Krzyżacy, a właściwie rycerze Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, bo taka jest pełna nazwa tego zakonu, pojawili się na fali entuzjazmu wynikającego z sukcesów pierwszej i kolejnych krucjat do ziemi świętej. Zakon był przeznaczony do obrony Grobu Świętego, a przede wszystkim do pomocy niemieckim rycerzom, którzy walczyli w krucjatach. Jednak słabnące Królestwo Jerozolimskie, w końcu upadło. Skończyły się także dobre chwile dla Zakonu. Można było próbować działać tak, jak templariusze tworząc ponadnarodowe imperium finansowe oparte na pożyczkach, jakich udzielali władcom. Była tez i druga droga bardziej stroma i niebezpieczna, jednak gwarantująca większy sukces. Można było tworzyć własne państwo. I tą właśnie droga poszli Krzyżacy. Najpierw starali się zając tereny na pogańskich ludach na Węgrzech, jednak król Węgier szybko zorientował się do czego zmierzają Krzyżacy i wypędził ich. Gdy wydawało się, że wszystko zostało stracone na przeciw Krzyżakom wyszedł Henryk Brodaty i jego żona Jadwiga Śląska, która zaproponowała pomoc Krzyżaków w zwalczaniu najazdów pogańskich Prusów na ziemie Konrada Mazowieckiego. Około 1226 roku na Mazowszu na dworze Konrada Mazowieckiego pojawiła się delegacja Krzyżacka, która zaproponowała swoją pomoc. Wynegocjowano warunki, w których Konrad oddawał Krzyżakom w lenno ziemie chełmińską, zaś Krzyżacy zobowiązali się przyłączyć wszystkie zajęte ziemie do terenów Konrada. Jednak Konrad nie przewidział jednego, że ma do czynienia ze sprytnym kontrahentem, który sfałszuje przywilej fundacyjny i zmieni jego treść w ten sposób, że będzie możliwe utworzenie niezależnego (podlegającego tylko luźno papieżowi i cesarzowi) państwa zakonników. Państwo Krzyżaków rozwijało się spokojnie wchłaniając w brutalny sposób spacyfikowane ziemie pruskie. Aż w końcu doszło do tragicznego w skutkach ujawnienia prawdziwego oblicza zaborczego Zakonu Krzyżackiego. Gdy przyszły król Polski, pierwszy po okresie rozbicia dzielnicowego męczył się z opozycją w Krakowie na Pomorze Gdańskie najechali Brandenburgowie, w 1308 roku doszło do oblężenia głównego grodu Pomorza – Gdańska. Bezradny Łokietek musiał się zgodzić na propozycje Krzyżaków, którzy oferowali swoją pomoc. Krzyżacy co prawda przyszli z pomocą, jednak okazało się, że nie zamierzają się wycofać z Pomorza. Ostatecznie doszło do zajęcia całej dzielnicy. Polacy aż do pokoju kaliskiego nie zgodzili się na aneksję tak ważnego terytorium. Łokietek był zbyt słaby, a Polska zbyt wyniszczona po okresie rozbicia dzielnicowego, by móc ubiegać się o zwrot zagarniętych ziem siłą dlatego zdecydowano się na rozwiązanie dyplomatyczne. W 1320 roku na sądzie papieskim sędziowie zdecydowali, że Pomorze powinno należeć do Polski. Jednak dyplomacja dyplomacją, trzeba było jeszcze mieć siłę i pieniądze by ów wyrok wyegzekwować. Gdy Łokietek znalazł sobie sojuszników w postaci Litwy i Węgier (córka Łokietka Elżbieta została żoną Karola Roberta Andegaweńskiego) Zakonowi udało się zmusić do współpracy księcia Mazowieckiego. Gdy więc Łokietek najechał ziemie Konrada Krzyżacy w 1327 roku uderzyli na Kujawy pustosząc je. Łokietkowi udało się odeprzeć najazdy, co pozwoliło na zwarcie układu z Krzyżakami we Wrocławiu (1327). gdy dwa lata później Krzyżacy uderzyli na litewską Żmudź., łokietek ruszył na pomoc swoim sojusznikom. W odwecie Krzyżacy po raz kolejny uderzyli na pograniczne ziemie,. Dodatkowo sprawę komplikował sojusz zwarty między Krzyżakami, a królem Czech Janem Luksemburskim powodował, że Polska znalazła się w bardzo niebezpiecznych kleszczach. Najazdy Krzyżackie, które odbyły się wiosną 1329 i 1330 roku spowodował kolejne zniszczenia w ojcowiźnie króla polskiego. Przełom nastąpił w 1331 roku, gdy Krzyżacy po raz kolejny zaatakowali Polskę. Zostali powstrzymani najpierw pod Poznaniem przez chłopów wielkopolskich, gdy we wrześniu ruszyli po raz drugi zniszczyli Kalisz i wycofując się obciążeni łupami zostali 27 września zaatakowani przez Łokietka pod Płowcami. Bitwa nie zakończył się sukcesem którejś ze stron, co więcej wydawało się, że Polacy przegrają, dlatego łokietek odesłał Kazimierza z pola bitwy. Niewiele to jednak zmieniło pod względem terytorialnym czy też politycznym. Z konieczności oba państwa zawarły rozejm wraz ze śmiercią Łokietka i tak zakończyła się pierwsza faza konfliktu.

Syn i następca Łokietka Kazimierz dostrzegł, że dalsza angażowanie się militarne wyczerpie państwo i skaże go na niechybną zagładę toteż zdecydował się zawrzeć z Krzyżakami rozejm, a rozwiązań szukać w dyplomacji. W 1339 roku odbył się proces, który Polska wygrała, jednak znów nie miała sił by wyegzekwować jego wynik(odzyskanie zagarniętych ziem oraz pokaźne odszkodowanie za ich zagarnięcie). Kazimierz zatem postanowił zmienić taktykę. Chciał najpierw wzmocnić gospodarczo państwo, by móc się przygotować do rozprawy z Krzyżakami. Zwłaszcza, że Polska stała na progu największej w swych dziejach koniunktury. Gdy Europa Zachodnia cierpiała wielki kryzys dziesiątkowana przez dżumę i kryzys gospodarczy. Uspokojeniu sytuacji miał służyć, pokój jaki zawarto z Zakonem w Kaliszu w 1343roku, który oddawał Zakonowi zajęte przez niego ziemie. Dzięki temu Polska odzyskała Ziemie Dobrzyńską i Kujawy. Po śmierci Kazimierza właśnie z powodu wspólnego zagrożenia jakie niosło sąsiedztwo Krzyżaków zdecydowano się wydać młodziutką królową Polski Jadwigę za księcia Jagiełłę. Podpisano układ, którego Krzyżacy bardzo się obawiali, bowiem w tym czasie sami znajdowali się w kleszczach sojuszu, który opasywał całe ich państwo. Litwini i Polacy stanowili obecnie siłę zdolną razem oprzeć się sile Zakonu. Pojawił się jednak niespodziewany problem w postaci osobistych ambicji Witolda, który zdecydował się za cenę tytułu wielkoksiążęcego stanął po stronie krzyżackiej i oddał im Żmudź. Jednak klęska pod Worsklą spowodowała, że Witold bardzo szybko wrócił do stronników Jagiełły. Inną komplikacją, jaka niosła za sobą unia w Krewie, był chrzest Litwy, bowiem Krzyżacy w ten sposób tracili rację bytu nad Bałtykiem, bowiem już nie było pogan, których można nawracać.

W 1409 roku ruszyła wielka wojna z Zakonem mimo starań nie udało się rozwiązać tego problemu drogą dyplomatyczną, i na wiosnę 1410 roku wielkie armie polska i litewska znalazły się w oznaczonym dniu pod Czerwińskiem i tam a pierwszym w świecie moście pontonowym połączyły się i wzdłuż Wisły ruszyły na ziemie Zakonu. Spotkały się pod Grunwaldem, gdzie 15VII 1410 roku potęga Zakonu został złamana. Zginął wielki Mistrz Zakonu i niewiele brakowało by po tej bitwie udało się bez walki zdobyć Malbork. Jednak oblężenie niczego nie dało. Krzyżacy skryli się po zamkach i zdecydowali się zawrzeć pokój. W 1411 roku zawarto pokój w Toruniu, który oddawał Polsce tylko ziemie dobrzyńską i  zawkrzeńską, a Litwie Żmudź. Największym jednak zwycięstwem był drugi element traktatu. Nałożona na Zakon kontrybucja całkowicie zrujnowała podstawy ekonomiczne państwa. Ostatnia wilka wojna z Zakonem miała miejsce w 1454 – 1466 roku. Rozpoczęła się od aktu inkorporacji Prus do Polski na prośbę Związku Pruskiego. Mimo początkowej klęski pod Chojnicami. Udało się zebrać odpowiednią ilość żołnierza, który pokonał Zakon i zmusił Wielkiego Mistrza do zawarcia drugiego pokoju w Toruniu. Polska zyskała Pomorze Gdańskie i Ziemię Chełmińską oraz biskupstwo warmińskie (Prusy Królewskie) zaś pozostałe ziemie stały się lennem polskim. Ostatecznie problem krzyżacki rozwiązała sekularyzacja Zakonu przeprowadzona na mocy pokoju krakowskiego w 1525 roku.