Dziady cz. II - problematyka
„Dziady” cz. II Adama Mickiewicza to dramat, który z jednej strony przedstawia pewien charakterystyczny ludowy obrzęd, a z drugiej strony za jego pomocą ustanawia doniosłą problematykę moralną. To specyficzne połączenie pewnej ludowej tradycji i moralności chrześcijańskiej. Mickiewicz dowartościowuje tutaj w bardzo mocny sposób ludową wyobraźnię, natomiast wskazania formułowane przez duchy zdają się być blisko moralności chrześcijańskiej.
Przede wszystkim „Dziady” cz. II to utwór o bardzo silnym wydźwięku moralnym. Kolejne pojawiające się na scenie duchy i zjawy prezentują zgromadzonym podstawowe prawa decydujące o tym, jak wygląda życie po śmierci. Są to dość proste, wyrastające z moralności ludowej wskazówki jak żyć, jak się zachowywać, czym się kierować.
- Kiedy Józio i Rózia mówią „ten, kto nie doznał goryczy ni razu, ten nie dozna słodyczy w niebie”;
- kiedy Widmo Złego Pana mówi „kto nie był ni razu człowiekiem, temu człowiek nic nie pomoże”;
- kiedy Zosia mówi „Kto nie dotknął ziemi ni razu, ten nigdy nie może być w niebie”,
wskazują na doniosłą rolę cierpienia, miłosierdzia i pełnego życia „tu i teraz”. Każdy z duchów niesie zgromadzonym w kaplicy inną podpowiedź, jak żyć, natomiast ubraną w bardzo mocno przemawiającą do wyobraźni historię. Działa na wyobraźnię bowiem nie tylko sam kostium ducha (choć ten też jest ważny, zawsze zindywidualizowany), ale i historia jego życia, którą każda zjawa opowiada.
„Dziady” cz. II Adama Mickiewicza to utwór podejmujący myśl dla polskiego romantyzmu bardzo ważną: przekonanie, że to właśnie prości ludzie, zakorzenieni w ludowej wyobraźni i tradycji, potrafią świat widzieć lepiej, głębiej, bardziej świadomie w nim istnieć. To właśnie ludowość ma być kluczem otwierającym na kontakt ze światem nadprzyrodzonym. Z tego też powodu można „Dziady” cz. II postrzegać jako utwór w stylu ludowego misterium, ujawniającego prawy wiary i życia w zupełnie inny jednak sposób.
Istotna jest oczywiście ostatnia scena, w której to pojawia się Widmo zwracające się w stronę Pasterki. Jest to bardzo niejednoznaczna sytuacja. Można ją wiązać z historią przedstawioną przez Mickiewicza w „Romantyczności” i postacią Karusi cierpiącej po stracie ukochanego. Spora część badaczy uznaje także, że Widmo jest kolejnym wcieleniem Gustawa z „Dziadów” cz. IV i to właśnie ta postać łączy obie te części.