Dżuma - streszczenie krótkie
I
Oran to miasto w Algierii, znajdujące się pod francuską władzą. Jest rok 194... (lata 40. XX wieku). Mieszkają tutaj głównie handlarze. Narrator zapowiada opowieść o tragicznych wypadkach. Nazywa siebie historykiem, ale nie chce ujawniać swojej tożsamości. Zaczyna opowieść 16 IV, kiedy to Bernard Rieux, lekarz pracujący w Oranie, wychodząc ze swojego domu, zauważa martwego szczura. Zgłasza to dozorcy, który nie chce mu uwierzyć. Doktor po powrocie widzi kolejnego konającego w krwi szczura. Następnego dnia, kiedy doktor odwozi swoją chorą małżonkę na dworzec do uzdrowiska, szczurów pojawia się jeszcze więcej.
U doktora zjawia się Raymond Rambert, dziennikarz, który ma napisać artykuł o życiu Arabów. Lekarz zwraca jego uwagę na dziwną obecność szczurów w mieście. Niepokoi to także Jeana Tarrou. Z dnia na dzień szczurów przybywa, na ulicach konają ich tysiące. Dozorca domu Rieux ma objawy dziwnej choroby. Do Rieux dzwoni urzędnik Joseph Grand, który prosi o pomoc dla niedoszłego samobójcy – Cottarda.
Następnego dnia dozorca jest już w agonii, umiera w ogromnym cierpieniu w karetce. Rieux próbuje zrozumieć, jaka choroba powoduje wysoką gorączkę i niepokojące objawy opuchniętych gruczołów pod pachami.
Notatki z wydarzeń zaczyna prowadzić także Jean Tarrou, który skupia się na pojedynczych historiach, jak ta staruszka z balkonu, którego zaczyna niepokoić nieobecność kotów w mieście. Z dnia na dzień przybywa chorych z podobnymi objawami jak u dozorcy. Rieux dowiaduje się, że przyczyną próby samobójczej Cottarda miały być „problemy natury osobistej”.
Rieux wnioskuje, że ma do czynienia z epidemią. Razem ze starszym lekarzem Castelem dochodzi do wniosku, że jest to dżuma, która wydawała się już zapomnianą chorobą. Lekarze próbują wpłynąć na władze, aby podjęły konkretne działania. Mieszkańcy zdają się jednak nadal lekceważyć to, co się dzieje.
Doktor dowiaduje się od Granda, że ten wieczorami pisze książkę. Cottard kompletnie zmienia swoje zachowanie, staje się zdecydowanie bardziej towarzyski. Grand jest przekonany, że mężczyzna ma coś na sumieniu. Rieux dochodzi do podobnych wniosków, kiedy okazuje się, że Cottard boi się policji. Castel szuka w bibliotece podpowiedzi, jak poradzić sobie z dżumą. Dopiero kiedy jednego dnia umiera 40 osób, władze decydują się na izolację chorych i kwarantannę dla rodzin. Z rozkazu gubernatora miasto zostaje zamknięte.
II
Izolacja Oranu jest trudnym doświadczeniem. Rodziny zostają rozdzielone. Ci, którzy wyjechali, nie mogą wrócić. W mieście zostają uwięzieni goście, tacy jak Rambert. W trzecim tygodniu epidemii umierają 302 osoby. Mieszkańcy są przerażeni. Jedyną osobą, którą cieszy ta sytuacja, wydaje się Cottard. Grand przyznaje się Rieux do tęsknoty za żoną, która go opuściła, bo przestał okazywać jej miłość.
Rambert czuje się zagubiony, tęskni za ukochaną, która została w Paryżu. Nie może jednak uzyskać zgody na wyjazd. Nie poddaje się jednak i zabiega o nią we wszystkich możliwych urzędach. Rieux z kolei ciężko pracuje, obserwuje kolejne zgony. Sprawia wrażenie coraz bardziej obojętnego na cierpienie innych.
Miesiąc po wybuchu epidemii ojciec Paneloux wygłasza kazanie, w którym interpretuje dżumę jako karę za grzechy mieszkańców. Nakazuje im pokutę. Grand pokazuje Rieux pierwsze zdanie swojej książki, nie chce jednak ujawnić nic więcej.
Upały sprzyjają rozwojowi epidemii, która przybiera na sile. Informacje o zmarłych podaje się częściej, aby posługiwać się mniejszymi liczbami i nie przyczyniać się do jeszcze większej paniki. Tarrou kontynuuje spisywanie swoich obserwacji. Pisze o odwiedzinach Rieux u astmatyka, który nie wstaje z łóżka, ale liczy na jak najdłuższe życie. Rieu jest przepracowany. Z pomocą przychodzi Tarrou, który organizuje oddziały sanitarne, mające wspomóc służby w walce z epidemią. Sekretarzem pierwszej grupy zostaje Grand. Rieux przyznaje się Tarrou, że nie wierzy w Boga. Jawi się jednak jako lekarz z powołania, który stale rywalizuje z Bogiem, starając się ocalić jak najwięcej żyć.
Grand opowiada Tarrou i Rieux o swojej książce, cały czas koncentrując się na pierwszym zdaniu i dokonując w nim korekt. Mimo nerwowości stara się swoją pracę sekretarza wykonywać jak najlepiej.
Rambert z kolei chce za wszelką cenę uciec z miasta. Przez Cottarda poznaje ludzi, którzy zajmują się kontrabandą i mogą go wyprowadzić z Ormanu. Rambert myśli, że Rieux traktuje go jak tchórza, ale ten życzy mu jak najlepiej. Do oddziałów sanitarnych dołącza ojciec Paneloux.
Termin ucieczki Ramberta jest przekładany z tygodnia na tydzień. Tarrou próbuje namówić Cottarda do pracy w oddziałach, temu jednak wcale nie zależy na zakończeniu epidemii. Tarrou orientuje się, że gdyby nie wybuch choroby, Cottard zostałby aresztowany.
Rambert wyjawia Rieux, że walczył w trakcie wojny domowej w Hiszpanii. Po tym, czego doświadczył, nie jest już gotów walczyć dla idei. Usprawiedliwia się także tym, że czeka na niego ukochana. Tarrou uświadamia go, że żona Rieux jest ciężko chora, a znajduje się poza miastem. Rambert decyduje się na pracę w oddziałach, do momentu kiedy nie uda mu się uciec.
III
Szczyt epidemii przypada na połowę sierpnia. Mieszkańcy coraz gorzej znoszą całą sytuację, część próbuje uciec, pojawiają się kolejne przestępstwa. Służby nie nadążają z pochówkami, w końcu pogrzeby odbywają się bez rodzin, a zmarli grzebani są w zbiorowych grobach.
IV
Rambert bardzo mocno angażuje się w pracę, mimo że cały czas wierzy, że uda mu się uciec. Rieux dowiaduje się, że stan jego żony się pogarsza. Tarrou przeprowadza się do Rieux, kiedy jego hotel zostaje zamieniony na stację sanitarną. Castel pracuje nad serum, Rieux chce je podać synkowi śledczego Othona. Podczas wizyty Tarrou i Cottarda w operze chory śpiewak przewraca się na scenie. Rieux informuje Ramberta, że ten musi się pospieszyć z wyjazdem. W końcu nadarza się okazja, w ostatniej chwili jednak Rambert rezygnuje z wyjazdu. Czuje się częścią tego, co się dzieje, a ponadto wie, że żona nie pochwaliłaby decyzji o ucieczce.
Rieux podaje serum synowi Othona, który jest już w bardzo złym stanie. Serum jednak nie pomaga i chłopiec kona w męczarniach. Czuwanie przy nim jest bardzo trudnym doświadczeniem dla wszystkich. Ojciec Paneloux zmienia swoje nastawienie po tym doświadczeniu. Wygłasza kolejne kazanie, w którym mówi już nie o karze, a o konieczności akceptacji cierpienia i nauce z niego płynącej. Kilka dni później choroba dotyka także ojca Paneloux, ten długo wzbrania się przed wezwaniem lekarza, kiedy już się to dzieje, okazuje się, że nie ma typowych dla dżumy objawów. Mimo to dzień później umiera.
Listopad przypomina wszystkim, że od kilku miesięcy każdy dzień w mieście jest świętem zmarłych. Coraz trudniej jest utrzymać spokój w społeczeństwie. Tarrou razem z Rambertem odwiedzają obóz na stadionie miejskim. Spotykają tutaj przechodzącego kwarantannę Othona, który chce podziękować Rieux za walkę o jego syna.
Tarrou opowiada swoją historię doktorowi Rieux. Okazuje się synem prokuratora generalnego. Szokiem okazała się dla niego wizyta w sądzie, gdzie jego ojciec doprowadził do skazania na śmierć innego młodzieńca. Jakiś czas po tym doświadczeniu Tarrou wyprowadza się z domu, choć odwiedza od czasu do czasu matkę. Po śmierci rodziców poświęca się działalności, która ma w jego rozumieniu odkupić winy ojca. Misja w Oranie zdaje się taką działalnością.
Otwarty zostaje kolejny szpital. Do pracy w administracji obozu zgłasza się Othon. Rambert nawiązuje kontakt korespondencyjny z żoną. Rieux także pisze do żony, ale nie dostaje odpowiedzi. Na dżumę zapada Grand. Rieux jest przekonany, że urzędnik umrze, ale następnego dnia widać znaczącą poprawę. Pojawiają się kolejni chorzy, którzy zdrowieją.
V
Pojawia się stopniowa nadzieja, że koniec epidemii jest bliski. W styczniu jeszcze bardziej zwalnia, serum Castela oraz inne środki, które do tej pory nie działały, przynoszą wreszcie oczekiwane rezultaty. Dżuma zbiera już tylko pojedyncze ofiary. Jedną z nich jest Othon. Po ogłoszeniu perspektywy otwarcia miasta tłumy wiwatują. Wśród mieszkańców są Rieux, Rambert i Tarrou. Wszyscy są szczęśliwi, oprócz Cottarda. Grand wraca do pracy nad książką. Cottard natomiast znika, kiedy prefektura ogłasza zahamowanie epidemii. Tarrou spotyka go po dwóch dniach, ten jednak ucieka przed policjantami, którzy chcą go wylegitymować. Tarrou zapada na dżumę, matka Rieux prosi syna, aby nie oddawał przyjaciela do szpitala i pozwolił się jej nim opiekować. Tarrou umiera. Dzień później Rieux otrzymuje telegram o śmierci żony. Wieści te przyjmuje jednak spokojnie. Był bowiem świadomy, że mogło do tego dojść. Cierpi w milczeniu.
W lutym bramy miasta zostają otwarte. Do Ramberta przyjeżdża żona. Na widok kobiety mężczyzna płacze.
Rieux ujawnia się jako narrator opowieści. Spacerując po mieście, Rieux dociera do ulicy, na której mieszkają Grand i Cottard. Okazuje się, że ten ostatni strzela do ludzi ze swojego okna. Rieux widzi, jak wyprowadzają go służby.
Wspomina wizytę u chorego astmatyka. Spoglądając z balkonu jego mieszkania na wiwatujący tłum, postanowił napisać opowieść w hołdzie ofiarom epidemii. Rieux jest przekonany, że bakcyl dżumy nie umiera, może być uśpiony przez wiele lat, ale trzeba być czujnym, bo w każdej chwili może powrócić.