Etos rycerski zrodził się w średniowieczu. Etos, czyli zbiór norm, jakimi należy się kierować, moralny i kulturowy ideał postępowania. Wzór doskonałego rycerza rodził się wraz z rozwojem stanu rycerskiego i poezji truwerów, opiewających bohaterskie czyny. Kodeks honorowy dotyczył przede wszystkim zasad uczciwej walki. Rycerze musieli walczyć twarzą w twarz, podstęp był niedozwolony, ściągał hańbę na tego, który by się go dopuścił, a także na cały jego ród. Każdy ród rycerski miał swój herb i zawołanie, jego członkowie wspólnie musieli dbać o jego dobre imię. Także pojedynki były obwarowane całą gamą przepisów właściwego postępowania. Rycerz musiał być odważny, waleczny, kierować się honorem i oddaniem swojemu władcy. Nieco później do tego etosu dołączył jeszcze kult kobiety. Rycerski ideał za godną uznawał śmierć na polu walki, tak właśnie musiały się kończyć wszystkie opowieści o wielkich bohaterach.

Etos rycerski jest dziełem w znacznej mierze poetów, to oni opiewali wojenne czyny bohaterów, kreując ich na nie znających trwogi herosów. Oczywiście, stan rycerski miał własne prawa i obyczaje, których przestrzegano z dużą dbałością, jednak to, co przedstawia nam średniowieczna literatura, to obraz wyidealizowany, daleki od codzienności.

Najsłynniejszym bodaj bohaterem średniowiecznej poezji rycerskiej był hrabia Roland, siostrzeniec Karola Wielkiego. Z "Pieśni o Roladzie" wyłania się obraz dzielnego rycerza, nadzwyczaj odważnego i oddanego królowi. Hrabia Roland był słynnym obrońcą chrześcijaństwa, przed którym drżeli niewierni. Siła i odwaga czyniły go wręcz pysznym, nie przyjmował pomocy, nie cofał się przed niczym. Zginął w roku 778 w walkach na terenie Hiszpanii. Zaatakowany przez przeważające siły wroga, nie wezwał pomocy, wolał zginąć chwalebną śmiercią niż zostać posądzony zapień tchórzostwo. (należy pamiętać, że to wersja poetycka, nie historyczna). Pieśń ukazuje jego śmierć w sposób symboliczny i patetyczny. Roland umiera niczym Chrystus, konając na wzgórzu ostatnie myśli kieruje ku Bogu.

Na terenie państwa polskiego, podobnie jak w całej Europie, słynny był przykład Rolanda, ale nie mniej popularny stał się rodzimy bohater - Zawisza Czarny. Podobnie jak Roland obrósł on w legendę. Faktów z jego życia znamy niewiele. Zawisza pochodził z rodu sieradzkiego kasztelana, Mikołaja z Grabowa i nosił herb Sulima. Do Krakowa przybył, kiedy na tronie polskim od niedawna zasiadał Władysław Jagiełło. Odznaczał się walecznością i inteligencją. Stał się sławny jako zwycięzca wielu turniejów, wkrótce król okazał mu duże uznanie i zaufanie, czyniąc go swoim posłem. Zawisza był dzielnym rycerzem, brał udział w niejednej wojnie i wsławił się odwaga na polu walki. Zasługi wojenne przyniosły mu stanowisko starosty kruszwickiego, a później spiskiego oraz całkiem spory majątek. Znaczną część życia spędził Zawisza za granicami kraju jako poseł i jako dowódca wojskowy. Prowadził swoje wojsk między innymi w czasie cesarskiej wyprawy Zygmunta Luksemburczyka na Turków. Jako wysłannik Jagiełły przebywał na dworze cesarskim, w państwie krzyżackim czy u książąt niemieckich. Zginął w obronie Zygmunta Luksemburczyka. Nie znamy dziś dokładnych okoliczności jego śmierci, podania głosiły, że oddał życie w obronie samego cesarza.

Zawisza Czarny znany był też ze swojej prawdomówności, bezpośredniego wyrażania myśli, które czasem przysparzało mu kłopotów szczególnie w dyplomacji. Jednocześnie jako człowiek godny najwyższego zaufania, był doskonałym kandydatem na królewskiego posła. Do dziś popularne jest powiedzenie: "Polegać na kimś jak na Zawiszy", czyli bezwzględnie komuś ufać, wierzyć w jego dobre intencje i skuteczne działanie.