Unia Europejska

Unia Europejska (ang. European Union) jest organizacją z siedzibą w Brukseli, stanowiącą najważniejsze ugrupowanie polityczno - gospodarcze państw europejskich. Integrację gospodarczą krajów zachodnioeuropejskich zapoczątkowało utworzenie w 1951 roku Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali. Jej członkowie - Francja, Włochy, RFN i kraje Beneluksu (Belgia, Holandia, Luksemburg) podpisali w 1957 roku tzw. Traktat Rzymski powołujący do życia Europejską Wspólnotę Gospodarczą (EWG). Od 1967 roku, kiedy nastąpiło połączenie EWG z Europejską Wspólnotą Energii Atomowej i Europejską Wspólnotą Węgla i Stali, najczęściej nazywało się je łącznie Wspólnotą Europejską (Wspólnotami Europejskimi). Do pierwszej "szóstki" EWG dołączyli: w 1973 roku - Dania, Irlandia i Wielka Brytania (tzw. "otwarcie na północ"), w 1981 roku - Grecja, w 1986 roku - HiszpaniaPortugalia ("otwarcie na południe"). Traktat z Maastricht (Holandia), który wszedł w życie 1 listopada 1993 roku, był kolejnym ważnym krokiem w kierunku integracji europejskiej. Na jego mocy utworzono Unię Europejską, którą w 1995 roku rozszerzono o kolejnych członków: Austrię i dwa państwa skandynawskie - Szwecję i Finlandię. Największe poszerzenie nastąpiło 1 maja 2004 roku, kiedy to do Unii przystąpiło 10 nowych państw (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Słowenia, Litwa, Łotwa, Estonia, Malta i Cypr). Celem - liczącej dziś 25 członków - Unii Europejskiej jest stworzenie z krajów członkowskich jednolitego organizmu gospodarczego, zdolnego do konkurencji ze Stanami Zjednoczonymi, Japonią i Chinami. Jednolity rynek wewnętrzny krajów członkowskich mają zapewnić "cztery wolności": swoboda przemieszczania się osób, towarów, usług i kapitału. Traktat z Maastricht obejmował też unię monetarną, wprowadził wspólną walutę, początkowo nazywaną ECU, a obecnie nazywaną euro (EUR). Do obrotu bezgotówkowego waluta ta została wprowadzona w 1999 roku, a w obiegu banknoty i monety euro pojawiły się z początkiem 2002 roku. Strefa euro obejmuje wszystkie "stare" kraje Unii Europejskiej, z wyjątkiem Danii, Szwecji i Wielkiej Brytanii.

Przed transformacją

Współpraca handlowa między Polską a Wspólnotami Europejskimi istniała już przed rokiem 1989. Głównymi parterami handlowymi Polski były oczywiście przede wszystkim kraje RWPG (Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej). W latach 80. przeszło 20 % łącznego salda obrotów handlowych przypadało na Wspólnoty Europejskie, mimo, że od połowy lat 70. nie było formalnych podstaw do działań w tym zakresie. Taki stan, w którym strony nie zawarły ze sobą żadnych umów handlowych, a mimo to handlowały, wynikał z podziału państw europejskich wzdłuż tzw. żelaznej kurtyny. Dopiero podpisanie w czerwcu 1988 roku deklaracji politycznej między Europejską Wspólnotą Gospodarczą a Radą Wzajemnej Pomocy Gospodarczej unormowało stosunki między państwami z obu bloków. Polska miała w ten sposób nawiązane stosunki dyplomatyczne z EWG. W 1989 roku podjęto decyzję o otwarciu w Brukseli, Misji RP przy Europejskiej Wspólnocie Gospodarczej. We wrześniu tego samego roku podpisano umowę w sprawie współpracy gospodarczej i handlowej. Zakończyła ona okres niesformalizowanych stosunków i była podstawą do kontynuowania oraz rozwijania wzajemnej współpracy.

Układ Europejski

Dynamiczne przemiany gospodarcze i polityczne na przełomie lat 80. i 90. umocniły przekonanie zachodnich kontrahentów, że warto wspierać procesy demokratyzacji w Polsce i kontynuować współpracę handlową. Wsparcie występowało w formie pośredniej (np. umowy międzynarodowe, w których umieszczano preferencyjne zapisy dla słabiej rozwiniętych krajów) oraz w formie bezpośredniej (np. paczki żywnościowe, darowizny finansowe, preferencyjne kredyty z międzynarodowych organizacji finansowych, programy Unii Europejskiej). Na początku lat 90. Polska rozpoczęła starania o podpisanie nowej umowy z WE, gdyż ta z 1989 roku nie zapewniała według władz odpowiedniego statusu we wzajemnych relacjach. Po kilkunastu miesiącach negocjacji, 16 grudnia 1991 roku podpisano Układ Europejski, który ustanawiał stowarzyszenie między państwami członkowskimi Wspólnot Europejskich a Polską. 1 marca 1992 weszła w życie handlowa część układu jako tzw. Umowa Przejściowa. W całości Układ Europejski zaczął obowiązywać od 1 lutego 1994 roku. Dokument ten był w tym czasie, największą i najpełniejszą międzynarodową umową jaką Polska podpisała od końca wojny. Uregulowano w niej bardzo dużo spraw. Wspólnoty Europejskie i Polska podjęły wiele zobowiązań, które miały doprowadzać do zacieśniania wzajemnych stosunków.

Najważniejsze cele Układu Europejskiego to:

- stworzenie podstaw do dialogu politycznego, który pozwoliłby na postęp w nawiązywaniu bliższych stosunków gospodarczych i politycznych,

- sprzyjanie jak najszybszemu wzrostowi gospodarczemu i zwiększaniu zamożności Polaków, poprzez rozwój współpracy handlowej oraz rozwój wzajemnych stosunków gospodarczych,

- powołanie instytucji i uchwalenie ustaw, które dadzą możliwość efektywnego wykorzystania pomocy pochodzącej z WE,

- podjęcie działań umożliwiających stopniową integrację Polski ze Wspólnotami Europejskimi.

W preambule dokumentu zapisano, że głównym celem do którego dąży Polska jest uzyskanie członkostwa we Wspólnotach Europejskich, a stowarzyszenie to element, który pomoże w realizacji tego zamierzenia. Państwa członkowskie nie zobowiązały się do przyjęcia nowego członka, a jedynie dały sygnał, że taka możliwość istnieje. Ważną sprawą dla Polski i innych państw z Europy Środkowo - Wschodniej stało się więc określenie warunków podjęcia rozmów negocjacyjnych oraz czasu kiedy mogłyby się rozpocząć. Dialog polityczny pomiędzy sygnatariuszami układu, miał skutkować przybliżeniem do politycznego systemu obowiązującego we Wspólnotach Europejskich, wzmocnieniem systemu demokratycznego, ujednoliceniem stanowisk w zakresie spraw międzynarodowych oraz zajęciem się kwestią bezpieczeństwa w Europie. Dialog miał odbywać się między najwyższymi przedstawicielami władz WE (przewodniczący Rady Europejskiej, przewodniczący Komisji Europejskiej) a prezydentem Rzeczypospolitej oraz na poziomie ministerialnym w ramach tzw. Rady Stowarzyszenia, posiadającej wszystkie konieczne uprawnienia w zakresie spraw przedstawianych przez uczestników Układu Europejskiego. Poza tym spotkania mogły odbywać się pomiędzy dyrektorami politycznymi na poziomie wyższych urzędników oraz między parlamentarzystami w ramach tzw. Parlamentarnej Komisji Wspólnej Rzeczypospolitej Polskiej i Unii Europejskiej.

W Układzie Europejskim najwięcej miejsca poświęcono problematyce handlowej. Jednym z najważniejszych zapisów było zobowiązanie do utworzenia strefy wolnego handlu art. przemysłowymi. W zakresie artykułów rolnych zdecydowano jedynie o częściowej i wybiórczej liberalizacji. Oprócz tego porozumiano się w kwestii zakładania przedsiębiorstw, określenia zasad uczciwej konkurencji, przepływu pracowników, przepływu usług i przepływu kapitału. Polska zobowiązała się do ujednolicenia swoich przepisów prawa z przepisami prawa obowiązującymi w Unii Europejskiej (do 1993 roku nazywanej Wspólnotami Europejskimi). Wzajemna współpraca miała odnosić się również do kultury i nauki, a nie tylko do kwestii stricte ekonomicznych i politycznych. Polska państwem w pełni stowarzyszonym z Unią Europejską miała stać się w ciągu 10 lat. W kwestii wymiany handlowej bardzo uwidoczniła się niesymetryczność obustronnych koncesji, która odnosiła się też do usług. Przejawiała się tym, że Unia Europejska, będąca organizacją gospodarczo silniejszą, szybciej zaczęła znosić utrudnienia w dostępie eksporterów z Polski do swojego rynku, dzięki czemu już w 1998 roku mogła wprowadzić bezcłowy import artykułów przemysłowych pochodzących z Polski. Nasz kraj jednak, będąc zdecydowanie słabiej rozwinięty gospodarczo, doprowadził do tego dopiero na początku 1999 roku. Wyjątek stanowiły samochody i inne wybrane produkty, które zostały objęte działaniami ochronnymi. Chociaż sygnatariusze Układu obiecali nie utrudniać, po jego wejściu w życie, obustronnego dostępu do swych rynków, wspomniane działania ochronne mogą być wprowadzone na pewien okres czasu, dzięki istnieniu tzw. klauzul ochronnych, ale tylko jeżeli import w zbyt dużych ilościach lub na nieczystych zasadach powoduje straty rodzimych producentów. Przeważająca część klauzul ochronnych w wymianie handlowej odnosi się do obu stron, czyli może ją wykorzystywać zarówno Polska, jak i Unia. Istnieją jednak również klauzule ochronne jednostronne stosowane przez Polskę jako państwo, które jest słabsze gospodarczo. Wśród nich były:

- klauzula ochronna restrukturyzacyjna, która pozwalała na podnoszenie przez nasz kraj stawek celnych na wyroby przemysłowe przywożone z państw UE, ale tylko jeśli ich przywóz stanowiłby zagrożenie dla tworzonych w Polsce nowych gałęzi przemysłu, działów gospodarki znajdujących się w fazie restrukturyzacji, lub dla sektorów mających ciężkie problemy, zwłaszcza społeczne,

- klauzula ochronna odnosząca się do przedsiębiorstw zakładanych przez unijne firmy na obszarze Polski,

- klauzula ochronna związana ze stosowaniem pewnych ograniczeń w zakresie obrotu dewizowego, mająca chronić przed zjawiskiem tzw. nadmiernego importu.

W praktyce Unia Europejska najczęściej korzystała z antydumpingowej klauzuli ochronnej przeciw Polsce, a Polska z klauzuli ochronnej restrukturyzacyjnej oraz klauzuli odnoszącej się do obrotu dewizowego.

Na wywiązywanie się z części handlowej Układu, a szczególnie na normy handlu wyrobami rolnymi, miały wpływ w 1995 roku dwa istotne wydarzenia - rozszerzenie Unii Europejskiej o Finlandię, Szwecję i Austrię oraz zakończenie Rundy Urugwajskiej GATT i wejście w życie pakietu ustaleń przyjętych przez Światową Organizację Handlu (WTO). Zmiana ustaleń rolnych Układu spowodowana przystąpieniem nowych państw sprowadzała się do przesunięcia do Układu Europejskiego preferencji przyznanych naszemu krajowi przez państwa EFTA w zawartych wcześniej umowach dwustronnych. W handlu artykułami przemysłowymi nastąpiło zwiększenie kontyngentów ilościowych w dostępie krajowych produktów odzieżowo - tekstylnych do rynku unijnego. Porozumienie o Rolnictwie Rundy Urugwajskiej oznaczało, że ogół pozataryfowych sposobów ochrony rynku wykorzystywanych w rolnej wyminie handlowej przez Unię Europejską (np. ceny minimalne, opłaty wyrównawcze) podległy taryfikacji, czyli zamienieniu na celny ekwiwalent. Podstawą tej zamiany były lata 1986 - 1988. W tym okresie poziom unijnych opłat kompensacyjnych był dość znacznie wyższy niż w okresie funkcjonowania Układu. W konsekwencji pogorszyły się warunki dla polskiego eksportu artykułów rolnych do Unii Europejskiej, gdyż w porównaniu z czasem przed przyjęciem Porozumienia, nastąpił istotny wzrost obciążenia. Dewaluacja objęła ponadto koncesje dla ogółu wyrobów, na skutek wprowadzenia przez Unię obniżenia stawek celnych dla pozostałych dostawców korzystających z klauzuli ochronnej największego uprzywilejowania. W tej sytuacji Polska otrzymała pewne wyrównanie za poniesione straty. W pierwszym roku obowiązywania Umowy Przejściowej tj. w 1992, Unia zniosła swoje obciążenia celne w stosunku prawie 40 % wartości całkowitego eksportu z Polski do państw UE w tym roku. Polska swoje cła zniosła do prawie 25 % wartości ogólnego importu z Unii Europejskiej. Następne obniżki stawek celnych następowały w Polsce dopiero na początku roku 1995. Trudno jest ocenić faktyczne skutki liberalizacji w obustronnym dostępie do rynków na wielkość wymiany handlowej pomiędzy Polską a Unią, a jeszcze trudniej zbadać jego strukturę w odniesieniu geograficznym i towarowym. Jest to spowodowane działaniem również innych czynników na handel, takich jak np. transformacja i koniunktura gospodarcza w Polsce. Część koncesji jakie uzyskała Polska odnosiła się do konkretnych limitów wartościowych bądź limitów ilościowych. Może więc dziwić stosunkowo niewielkie zainteresowanie bardzo dobrymi zasadami z jakich mogą korzystać polscy eksporterzy. Wpływ na taką sytuację miały zapewne czynniki ogólne i czynniki specyficzne dla określonych grup towarowych.

W początkach lat 90. następowało zmniejszanie się popytu, a co za tym idzie zmniejszenie eksportu z Polski do państw Unii. Było to skutkiem znacznego osłabienia europejskiego wzrostu gospodarczego. Polscy eksporterzy musieli liczyć się z tym, że podobne warunki jak im, Unia Europejska stworzyła eksporterom z pozostałych państw stowarzyszonych. Dużo jest powodów wynikających z sytuacji wewnętrznej Polski, które sprawiają, że eksport pewnych grup produktów nie jest opłacalny, a polskie wyroby, mimo obniżenia stawek celnych, nie są w stanie podjąć konkurencji na unijnym rynku. Takim powodem jest przede wszystkim zbyt wysoka cena towarów z Polski, na którą wpływ mają: zbyt duże koszty kredytu, stosunkowo droga energia elektryczna, małe doświadczenie w marketingu. W początkowych latach po podpisaniu Umowy Przejściowej wielu eksporterów nic nie wiedziało o możliwości sprzedawania towarów za granicą na preferencyjnych warunkach. Pokazało to znaczną słabość instytucji, urzędów i dotychczasowych działań podejmowanych przez władze, a mających wspierać eksport. Były to np. fundusz ubezpieczeń pożyczek eksportowych, fundusze na promocję eksportu, ogólnopolska sieć doradztwa adresowana przede wszystkim do średnich i małych przedsiębiorstw, procedury odnoszące się do wydawania świadectwa pochodzenia towaru stanowiących niezbędny warunek otrzymania preferencji na unijnym rynku. Dla pewnej grupy produktów przemysłowych stopień wykorzystania preferencyjnych kontyngentów był bardzo niski. Wynikało to przede wszystkim z tego, że przeciętna stawka celna w imporcie tych produktów do Unii była często niewysoka i wynosiła ok. 5,5 %, oprócz tekstyliów i innych niektórych artykułów chemicznych. Zniesienie stawki dla ustalonych limitów, które często były niezbyt wysokie, nie zawsze powodowało pobudzanie eksportu z Polski. Działo się tak, gdy mimo ulg celnych dany produkt przemysłowy nie był w stanie podjąć rywalizacji o wspólnotowy rynek. Niski stopień wykorzystania plafonów taryfowych i kwot zaobserwowano głównie w tych dziedzinach, w których nasz kraj zwyczajowo eksporterem nie jest (np. produkcja kuchenek mikrofalowych). Bardzo istotnym czynnikiem, który mógł w negatywny sposób wpływać na wykorzystywanie przyznanych preferencji, był obowiązek wypełnienia reguł pochodzenia towaru. W odniesieniu do produktów przemysłowych stanowił to czasami poważną przeszkodę w uzyskaniu dostępu do rynku UE, a zwłaszcza zważywszy na fakt, że reguły ulegały kumulacji wyłącznie w obrębie państw należących do Grupy Wyszehradzkiej. Paneuropejska kumulacja wspomnianych reguł, która obejmowała państwa stowarzyszone, Unię Europejską oraz członków Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA), zaczęła obowiązywać dopiero od roku 1997. Oznacza, że jeśli wystąpi pokaźny odsetek komponentu importowanego z danego państwa przynależnego do którejś z wyżej wspomnianej grupy, to nie powoduje on pozbawienia wyrobu końcowego eksportowanego z Polski, preferencji i ułatwień na rynku UE. Mówiąc prościej, wyrób ten nie utraci statusu wyrobu pochodzącego z Polski. Jeśliby natomiast w wyrobie finalnym dominowałyby komponenty pochodzące z importu z państw, które nie należą do żadnej z wymienionych wyżej grup, to w takiej sytuacji, sprzedanie tego wyrobu na rynku europejskim byłoby możliwe jedynie po opłaceniu cła przez importera z Unii.

Artykuły rolne poddane są okresowym wahaniom koniunkturalnym. Dobre warunki pogodowe często odnotowywane w Europie zapewniają urodzaj, a jeśli ten wystąpi równocześnie w Polsce, krajach Europy Środkowej - Wschodniej i w Unii Europejskiej, to może skutkować trudnościami w zbyciu artykułów rolnych na unijnym rynku przez naszych eksporterów. Układ Europejski, który nie zakładał tworzenia strefy wolnego handlu obejmującego artykuły rolne, zapewnił sygnatariuszom Układu narzędzia chroniące rynek, w tym również narzędzia rolnej polityki wewnętrznej. Polityka rolna, jak powszechnie wiadomo, działa w Unii od przeszło 25 lat. Jest ona wyjątkowo rozbudowana i niezmiernie efektywna w ochranianiu rynku przed przywozem towarów z krajów pozaeuropejskich, a wykorzystywanie jej elementów w żaden sposób nie narusza Układu Europejskiego. Na niewielki stopień wykorzystania kwot preferencyjnych ma wpływ tryb postępowania, przy pomocy której Unia daje możliwość swoim importerom korzystanie z ułatwień w rolnym imporcie z Polski. Używa się specjalnej metody wydawania pozwoleń importowych, która odnosi się do artykułów mięsnych, artykułów mleczarskich, skrobi ziemniaczanej oraz gryki. Należy w tym miejscu podkreślić, że w odniesieniu do plafonów i kwot taryfowych dla produktów przemysłowych obowiązującym był wyłącznie system zwyczajnego monitoringu. Widać więc, że przy relatywnie niedużych kwotach preferencyjnych, importer ubiegający się o licencję na przywóz towarów do UE spełnić musi dosyć uciążliwe i trudne warunki.

Od czasu, kiedy obowiązywał Układ Europejski, zauważalny był wyraźny wzrost wymiany handlowej Polski z Unią, która jest naszym największym handlowym partnerem. Udział obrotów handlowych z państwami Wspólnoty w stosunku do całkowitych obrotów wynosił w połowie lat 90. ok. 65 %. Dzięki takiej sytuacji znaczny spadek wymiany handlowej z krajami byłej ZSRR w początkach lat 90. nie odbił się znacząco na rodzimych podmiotach gospodarczych. W tym samym czasie przyrost wartości importu z UE był szybszy niż przyrost wartości eksportu do UE, co doprowadzało do powiększania się deficytu w obrotach handlowych z Unią. W roku 1999 deficyt ten wyniósł 10,5 miliardów. Nie jest to sytuacja niekorzystna, chyba, że będzie trwała niezmiennie przez wiele lat. Tak duży wzrost importu spowodowany był m.in. silnym wzrostem gospodarczym w Polsce, który pociągał za sobą większe zapotrzebowanie na dobra służące unowocześnianiu gospodarki będącej na progu systemowej transformacji. Przy końcu lat 80. duży deficyt handlowy wynikał z wysokiej publicznej i prywatnej konsumpcji. Po odejściu od socjalizmu, w strukturze towarowej wymiany handlowej Polski z Unią Europejską odnotowano zmiany, widoczne zwłaszcza w odniesieniu do polskiego eksportu, w którym dość znacznie zwiększyło się znaczenie artykułów przemysłowych, a zmniejszyło znaczenie artykułów rolnych i surowców mineralnych.

Układ Europejski poza problemami handlowymi, odnosił się też do innych dziedzin. Dopuszczał możliwość częściowej liberalizacji przepływu kapitału, usług i pracowników. W przypadku przepływu pracowników liberalizacja ze strony Unii Europejskiej była zdecydowanie niewielka, ponieważ rynki pracy w Unii leżą kompetencjach państw członkowskich, a te nie były skłonne do przyjmowania dodatkowej siły roboczej, gdyż często same borykają się z bezrobociem. Poza tym prawie zupełny brak postanowień w tej kwestii w Układzie Europejskim wynikał z niewielkiego postępu w ujednolicaniu socjalnej polityki państw UE. W kwestii przepływu usług najważniejsze były te postanowienia Układu, które dotyczyły prawa do inicjowania, a potem kontynuowania działalności gospodarczej. Od czasu, gdy zaczął obowiązywać Układ Europejski kraje członkowskie Unii ustanowiły możliwość zakładania przedsiębiorstw, a następnie kontynuowanie działalności gospodarczej w ramach samo zatrudnienia, któremu nie towarzyszyła jednak możliwość podjęcia pracy w danym kraju. Osoby fizyczne oraz firmy z Polski i innych krajów stowarzyszonych mogły prowadzić działalność na warunkach porównywalnych z warunkami jakimi dysponują podmioty w danym państwie. Zasada ta nie odnosiła się do usług lotniczych oraz żeglugi morskiej, w tym żeglugi przybrzeżnej. Polska, korzystając z tego, że była stroną słabszą pod względem gospodarczym, uzyskała możliwość stopniowego wprowadzenia podobnych uregulowań w stosunku do państw członkowskich Unii Europejskiej. Z dniem uprawomocnienia się zapisów Układu Europejskiego preferencje zostały przyznane tym unijnym podmiotom gospodarczym, które prowadziły działalność przemysłową oraz budowlaną. Jako ostanie Polska obiecała znieść ograniczenia odnoszące się do usług finansowych, a to ze względu na niezwykle ważną rolę jaką dział ten odgrywa w gospodarce kraju. Jak wcześniej zaznaczono, Polska nie uzyskała zapisu w Układzie Europejskim, który pozwalałby na swobody przepływ pracowników. Jedyne co wtedy postanowiono w tej sprawie, to możliwość zatrudnienia w przedsiębiorstwie jakiegoś kraju, które działa w kraju partnera, osoby będącej tzw. głównym personelem firmy, czyli takiej osoby, która wykonuje kierownicze funkcje, ma wysokie wykształcenie, bądź specjalistyczne przygotowanie zawodowe. Osoby takie posiadają prawo uzyskania wizy, możliwość pobytu i podjęcia pracy, ale jedynie w czasie oficjalnego zatrudnienia. Odnosi się to też do osób pracujących na zasadzie wspomnianego samo zatrudnienia. Co do swobody przepływu kapitału, to podstawową rzeczą jest rozgraniczenie przepływu kapitału jako takiego i przepływu bieżących płatności. Od 1 lutego 1994, czyli od czasu obowiązywania Układu, między jego uczestnikami istnieje możliwość swobodnego przeprowadzania wszelkiego typu płatności na bieżącym rachunku bilansu płatniczego, ale dotyczy to transakcji, które zapisano w postanowieniach Układu Europejskiego. Od tego czasu obowiązywał również swobodny przepływ kapitału, odnoszący się do bezpośrednich inwestycji, z wyłączeniem przedsiębiorstw funkcjonujących na zasadzie samo zatrudnienia. Polska nie podała żadnego terminu, w której miałaby doprowadzić do całkowitej liberalizacji w przepływie kapitału we wszystkich jego formach, a jedynie zapewniła o swojej gotowości do podjęcia działań, które mogą doprowadzić do takiej sytuacji. Zachowała również możliwości użycia stosownych barier dotyczących obrotu dewizowego.

W 1996 roku Polska stała się członkiem Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) zrzeszającej najbogatsze państwa świata. Spowodowało to podjęcie wielu istotnych zobowiązań, które także w pewnym zakresie prowadzą do intensyfikacji działań zmierzających do jak największego uwolnienia przepływu kapitału w ramach Układu. Przykładowo, od stycznia 1999 nasz kraj zadeklarował, że zapewni tzw. traktowanie narodowe zagranicznym instytucjom zajmującym się finansami. W praktyce znaczyło to zniesienie w stosunku do banków zagranicznych, wyrażających chęć tworzenia w Polsce swojej sieci, warunków innych niż takie, które są przedstawiane bankom z Polski starającym się o zdobycie licencji bankowej w innym kraju. We fragmentach Układu Europejskiego odnoszących się do gospodarczej współpracy między państwami, zauważalna jest niesymetryczność obustronnych zobowiązań co do zagadnień związanych z zamówieniami publicznymi. Polskie firmy uzyskały właściwie nieograniczony dostęp do publicznych przetargów organizowanych w państwach Unii już od lutego 1994 roku, a unijne firmy w takich przetargach mogą w pełni uczestniczyć dopiero od lutego 2004 roku. W polskim systemie występuje więc optowanie za dostawcami miejscowi. UE obiecała udzielić Polsce wsparcia finansowego na przyspieszenie wprowadzenia kompleksowych reform i na pokonanie negatywnych społecznych następstw przebudowy gospodarki. Pomoc ta składała się ze wsparcia bezzwrotnego udzielanego z programu PHARE (Poland Hungary Assistance to Reconstructing their Economies) i kredytów Europejskiego Banku Inwestycyjnego, a także ze wsparcia doraźnego. W latach 90. Polska uzyskała z PHARE ponad 2 miliardy EUR. Polska i Unia doszły do przekonania, że bardzo ważnym elementem tworzenia wspólnej przestrzeni gospodarczej jest stopniowe ujednolicanie polskiego prawa z prawem wspólnotowym. W Układzie Europejskim zawarto kluczowe aspekty w których musi nastąpić zbliżenie przepisów prawa. Należą do nich prawa: celne, bankowe, o spółkach, rachunkowość przedsiębiorstw, a także te odnoszące się do: ochrony zdrowia i życia ludzkiego, ochrony pracownika, ochrony konsumenta, usług finansowych, opodatkowania, własności intelektualnej, zasad wzajemnej konkurencji, ochrony zwierząt i roślin, , przepisów technicznych i norm technicznych, komunikacji oraz do ochrony środowiska naturalnego. Polska rozpoczęła ujednolicanie prawa od 1993 roku, wykonując odpowiednie plany i programy dopasowujące przepisy prawa i naszej gospodarki. Dokumenty te doskonalono w miarę rozwoju sytuacji. W zachowaniu poprawnej sekwencji działań dostosowawczych bardzo pomocna okazała się Biała Księga Komisji Europejskiej wydana w roku 1995, a dotycząca integracji rynku zewnętrznego UE z rynkami państw stowarzyszonych. Nad poprawnością wprowadzania przepisów Układu Europejskiego w życie czuwały specjalnie do tego utworzone unijne instytucje: Rada Stowarzyszenia oraz Komitet Stowarzyszenia z podkomitetami. Rada Stowarzyszenia, w której skład wchodzili przedstawiciele polskiego rządu (najczęściej ministrowie) oraz przedstawiciele Rady UE i Komisji Europejskiej, zbierała się zwykle raz w roku, chyba, że wystąpiła wyjątkowa sytuacja wymagająca zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady. Organem przygotowującym decyzje podejmowane przez Radę Stowarzyszenia był Komitet Stowarzyszenia, którego obrady odbywały się zwykle dwa razy do roku. W posiedzeniach udział brali urzędnicy niższego szczebla.

W przededniu wstąpienia do UE

Oficjalne zgłoszenie wniosku o członkostwo w Unii Europejskiej nastąpiło 8 kwietnia 1994, czyli zaledwie kilka miesięcy po uprawomocnieniu się zapisów Układu Europejskiego. Już w roku 1993 na unijnym szczycie w Kopenhadze, przywódcy państw członkowskich zebrani na posiedzeniu Rady Europejskiej podkreślali, że przyszłością Unii Europejskiej jest jej dalsze rozszerzanie o kraje stowarzyszone. Dzięki tym zapewnieniom możliwe stało się rozpoczęcie procedur akcesyjnych obejmujących kraje Europy Środkowo - Wschodniej. Polska, wraz z Czechami, Węgrami, Słowenią, Estonią i Cyprem, rozpoczęła negocjacje w pierwszej kolejności z początkiem marca 1998 roku, w grupie zwanej luksemburską. Relacje Polski z Unią, chociaż ciągle w największej mierze opierały się na Układzie Europejskim, weszły od tego czasu w nowy etap, który miał zaowocować pełnym członkostwem we Wspólnocie. Okres ten był bardzo istotny nie tylko z uwagi na rozpoczęte rokowania, ale głównie z powodu konieczności znacznego przyspieszenia przedsięwziąć dostosowawczych, aby jak najprędzej i jak najlepiej być przygotowanym do współuczestnictwa w wewnętrznym rynku Unii oraz we wszystkich innych obszarach wspólnotowej polityki. W negocjacjach istniała możliwość ubiegania się o ustanowienie tzw. okresów przejściowych, które pozwalają na rozmieszczenie w określonym czasie odpowiednich działań dostosowawczych. Takie okresy przejściowe oznaczały w zasadzie niezupełne uczestniczenie w integracyjnych działaniach wewnątrz Unii, która jasno podkreślała brak możliwości wcielenia na dłuższą metę podobnych rozwiązań, które stanowią odejście od zasad działania wewnętrznego rynku UE. Zbyt długie okresy przejściowe utrudniałyby funkcjonowanie zasad określających konkurencję w ramach Unii, a także zakłócałyby swobody przepływ towarów, osób, kapitału i usług. Po rozpoczęciu rokowań nasz rząd zapewnił o swojej gotowości, aby członkiem Unii Europejskiej stać się już pod koniec roku 2002, z wyjątkiem koniecznych okresów przejściowych.

Do końca roku 1996 odpowiedzialnym za rozpoczęcie, kontynuowanie i monitorowanie działań dostosowawczych był Urząd Pełnomocnika Rządu do spraw Integracji Europejskiej oraz Pomocy Zagranicznej, który swoją działalność rozpoczął w 1991 roku, w ramach Urzędu Rady Ministrów. W październiku 1996 roku utworzono Komitet Integracji Europejskiej, który przejął zadania swojego poprzednika. Komitet Integracji Europejskiej (KIE) powstał na mocy ustawy z dnia 8 sierpnia 1996, która była elementem pakietu działań prawnych mających na celu gruntowną przebudowę rządowego centrum gospodarczego.

Zadania Komitetu Integracji Europejskiej były następujące:

- inicjowanie, koordynacja i organizacja procesów dostosowawczych,

- wydawanie opinii prawnych na temat przyjmowanych przez parlament ustaw mając na uwadze ich zgodność z legislacją europejską,

- ocena postępów we wprowadzeniu procesów adaptacyjnych,

- przygotowywanie procesów dostosowawczych w odniesieniu do informacyjnego i kadrowego aspektu integracji z UE,

- kooperacja z Komisją Europejską oraz z polskimi samorządami, której celem miało być zachęcanie do większego zaangażowania w różnych organizacjach działających w ramach Unii,

- przedstawianie na posiedzeniach polskiego rządu: podstawowych założeń i koncepcji programów adaptacyjnych i integracyjnych z Unią, planów na sposoby jak najpełniejszego skorzystania z funduszy pochodzących od UE, projektów aktów prawnych ułatwiających działania dostosowawcze, a także przedstawianie podsumowań, w których określone są postępy w wykonywaniu procesów adaptacyjnych. KIE był urzędem kolegialnym. Na jego czele stał Przewodniczący, którym był prezes Rady Ministrów, a poza tym w skład wchodzili Sekretarz i ośmiu ministrów (minister spraw zagranicznych, minister finansów, minister gospodarki, minister spraw wewnętrznych i administracji, minister rolnictwa i rozwoju wsi, minister ochrony środowiska, minister pracy i polityki społecznej, oraz minister sprawiedliwości). Czasem. gdy Komitet Integracji Europejskiej zajmował się problemem będącym w kompetencji ministra nie należącego do tego organu, to istniała możliwość jego udziału w posiedzeniu na zasadach podobnych jak reszta członków. Poza tym w KIE zasiadały trzy nominowane przez Przewodniczącego osoby, które z racji doświadczenia lub wykonywanej funkcji, mogły być bardzo pomocne przy wykonywaniu zadań należących do tego organu. W obradach Komitetu mógł brać udział również prezes Narodowego Banku Polskiego oraz prezes Rządowego Centrum Studiów Strategicznych. Organem wykonawczym Komitetu był Urząd Komitetu Integracji Europejskiej (UKIE), który zajmował się koordynacją procesów adaptacyjnych, poprzez współdziałanie wraz z urzędami takimi jak np. Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Negocjacji o Członkostwo RP w Unii Europejskiej.

W 1997 roku, zanim przywódcy europejscy zebrani na szczycie Rady Europejskiej postanowili dopuścić Polskę do rokowań akcesyjnych, Komisja Europejska przedstawiła swoje stanowisko co do wniosku o członkostwo w Unii Europejskiej złożonego przez Polskę. W stanowisku tym znajdowała się ocena stopienia zaawansowania w spełnianiu przez nasz kraj kryteriów kopenhaskich. W dokumencie zawarto m.in.:

- opis bieżących wzajemnych relacji pomiędzy Polską a UE, z uwzględnieniem w sposób szczególny ram, jakie utworzył Układ Europejski,

- dokładną analizę uwarunkowań politycznych występujących w Polsce, zajmując się przede wszystkim kwestią stabilności demokracji, stopniem przestrzegania prawa, a także zagadnieniem poszanowania praw człowieka i praw przebywających w naszym kraju mniejszości narodowych,

- opinię o sytuacji w aspekcie spełniania przez Polskę warunków poprawnego działania gospodarki rynkowej,

- raport o przygotowaniu do wywiązywania się z obowiązków wynikających z przynależności do UE, np. przyjęcia unijnego acquis communautaire, stanowiącego pierwotne i wtórne prawo Unii Europejskiej, czy też do realizacji celów unii gospodarczej, politycznej oraz walutowej,

- finalny wniosek o uwarunkowaniach w Polsce i perspektywach ich rozwijania w aspekcie wypełnienia warunków wynikających z członkostwa,

- wytyczne dla Rady Unii Europejskiej dotyczące rozpoczęcia rokowań.

Komisja Europejska bardzo pozytywnie oceniła potężną pracę jaką Polska wykonała od początku lat 90. do 1997 roku. Zauważono rozmiar przemian systemowych oraz reform podejmowanych w dziedzinach społecznych i gospodarczych, przybliżających kraj do standardów panujących w UE. Równocześnie Opinia wydana przez Komisję Europejską wymieniała te dziedziny, w których konieczne było przyspieszenie działań dostosowawczych. Należały do nich m.in.:

- zapewnienie zupełnej wolności mediów,

- zakończenie czynności dotyczących wypłaty odszkodowań ludziom, którzy zostali pozbawieni majątku w czasie hitlerowskiej okupacji oraz na skutek nacjonalizacji przeprowadzanej po II wojnie światowej,

- zagwarantowanie długotrwałej stabilności gospodarki,

- zreformowanie system ubezpieczeń społecznych i systemu emerytalnego,

- rozwój w dziedzinie usług finansowych, przy szczególnym uwzględnieniu sektora bankowego,

- podjęcie działań zmierzających do: wypełnienia kryteriów konkurencyjności gospodarki, dokonywania szybszej denacjonalizacji największych przedsiębiorstw należących do państwa, unowocześnienia rolnictwa i jego przystosowania do wspólnotowej polityki handlowej.

W kwestii procesów dostosowawczych z zakresu prawa, Komisja Europejska zwróciła uwagę na konieczność intensywniejszej adaptacji zapisów prawa odnoszących się do wewnętrznego rynku Unii:

- w najkrótszym okresie czasu: prawo dotyczące zamówień publicznych, reguł konkurencji, ochrony danych, zasad pomocy państwa dla przedsiębiorstw, swobodnego przepływu kapitału,

- w średnim okresie czasu: prawo dotyczące ochrony konsumenta, telekomunikacji, transportu, rybołówstwa, bezpieczeństwa i higieny pracy oraz kontroli finansowej,

- w dłuższym okresie czasu: prawo dotyczące ochrony środowiska i rolnictwa, w tym przepisy fitosanitarne i weterynaryjne, a także utworzenie struktury administracyjnej odpowiedzialnej za wprowadzenie wspólnej polityki w rolnictwie po przystąpieniu do Unii Europejskiej.

Komisja zaznaczyła, że aby osiągnąć powyższe założenia, konieczne jest nie tylko umacnianie procesu transpozycji norm prawnych do polskiego prawodawstwa, ale jednocześnie efektywne jego wdrażanie, dzięki utworzeniu stosownych instytucji, procedur i wykształceniu odpowiednio przygotowanych kadr. Realizacja kryteriów kopenhaskich odnoszących się do możliwości wzięcia na nasz kraj obciążeń wynikających z przystąpienia do UE, była według Komisji Europejskiej zadaniem trudnym dla każdego kraju kandydującego. Wyjątkowo trudno było zachować stabilność makroekonomiczną w dłuższym okresie czasu, która była przecież niezbędna do współuczestniczenia w unii gospodarczej, a następnie walutowej. Wytyczne zapisane w Opinii Komisji Europejskiej miały podlegać spełnieniu w postaci priorytetów krótkoterminowych i priorytetów średnioterminowych. Równocześnie kraje ubiegające się o członkostwo transponowały je do odpowiednich zapisów umieszczonych w Narodowych Programach Dostosowania do Acquis Communautaire. Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że już w momencie wydania Opinii Komisji Europejskiej była bardzo duża zbieżność pomiędzy spostrzeżeniami umieszczonymi w tym dokumencie a działaniami w procesie adaptacyjnym jakie podjęła Polska. W Narodowym Programie Przygotowania do Członkostwa w Unii Europejskiej, przyjętym przez rząd polski w czerwcu 1998, zawarto spostrzeżenie, że niektóre z aspektów poruszanych w dokumencie Komisji Europejskiej, z powodu trudności w ich przyjmowaniu lub długotrwałości tego procesu, nie zostały jeszcze doprowadzone do końca. Komisja Europejska przypomina o nich w wydawanych każdego roku na użytek Rady Europejskiej, okresowych raportach (Regular Raport) z postępów krajów kandydujących do Unii Europejskiej.

Okresowy raport został sporządzony m.in. jesienią 1999 z informacji jakie uzyskała Komisja od polskiej strony. Był on wtedy drugim dokumentem tego typu. Zawarto w nim wszelkie zmiany na lepsze jakie osiągnięto w okresie roku od opublikowania wcześniejszego raportu. Niestety, ocena Polski nie wypadła tak pozytywnie, jak można by oczekiwać, a wynikało to z chwilowej redukcji tempa procesów dostosowawczych kraju w adaptacji unijnego prawodawstwa oraz z nie wzięcia pod uwagę przez autorów raportu osiągnięć w tej dziedzinie z lat poprzednich. Zamieszczona w okresowym raporcie ocena sytuacji makroekonomicznej w danym kraju opierała się na analizie zjawisk w skali długoterminowej, a ocena adaptacji prawa Unii na rezultatach procesu legislacyjnego z roku poprzedniego, czyli na uchwalonych ustawach i rozporządzeniach wydawanych przez rząd. Ocenie nie podlegały akta prawne będące w fazie sporządzania. Według Komisji Europejskiej, pozwalało to na takie same traktowanie każdego z państw kandydujących do UE i ułatwiało porównanie rezultatów osiąganych przez te kraje w procesie dostosowawczym. Ocena realizacji przez Polskę odpowiednich działań dostosowawczych w kwestiach politycznych oraz ocena sytuacji makroekonomicznej, była w okresowym raporcie z roku 1999 pozytywna. Ocena odnosząca się do dostosowania polskiego prawa była bardzo negatywna. Uznano, że dostosowywanie prawa było zbyt powolne i wyrywkowe. Za sprawą tej krytyki Polska razem z Republiką Czeską, znalazła się na samym końcu w grupie państw kandydujących do Unii Europejskiej. W dokumencie zwanym Composite Paper, który stanowił analizę porównawczą, Komisja Europejska stwierdziła ostro, że takie powolne przyjmowanie unijnego prawa może zagrozić szybkiemu uzyskaniu członkostwa przez nasz kraj. Z pozytywną oceną spotkały się jedynie cztery wielkie reformy wprowadzone z początkiem 1999 roku. Były to: reforma emerytalna, administracyjna, edukacyjna oraz reforma systemu opieki zdrowotnej. Z uznaniem spotkała się ponadto ustawa o służbie cywilnej. W raporcie zwrócono również uwagę na słabo działające struktury sądownicze i administracyjne, które w bardziej efektywny sposób powinny wdrażać, a następnie egzekwować ustanawiane prawo, szczególnie w obszarze jednolitego rynku. W dokumencie wskazano m.in. na:

- dużą niemoc służb zajmujących się wprowadzaniem w życie przepisów dotyczących ochrony własności intelektualnej oraz ochrony granicy państwowej (policja, prokuratura, policja, Straż Graniczna),

- potrzebę umocnienia administracji na każdym szczeblu zajmującej się ochroną środowiska naturalnego, zwłaszcza w odniesieniu do zadań wynikających z administracyjnej reformy państwa,

- występowanie w ramach certyfikacji struktur, które działają nie wypełniając całkowicie unijnych wymogów,

- brak gotowości samorządów lokalnych do wykorzystywania narzędzi polityki regionalnej Unii Europejskiej,

- potrzebę usprawnienia funkcjonowania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta w dziedzinie działań wchodzących w skład polityki konkurencji, a szczególnie nadzoru pomocy państwa,

- zbyt dużą nieskuteczność Urzędu Zamówień Publicznych w kwestiach rozwiązywania konfliktów i korzystania z elektronicznych systemów informacyjnych,

- długotrwałość procesów sądowych,

- słabość w zakresie egzekwowania i wykonywania orzeczeń wydanych przez sądy.

Raport, oceniając postępy procesów dostosowawczych, określił kilkanaście priorytetowych zadań, które koniecznie powinny zostać wypełnione w jak najkrótszym (w ciągu roku) lub średnim (kilka lat) okresie czasu. Wzięto je pod uwagę w następnym wydaniu dokumentu Partnerstwo dla członkostwa, który przez Komisję Europejską traktowany był jedynie jako jednostronny dokument polityczny. Komisja sporządzając listę priorytetowych zadań, kierowała się więc tylko swoją oceną, które zadania należy uznać za najważniejsze i z niechęcią odnosiła się do uwag wypowiadanych przez kraje kandydujące. Podkreślić należy, że pomoc finansowa udzielana Polsce, w dużej mierze uzależniona była od stopnia realizacji określonych w Partnerstwie zadań priorytetowych. Z tego powodu, w następnym wydaniu Narodowego Programu Przygotowania do Członkostwa w Unii Europejskiej zostały one umieszczone wraz ze zobowiązaniami podjętymi przez Polskę w rokowaniach z Unią.

Pomoc w ramach programu PHARE w roku 1999 wyniosła prawie 300 milionów EUR. Od roku 2000 do 2004, czyli momentu uzyskania przez Polskę członkostwa w UE, poza coroczną pomocą finansową, mogliśmy liczyć na pieniądze wypłacane z Funduszu ISPA (Instrument for Structural Policies for pre - Accession), przeznaczone na rozwój transportu i ochronę środowiska. Z tego źródła nasz kraj otrzymywał ok. 35 % z ogólnej kwoty ponad miliarda euro. Z kolei z Funduszu SAPARD (Support for Preaccession Measures for Agriculture and Rural Development), przeznaczonego na modernizację rolnictwa i rozwój terenów wiejskich, uzyskiwaliśmy rocznie kwotę prawie 170 milionów euro. W sumie, Polska otrzymywała rocznie prawie 1 mld EUR. Wysokość rocznej pomocy pochodzącej z Unii Europejskiej uzależniona była od przygotowania odpowiednich projektów i sporządzenia poprawnych wniosków do wymienionych programów przez polskie instytucje, oraz ich zaakceptowania bądź ewentualnego odrzucenia przez odpowiednie organy UE. Kolejnym etapem było poprawne wdrażanie pomocy.

Negocjacje akcesyjne

Droga i zakres działań dostosowawczych został ramowo zdefiniowany do końca 1999 roku. Wtedy to Polska zaprezentowała Unii niemal wszystkie swoje stanowiska negocjacyjne w obszarach, które tego wymagały. Do kwietnia roku 2000 zamknięto tymczasowo rokowania w 10 dziedzinach, a w 15 pozostawały nadal otwarte. Nie rozpoczęto jeszcze w tym czasie negocjacji dotyczących rolnictwa, spraw wewnętrznych i sądownictwa, finansów i budżetu oraz swobodnego przepływu osób. W stanowiskach negocjacyjnych jakie otrzymała Unia Europejska, zgłosiliśmy 36 okresów przejściowych, które w kolejnych latach podlegały rokowaniom. Odnosiły się one m.in. do:

- swobodnego przepływu towarów (problemy dotyczące najmniejszego poziomu funduszy własnych i naliczania tych funduszy przez banki spółdzielcze, a w mniejszym stopniu przez inne instytucje bankowe; zagwarantowanie minimalnej ochrony inwestorów na rynkach kapitałowych),

- swobodnego przepływu kapitału (kwestie dotyczące zakupu przez obcokrajowców nieruchomości na potrzeby inwestycyjne - okres przejściowy trwający 5 lat, oraz zakupu przez nich gruntów rolnych i leśnych - okres przejściowy trwający 18 lat),

- polityki konkurencji (utrzymanie niektórych elementów pomocy państwa dla przedsiębiorstw, które zainwestowały i ulokowały swoje zakłady w SSE (specjalnych strefach ekonomicznych), zanim weszła w życie nowelizacja ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych - okres przejściowy 15 lat),

- polityki transportowej (dopuszczanie przewoźników lotniczych z krajów Unii Europejskiej, ograniczenie dostępu do polskich tras powietrznych, czasowe wstrzymanie dostępu przewoźników z Unii do kabotażu w okazyjnych przewozach osób, utrzymanie prawa wydawania pozwoleń międzynarodowym organizacjom kolejowym do polskiej infrastruktury - okres przejściowy 3 lata),

- infrastruktury drogowej (budowa nowych i modernizacja istniejących dróg z zachowaniem standardów UE - okres przejściowy bezterminowy),

- polityki fiskalnej (wprowadzenie niższej stawki podatkowej VAT na wszystkie usługi gastronomiczne oraz stawki zerowej VAT na niektóre książki i czasopisma specjalistyczne, zastosowanie najmniejszego udziału akcyzy, niższej niż 57 % największej możliwej ceny papierosów, utrzymanie używanych w akcyzie obniżek podatku dla paliw na bazie ekologicznej - okres przejściowy 5 lat),

- zatrudnienia i polityki społecznej (wprowadzenie przepisów określających wymagania dotyczące zachowania bezpieczeństwa na miejscu pracy -okres przejściowy - 3 lata),

- polityki energetycznej (wstrzymanie w dostępie do polskiej sieci gazowej dla firm gazowniczych z Unii Europejskiej - okres przejściowy 3 lata; wprowadzenie obowiązku posiadania rezerw ropy naftowej i paliw ciekłych na 3 miesiące - okres przejściowy 8 lat),

- ochrony środowiska naturalnego (kwestie związane z odprowadzaniem ścieków z aglomeracji miejskich o podobnej liczbie mieszkańców - okresy przejściowe od 8 do 13 lat w zależności od liczby mieszkańców; ochrona cieków wodnych przed szkodliwymi zanieczyszczeniami powodowanych azotanami wykorzystywanymi w rolnictwie - okres przejściowy 8 lat; poprawa jakości wód powierzchniowych przeznaczonych do poboru wody pitnej - okres przejściowy 8 lat; zmniejszenie wielkości zanieczyszczeń odprowadzanych do wód, a powstałych w wyniku wykorzystywania niektórych substancji - okres przejściowy - 8 lat; integracja systemów zapobiegania i monitoringu zanieczyszczeń - okres przejściowy 3 lata; monitoring emisji do atmosfery związków organicznych wytworzonych w wyniku składowania benzyny oraz jej rozprowadzania z terminali do stacji obsługowych - okres przejściowy 7 lat; wypełnienie limitów określających maksymalny udział aromatycznych węglowodorów w benzynach - okres przejściowy 4 lata; ograniczenie emisji substancji negatywnie wpływających na warstwę ozonową - okres przejściowy 3 lata; wprowadzenie odpowiedniej utylizacji odpadów - okres przejściowy 10 lat; wprowadzenie odpowiedniej utylizacji szczególnie niebezpiecznych odpadów - okres przejściowy 8 lat; właściwe usuwanie olejów odpadowych - okres przejściowy 3 lata; dostosowanie przepisów związanych z odpadami pochodzącymi z opakowań - okres przejściowy 5 lat; wdrożenie nadzoru i monitoringu transportu odpadów - okres przejściowy 10 lat; wprowadzenie właściwej ochrony przed promieniowaniem wytwarzanym przez urządzenia medyczne - okres przejściowy 4 lata),

- budżetu i finansów (stopniowe zwiększanie składki wpłacanej przez Polskę do kasy Unii Europejskiej - okres przejściowy 5 lat).

Najdłuższym okresem przejściowym jest ten odnoszący się do zakupu przez obcokrajowców gruntów rolnych i leśnych. Wynosi aż 18 1at. Okres przejściowy gwarantujący utrzymanie niektórych form pomocy państwa dla przedsiębiorstw inwestujących w specjalnych strefach ekonomicznych jest o 3 lata krótszy i wynosi 15 lat. Długie są również okresy przystosowań w zakresie ochrony środowiska i infrastruktury transportowej. Wszystkim czterem okresom, towarzyszyła odmienna argumentacja przy wniosku o ich wprowadzenie. Swobodę zakupu gruntów i nieruchomości przez cudzoziemców Polska chciała ograniczyć z przyczyn politycznych, społecznych, a przede wszystkim historycznych. Zmierzała poza tym do zagwarantowania Polakom takich samych możliwości na rynku nieruchomości jak mieli obywatele Unii. Zachowanie pewnych przywilejów dla przedsiębiorstw działających w SSE miało na celu zatrzymanie inwestorów już działających i przyciągnięcie nowych. Ponadto pozwalało uniknąć wypłaty gigantycznych odszkodowań przez budżet kraju, wynikających z pozbawienia inwestorów tzw. praw nabytych. Okresy przejściowe w sferze ochrony środowiska naturalnego i transportu to klasyczne przykłady troski o właściwe rozmieszczenie w czasie sporych kosztów, jakie ponoszą instytucje publiczne oraz prywatne firmy w wyniku wymogów spełnienia unijnych standardów.

Polska, prezentując w rozmowach kwestie wymagające dokładniejszych i dłuższych uzgodnień, nie odnosiła się początkowo do okresów przejściowych w rolnictwie. Rolnictwo jest przecież dziedziną niezwykle ważną, gdyż w tym sektorze w Polsce pracuje ponad 25 % ogólnej siły roboczej, chociaż udział rolnictwa w wytwarzaniu PKB to zaledwie 5 %. Oczywistym było, że sprawa ta wymaga zdecydowanych działań i głębokich przemian strukturalnych. W przyjmowaniu postawy negocjacyjnej zostało przyjęte założenie, że nasz kraj:

- wyraża chęć pełnego współuczestnictwa w polityce rolnej Unii Europejskiej, z dopłatami bezpośrednimi włącznie, oraz we wspólnotowym rynku wewnętrznym,

- będzie się starał o przydzielenie limitów produkcyjnych na takim poziomie, aby jak najlepiej oddawały one potencjał przyrodniczy Polski, z równoczesnym wzięciem pod uwagę aspektów dotyczących ochrony środowiska i zapewnienia stałych dochodów ludności utrzymującej się z rolnictwa.

Członkowstwo Polski w Unii Europejskiej jest szansą na zwiększenie tempa procesów restrukturyzacyjnych rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich na terenie naszego kraju. Nasi negocjatorzy wiele razy zapewniali stronę unijną, że polskie rolnictwo nie spowoduje zachwiania rynku rolnego w UE, gdyż stopniowo zmniejszała się rozbieżność cen po jakich skupowane są produkty rolne na rynkach polskim i wspólnotowym. Argumentowano, że zamiar ograniczenia dostępu naszych producentów rolnych do niektórych narzędzi unijnej polityki rolnej, a szczególnie dopłat bezpośrednich, oznaczałby istotne pogorszenie pozycji konkurencyjnej i zamiar taki stanowiłby sprzeczność z regułami działania jednolitego rynku Unii Europejskiej. Polska nie wniosła o okresy przejściowe, które dotyczyłyby rolnictwa, ale biorąc pod uwagę działalność zakładów przetwórczych, niewielkich gospodarstw i miejscowych rynków pracy, złożyła wnioski o:

- czasowe (najwyżej 3 lata od momentu wstąpienia do UE) pozwolenie na skup w ramach rynku krajowego mleka, które nie spełnia unijnych standardów o ilości drobnoustrojów, z pozwoleniem na handel produktami mleczarskimi na krajowym i pozaunijnym rynku,

- czasowe (4 lata od momentu wstąpienia do UE) pozwolenie na wytwarzanie i handel na rynku lokalnym oraz pozaunijnym, wyrobami mięsnymi produkowanymi w warunkach, które nie wypełniają wszystkich stawianych wymagań weterynaryjnych,

- trwałe pozwolenie na sprzedaż na rynku lokalnym (krajowym) oscypków, serów i bryndz, wykonywanych z tradycyjnej regionalnej receptury.

Unia Europejska długo nie zajmowała stanowiska w sprawie wniosków złożonych przez stronę polską. Podobnie było z problemem swobodnego przepływu osób, a szczególnie dostępu polskich pracowników do rynku pracy Unii Europejskiej. Skutki dla rolnictwa po wejściu do UE, były jednym z podstawowych zagadnień poruszanych w narodowej dyskusji przed referendum europejskim.

Cztery swobody Unii Europejskiej

W kwestii swobodnego przepływu Polska zadeklarowała przyjęcie w całości dorobku prawnego UE będącego fundamentem jej rynku wewnętrznego. Uzyskaliśmy długi okres przejściowy tzn. do końca 2008 roku musimy dostosować procedury rejestracji leków i ich dopuszczenia do sprzedaży. Bez tego okresu z dniem wejścia do UE naszemu przemysłowi farmaceutycznemu groziłaby zapaść. Żadne z państw negocjujących do UE nie dostało takiej szansy.

Najtrudniejszą kwestią dla UE okazało się wprowadzenie swobodnego przepływu osób, dzięki któremu Polacy mieliby prawo do podejmowania pracy w państwach Unii od dnia członkostwa. Ustanowiony został 7-letni okres przejściowy i dopiero po jego upływie zaistniej możliwość pełnego korzystania z tej unijnej swobody. Większość państw członkowskich złożyła deklarację, że wcześniej otworzy swoje rynki pracy i zniesie ograniczenia. W praktyce UE nie było przypadku pełnego wykorzystania okresu przejściowego w zakresie swobodnego przepływu osób. Polska zdobyła prawo do stosowania klauzuli wzajemności w sprawach ograniczeń dostępu do naszego rynku pracy. Zaakceptowała ponadto normy regulujące w Unii wzajemne uznawanie kwalifikacji i tytułów zawodowych. Zapewniono nas w Kopenhadze o uznawaniu w państwach UE dyplomów polskich pielęgniarek i położnych (magisterskich i licencjackich oraz dyplomów ukończenia liceum medycznego i studium pomaturalnego) które legitymują się 5-letnią praktyką zawodową w ostatnich 7 latach. W zakresie koordynacji systemów ubezpieczeń społecznych Polska zobowiązała się usprawnić administrację, by efektywniej wdrażać prawo Unii Europejskiej. Czasowe ograniczenie dostępu obywateli Polski do rynku pracy w UE okazało się konieczne dla rozwiania obaw społeczeństw niektórych państw Unii, zwłaszcza Niemiec i Austrii (w regionach przygranicznych). Mimo narzucenia Polsce okresu przejściowego, ograniczającego swobodę zatrudnienia, wynik ogólny negocjacji z Unią w sprawie swobodnego przepływu osób okazał się dla Polaków korzystny.

W swobodzie świadczenia usług najważniejszym dla polskiego obywatela jest to, że może wyjechać do każdego kraju członkowskiego UE i wykonać dowolną, prawnie dozwoloną usługę (założyć przedsiębiorstwo i zatrudnić ludzi) taką jak np. malowanie, sprzątanie, ochronę itd. Przyjęcie przez Polskę regulacji unijnych w tym zakresie wiązało się z wieloma działaniami dostosowawczymi w bankowości, ubezpieczeniach, w usługach inwestycyjnych m.in. na rynku papierów wartościowych.

Polska zadeklarowała z dniem uzyskania członkostwa pełne dostosowanie do prawa UE w zakresie swobodnego przepływu kapitału, z wyjątkiem przepisów dotyczących nabywania nieruchomości przez cudzoziemców. Wynegocjowaliśmy dłuższe niż inni kandydaci - dwa okresy przejściowe (5 i 12 letni) w odniesieniu do "drugich domów" oraz nieruchomości rolnych i leśnych. Zapobiega to spekulacyjnemu obrotowi ziemią rolną, której wartość, w związku ze wzrostem rentowności produkcji, rośnie szybciej niż faktyczna cena na rynku. Okresem przejściowym nie zostały objęte nieruchomości przeznaczone na cele inwestycyjne. Przez 5 lat od daty wstąpienia do UE Polska może stosować przepisy własnej ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców w odniesieniu do tzw. "drugich domów". Przez 12 lat od daty przyjęcia do UE obowiązują polskie przepisy w odniesieniu do nieruchomości rolnych i leśnych. Okresy przejściowe nie dotyczą rolników z państw członkowskich osiedlających się i gospodarujących na wydzierżawionej ziemi, którzy będą mogli ją kupić już po 3 a na ziemiach zachodnich i północnych po 7 latach.

Integracja a społeczeństwo

Integracja Polski z Unią od samych początków stowarzyszenia budziła w naszym społeczeństwie bardzo dużo emocji. Na początku lat 90. dominował zapał i entuzjazm specyficzny dla tego okresu czasu, a oparty o satysfakcję z dołączania Polski do gospodarek opartych na zasadach rynkowych. Postrzeganie społeczne integracji zmieniało się powoli wraz z pogłębianiem się tego procesu. W roku 1996 poparcie dla obecności Polski w strukturach europejskich wynosiło według CBOS aż 80 %, ale już w połowie roku 1999 było to zaledwie 55 %. W przeciągu 3 lat odsetek euroentuzjastów zmniejszył się o 25 %, a odsetek przeciwników wzrósł o 19 % i wyniósł 26%. Był to skutek znacznego niedoinformowania społeczeństwa, które nie znało korzyści, jakie niesie ze sobą członkostwo w Unii Europejskiej.

Wzmocnienie więzi gospodarczych z zagranicą było na początku lat 90. jednym z najważniejszych elementów w przejściu od gospodarki socjalistycznej do rynkowej, zwłaszcza, że rozrywały się układy gospodarcze w obrębie bloku dawnych krajów socjalistycznych. Wejście w życie Układu Europejskiego wzmocniło świadomość bezpieczeństwa w Europie i pobudzało zmiany systemowe w państwach zacofanych pod względem gospodarczym. Możliwość większego eksportu polskich produktów na Zachód przyczyniało się do zwiększania produkcji, minimalizacji kosztów i rozsądnego wykorzystania surowców przeznaczonych do produkcji, a w rezultacie do wzrostu tempa rozwoju gospodarczego i zmniejszania bezrobocia. Import wyrobów pochodzących z państw UE, powodował konieczność podjęcia modernizacji niektórych gałęzi przemysłu. Zyskiwali na tym również konsumenci, którzy mieli większą możliwość w wyborze towaru.