Wizja lokalna - problematyka
- zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom planety
- stosowanie narzędzi zapewniających równowagę i spokój
- stworzenie rozwiązań zapewniających obywatelom poczucie wolności i sensu egzystencji
- przeciwdziałanie walkom, rozbojom, zbrodniom, działaniom niemoralnym, wyrządzaniu krzywdy innym ludziom.
Człowiek i technologia
W „Wizji lokalnej” pojawiają się również rozważania na temat relacji człowieka z technologią, wpływu technologii na to, jak wygląda nasze życie także od strony etyczno-moralnej. Bardzo istotną kwestią jest model etyki, który pojawia się na Encji wraz z dynamicznym rozwojem maszyn. To jeden z tych problemów, który Tichego zajmuje od momentu rozpoczęcia studiów nad kulturą Luzan, przez dysputę filozoficzną prowadzoną w drodze na Encję, po pytania, jakie stawiał on mieszkańcom planety.
Kultura i nauka
Jeszcze szerszym problemem, który sygnalizuje, ale którego nie rozwiązuje w sposób ostateczny „Wizja lokalna”, jest relacja między kulturą a nauką. Śledząc ewolucję mieszkańców Encji, ale i odmienne wybory dokonywane przez Kurdlandczyków i Luzan, Tichy konfrontuje ze sobą odmienne stanowiska związane z tym zagadnieniem.
„Wizja lokalna” jest próbą skonstruowania modelu przyszłej cywilizacji, w której zapewnia się społeczeństwu równowagę i bezpieczeństwo, a jednostkom poczucie wolności, sprawczości i sensu. Podróż Tichego na Encję uruchamia pytania takie jak:
- Czy technologia może przejąć kompetencje Natury?
- Czy technologia może zastąpić Boga
- Jak poradzić sobie z pustką, którą wprowadza do społecznego życia bezosobowa technologia
- Jak zapewnić jednostkom wolność, jednocześnie korzystając z porządku etycznego, którego strażnikami są maszyny?
Jednocześnie Lem pokazuje, że spoza języka opisu nauki trudno wyjść. Rzeczywistość jest owinięta w teksty nauki, filozofii i sztuki tak szczelnie, że próba dotarcia do obiektywnego konkretu zdaje się z gruntu skazana na porażkę. Co ważniejsze, tego co nauka i kultura zniekształciły przez wieki, odkształcić się już nie da.
Portret ludzkiej kultury
Ciekawą kwestią, która w „Wizji lokalnej” powraca kilkakrotnie, jest również spojrzenie na kulturę ludzką z punktu widzenia innych cywilizacji. Lem doprowadza do sytuacji, kiedy Tichy czytając zapisy innych kultur, a także rozmawiając z mieszkańcami Encji, jest zmuszony do skonfrontowania się z obrazem własnej kultury. Encjanie mają dość krytyczny stosunek do Ziemian, postrzegają ludzi jako istoty zabawne, śmieszne, niepasujące do genialnej matematyki panującej we wszechświecie. Niezrozumienie budzi też model prokreacji, oderwanie jej od sprawności, ale i szczególny model rodziny z tego wyrastający. Encjanie krytykują skupienie się na konkretnych elementach naszego ciała, reklamy z jego wykorzystaniem, ale i nachalny konsumpcjonizm, wagę, jaką przywiązujemy do jedzenia, różnego rodzaju używek. W tym sensie ludzie dla Encjan skupiają się na zupełnie nieistotnych elementach świat, które odciągają ich od tego, co w rozwoju cywilizacji jest najważniejsze.
Nieśmiertelność
Rozmowa Tichego z jednym z encjańskich filozofów pozwoliła Lemowi umieścić w książce także problem nieśmiertelności, choć ten wydaje się ciekawie rozstrzygnięty przez encjańskiego mędrca.
Język powieści – nauka, polityka, propaganda
W „Wizji lokalnej” bardzo ciekawy jest także sposób wykorzystania języka. Lem w pełni świadomie i konsekwentnie korzysta z języka naukowego. Czytelnikowi daje to wrażenie pełnej kompetencji i rekonstrukcji opisywanego świata z wykorzystaniem do tego odpowiednich narzędzi. Warto jednak zwrócić uwagę, że przywoływane przez Tichego informacje często wzajemnie się wykluczają. Nie uzyskujemy wglądu do spójnego obrazu kultury Kurdlandczyków ani Luzan, nie wiemy do końca, jak przebiegł rozwój tych cywilizacji, jak potoczyła się wojna Luzanii z Czarną Kliwią (do ustalenia czego przecież Tichy tak namiętnie dąży). To podważa do pewnego stopnia obiektywizm i neutralność języka nauki.
Doskonale pokazuje to już moment, kiedy Tichy studiuje encjańskie archiwa, znajdujące się na Ziemi. Pełno tam dokumentów, które sobie nawzajem przeczą. Skąd bierze się ten labirynt? W końcu dzieje i historię planety piszą uczeni reprezentujący różne frakcje, często ze sobą skłócone i próbujące naginać fakty do wersji forsowanej w jednym z planetarnych mocarstw — w Kurdlandii bądź Luzanii.
Wrażenie to wzmacnia włączenie do prowadzonej przez Tichego narracji elementów języka propagandy i polityki, co pokazuje, że nauka może stać się doskonałym narzędziem w rękach polityków. Jednocześnie zaś nauka nie daje narzędzi, aby od niebezpieczeństw polityki się uwolnić. Wręcz przeciwnie – okazuje się przecież, że osiągnięcia technologiczne w Luzanii wymuszają na przywódcach tego ludu podjęcie jakiejś decyzji dotyczącej porządku polityczno-społecznego.
Wrażenie kakofonii wyłaniającej się z odmiennych głosów, stanowisk, perspektyw dotyczy nie tylko Encji. Równie dobrze można ten problem przyłożyć do historii Ziemi i okaże się, że przybysz z innej planety, który miałby naszą historię odtworzyć po zapisach największych myślicieli świata, zgubiłby się już w starożytności.
„Wizja lokalna” Lema dotyka bowiem w szczególny sposób historii zimnej wojny, opozycyjnego postrzegania przez siebie nawzajem kultur Wschodu i Zachodu. Traktowania przywiązania do tradycji jako opozycyjnego wobec dynamicznego rozwoju i eksplorowania kolejnych możliwości. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że te opozycje nie są tak jednoznaczne, jak mogłoby się wydawać i Lem nie próbuje tak współczesnej mu polityki definiować, pokazuje jedynie, jak opozycyjne wobec siebie kultury postrzegają często siebie nawzajem i jak wykorzystują to propagandowo ich rządzący (przykład Czarnej Kliwii bardzo dobrze to pokazuje).
