Ballada jako gatunek literacki najbardziej upowszechniła się w okresie romantyzmu, w Polsce za sprawą Adama Mickiewicza "Ballad i romansów".

Zaliczana była do gatunków synkretycznych, które, zgodnie z tendencją epoki, łączyły w sobie cechy liryczne, epickie i dramatyczne. Warstwa fabularna opierała się najczęściej na jakiś fantastycznych, wydarzeniach, czasami jednak przemieszanych z wątkami historycznymi lub legendarnych (jak np. Świteź) prezentowanych jako tajemnicze, zagadkowe, niesamowite, często napawające grozą. Najczęściej była utworem jednowątkowym, narracja, wzbogacana również dialogami, prowadzona była z perspektywy subiektywnego opowiadacza, nie stroniącego od emocjonalnego przekazu.

Inspiracją były tu podania ludowe, zatem ballady najczęściej prezentowały "ludowy" sposób widzenia i interpretacji świata, wznoszący się na etyce prostego ludu, wyraźnie rozdzielającej dobro od zła, ale łączącej winę z zasłużoną karą. W sferze języka poeci posługiwali stylizacją ludową, tak jednak, by nie utrudnić zrozumienia treści - ballada była od romantyzmu przede wszystkim gatunkiem literackim nobilitowanym i uznanym. Dla podkreślenia korzeni muzycznych ballady, zachowano rymy i charakterystyczne powtórzenia (refreny), nadające jej melodyjnej lekkości i pozornej prostoty. Postacie występujące tu były silnie typizowane, często fantastyczne, z pogranicza świata ludzi i przyrody.

Do tej właśnie tradycji gatunku nawiązuje Leśmian pisząc swoje klechdy i ballady. Najsłynniejsza z nich pt. "Dusiołek" przedstawia bohatera fantastycznego, ukazanego w aurze tajemniczości, ni to na jawie, ni we śnie. Język ballady jest poddany mocnej stylizacji ludowej. Leśmian jednak wyeliminował akcenty moralizatorskie, dydaktyczne - ballada jest oskarżeniem Boga o fakt obecności zła w świecie. Jest to zatem bardziej filozoficzna refleksja bez sugestii poprawy tej sytuacji.

Leśmian stworzył też odmianę ballady symbolicznej, której przykładem jest "Dziewczyna". Obok postaci realnych występują tu też eteryczne - duchy oraz przedmioty, które ożywają- młoty. W istocie historia przebijania się przez mur w poszukiwaniu kobiety, której głos słyszą poszukiwacze jest parabolą ludzkiego losu. Ten bowiem jest rodzajem egzystencjalnego poszukiwania niewidzialnego, życie zaś w efekcie okazuje się być daremnym wysiłkiem. Ponownie filozoficzny kontekst egzystencjalizmu miesza się tu z tradycją ludową gatunku.