie Unii, nie przejawiali oni żadnych wątpliwości, że nasze państwo będzie uczestnikiem struktur europejskich. Rozmowy prowadzili za to w taki sposób, żeby osiągnąć dla siebie jak najwięcej korzyści oraz kosztów, które wynikły z naszego przystąpienia do Unii Europejskiej.Data naszego przystąpienia była więc wynikiem rachunku, który uwzględniał także rozwój procesów integracyjnych wewnątrz ugrupowania i warunki społeczne oraz ekonomiczne w krajach Unii na przestrzeni kilku nadchodzących lat.

Dlatego coraz ważniejszą rolę dla naszego kraju zaczęły odgrywać pytania o czas i warunki przyjęcia do UE.

Różnice potencjałów dzielące nasz kraj i UE są widoczne. Wręcz naiwne byłoby oczekiwanie z naszej strony, że nie odbije się ona na przebiegu oraz na wynikach rozmów. Dodatkowo rozmowy akcesyjne odznaczają się dosyć specyficznym charakterem, który polega na opisywaniu tempa oraz kolejność dopasowywania się do zasad organizacji, której członkami chcieliśmy zostać. Czy oznaczało to więc, że nasz kraj został bez żadnej możliwości manewru?

Nasi negocjatorzy wyszli z założenia, że szanse mamy, a polegają one na tym, że nasz kraj był nie tylko największym państwem ze wszystkich, które wówczas ubiegały się o członkowstwo, istotnym dla UE nie tylko jako dlatego, że był szybko rozwijającym się rynkiem zbytu, ale przede wszystkim był bardzo ważnym czynnikiem, który na stałe zagwarantowałby stabilność i bezpieczeństwo w Europie.

"W ciągu kilku najbliższych lat toczyć się będzie gra o wielką stawkę dla polskiej gospodarki, a stół negocjacyjny jest tylko jednym z pól tej gry. Między stołem rokowań a innymi obszarami gry zachodzą jednak oczywiste sprzężenia zwrotne; przebieg i wynik rokowań akcesyjnych dla Polski zależeć będą m.in. od tego, jak wykonamy naszą "pracę domową"".[1]

Rozpoczęcie negocjacji

W grudniu 1997 roku w Luksemburgu odbywało się kolejne posiedzenie Rady Europejskiej. Nie było by w tym nic szczególnego gdyby nie fakt, że to właśnie tam została podjęta decyzja o rozpoczęciu rozmów na temat następnego poszerzenia UE. Była ona potwierdzeniem zaproszeniem do zapoczątkowania dialogu z państwami, które zostały wyznaczone przez opinie Komisji w lipcu 1997 roku, czyli z Polską, Estonią, Republiką Czeską, Słowenią, Węgrami i Cyprem.

Tym samym Rada Europejska ogłosiła wstąpienie "do wszechstronnego zanalizowania procesu przeobrażeń w Unii oraz jej polityki, aby móc sprostać wyzwaniom, jakie pojawiły się po roku 2000".

30 marca 1998 roku podczas zebrania ministrów spraw zagranicznych zapoczątkowano proces wstępowania nowych członków. Uchwalono wtedy - jednomyślnie z konkluzjami Rady Europejskiej, która debatowała w Luksemburgu - zupełne ramy procesu akcesyjnego dla jedenastki krajów ubiegających się o członkowstwo. Obejmowały one takie elementy jak dialog strukturalny, silniejsza strategia przedakcesyjna, sposoby wykorzystania pomocy w obrębie programu PHARE. Kolejnego dnia w Brukseli podjęto pierwsze oficjalne rozmowy z naszym państwem oraz pozostałą piątką kandydujących kandydatów.

Minister Spraw Zagranicznych otwierając negocjacje w imieniu polskich władz powiedział w swoim przemówieniu iż"Polska przystępuje do negocjacji z przekonaniem, że członkostwo w Unii Europejskiej jest najkorzystniejszym wyborem z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, stabilności demokratycznego porządku, utrwalenia podstaw szybkiego i zrównoważonego rozwoju gospodarczego i budowania nowoczesnego społeczeństwa obywatelskiego. (...) Polska w pełni podziela wartości będące fundamentem jedności Unii Europejskiej". Przypomniał , że nasze państwo zaczęło się przygotowywać udziału w procesie integracyjnym europejskim wraz z rozpoczęciem transformacji ustrojowej. Głównym celem, który sobie postawiono było zagwarantowanie udziału naszego kraju we wszystkich obrębach integracji, z pełnym zakresem kompetencji oraz praw członkowskich. Polska przyjęła całość acquis communautaire[2]. Jest to dorobek prawny Unii, który określa warunki, na których kraje członkowskie działają w Unii. Obejmuje on wszelakie traktaty założycielskie łącznie z ich późniejszymi zmianami, legislację wtórną, którą wypracowano opierając się o założenia traktatów, wyroki Trybunału Sprawiedliwości, wspólne deklaracje, które zostały przyjęte w obrębie wspólnej polityki zagranicznej oraz sprawiedliwości, wspólne postępowanie w obszarze polityki spraw zewnętrznych, jak również umowy międzynarodowe Wspólnot i pomiędzy krajami należącymi do WE. Tego dorobku raczej nie powinno się negocjować. Rozwiązania przejściowe powinny być środkiem, który stosuje się selektywnie, a ich wprowadzanie nie powinno zakłócać działania rynku wewnętrznego.

Obecny wygląd rozmów akcesyjnych naszego państwa z Unią Europejską według obrębów negocjacyjnych

1. SWOBODNY PRZEPŁYW TOWARÓW Zapewnia łatwy przepływ artykułów. Jest to pierwszy z czterech filarów jednolitego rynku. Na unijnym rynku wewnętrznym nie ma barier celnych, co pozwala na niezależny obrót produktami. Te także podlegały identycznemu systemowi praw oraz certyfikatów. Ten obręb negocjacji odnosił się do wszystkich typów artykułów. Nasze państwo poprosiła o przyznanie okresu przejściowego, który potrzebny był tylko do zarejestrowania leków.

2. SWOBODNY PRZEPŁYW USŁUG Ten dział zajmował się swobodnym świadczeniem usług oraz możliwościami zakładania firm w dowolnie wybranych państwach Unii. Tyczyło się to tak usług o charakterze ubezpieczeniowym, inwestycyjnym czy bankowym, jak także usług w handlu oraz pozostałych, takich jak rolnictwo, gastronomia, turystyka itp. Nasz kraj poprosił o jeden okres przejściowy, który dotyczył usług bankowych. Tymczasem wystąpiły komplikacje po stronie Unii. Niemcy oraz Austria poprosiły o okresy ochronne dla wskazanych sektorów takich jak np. budownictwo. Swoją prośbę umotywowały dużymi różnicami w wynagrodzeniach między pracownikami niemieckimi a pracownikami z Polski.

3. SWOBODNY PRZEPŁYW PRACOWNIKÓW Swobodny przepływ pracowników jest równoznaczny z szansami na nieskrępowane przemieszczanie się po obszarze Wspólnoty oraz podejmowania pracy w dowolnie wybranym państwie. Kraj na terenie, którego znajduje się wskazana osoba ma wówczas obowiązek do zagwarantowania jej identycznych warunków jak swoim obywatelom tzn.: dostępu do rynku pracy, prawa wyborczego, uznania dyplomów oraz uzdolnień itd. Stanowi to jeden z czterech filarów niepodzielnego rynku. Do końca roku 2002 nasze państwo zobowiązało się do wprowadzenia prawa wspólnotowego w tym obszarze. Stanowiło to jednak dwie sprawy budzące spory. Jednym z tych problemów miały być zdolności finansowe poddanych reformom ośrodków zdrowia co do pełnienia usług w obszarze ubezpieczeń. Ta część w trakcie rozmów mogła jeszcze ulec zmianom. Drugim problemem miał się okazać okres przejściowy wynegocjowany na podejmowanie pracy przez naszych obywateli na obszarze Unii. Wdrążony miał zostać jednak w lżejszej formie. Każde państwo określiło na jaki okres czasu chce zamknąć swój rynek pracy dla mieszkańców Europy Wschodniej, przy czym miał to być termin nie dłuższy niż 7 lat, jak zaproponowały Niemcy albo całkowicie znieść taki rodzaj ograniczenia, jak zapowiedziała Hiszpania. Przez pewien czas był to temat do rozmów.

4. SWOBODNY PRZEPŁYW KAPITAŁU Swobodny przepływ kapitału jest ostatnim z czterech filarów jednolitego rynku. Stosuje się do przepływu płatności oraz kapitału przy użyciu drogi elektronicznej przez wewnętrzne granice Unii jak również usiłuje walczyć z procederem "prania brudnych pieniędzy". Zajmuje się takimi kwestiami jak: kupno nieruchomości przez obywateli Unii, sprawy, które odnoszą się do lokat zagranicznych, prywatyzację oraz emisji papierów wartościowych. W tej gałęzi wystąpiliśmy o okres przejściowy w sprawie, która dotyczyła kupna nieruchomości przez obcokrajowców, na czas 18 lat w sytuacji gdy chodzi o ziemie rolne i 5 lat w kwestii kupna ziemi pod inwestycje. Nasza strona uzasadniła taki długi czas różnicami cen ziemi występującymi między naszym krajem a państwami Unii. Możemy mieć pewność i można to stwierdzić śmiało, że okresy przejściowe zostaną skrócone. Brakowało wystarczającego wytłumaczenia z naszej strony. Okres przejściowy pod inwestycje był całkowicie zbędny, ponieważ mógł tylko zatrzymać przypływ inwestycji z zagranicy, za to ograniczenie kupna ziemi rolnej ma szanse ulec skróceniu.

5. PRAWO SPÓŁEK Dział "Prawo spółek" zajął się zasadami zarządzania spółkami, rachunkowością i ochroną własności. Unijne przepisy przewidywały również całkowitą jawność dokumentów spółek co w naszym państwie nie było stosowane.

Nasze prawo jest w dużym stopniu zgodne z osiągnięciami wspólnotowymi więc tu nie potrzebowaliśmy występować o okresy przejściowe.

6. POLITYKA KONKURENCJI Najistotniejszą zasadą panującą w gospodarce rynkowej jest konkurencja. Ten dział rozmów negocjacyjnych zajmuje się tak firmami jak i krajem. Polityka ta stawia sobie za cel walkę z praktykami, które ograniczają wolną konkurencję, praktykom o charakterze monopolistycznym oraz dofinansowywaniu przez kraj firm, co stanowi niesprawiedliwe traktowanie jednostek w gospodarce. W stosunku do zakładów nasze prawo jest w dużym stopniu zgodne z prawem Wspólnoty. Ujednolicenie musi zostać wprowadzone tylko w prawie polityki konkurencji w stosunku do kraju. Obejmuje to zasady pomocy publicznej, przyspieszanie rozwoju gospodarczego, restrukturyzacje. W obrębie polityki konkurencji nie prosiliśmy o jakiekolwiek okresy przejściowe. Wyjątek stanowiło kilka, które nie należą do tego działu kwestii.

7. ROLNICTWO Rolnictwo było największym obrębem do prowadzenia rozmów a jednocześnie sprawiało najwięcej problemów. Bynajmniej nie chodziło w tym miejscu jedynie o dopłaty dla naszych rolników lecz o wiele dużo bardziej zagmatwanych spraw. Polityka unijna miała (razem z polityką strukturalną) doprowadzić do rozwijania się rynku pracy na obszarach wiejskich, do kształcenia się ludności na wsiach, polepszenie warunków technicznych oraz pomoc administracji na obszarach wiejskich. Zaplanowane były już na to pieniądze w budżecie, jak również pieniądze z zagranicy pochodzące z programu SAPARD. Nasze zdanie, które dotyczy rolnictwa jest dosyć zagmatwane. Rozmowy na ten temat nie zostały jeszcze dobrze rozpoczęte a już było wiadomo, że będzie sporo ważnych problemów do rozwikłania. Pierwszym okazało się objecie naszych rolników dopłatami bezpośrednimi które zostały przewidziane przez Wspólną Politykę Rolną. Tego typu dopłaty musiałyby być dostarczone do 27-30% Polaków, bo tyle mniej więcej wynosi odsetek osób utrzymujących się całkowicie albo częściowo z pracy na roli. Znalezienie pieniędzy na taki cel w europejskim budżecie może okazać się nie lada problemem. Drugim problemem jest ustalanie limitów produkcyjnych na wybrane towary co będzie miało wpływ na wysokość zatrudnienia w sektorze rolniczym. Jeżeli limity okażą się za małe dużo ludzi utraci pracę. Limity stanowią także wyznacznik poziomu dochodów dla rolników oraz budżetu kraju. Trzecim problemem są wymogi jakościowe które postawiła unia swoim rolnikom nie są odpowiednie do naszej rzeczywistości. Dużo gospodarstw lub firm nie jest w stanie spełnić postawionych wymogów więc ich załagodzenie może się okazać w dużej ilości przypadków konieczne. Nie wiadomo jakim wynikiem zakończą się rozmowy prowadzone na temat zatytułowany "Rolnictwo". W zakresie rozmów negocjacyjnych zastrzegliśmy sobie prawo do ewentualnego wdrążenia okresów ochronnych, utrzymania limitów produkcyjnych na wysokim poziomie oraz do zniesienia wybranych wymogów jakościowych. Unia Europejska nadal nie podjęła zdania w kwestii rolnictwa.

8. RYBOŁÓWSTWO Polityka Unii Europejskiej w prowadzona w obrębie rybołówstwa ma zapobiegać zbyt dużemu eksploatowaniu żywych zasobów morskich. Dodatkowo prowadzi kontrolę nad przetwórstwem oraz handlem towarami pochodzenia morskiego. W odniesieniu do naszego państwa rozmowy obejmują kierowanie zasobami morskimi i pomoc kraju dla niedofinansowanego sektora

W tej dziedzinie nie wystąpiliśmy o okresy przejściowe.

9. POLITYKA TRANSPORTOWA do tego obszaru rozmów zalicza się dużo kwestii. Tyczy się on zarówno transportu kolejowego, lotniczego, drogowego, morskiego, kombinowanego, żeglugi śródlądowej jak i pomocy kraju dla całego sektora transportowego. Nasza strona poprosiła o okresy przejściowe, które objęły: transport lotniczy, drogowy (zmusiła nas do tego konieczność unowocześnienia dróg) oraz zamknięcie sektora kolejowego dla konkurencji, co da szanse na dalszą przebudowę PKP.

10. PODATKI Dział ten obejmuje podatek VAT oraz akcyzę i podatki bezpośrednie. Zajmowanie się ustalaniem wysokości podatków nie leży w kompetencjach Komisji Europejskiej lecz krajów członkowskich. Unia zajmuje się tylko ustalaniem stawek minimalnych. Ma to posłużyć zrównaniu rynku oraz wprowadzeniu sprawiedliwych zasad konkurencji. W naszych realiach przymusowe stało się zaciągnięcie okresów przejściowych, które dotyczyły stawek minimalnych na: usługi gastronomiczne (7% VAT w zamian za 22%), książki oraz czasopisma o tematyce specjalistycznej (0% VAT w zamian za 7%), mniejszy podatek akcyzowy na paliwa ekologiczne.

11. UNIA GOSPODARCZA I WALUTOWA Na zakres rozmów "Unia Gospodarcza i Walutowa" złożyły się sprawy, które dotyczyły: polityki gospodarczej kraju, ujednolicenia polityki gospodarczej oraz współdziałania z MFW, WTO oraz Europejskim Bankiem Centralnym a także polityki walutowej, która w przyszłości miała doprowadzić do osiągnięcia członkowstwa, lub też zrezygnowania z niego, w strefie euro. Decyzje końcowe miały zapaść po przyjęciu naszego państwa w szeregi Unii Europejskiej.

W tej dziedzinie nie występowaliśmy o żadne okresy przejściowe.

12. STATYSTYKA Robienie statystyk w Unii Europejskiej oparte jest na metodach prowadzonych przez Eurostat. Mowa w tym miejscu o zasadach polegających na gromadzeniu danych, metod badania itd., które są poza tym bardzo zbliżone do naszych. Jest to wynikiem współdziałania pomiędzy Eurostatem a GUS-em oraz naszymi instytucjami centralnymi, które sięga aż roku 1991. Nasze zasady jakimi kierujemy się przy prowadzeniu badań statystycznych pokrywają się z tymi które używane są w UE. Z tego powodu nie mieliśmy potrzeby występować w tej branży o okresy przejściowe.

13. POLIYKA SPOŁECZNA I ZATRUDNIENIE Ten rozdział negocjacji jest szczególnie szeroki oraz tyczy się tak prawa pracy, polityki zatrudnienia, warunków które muszą być spełnione przez osobę zatrudniającą, higieny oraz bezpieczeństwa w pracy itd. jak również kwestii społecznych jak np.: walki z prześladowaniem, rasizmem, ksenofobią, ochroną osób niepełnosprawnych. Nasz kraj wystąpił z prośbą o jeden okres przejściowy, który dotyczył warunków bezpieczeństwa jakie mają spełniać maszyny używane w zakładach. Etap zatytułowany "Polityka społeczna i zatrudnienie" dla naszego kraju został już zamknięty. Przed przystąpieniem do UE nasze państwo korzystało z pomocy przedakcesyjnej a po dołączeniu do Wspólnoty zyskaliśmy prawo do ubiegania się o wsparcie z Europejskiego Funduszu Socjalnego, które otrzymać możemy w latach 2003 - 2006 nawet 3,2 do 6,5 mld. euro. Pieniądze te Polska powinna przeznaczyć na szkolenia, zmianę kwalifikacji lub doradztwo dla bezrobotnych (tych którzy są zarejestrowani), niestety w naszym państwie jest istotny odsetek ukrytych bezrobotnych, zwłaszcza na wsiach.

14. ENERGETYKA Prawo energetyczne zaplanowało całkowitą liberalizację sektora energetycznego oraz działanie w warunkach całkowitej konkurencji ze strony przedsiębiorstw unijnych. W tym obrębie nasz kraj nie posiada żadnych braków. Ujednolicenie prawa jest o wiele prostsza a są regiony prawa energetycznego gdzie proces ten jest po prostu zbyteczny z racji tego że było ono już przygotowywane zaraz po złożeniu wniosku o przyjęcie do Unii i wzięto wówczas pod uwagę, że za kilka lat i tak trzeba będzie go dostosować. Rynek energetyczny w naszym państwie dopiero raczkuje jeśli można użyć takiego porównania w stosunku do rynku zachodniego i nie jest w żadnym stopniu przygotowany do otwartej konkurencji na rynku gazu. Mając to na uwadze nasze państwo poprosiło o okres przejściowy na przebudowę oraz prywatyzację sektora gazowego ale otrzymaliśmy odmowę ze strony unijnej. Poprosiliśmy również o dłuższy okres na utworzenie oraz utrzymywanie obowiązkowych, 90-dniowych strategicznych rezerw paliw płynnych. Na zrobienie tego mamy czas do 1 stycznia 2009 roku.

15. POLITYKA PRZEMYSŁOWA Celem Unijnej polityki przemysłowej powiększanie konkurencji pomiędzy zakładami oraz jak najwyższa liberalizacja rynku. Unia dąży do tego żeby wzrosło znaczenie europejskiego przemysłu głównie w stosunku do Stanów Zjednoczonych oraz Japonii. W przepisach zawarte są ogólne wytyczne co do ukierunkowania rozwoju konkretnych branży przemysłowych. Nasze państwo nie wystąpiło z prośbą o okresy przejściowe.

16. MAŁE I ŚREDNIE PRZEDSIĘBIORSTWA Zaakceptowanie przez nasze państwo prawa, które odnosiło się do małych oraz średnich firm miało zagwarantować im takie same warunki co przedsiębiorstwom zachodnim w używaniu jednolitego rynku. Było to równoznaczne z prostszym dostępem do nabywcy z europy, brakiem certyfikatów oraz zezwoleń ale tym samym wiązało się z koniecznością wypełnienia unijnych norm higieny oraz bezpieczeństwa eksportowanych towarów.

W tej dziedzinie nasz kraj także nie poprosił o okresy przejściowe.

17. NAUKA I BADANIA Polityka Unii w tym obszarze miała pomagać w rozwoju technologicznym - a co się z tym wiąże - gospodarczym kraju. UE wspomaga w sposób finansowy badania prowadzone nad nowymi technologiami, pomaga w kierowaniu wspólnymi badaniami, popiera współdziałanie pomiędzy centrami badawczymi, uniwersyteckimi oraz zakładami. Nasz sektor naukowy jest w krytycznej formie, dlatego przyłączenie się do programów unijnych może zadziałać na niego jak antidotum. Dlatego nasz kraj nie zgłosił jakichkolwiek okresów przejściowych.

18. EDUKACJA I SZKOLENIA W tym obszarze Polityka Unii ma doprowadzić do podniesienia poziomu nauczania, umasowienia języków, przewidziana jest też wymiana młodzieży, wychowawców jak również zrealizowanie projektu o międzynarodowym akceptowaniu dyplomów. Fragmentem unijnej polityki edukacji oraz kształcenia są programy wspólnotowe: Młodzież (program polegający na wymianie uczniów, studentów, pedagogów, który ma również swój wolontariat, który wysyła młodzież do różnych zadań na obszarze UE), Sokrates (zajmujący się promowaniem współpracy pomiędzy instytucjami akademickimi na terenie całej Europy) i Leonardo (zajmujący się wspieraniem poziomu nauczania zawodowego oraz języków obcych). Ten punkt negocjacji okazał się dla naszego państwa klarowny i nie wymusił na nas konieczności zgłoszenia żadnego okresu przejściowego. Niewielki problemy pojawiły się tylko w kwestii przymusu uznawania nawzajem dyplomów. Sprawę tą jednak zdecydowano się przesunąć do działu "Swobodny przepływ osób". W tym czasie nasze państwo już aktywnie funkcjonowało w obszarze edukacji oraz nauczania z Unią Europejską. Nasz kraj bierze udział we wszystkich trzech programach.

19. TELEKOMUNIKACJA I TECHNOLOGIE INFORMACYJNEPolityka wspólnot postawiła sobie za cel w tym obrębie utworzenie europejskiej sieci telekomunikacyjnej, ale żeby to osiągnąć wymagane jest zgranie standardów w świadczeniu usług tak telekomunikacyjnych jak i np. pocztowych. Unia ma zamiar dojść do całkowitej liberalizacji rynku, otworzyć się na konkurencję, wprowadzić jasne zasady koncesjonowania, poszanowania zasad "otwartej sieci", tzn. jednakowego dla wszystkich dostępu jednostek, które świadczą usługi do infrastruktury. Celem tych zasad było doprowadzenie w przyszłości do wykształcenia się społeczeństwa informacyjnego. Stanowisko, które przyjął nasz kraj w tym zakresie nie planuje żadnych okresów przejściowych. Na pewien okres dział ten został zakończony. W momencie gdy zamykano rozdział, który dotyczył telekomunikacji, rząd podjął się zadania, które miało na celu przełamanie monopolu Telekomunikacji Polskiej. 1 lipca 2001r. do rynku planowano dopuścić niezależnych operatorów. Nie doszło jednak do tego. Do konkurencji stanął raptem jeden operator, który został zdyskryminowany przez TP S.A. W dziale tym nasz kraj nie wystąpił o okresy przejściowe.

Na porządku dziennym spotykamy się z łamaniem zasady "otwartej sieci". Mimo gorących zapewnień, konkurencja na rynku telekomunikacyjnym nigdy się nie pojawiła a wyższymi opłatami za połączenia może się "pochwalić" już tylko Japonia. Precedens ponownego otwarcia jakiegoś z rozdziałów negocjacji jeszcze nie nastąpił ale taka wersja w stosunku do naszego państwa jest bardzo prawdopodobna, chyba że rząd zmieni swoją politykę w stosunku do monopolu telekomunikacyjnego a TP S.A. nie zostanie sprywatyzowana.

20. KULTURA I POLITYKA AUDIOWIZUALNA Polityka wspólnotowa w tym zakresie ma zajmować się wspieraniem rozwoju kultury w krajach członkowskich zachowując różnorodność narodową. Taka polityka daje szanse dla naszych twórców na otrzymanie pomocy finansowej w obrębie programów kulturalnych. Nasze państwo całkowicie przyjęło ustawodawstwo unijne w obszarze kultury oraz polityki audiowizualnej i podjęła się wdrążyć go w życie do końca 2002r.

21. POLITYKA REGIONALNA W tym obszarze Unia Europejska zdecydowała się nie narzucać swoich rozwiązań. Sposób w jaki ustawy będą wprowadzane w obszarze polityki regionalnej oddała całkowicie w ręce krajów członkowskich. Nasz kraj jak na razie powinien starać się w jak najlepszym stopniu wykorzystywać środki z które otrzymał z funduszy pomocowych, a które w zakresie "Polityki regionalnej" będą przeznaczane np. na:

  • poprawienie stanu konkurencyjności gospodarki
  • rozwijanie ochrony środowiska regionów
  • unowocześnianie oraz rozbudowę dróg oraz kolei
  • walkę z bezrobociem
  • walkę ze spychaniem terenów wiejskich na margines

Polityka regionalna w pierwszym rzędzie tyczy się regionów państwa, które są słabo rozwinięte. Do końca roku 2001 miał zostać utworzony Narodowy Plan Rozwoju, który miało opracować wspólnie pięć wydziałów (Ministerstwo Gospodarki, Rolnictwa, Pracy, Transportu i Gospodarki Morskiej i Ochrony Środowiska). Było to dosyć ciężki obowiązek do spełnienia w ciągu roku wyborczego. Polityka regionalna jest przy rolnictwie, swobodnym przepływie osób czy też zakupie ziemi najtrudniejszym zakresem do rozmów. Nie wynikało to jednak z naszej strony lecz ze strony UE. Zajmując oficjalne stanowisko zobowiązaliśmy się do wprowadzenia prawa w obszarze polityki regionalnej ale liczyliśmy na całkowite objęcie po wstąpieniu do Unii funduszami strukturalnymi a tutaj są one ograniczone. Jak do tej pory używają ich już Hiszpania, Portugalia, Włochy. Nie prosiliśmy o okresy przejściowe w tej dziedzinie. Rozmowy w sprawie tej polityki regionalnej planowano zakończyć w trakcie prezydencji belgijskiej albo na początku roku 2002 gdy przewodnictwo sprawowała Hiszpania, czyli państwo, które w największym stopniu używało unijnych funduszy strukturalnych.

22. OCHRONA ŚRODOWISKA Ten dział zajmował się inwestycjami ekologicznymi, ochroną wód, lasów oraz gospodarowaniem odpadami. Ponieważ wynikły konieczności wykonania warunków postawionych przez UE potrzebowaliśmy dużej ilości funduszy. Staraliśmy się o okresy przejściowe żeby poprawić stan wód, musieliśmy ograniczyć emisję zanieczyszczeń przemysłowych, potrzebowaliśmy czasu na inwestycje które polepszą zarządzanie odpadami. Końcowa ilość okresów przejściowych, o które ma zamiar starać się nasze państwo do 2002 roku pozostawało niezbyt jasną kwestią. Wszystko zależało od liczby inwestycji z obszaru ochrony środowiska, które miały być przeprowadzone przed końcem roku 2002.

23. OCHRONA KONSUMENTA I ZDROWIA Celem polityki ochrony konsumenta jest zagwarantowanie bezpieczeństwa zdrowotnego, pomoc konkurencji, z której korzyść czerpie konsument, umocnienie jego pozycji w sytuacji panującej na jednolitym rynku. Ten dział zajmuje się również programami wspólnotowymi, które dotyczą ochrony zdrowia takie jak: profilaktyka, przeciwdziałanie chorobom zakaźnym, walka z AIDS. W tej dziedzinie nasze państwo nie potrzebowało występować o okresy przejściowe oraz zobowiązało się całkowicie dostosować prawo przed końcem roku 2002.

24. WSPÓLNA POLITYKA ZAGRANICZNA I BEZPIECZEŃSTWA"Wspólną politykę zagraniczną i bezpieczeństwa" uchwalono w oparciu o traktat o Unii Europejskiej. Stworzono go z myślą o poprawie bezpieczeństwa zewnętrznego państw UE, jedności politycznej oraz militarnej a polegał na wspólnym wymienianiu się informacjami, konsultowaniu się oraz koordynowaniu działań. Pozycja Polski w tym zakresie jest klarowna. Byliśmy przygotowani na uczestnictwo w polityce zagranicznej oraz bezpieczeństwa po wejściu do Wspólnoty.

25. UNIA CELNA Bez unii celnej nie można byłoby mówić o jednolitym rynku. Dział ten planował zagwarantowanie przez nasz kraj całkowitej kontroli na zewnętrznych granicach celnych, tzn. na wschodzie oraz północy. Należy pamiętać, że jest to najdłuższa granica zewnętrzna w historii Wspólnoty. W obszarze unii celnej kontakty handlowe na terenie Unii występują bez barier celnych. Będą się one za to pojawiały w interesach z krajami z poza układu.

Nasz kraj nie poprosił o okresy przejściowe w tym obszarze.

26. STOSUNKI ZEWNĘTRZNE Dział stosunki zewnętrzne obejmuje umowy uczestników Unii Europejskiej z krajami trzecimi. Wiązało się to z koniecznością renegocjowania wszystkich umowy po wstąpieniu naszego państwa do UE. Do tego samego zakresu rozmów zaliczają się problemy wielostronne oraz dwustronne, czyli umowy handlowe, sankcje, umowy o ruchu bezwizowym itd. Dział ten wywołał najmniej problemów dlatego nie było potrzeby proszenia o jakiekolwiek okresy przejściowe. Nasze prawo w dziale stosunków zewnętrznych nie należy do idealnego dlatego uzupełnienie go o dorobek prawny wspólnoty może równać się wprowadzeniu efektywnych blokad antydumpingowych oraz ochronie polskiego rynku przed produktami pochodzącymi z krajów trzecich.

27. WSPÓŁDZIAŁANIE W ZAKRESIE WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI I SPRAW WEWNĘTRZNYCH Rozdział nr 27 przewidział współdziałanie międzynarodowej policji oraz pozostałych służb w walce z przestępczością zorganizowaną, terroryzmem, przestępstwami gospodarczymi, a także trasami przerzutowymi narkotyków.

Prawo funkcjonujące w naszym państwie w tej sprawie jest zbieżne z unijnym i dlatego nie potrzebne jest staranie się o okresy przejściowe.

28. KONTROLA FINANSOWA W kompetencjach polityki kontroli finansowej mieści się ochranianie interesów finansowych krajów należących do UE jak i samej organizacji. Był to niezwykle istotny punkt rozmów, którego celem było potwierdzenie, lub też nie, faktu czy państwo jest zdolne do zmniejszenia nielegalnego wypływu pieniędzy z budżetu. Dostrojenie prawa w tej sprawie było jednym z podstawowych warunków, które musiała spełnić Polska. Jeżeli będziemy się dokładnie stosować do unijnych dyrektyw w tym zakresie uda się stworzyć niezwykle skutecznie działający aparat do kontrolowania finansów, tak z naszej strony, jak i ze strony UE. Nie musieliśmy występować o okresy przejściowe.

29. FINANSE I BUDŻET Ten zakres rozmów obejmował budżet Unii i środki własne a także sposoby finansowania organizacji pozabudżetowych (np. Europejski Bank Centralny, Europejski Bank Inwestycyjny, Europejski Fundusz Rozwoju). Budżet Unii Europejskiej oparty jest na składkach płaconych przez kraje członkowskie, a których wysokość określa się według zdolności gospodarczych państwa. Polska musiała poprosić o okres przejściowy, który dotyczył wysokości wpłat do budżetu. Na pierwszy rok członkostwa wyznaczono nam składkę w wysokości 10% sumy docelowej. Przez okres kolejnych czterech lat miała ona wzrastać o 20%, tak żeby w ostatnim roku sięgnąć 90% sumy docelowej.

Podsumowując ...[3]

OBSZAR NEGOCJACJI

TYMCZASOWO ZAMKNIĘTY

1. Swobodny przepływ towarów

Tak

2. Swobodny przepływ usług

Tak

3. Swobodny przepływ pracowników

Nie

4. Swobodny przepływ kapitału

Nie

5. Prawo spółek

Nie

6. Polityka konkurencji

Tak

7. Rolnictwo

Nie

8. Rybołówstwo

Nie

9. Polityka transportowa

Nie

10. Podatki

Nie

11. Unia Gospodarcza i Walutowa

Tak

12. Statystyka

Tak

13. Polityka społeczna i zatrudnienie

Tak

14. Energetyka

Tak

15. Polityka przemysłowa

Tak

16. Małe i średnie przedsiębiorstwa

Tak

17. Nauka i badania

Tak

18. Edukacja i szkolenia

Tak

19. Telekomunikacja i technologie informacyjne

Tak

20. Kultura i polityka audiowizualna

Tak

21. Polityka regionalna i strukturalna

Nie

22. Ochrona środowiska

Nie

23. Ochrona konsumenta i zdrowia

Tak

24. Wspólna polityka zagraniczna i bezpieczeństwa

Nie

25. Unia celna

Tak

26. Stosunki zewnętrzne

Tak

27. Współdziałanie w zakresie wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych

Nie

28. Kontrola finansowa

Tak

29. Finanse i budżet

Nie

Główne obszary problemowe...

Sporna kwestia rolnictwa

Pozycja jaką przyjęła UE w sprawie, która dotyczyła objęcia naszej gospodarki żywnościowej wspólną polityką rolną została jak do tej pory najobszerniej przedstawiona w dokumencie Komisji Europejskiej zatytułowanym "Agenda 2000". Wynikało z niego, że w tej sprawie UE chciała użyć innej metody działania niż w procesie łączenia pozostałych dziedzin gospodarki. Była to także metoda, która odbiegała od ogólnych, wstępnych rokowań.

W "Agendzie 2000" Komisja nie uściśla jaki długi według niej ma być okres przejściowy w gospodarce żywnościowej. Pośrednia odpowiedź na to pytanie zawarta jest w projekcie budżetu UE na lata 2000 -2006. Zaplanowane tam środki na pokrycie wspólnej polityki rolnej w nowych krajach członkowskich były wręcz śladowe nawet w 2006 roku(1,4 mld euro dla nowych państw, a 47,9 mld euro dla obecnych). Okres przejściowy według tych szacunków miał wynosić zdaniem Komisji najkrócej do końca następnego okresu budżetowego, przy czym przydałoby się gdyby objął w zasadzie całą gospodarkę żywnościową.

Integracja gospodarek żywnościowych nowych członków, również przyjętych "w pierwszej kolejności", zostałaby wówczas przesunięta poza rok 2006 i trudno się spodziewać, że zostałaby zakończona przed 2010 rokiem. Okres przejściowy trwałby najprawdopodobniej nie mniej niż 10 lat.

Widoczne więc było, że zdanie Unii Europejskiej oraz nieoficjalne ciągle stanowisko Polski były niejednomyślne. Wszyscy oczekiwali, że Polska zajmując oficjalne stanowisko negocjacyjne będzie zgłaszała propozycję objęcia swojej gospodarki żywnościowej wszystkimi przepisami wspólnej polityki rolnej zaraz po przyłączeniu się do UE, UE za to wdrążeniem do uchwały o członkostwie wprowadzenia decyzji o długotrwałym okresie przejściowym.

Akceptacja pozycji UE równoważyłaby się z tym, że zjednoczenie naszej gospodarki z gospodarką UE po wejściu do UE zawiązywałaby się w sposób asymetryczny. Pozarolnicze działy produkcji materialnej już po wejściu do życia wszelakich przepisów Układu Europejskiego, więc prawdopodobne było, że jeszcze przed podpisaniem układu o przynależności, będą starzały z krajami UE strefę wolnego handlu. Daleko będzie wtedy rozwinięta liberalizacja przepływów kapitałowych i zakresu usług, w tym również finansowych. Gdyby doszło do pozostawienia Polski poza granicami wspólnej polityki rolnej w czasie członkostwa oraz przesunięto połączenie na czas późniejszy niż rok 2006 sprawiłoby to, że moc powiązań integracyjnych w strefie gospodarki żywnościowej prawdopodobnie dopiero po upływie roku 2010 osiągnęłaby szczebel charakterystyczny dla strefy wolnego handlu. Byłby to bardzo niekorzystny wpływ na szanse rozwoju naszego sektora rolniczego, oznaczałoby to, że:

  • nasze towary rolno-spożywcze w dalszym ciągu posiadałyby ograniczony dostęp do rynków pozostałych krajów członkowskich
  • naszym rolnikom nie przyznano by bezpośrednich opłat wyrównawczych
  • nasi eksporterzy towarów rolno-spożywczych nie dostawaliby dofinansowania eksportowego albo dostawaliby je w niższej wysokości niż eksporterzy z krajów członkowskich.

Jest to wyraźny przykład na braki warunków wolnej konkurencji w strefie gospodarki żywnościowej. Miejsce naszych rolników, których pozbawiono by opłat wyrównawczych byłoby dużo słabsze niż pozostałych krajów należących do UE. Ofertę wprowadzenia takiej wersji rozwiązania starano się uzasadnić w "Agendzie 2000" argumentem, że nasi rolnicy nie mogą otrzymać dopłat wyrównawczych bo ceny, które obecnie otrzymują są dużo niższe niż ceny, które otrzymują rolnicy w ówczesnych krajach członkowskich UE. Zresztą także mniejsze ceny w czasie, który poprzedzał nasze członkostwo nie są w stanie usprawiedliwić innego potraktowania rolników z Polski. Wraz z podpisaniem członkostwa polski sektor rolniczy wchodzi albowiem w system cenowo-kosztowy UE, który powoduje, że warunki produkcji rolniczej w naszym kraju robią się niezwykle zbliżone do warunków w pozostałych krajach UE. Zlikwidowanie polskim rolnikom bezpośrednich dopłat wyrównawczych będzie równoznaczne z nieopłacalnością produkcji rolnej, ze wszelakimi konsekwencjami, aż do rezygnacji z rolnictwa.

Zagadnienie bezpieczeństwa po zamachach terrorystycznych w USA

Warunkiem w UE było uszczelnienie naszej wschodniej granicy. Po atakach przeprowadzonych na USA całkiem realne stało się zagrożenie naszego nie wejścia do UE. Holandia z Francją postawiły bardzo ostre warunki dotyczące zakończenia rozmów Polski z UE w obrębie wymiaru sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych. Warunkiem zakończenia negocjacji musiało być całkowite upewnienie się, że nasza wschodnia granica jest szczelna - wtedy w 2001 roku - zaraz po atakach terrorystycznych przeprowadzonych przez Al. Kaidę na Stany Zjednoczone - odgrywało to dużą rolę. Zapewnienia komisarza ds. rozszerzenia Güntera Verheugena, że zdarzenia z USA mogły mieć wpływ na przyspieszenie rozszerzenia Unii, przyjmowane były w Brukseli z dozą sceptycyzmu. Znaczna część dyplomatów uważała, że powiększona po atakach w Ameryce Północnej wrażliwość ludzi z UE w zakresie bezpieczeństwa może mieć poważny wpływ na zaognienie warunków przystąpienia do UE. Unia chciała przeprowadzić z naszym krajem oraz pozostałymi krajami kandydującymi konsultacje na poziomie ministerialnym, które miały dotyczyć terroryzmu. W październiku 2001 roku "Piętnastka" chciała zorganizować działania na granicy naszego państwa z obwodem kaliningradzkim, Białorusią oraz Ukrainą. Chciano przetestować głównie przekaz informacji o nielegalnych przejściach przez granicę, przemycie imigrantów i handlu żywym towarem. Tu dla przykładu jeżeli komuś udało przejść się przez granicę z fałszywym paszportem, Unia miała zbadać czy nasza Straż Graniczna wykryje ten proceder oraz czy wyślą oni informacje w potrzebne miejsce. Rada UE miała zaakceptować dokument,, który określał, co Polska musi wykonać, żeby zwiększyć bezpieczeństwo oraz szczelność granicy wschodniej, zanim stanie się członkiem UE, a co musi zrobić żeby jak najprędzej po podpisaniu członkowstwa zlikwidowano kontrole na granicy polsko-niemieckiej. Punktem wyjścia było założenie, że uczestnictwo w Unii nie jest równoznaczne ze zniesieniem kontroli na granicach wewnętrznych. Znaczyło to więc tylko tyle, że nasi obywatele posiadając bordowy paszport UE, dalej będą musieli go pokazywać przy przekraczaniu granicy z Niemcami.

Tak prezentowała się czołówka wyścigu po lipcowej sesji negocjacyjnej w 2001 roku: Cypr - 23 rozdziały zamknięte, Węgry 22, Słowenia 21, Słowacja 19 i tak dalej. Polsce do tamtego czasu udało się zamknąć 17 rozdziałów, czyli tyle samo co Malcie. Jedynym pocieszającym faktem było to, że były kraje gorsze od nas: Łotwa (16) - która w tej sesji nie wzięła udziału - Bułgaria (11) i Rumunia (8).

W takich momentach na usta pcha się pytanie: co dalej?

Do końca roku Unii przewodniczyła Belgia. Poszerzenie nie stanowiło dla niej głównego priorytetu, a wręcz przeciwnie znajduje się na dalekim końcu. Czy oznaczało to, że kandydujący na tym stracą? Pomimo tego w swojej oficjalnej pozycji Belgowie przyznają, że "przyspieszenie jest nie tylko w interesie Polski, ale i w interesie Unii". Po raz kolejny zauważają, że "zamykane rozdziały (negocjacji) to nie wszystko, ale jednak trzeba zamykać, bo inaczej się nie kończy negocjacji". Stosując się do obietnic Belgii "jeżeli by się utrzymało opóźnienie z Polską, to jest to także niewygodne dla Unii. Dlatego że wtedy trzeba by, żeby inni czekali, co naturalnie spowoduje problemy", lub pociągnie za sobą wycofanie Polski z pierwszej grupy, czego Belgowie, zarzekali się w oficjalnych wystąpieniach, absolutnie nie chcąc, ponieważ oznaczałoby to przegraną polityczną również dla nich także.

Szwecja postawiła sobie za główny punkt założeń - doprowadzenie do przyspieszenia dialogu z krajami członkowskimi, i o ile jednym państwom ta sztuka się udała , to naszemu państwu udało się zamknąć do lipca 2001r. raptem 3 rozdziały (swobodny przepływ towarów, unia celna, polityka społeczna i zatrudnienie). Na pocieszenie stwierdzono, że byli gorsi negocjatorzy od naszych. Bułgaria zdołała zamknąć 2 rozdziały a Rumunia raptem jeden.

Ponad wszelką wątpliwość jednak, cisza wokół stołu negocjacyjnego oraz słowa, których nie rzucano na wiatr sprzyjały zmianom na lepsze: "W ostatnich tygodniach i miesiącach dokonaliśmy w rozmowach z Polską ogromnego postępu. Mogliśmy - na poziomie technicznym - omówić szereg działów, co pomoże nam znaleźć rozwiązania i zakończyć rokowania w wielu z nich." - twierdził reprezentant Komisji Europejskiej ds. negocjacji Eneko Landaburu. W trakcie ostatniej sesji, która była już trzynastą, nasze państwo zamknęło na pewien okres czasu jeden rozdział - energię, natomiast negocjatorzy obydwu stron mówili o poważnych negocjacjach, które dotyczyły rybołówstwa, i jednocześnie szans na jego zamknięcie jeszcze w 2001 roku. Główny negocjator z naszej strony - Jan Kułakowski kilka razy zastrzegał, że nie będzie przewidywał, ile działów negocjacji Polska zdoła zakończyć w ówczesnym półroczu. Z jego słów można było wywnioskować , że miał nadzieję na ukończenie rozmów przed końcem roku 2001 w 4-5 rozdziałach. Obejmowało to ochronę środowiska, prawo spółek, podatków, transportu oraz wymienionego wyżej rybołówstwa.

Nie byłoby to złe . Jednak i tak w najbardziej trudnych sprawach do których zaliczało się ochrona środowiska, która wymagała wielkiego wsparcia finansowego oraz rolnictwo, rozmów nawet nie podjęto a negocjacje zapowiadano dopiero na nadchodzące miesiące.

W czasie kiedy prezydencję sprawowała Szwecja zaczęły pojawiać się wątpliwości w sprawie swobodnego przepływu ludzi. Państwa, które były najbardziej narażone na turystykę zarobkową ze wschodu, to jest Niemcy oraz Austria, chciały bronić swojego rynku pracy. Tym bardziej nie powinno dziwić nastawienie Niemiec kiedy wiadomo było ,że w niektórych landach na wschodzie bezrobocie osiąga 19%. Okres przejściowy miał wynosić góra siedem lat, ale końcową decyzję miały podjąć kraje, które zainteresowane były wprowadzeniem takiego rozwiązania. Miały prawo go skracać do takiej postaci do jakiej miały tylko ochotę albo w ogóle nie wprowadzić go do życia. Ta kwestia wyjątkowo wzbudziła zainteresowanie w mediach oraz zaczęto dużo na ten temat spekulować. Gazeta wiedeńska "Die Presse" napisał wprost, że nasze państwo chce takie kwestie jak dotacja do rolnictwa albo 18 - letni okres przejściowy na kupno ziemi przeciągnąć do roku 2003 i "przehandlować" w zamian za swobodny dostępu do rynków pracy. Najciekawsze pozostaje to że, reprezentanci Federalnego Związku Handlu Hurtowego i Detalicznego, a więc sami niemieccy pracodawcy, nie są zgodni z opiniami wygłaszanymi przez niemiecki rząd. Protestowały za to związki zawodowe. Jak do tej pory, całkowitą gotowość otwarcia swoich rynków pracy wykazały oficjalnie Holandia, Dania, Szwecja, PortugaliaIrlandia. Nieoficjalnie natomiast Włosi oraz Hiszpania.

Dyplomaci europejscy uważali, że prezydencja Belgii zaowocuje zaawansowanymi rozmowami w sferach najbardziej trudnych spraw, a więc takich jak wymienione już powyżej rolnictwo, polityka regionalna i finanse i budżet, a jednocześnie mgliste możliwości na zamknięcie tych rozdziałów na początku obejmowania prezydencji przez Hiszpanię.

Jeżeli w efekcie wyborów parlamentarnych 23 września zostanie utworzona w Polsce stabilna większość parlamentarna oraz silny rząd, "Polska straci wymówkę, że nie może sobie pozwolić na kompromisy w pewnych drażliwych sprawach" (obstawanie obecnego rządu przy 18-letnim okresie ochronnym w sprzedaży ziemi rolniczej cudzoziemcom oraz odrzucanie przez nich wszystkich restrykcji w dostępie naszych rodaków do unijnego rynku pracy). Rozmyślenie o tym jak ma być w rzeczywistości, przypominało trochę wizytę u wróżki przepowiadającej z fusów.

Podsumowanie

W zasadzie ciężko było dokładnie opisać w jakim stanie zaawansowanej realnej integracji z UE jest nasze państwo (za wyjątkiem wymiany handlowej oraz przepływu kapitałów). Nie posiadano na to jakichkolwiek odpowiednich danych statystycznych. Dodatkowo, integracja dokonywała się w tym samym czasie na bardzo wielu płaszczyznach więc osobne analizy potrzebne byłyby żeby ukazać wszystkie te zależności. Z całą pewnością można stwierdzić, że stowarzyszenie, które realizowano opierając się o Układ Europejski stało się ważnym organem, który wspomagał proces przeobrażenia oraz wyznaczał główne kierunki w polityce ekonomicznej, a także przyspieszał uporządkowywanie prawa, szczególnie gospodarczego oraz dopasowywaniem go do zasad funkcjonowania gospodarki rynkowej. W tej mierze Układ spełniał funkcję czegoś w stylu drogowskazu, który pokazywał kierunki oczekiwanych zmian systemowych, a tym samym "strażnika zmian", który zakreślał terytorium zmian, które były dopuszczalne w bieżącej polityce ekonomicznej. Stał się też czynnikiem, który powiększył wiarygodność Polski na scenie międzynarodowej. W wyniku realizacji tego Układu nastąpiło duże zacieśnienie przeróżnych więzi, które łączyły Polskę z Unią Europejską (gospodarczych, politycznych, kapitałowych, itp.).

Można zauważyć także dużo przeciwieństw na naszej długiej drodze do członkowstwa z Unią Europejską. Najbardziej uwidocznione było to w sprawie przyjmowania prawa wspólnotowego, co wynikało nie tyle z jego olbrzymiego obszaru (oblicza się, że to prawo liczy sobie blisko 60 tysięcy aktów prawnych, które zostały zapisane na blisko 160 tysiącach stron tekstu), ale także z faktu, że integracja UE pozostawała w procesie stałego rozwoju oraz acquis zmieniał się. Co roku wymyślane są coraz nowsze , wspólne decyzje, które mają wpływ na zmianę oraz uzupełnienie dotychczas funkcjonujących zasad jej działania. Plan dostosowań np. przepisów o ochronie środowiska, uchwalony np. w pierwszym etapie negocjacji, mógł potrzebować uzupełnień oraz unowocześnień w ostatecznym stadium. Stwarzało to rzecz jasna dodatkowe wyzwania oraz problemy przed negocjatorami. Im dłużej trwały rozmowy , tym większe było prawdopodobieństwo tego że zostaną wprowadzone zmiany w przepisach wspólnych oraz zaistnieje potrzeba przystosowania się do "ruchomego celu". Oznaczało to, że w okresie przyłączania się do Unii państwo kandydujące będzie znajdowało się w sytuacji, której wcześniej nie da się określić (warunków na jakich będzie się przystępowało nie da się przewidzieć z wyprzedzeniem).

Rozmowy utrudniało dodatkowo parę innych sytuacji. Nie miały one miejsca w trakcie wcześniejszych poszerzeń Unii. Najistotniejszą jest na pewno prowadzona w tym samym czasie co rozszerzenie budowa Unii Gospodarczej i Walutowej. Nałożyło to kolejne trudy na negocjatorów po obu stronach i wymagało dobrej ich woli. Drugą taką sytuacją jest, że wielkość zobowiązań którą musieli przyjąć ówcześni kandydaci była dużo wyższa niż kiedykolwiek wcześniej. Niemniej jednak wierzyliśmy, że Polska podoła wymaganiom które jej postawiono i zostanie pełnoprawnym uczestnikiem struktur europejskich.

ANEKS nr 1

Struktura procedury negocjacji akcesyjnych

Fazy procedury negocjacyjnej

I ETAP - Jest to tzw. screening, tzn. przegląd naszego prawodawstwa pod kątem jego zgodności z osiągnięciami prawnymi Wspólnot Europejskich a przeprowadza się go w 29 z 31 działów negocjacyjnych (reszta czyli dwa działy - "Instytucje" i "Inne" nie są objęte screening). Screening podzielony jest na wielostronny oraz dwustronny: sesja wielostronna przeprowadzona jest przy udziale wszystkich krajów kandydujących. Są im wtedy prezentowane wybrane akty prawne ze wszystkich dziedzin. Screening dwustronny rozgrywany jest w sposób bezpośredni pomiędzy kandydatem a UE, kiedy to obie strony rozpatrują bliżej jakieś bardziej specyficzne zagadnienia i problemy.

II ETAP - zajmuje się opracowaniem stanowisk negocjacyjnych i w naszym kraju przeprowadzany jest zgodnie z poniższą procedurą:

1. opracowywaniem projektów stanowisk negocjacyjnych przez Podzespoły Zadaniowe Międzyresortowego Zespoły ds. Przygotowanie Negocjacji Akcesyjnych z UE

2. Przyjmowaniem pomysłów stanowisk negocjacyjnych przez Zespół Negocjacyjny, któremu przewodzi Główny Negocjator.

3. Podzespoły Zadaniowe 32 i 34 zajmują się opiniowaniem projektów pod kątem skutków społeczno-ekonomicznych rozporządzeń budżetowych

4. Zespół Negocjacyjny zajmuje się przedstawianiem projektów stanowisk negocjacyjnych Komitetowi Integracji Europejskiej.

5. Komitet Integracji Europejskiej poleca zaakceptowanie stanowiska negocjacyjnego Rządowi.

6. Rząd akceptuje pozycje negocjacyjne.

7. Pozycja zostaje przekazana na ręce stałego przedstawiciela kraju członkowskiego, który sprawuje Prezydencję.

Procedura w Unii Europejskiej:

1. TFAN (Task Force for Accesion Negotiations) w imieniu Komisji Europejskiej współpracując z konkretną Dyrekcją Generalną Komisji zajmuje się przygotowaniem stanowiska negocjacyjnego UE.

2. Projekt kierowany jest na rozmowy Grupy ds. Rozszerzenia Rady UE a akceptuje się go podczas posiedzenia COREPER-u albo na poziomie konkretnych ministrów krajów UE jeżeli zaistnieje takowa potrzeba.

3. Zaakceptowana zdanie jest przekazywane stronie, która kandyduje w trakcie zebrania Międzyrządowej Konferencji Akcesyjnej. Wówczas taki dział uważa się za otwarty.

III ETAP - same rozmowy, które prowadziliśmy przez Zespół Negocjacyjny, a ze strony unijnej Rada UE, którą reprezentował kraj, który wówczas pełnił Prezydencję w UE (ministrowie albo ambasadorowie na Międzyrządowej Konferencji Akcesyjnej). Proces negocjacji ze strony UE jest koordynowany dla powstrzymania spójności pozycji zajmowanych przez wybrane kraje oraz jednolitości mechanizmu funkcjonowania w tym obszarze Rady, Komisji, Sekretariatu Rady oraz Prezydencji przez TFAN - Zespół Zadaniowy ds. Negocjacji Akcesyjnych Komisji Europejskiej. Rozmowy odbywały się na drodze zebrań wyjaśniających a także pisemnej wymiany informacji, i trwało to aż do pełnego osiągnięcia consensusu i zamknięcia tego rozdziału na pewien czas.

IV ETAP - końcowe zgranie przez strony treści traktatu akcesyjnego w oparciu o wynegocjowane porozumienia.

V ETAP - to zaakceptowanie traktatu, podpisanie go, usankcjonowanie oraz wprowadzenie do życia.

  • Procedura procesu akcesyjnego:

1. Kraj kandydujący składa wniosek o członkostwo do Rady UE.

2. Rada UE zwraca się z prośbą do Komisji o wyrażenie zdania na temat państwa kandydującego.

3. Komisja wyraża Radzie UE Opinię (Avis) o kandydacie.

4. Rada UE jednomyślnie podejmuje decyzję o początku negocjacji.

5. Rada UE przez Prezydencję odbywa rozmowy.

6. W efekcie negocjacji ustalony jest projekt traktatu akcesyjnego.

7. Traktat jest przekazany do Parlamentu Europejskiego i Rady.

8. Parlament akceptuje Traktat przy użyciu absolutnej większości głosów.

9. Rada akceptuje Traktat jednomyślnie.

10. Złożenie podpisu pod traktatem przez kraje członkowskie oraz kraj kandydujący.

11. Uznanie traktatu przez parlamenty krajów członkowskich oraz kraj kandydujący.

12.Traktat wprowadzony zostaje do życia po uznaniu.

ANEKS nr 2

Główne urzędy, które ponoszą odpowiedzialność za zjednoczenie po stronie polskiej oraz po stronie UE

Polskie komórki, które ponoszą odpowiedzialność za zjednoczenie

Komitet Integracji Europejskiej

Zespół Negocjacyjny - zajmuje się przygotowywaniem oraz zatwierdzaniem projektów stanowisk negocjacyjnych, przygotowywaniem odpowiedzi na pytania UE w obszarze stanowisk negocjacyjnych, kontroluje cały proces negocjacyjny.

Międzyresortowy Zespół ds. Przygotowania Negocjacji Akcesyjnych - w jego skład wchodzi 38 Podzespołów tematycznych, które złożone są ze specjalistów wybranych branży na szczeblu podsekretarzy oraz sekretarzy stanów i prezesów konkretnych urzędów (np. Główny Urząd Ceł). Podzespoły ponoszą odpowiedzialność za przygotowanie stanowisk negocjacyjnych dla Zespołu Negocjacyjnego.

Europejskie komórki odpowiedzialne za integrację

Rada Unii Europejskiej - zajmuje się prowadzeniem negocjacji na poziomie ministrów spraw zagranicznych oraz ich zastępców. Sekretariat Rady gwarantuje administracyjną stronę obsługi negocjacji.

Komisja Europejska - zajmuje się przedstawianiem propozycji pozycji negocjacyjnych, przygotowuje zebrania wyjaśniające, eksperckie oraz konsultacje. Zajmuje się również przeprowadzaniem procedury screeningu (TFAN).

Parlament Europejski - akceptuje Traktat akcesyjny, obserwuje proces negocjacyjny.

Zespół Zadaniowy ds. Negocjacji Akcesyjnych (Task Force for Accession Negotiations - TFAN) - zajmuje się prowadzeniem oraz koordynacją screeningu, opracowuje oferty stanowisk negocjacyjnych dla Komisji, przygotowuje projekty norm prawnych, które dotyczą negocjacji oraz kieruje działaniami Komisji, Rady oraz Prezydencji w obszarze przygotowań negocjacji oraz połączenia.

ANEKS nr 3

Skład polskiej grupy negocjacyjnej

POLSKI ZESPÓŁ NEGOCJACYJNY

Jan Kułakowski

Przewodniczący Zespołu Negocjacyjnego

Andrzej Ananicz

Z-ca Przewodniczącego Zespołu Negocjacyjnego, Sekretarz Stanu w MSZ

Irena Boruta

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej

Igor Dzialuk

Wicedyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej i Prawa Europejskiego w Ministerstwie Sprawiedliwości

Andrzej Grzelakowski

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu i Gospodarki Morskiej

Elżbieta Modzelewska-Wąchal

Wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

Krzysztof Ners

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów

Jarosław Pietras

Sekretarz Zespołu Negocjacyjnego, Podsekretarz Stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej

Jerzy Plewa

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej

Marek Potrykowski

Dyrektor Departamentu Polityki Regionalnej i Przestrzennej w Rządowym Centrum Studiów Strategicznych.

Janusz Radziejowski

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa

Marek Rusin

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Łączności

Andrzej Ryœ

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia

Maria Smerczyńska

Pełnomocnik Rządu ds. Rodziny, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Piotr Stachańczyk

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji

Marcin Święcicki

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki

Jan Truszczyński

Ambasador - Przedstawiciel RP przy UE

Wilibald Winkler

Podsekretarz Stanu w MEN

[1] E. Kawecka-Wyżykowska - "Polska w drodze do Unii Europejskiej", Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne; Warszawa 1999; str. 9

[2] Częścią dorobku prawnego UE są często regulacje, które zakrawają na absurd. Efektem zaakceptowania i tych najbardziej niedorzecznych może być przypadek, że np. ogórki małosolne mogą stanowić dobro rzadkie na naszych stołach ponieważ brukselska biurokracja określiła masę ogórków gruntowych które zostały dopuszczone do obrotu rynkowego, minimum 180 g. Kwestia jest o tyle poważna, że była jednym z tematów omawianych oraz poruszonych przez naszą stronę w zakresie "Rolnictwo".

Także spór o długość śledzia mógł mieć poważny wpływ na opóźnienie rozmów o wstąpieniu Polski do UE - jak wynika z projektu stanowiska negocjacyjnego UE. Cała kłótnia wynikła i rozgrywała się o dwa centymetry. Unia zaczęła również podejrzewać polskich negocjatorów o celowe stworzenie nowego gatunku ryb - szprota bałtyckiego - o którym do tej pory nie słyszeli żadni ichtiolodzy.

[3] Źródło: opracowanie własne