Poezja zazwyczaj ukazuje wieloznaczne sensy. Podobnie jest również w barokowej twórczości. W obrębie wiersza dochodzi do przedstawienia jakichś prawd, które zostają później zakwestionowane. W parze z treścią utworu zmierza oczywiści forma, nie ma bowiem żadnego zabiegu stylistycznego, który nie służyłby jakimś celom. W poetyce baroku, w której ukształtowanie artystyczne wiodło prym, aby zaskoczyć czytelnika stosowano m. in. ekwiwokację, czyli wykorzystywano zjawisko homonimii by uczynić swój utwór bardziej wieloznacznym, a tym samym głębszym treściowo. Przerzutnia, odnosząc się do szerszych jednostek składniowo - intonacyjnych, nie jedynie pojedynczych wyrazów, sprawiała, że wprowadzone treści nagle zostały przerwane i wyjaśnione (lub dopełnione) w następnym wersie w zupełnie niespodziewany sposób. Inwersja, przejawiająca się w przestawnym szyku wyrazów w zdaniu, również powoduje natężenie wieloznaczności poetyckiego komunikatu i powstawanie nieprawdziwych znaczeń np. obserwujemy to wyraźnie w utworze Mikołaja Sępa - Szarzyńskiego pt. "Epitafium Rzymowi" gdzie widnieje fragment: "Widzisz, jako miasta tak możnego / I trup szczęścia poważność wypuszcza pierwszego", w którym nie chodzi o "trupa szczęścia", ale o trupa miasta. Te niespodziewane kalambury ukazują różne możliwości interpretacji wyrażeń, w których dochodzi do niespotykanych połączeń międzywyrazowych. Zabawy słowem np. "Ty, co Rzym wpośród Rzyma chcąc baczyć, pielgrzymie, / A wżdy baczyć nie możesz w samym Rzyma Rzymie…" nadają pikanterii i ukazują zagubienie podmiotu lirycznego w mieście. W utworach barokowych prym wiodły także antytezy, paradoksy i oksymorony, które ukazywały wewnętrzne sprzeczności zjawisk, rzeczy czy też porównywano w ich obrębie dwa zjawiska, osoby itp. (np. "Do trupa" Jana Andrzeja Morsztyna).