Mimo nieustających zewnętrznych najazdów, średniowieczna Europa u progu XI stulecia zaczęła przybierać coraz bardziej wyrazistych kształtów, a system feudalny stawał się na tym terenie dominującym ustrojem społecznym.
Terminy "Średniowieczny" i "Średniowiecze" są niezbędne przy opisywaniu okresu historii Europy od V aż do XV stulecia. Czas rozkwitu, a także schyłku średniowiecza (XI-XV w.) stanowi moment przełomowy w rozwoju zarówno kulturowym, jak i politycznym starego kontynentu. Z kolei początek średniowiecza to okres, w którym po wielu wiekach wyniszczających najazdów, poczęło wyłaniać się inne oblicze Europy.
Europa przez całe wieki pozostawała kontynentem mało zasobnym w surowce, nie posiadała dobrego systemu komunikacji, skupiska ludzkie były rozproszone i niewielkie. Właśnie dlatego sytuacja w handlu nie poprawiała się w nadzwyczajnym tempie, a większość społeczności musiała być samowystarczalna wytwarzając na swój użytek: narzędzia, żywność oraz inne konieczne artykuły. Pieniądz, w znanej nam formie, nie był jeszcze powszechnie stosowanym środkiem płatniczym , wszędzie rozpowszechniony był handel wymienny. Wszystkie europejskie społeczności były niezwykle podatne na różnego rodzaju klęski elementarne, takie jak: zaraza, głód, czy nieurodzaj, a także nie potrafiły sobie poradzić z najazdami łupieżców pokroju Wikingów, którzy rzekami zapuszczali się na duże odległości w głąb lądu niszcząc i łupiąc wszystko, co napotkali na swej drodze. Ludzie potrzebowali odpowiedniej ochrony, ale władza centralna nie była wystarczająco silna, aby móc ją zapewnić nawet w krytycznej sytuacji.
Wszystkie te elementy zaważyły na rodzaju organizacji społeczności europejskich u progu XI wieku. W wyniku przemian wyłonił się ustrój, który określono później mianem systemu feudalnego, lub feudalizmu. Jego zapoczątkowanie nie było efektem celowych zabiegów, ale wynikiem dobrowolnego skłaniania się jednostek do systemu władzy miejscowych przywódców. Ludzie mieli nadzieję, że to pozwoli im uzyskać upragnioną ochronę ze strony państwa.
Stosunki feudalne pomiędzy władcą a poddanymi regulowała umowa połączona z uroczystą przysięgą, na mocy której możnowładca, czyli senior przyrzekał swoim podopiecznym, tzw. wasalom ochronę, a w zamian ci ostatni przyrzekali mu swoją lojalność i składali hołd. W taki sposób miejscowy władca pozyskiwał bezcennych sprzymierzeńców, jednak aby móc zapewnić im rzeczywistą opiekę, sam oddawał się pod skrzydła silniejszego seniora, a ten poszukiwał opieki osoby jeszcze potężniejszej od siebie. Dzięki temu, powstała drabina hierarchicznej zależności zwana drabiną feudalną, na której szczycie znajdował się monarcha, jako najwyższy z seniorów tzw. suweren. Jemu to właśnie składali hołd najpotężniejsi możnowładcy w państwie. Zjawiskiem bardzo charakterystycznym dla ustroju feudalnego było zbliżenie stanowisk instytucji rządzącej z dwiema innymi istotnymi instytucjami społecznymi, jakimi były: służba wojskowa i własność dóbr ziemskich. Mianowicie, w rewanżu za złożenie przysięgi wierności oraz za zobowiązanie się do określonych powinności, wasal otrzymywał od swojego seniora ziemię dla własnego użytku. Takowy obszar nosił nazwę feudum lub lenna, od czego wzięło się pojęcie feudalizm. Podobne działalności rozprzestrzeniały się dalej na niższych poziomach drabiny społecznej. Jedynym właścicielem ziemi w królestwie, przynajmniej teoretycznie był król, oddawał on ją magnatom w lenno, a ci otrzymane obszary przekazywali z kolei w dzierżawę swoim wasalom.
W rewanżu za ziemię i opiekę wasal zobowiązywał się do świadczenie służby wojskowej na rzecz swojego seniora. Przez określoną ilość tygodni w roku, lennicy byli zobowiązani do przebywania, razem z uzbrojonymi za własne pieniądze oddziałami, u boku króla. Celem było zapewnienie ochrony państwu, które nie posiadało wystarczających środków, żeby być w stanie utrzymać stałą armię. Potężni rycerze mogli wywiązać się wobec seniora ze złożonego przyrzeczenia i zmobilizować odpowiednią masę ludzką, dzięki zyskom ze swoich ogromnych lenn. Dodatkowo zobowiązywali do służby militarnej po swojej stronie własnych wasali.
Na dole drabiny feudalnej stali rycerze, których lenno pozwalało utrzymać jedynie siebie, własny oręż oraz silnego wierzchowca zdolnego unieść jeźdźca w pełnym ekwipunku zbrojnym. Do obowiązków takich rycerzy należało towarzyszenie swoim seniorom podczas służby względem króla, ponadto musieli oni wspomagać seniorów w miejscowych konfliktach oraz sprawować mniej czy bardziej prestiżowe funkcje w którymś z zamków swojego pana. Takie zamki będące siedzibami możnowładców stały się symbolem władzy feudalnej.
Rycerze stali się ulubionymi bohaterami średniowiecznych pieśni i opowiadań. Z kolei chłopów traktowano marginalnie zupełnie nie licząc się z ich położeniem, chociaż waśnie na pracy tejże warstwy opierała się struktura całego systemu feudalnego. Chłopi, mimo że byli wolnymi ludźmi, nie mogli opuszczać ziemi swojego pana bez jego pozwolenia. Za opiekę, którą roztaczał nad nimi posiadacz ziemski, chłopi musieli oddawać mu opłatę złożoną z pokaźnej części swojego urobku oraz żywego inwentarza, a nieraz odpracowywać jeszcze pańszczyznę. Oprócz dzierżenia władzy ekonomicznej i militarnej, właściciel był jeszcze na swojej ziemi sędzią, którego wyrokom chłopi nie mogli się przeciwstawić. Jakby tego było mało, dziesiątą część zbiorów zwaną dziesięciną zabierał chłopom Kościół.
Kościół także stanowił niezwykle ważny element systemu feudalnego w średniowieczu. Podobnie jak pozostali lennicy, również przeorzy klasztorów, arcybiskupi i biskupi dostawali w swoje posiadanie grunty królewskie oraz zdobywali własnych chłopów i wasali. Rozbieżności pomiędzy doczesną i duchową rolą Kościoła były przyczyną niejednego konfliktu w tamtych czasach. Wynikało to stąd, że przedstawiciele kościelnej hierarchii byli zarówno poddanymi króla, a jednocześnie znajdowali się w sferze papieskiego zwierzchnictwa. Na tym polu musiało zatem dochodzić do różnicy poglądów. Nieporozumienia wynikały na przykład stąd, że zarówno papież, jak i król rościli sobie prawo do mianowania duchownych na stanowiska kościelne. A w średniowieczu piastowanie takich posad było związane z obejmowaniem znaczącej władzy mającej charakter poza religijny i co ważne przynosiło spore korzyści majątkowe.
W rzeczywistości jednak, pomimo wydawać by się mogło sprawnego funkcjonowania, ustrój feudalny, ze wszystkimi swoimi hołdami czy pisemnymi umowami, nosił w sobie znamiona wielu potencjalnie konfliktowych zdarzeń. Władcom ciężko było utrzymać pełną kontrolę nad coraz ambitniejszymi możnowładcami. Ci, na nadanych im terytoriach sprawowali władzę bezpośrednią, a wraz z pojawieniem się lenna dziedzicznego coraz bardziej wzmacniali system podległości lokalnej. W momencie, kiedy król chciał umocnić swoją władzę, albo wymknęła mu się ona całkowicie spod kontroli, dochodziło niemal natychmiast do niesubordynacji ze strony koalicji silnych lenników. W przypadku, gdy władza monarsza była bezsilna - choćby w sytuacji, kiedy tron został odziedziczony przez dziecko - dochodziło z kolei do konfliktów wewnętrznych pomiędzy możnowładcami. I właśnie dlatego wojny domowe, bunty i rebelie były w dobie średniowiecza zjawiskiem powszechnym.
Oprócz tego typu konfliktów, system feudalny posiadał wiele paradoksów prawnych. Na przykład, gdy ktoś miał w swym posiadaniu lenna dwóch zwaśnionych seniorów, lub dwóch różnych monarchów pomiędzy którymi doszło do wojny, powinien walczyć po obu stronach, czego wymagały od niego przysięgi wierności. Problemy narastały, kiedy król jednego państwa był jednocześnie wasalem drugiego króla i miał na utrzymaniu jego dobra feudalne. Na przykład król Wilhelm Zdobywca nikomu nie podlegał będąc władcą Anglii, ale już jako książę w Normandii był winien posłuszeństwo monarsze Francji. Sytuacja ta powodowała, że przez stulecia królowie Anglii będąc w takiej uwłaczającej im sytuacji, prowokowali wojny z Francją.
Feudalizm sprawdzał się, jako forma militarnej organizacji tylko w przypadku niedługich kampanii, najlepiej tych, które miały na celu powstrzymanie najazdu zewnętrznego. Bardziej ambitne pragnienia były praktycznie nieosiągalne, albowiem zakres zobowiązań feudalnych był ograniczony. Wasale zazwyczaj odmawiali walki toczonej poza granicami państwa, wymawiając się tym, że to nie należy do zakresu ich obowiązków, a tak naprawdę bali się o swoje pozostawione bez opieki lenna. Jeżeli jednak zgodzili się na twardo postawione warunki, mogli powrócić do domów po upływie okresu 40 dni i bardzo często z tego korzystali nie bacząc na całokształt sytuacji na polu bitwy. W takich sytuacjach władcy, jeśli tylko byli w stanie sobie pozwolić, to chętnie korzystali z usług odpłatnych żołnierzy najemnych. A z kolei wielu wasali, zwłaszcza po upowszechnienia się dziedzicznego lenna, wołało płacić królowi podatki, niż osobiście służyć w okresie wojny. Dzięki ciągłemu przebywaniu w swoich dobrach mogli oni lepiej gospodarować. Następuje moment kiedy rycerstwo przestaje walczyć i osiadając we własnych włościach staje się szlachtą.
Zważywszy na ograniczoną ilość możliwości i słabą mobilność władców, staje się jasne, dlaczego ogromne europejskie imperium zbudowane przez Karola Wielkiego, władcę Franków, było niestabilne, oraz opierało się tylko i wyłącznie na nieprzeciętnej osobowości i olbrzymim autorytecie swego króla. Jednak nawet tak wybitny monarcha, jakim był Karol Wielki spotykał się z problemami z utrzymaniem porządku wśród swoich wasali, a za panowania jego potomka Ludwika I Pobożnego (814-840) imperium frankijskie stało się areną licznych wojen domowych i buntów . Już w trzy lata od śmierci Ludwika państwo zostało podzielone między jego trzech synów na mocy traktatu z Verdun. Niebawem nastąpił trwały podział na domenę zachodnią i wschodnią, wyszły na jaw różnice językowe i kulturowe. Wydarzenia te są bezpośrednio związane z początkiem dwóch europejskich państw: Niemiec i Francji.
Centralne władze były tak bezsilne, że przez długi czas wiele niemieckich księstw i francuskich prowincji zachowało faktyczną odrębność. Na przełomie IX i X wieku chrześcijańska Europa znalazła się w bardzo trudnym położeniu i nawet była bliska katastrofy w rezultacie okrutnych najazdów zewnętrznych. Na południu coraz większe zagrożenie stanowiła rosnąca w siłę potęga Islamu. Wyznawcy Chrześcijaństwa kontrolujący dotychczas północne obszary Hiszpanii mogli być wyparci przez gwałtownie rozprzestrzeniającą się muzułmańską ekspansję. Zwycięska arabska flota zdobyła wyspę Sycylię, która zaczęła służyć jako punkt wypadowy do zagarnięcia kolejnych fragmentów kontynentu. Środkowa część Europy była z kolei nękana przez pogańskich najeźdźców ze Wschodu - Węgrów, zwanych wówczas Madziarami. Równie groźni byli okrutni wojownicy z Północy - Wikingowie, którzy terroryzowali zachodnie wybrzeża Europy, a żeglując rzekami w głąb lądu zakładali w najdogodniejszych miejscach swoje nowe osady.
Jednak Europa chrześcijańska wyszła obronną ręką z tych niełatwych opresji, zwyciężając lub asymilując dotychczasowych nieprzyjaciół. U progu X stulecia Wikingowie, którzy zasiedlili terytoria Normandii i Anglii, przeszli na religię chrześcijańską, dzięki czemu przyjęli styl życia rodem z zachodniej Europy i stali się częścią francuskiej i angielskiej społeczności. W samym końcu tego stulecia większość ich ojczyzny, którą była Skandynawia, także została zchrystianizowana. Na wschodzie niemiecki król Otton I pokonał ostatecznie Madziarów w otwartej bitwie stoczonej nad niewielką rzeką Lech w 955 r. A sami pokonani także przeszli na religię chrześcijańską, która w tym momencie uzyskała szersze możliwości do dalszego rozprzestrzeniania się na Wschód.
Islam, którego pozycja cywilizacyjna ciągle stała na wyższym szczeblu rozwoju w porównaniu z cywilizacją chrześcijańską, nie został ani nawrócony ani pokonany, jednak jego ekspansywna działalność osłabła. Normanom, potomkom Wikingów udało się odzyskać Sycylię. Nieco później osiedlili się oni na terenie Normandii w północnej Francji . Normanowie okazali się narodem niezwykle odważnym i twardym, który w wyniku bitwy pod Hastings z 1066 r. dokonał podboju Anglii, następnie podporządkował sobie południowe Włochy i odegrał niemałą rolę w kilku wyprawach krzyżowych. Na obszarach Anglii Wilhelm Zdobywca zapoczątkował bardzo rygorystyczny ustrój feudalny różniący się nieco od znanego już na kontynencie.
W X stuleciu sukcesorzy Karola Wielkiego w Niemczech i Francji wymarli bezpotomnie. Jednak idea cesarza zachodnioeuropejskiego, koronowanego przez głowę Kościoła. nigdy do końca nie została zapomniana. W roku 962, niedługo po swoim bezprecedensowym sukcesie nad Madziarami oraz pomyślnej inwazji na Italię, Otton 1 zdecydował się koronować na cesarza w Rzymie. Od tej pory niemieccy królowie mieli zaszczyt obejmować godność Cesarza Rzymskiego, przez co na ich barkach spoczywała teraz odpowiedzialność za utrzymanie kontroli nie tylko w Niemczech, ale i w północnych Włoszech. I pomimo tego, że zarówno Otton I, jak i jego sukcesorzy dysponowali odpowiednią siłą, by odwoływać i mianować papieży, to w XI stuleciu stolica apostolska znalazła sposoby, żeby się im przeciwstawić. Było to początkiem wielu dramatycznych wydarzeń, które zmieniły losy świata. Chyba najbardziej spektakularnym epizodem stały się upokarzające przeprosiny, które w zimą 1077 r. złożył papieżowi Grzegorzowi VII w Cannosie cesarz Henryk IV.
Od XI w. rozwój kultury europejskiej stawał się coraz wyraźniej widoczny. Zwiększała się liczba ludności, coraz większe połacie ziem nadawały się pod uprawę, wzrastało znaczenie handlu i miast. Przedstawiciele wielu przeróżnych warstw społecznych domagali się coraz większych przywilejów. Pewność siebie towarzysząca rozwijającej się Europie Zachodniej doprowadziła jej mieszkańców do tak dużego poczucia siły, że zdecydowali się oni jeszcze w XI stuleciu podjąć zbrojną interwencję na Bliskim Wschodzie - sławną pierwszą krucjatę.