Rzeczpospolita Polska stała się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej dnia 1 maja 2004 roku. Począwszy od roku 1989, czyli już od samego początku demokratycznych przemian w naszym kraju priorytetem polskiej polityki zagranicznej była integracja z zachodnioeuropejskimi strukturami politycznymi- NATO oraz Unią Europejską (do 1992, czyli podpisania Traktatu z Maastricht - Europejską Wspólnotą Gospodarczą- EWG).
Przynależność do w/w organizacji międzynarodowych miało olbrzymie znaczenie stabilizujące i prorozwojowe dla III RP- państwa demokratyzującego się i wdrażającego podstawowe normy polityczno- społeczno- gospodarcze charakterystyczne dla suwerennego kraju. NATO oraz UE stały się "naturalnym" celem, a jednocześnie kierunkiem polityki polskiej.
Model demokratyczny wypracowany przez kilkadziesiąt lat owocnego współdziałania krajów Europy Zachodniej i niekwestionowany sukces zarówno polityczny jak i gospodarczy tej formy pokojowego współistnienia i rozwoju państw tworzących UE, a także dobrobyt panujący na obszarze UE stał się pewnego rodzaju azymutem dla krajów Europy Środkowej i Wschodniej, czynnie wyzwalających się spod wpływów post-radzieckiej polityki i gospodarki.
Szeroko zakrojone reformy miały w pierwszym rzędzie doprowadzić do powstania w Polsce wolnego rynku (wcześniej- PRL-owska gospodarka centralnie planowana). Reformy te podjął minister finansów w rządzie premiera Tadeusza Mazowieckiego- prof. Leszek Balcerowicz ( pakiet reform zwany od imienia jego twórcy: Planem Balcerowicza). Reformy te miały charakter systemowy. Dnia 19 września 1989 roku(czyli jeszcze przed formalnym rozwiązaniem konkurencyjnej wobec EWG- Rady Wzajemnej Współpracy Gospodarczej -RWPG- której Polska byłą członkiem)- podpisano umowę handlowo- gospodarczą między Polską, a EWG.
16 grudnia 1991 roku podpisano tzw. Układ Europejski(umowa stowarzyszeniowa), w którym postawiono jako cel zasadniczy- przyszłą akcesję Polski do Wspólnot Europejskich. Uwidoczniono to w słowach preambuły: "Końcowym celem Polski jest członkostwo we Wspólnocie, a stowarzyszenie, zdaniem stron, pomoże Polsce osiągnąć ten cel".
W kwietniu 1994 r., w Atenach, Polska złożyła wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej, w marcu 1998 r. w Brukseli rozpoczęły się negocjacje dotyczące akcesji. Bezpośrednie negocjacje z UE Polska rozpoczęła w 1998 roku. Zostały one ostatecznie sfinalizowane na szczycie UE w Kopenhadze- 13 grudnia 2002 roku. Dnia 16 kwietnia 2003 roku Polska podpisała traktat akcesyjny. Na dzień 7-8 czerwca 2003 roku rozpisano referendum w sprawie przystąpienia Polski do UE i ostatecznie, 1 maja 2004 roku Polska wraz z grupą 9 państw została członkiem Unii Europejskiej.
Tak pokrótce przedstawia się historia pretendowania Polski do struktur europejskich. Przyglądnijmy się bliżej perspektywom, spodziewanym plusom i minusom akcesji Polski do Unii Europejskiej.
Rząd, realizując uchwałę Parlamentu z 18 lutego 2000 roku, sformułował raport przedstawiający bilans kosztów poniesionych przez państwo polskie w procesie przed-akcesyjnym oraz zakres uzyskanych korzyści.
I
Rozpoczął się proces dostosowywania państwa do wymogów i kryteriów przewidzianych dla państw członkowskich UE. Szczególnie żmudnym procesem było dostosowywanie prawa polskiego(wdrożenie tzw. acquis communautaire -czyli całościowego dorobku prawnego UE) Należy pamiętać, że Konstytucja III RP uchwalona została 2 kwietnia 1997 roku- porządek demokratyczny, wdrażane nowe instytucje prawa, realizowanie podstawowych zasad demokratycznego państwa prawnego dopiero ugruntowywały się w momencie, gdy Polska zaczęła już aspirować do struktur europejskich. Wyznaczony przez wszystkie, następujące po sobie ekipy rządzące, niezależnie od reprezentowanej opcji politycznej cel w postaci integracji z UE, w oczywisty sposób przyczynił się do intensyfikacji wprowadzanych zmian.
Wysokim progiem, niezbędnym do przekroczenia było wyjście z kryzysu gospodarczego, opanowanie go, stabilizacja i stworzenie warunków dla rozwoju. Polska musiała zrestrukturyzować i ustabilizować gospodarkę na poziomie, który pozwoliłby przystąpić do UE. Było to bardzo trudne zadanie, pamiętać jednak przy tym należy, że sama Unia Europejska miała przeznaczyć na proces dostosowujący nowe kraje, najwięcej środków w swojej historii.
II
Trudno jest przeprowadzić rachunek rzeczywistych korzyści i strat poniesionych w procesie integracji. Oczywiście, perspektywą takiej oceny jest baza, punkt wyjściowy, od którego rozpoczynało się negocjacje. Należy pamiętać, że cechą charakterystyczną polityki prowadzonej w ramach UE jest jej charakter "negocjacyjny", "dyskursywny". Kolejne rozwiązania polityczne możliwe są tylko dzięki procedurom, które pozwalają na osiągnięcie kompromisów miedzy państwami, których interesy często są różne, a nawet sprzeczne.
Taki model, sprawdzony przez lata funkcjonowania Unii, jest jednym z jej sukcesów. Polska musiała się niejako "nauczyć" tej umiejętności i kolejni negocjatorzy do roku 2002, czyli szczytu w Kopenhadze tak właśnie negocjowali warunki naszego przystąpienia do UE. Oczywiście kompromis powoduje dwojakość opinii co do stwierdzenia ewentualnego sukcesu, czy też porażki( tak właśnie stało się z oceną warunków wynegocjowanych przez rząd L . Millera na wspomnianym szczycie kopenhaskim).
Koszty przystąpienia Polski do UE wiążą się z przeprowadzanym procesem modernizacji instytucji państwowych, samorządowych oraz gospodarki. Konieczność ich była niezależna od ewentualnego przystąpienia do UE- oczekiwana akcesja jedynie zintensyfikowała je poprzez sprecyzowanie celu (integracji).
Dobrze zorganizowana polityka wewnętrzna mogła w przyszłości doprowadzić do lepszej absorpcji funduszy unijnych przewidzianych w ramach programów pomocowych dla biedniejszych regionów.( co też obserwujemy dzisiaj, jeżeli chodzi o projekty samorządowe, które często wspomagane są przez fundusze unijne).
Konieczność restrukturyzacji zakładów przemysłowych i tak wymusza proces globalizacji gospodarki- bezpośrednie uczestnictwo Polski w mocnej strukturze gospodarczej UE pozwala na szybszy rozwój technologiczny (wdrażanie systemów norm i jakości unijnych- np. przemysł spożywczy). W okresie przed-akcesyjnym zwracano uwagę na rozwój takich krajów jak Irlandia, Hiszpania, czy Portugalia, które dzięki lepiej prowadzonej polityce wewnętrznej skorzystały o wiele szybciej na wejściu do UE niż Grecja, która szeroko zakrojonych zmian nie podjęła.
III
Stając się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej Polska dołączyła do grupy tych państw, które mają szansę dokonać "skoku cywilizacyjnego". Z doświadczeń innych, biedniejszych krajów unijnych wynika, że akcesja pozwoliła im w okresie 15-20 lat rozwinąć się w sposób bardzo dynamiczny( Irlandia, Hiszpania).
Dzieje się tak między innymi dlatego, że przystępując do mającej niekwestionowany prestiż na scenie międzynarodowej organizacji, jaką jest Unia Europejska- państwo wstępujące do niej samo również korzysta z pozycji wypracowanej przez organizację oraz staje się wiarygodnym partnerem politycznym i gospodarczym. Ma to proste przełożenie na owocne kontakty gospodarcze, rozwój technologiczny i w efekcie- dynamizację gospodarki. Niebagatelną rolę odgrywa tu też czynnik, jakim jest transfer środków finansowych z budżetu unijnego. Uczestniczenie w Jednolitym Rynku wspólnotowym daje również impuls do rozwoju, poprzez mechanizmy konkurencji. Tak więc mimo tego, że w pierwszych latach po akcesji spodziewano się istotnych wydatków budżetowych związanych z integracją, spodziewane przyszłe korzyści decydowały o kontynuowaniu i realizacji kolejnych unijnych wytycznych na drodze do pełnego zjednoczenia.
IV
Bilans korzyści i strat wynikających z przystąpienia Polski do Unii Europejskiej należy również rozpatrywać z perspektywy geopolitycznej, tak bardzo znamiennej i determinującej dla Polski z perspektywy historycznej. Można powiedzieć, że pierwszy raz w naszej historii może ona oznaczać dla nas możliwość stabilizacji, której będziemy nie tylko przedmiotem, ale również elementem aktywnym, (stabilizującym) pokojowe współistnienie i rozwój narodów naszego regionu.
Po przystąpieniu do UE granica Polski stała się wschodnią granicą Unii Europejskiej. Polska racja stanu wymaga, by przesunęła się ona dalej na Wschód, obejmując m. in. Ukrainę ( co jest możliwe, bacząc, że układ sił politycznych w tym państwie obecnie wykazuje kurs pro-europejski). Polska dzięki przystąpieniu do UE i wcześniej do NATO (2 marca 2000r.) znalazła siew stabilnym i gwarantującym bezpieczeństwo obszarze politycznym Jest to bezwzględna korzyść. Warto rozpatrzyć perspektywę efektów akcesji z punktu widzenia polityki i gospodarki.
- Efekty polityczne przystąpienia Polski do UE
- Bezpieczeństwo (wyżej wspomniane) oraz ustabilizowanie i wzmocnienie systemu wartości, charakteryzującego porządek w demokratycznych państwach prawa- poszanowanie takich wartości jak m. in.: prawa człowieka i obywatela, prawa mniejszości oraz zasady gospodarki rynkowej;
- Promowanie, jako kraj członkowski UE rozszerzenia Unii na inne kraje, szczególnie Europy Wschodniej. Polska powinna i pełni funkcje ambasadora interesów tych krajów i jako aktywny członek Unii Europejskiej (także w swoim własnym interesie) zabiega na forum organizacji o prowadzenie przez Wspólnotę polityki "otwartych drzwi", tzn. takiej, która państwom przygotowanym do akcesji i wyrażającym taką wolę daje szansę na integrację. Taka polityka ma podstawowe znaczenie dla rozwoju pokojowych stosunków między narodami Europy oraz przyczynia się do rozszerzenia strefy stabilizacji w Europie, nie tylko Wschodniej. Polska jako stabilny kraj członkowski UE pełni kluczową rolę w prowadzeniu międzynarodowego dialogu politycznego w tej części Europy(zgodnie z wcześniejszymi założeniami) ;
- Członkostwo w Unii daje Polsce możliwość współuczestniczenia w inicjowaniu takich decyzji na płaszczyźnie stosunków międzynarodowych, które są istotne dla polskiej racji stanu i polskiego interesu narodowego. Polska będąc aktywnym członkiem UE ma możliwość decydowania o swoich sprawach w imię znanej zasady: "Nic o nas bez nas". Niemniejszą rolę odgrywa budowanie pozycji Polski na arenie międzynarodowej- jako członek UE i NATO kraj nasz jest czynnym uczestnikiem wydarzeń nie tylko w skali europejskiej, ale również globalnej
- Usprawnienie "komunikacji sąsiedzkiej" w ramach UE- ułatwienia w przekraczaniu granic(strefa Schengen). Granica Polski jako zewnętrzna granica Unii została wzmocniona również technologicznie-wzmocniło to bezpieczeństwo, ale początkowo doprowadziło również do zakłóceń w ruchu osobowym( poprzez konieczność wprowadzenia wiz dla Ukraińców, Białorusinów i Rosjan);
- Wzmocnienie bezpieczeństwa wewnętrznego poprzez koordynację i współpracę służb polskich i unijnych oraz wyposażenie ich w nowoczesny sprzęt i technologię. Dzięki temu ulega poprawie wykrywalność przestępczości, szczególnie zorganizowanej. Współpraca miedzy służbami krajów unijnych jest tu nieodzowna- jest jednocześnie najbardziej efektywną formą walki ze zjawiskami kryminogennymi;
- Efekty gospodarcze
- Szacunki wykazywały, że członkostwo Polski w Unii Europejskiej może przyspieszyć tempo wzrostu gospodarczego o 0,2-1,7 punktu procentowego rocznie. Polska w roku 1998 osiągnęła 38% średniego poziomu PKB na jednego mieszkańca1 w krajach UE. Przewidywana na rok bieżący, 2006 wykazują średni dochód PKB nominalny na osobę( w przeliczeniu na dolary amerykańskie) całej UE na- 29 203- w porównaniu, na Polskę- 7 942;
- Na lata 2001-2005 przewidziano zwiększenie dynamiki inwestycji i konsumpcji o około 2 punkty procentowe. Zakłada się również stopniowe zwiększanie dynamiki eksportu (po początkowym wzroście importu) o ok. 2 punkty procentowe rocznie w latach 2006-2010. Już w latach 90. w wyniku otwarcia rynków oraz poprawie warunków eksportu do UE produktów rolno-spożywczych, zwiększyła się nasza wymiana handlowa z krajami Unii (średnio 2,5- 3,5 razy )
- Przedsiębiorstwa działające na rynku wspólnotowym musiały przejść głęboki proces restrukturyzacji( wiele z nich nie sprostało wymaganiom i upadło). Integracja sprzyja innowacyjności i konkurencyjności gospodarki. Pozostałe konkurują na wymagającym rynku europejskim (o czym m. in. wspominałam wyżej). Przedsiębiorstwa uzyskały dostęp do około 400 milionów konsumentów- muszą jednak obniżać koszty swej produkcji, rozwijać różne formy współpracy (kooperacji)wciąż rozwijać się, by sprostać wymaganiom rynku
- Polska, wchodząc na rynek europejski jako jeden z członków UE musiała przyjąć wspólnotową taryfę celną, niższą od krajowej. Mogło mieć to również wpływ na kondycję polskich przedsiębiorców, ale nie należy przeceniać jednak tego wpływu, z uwagi na to, że jeszcze przed akcesją 75% polskich obrotów handlowych przypadało na europejskie organizacje integracyjne (UE, CEFTA i EFTA)z którymi wymiana była już prawie całkowicie zliberalizowana;
- Korzyścią dla Polski może okazać się również okazać napływ kapitału zagranicznego i lokowanie oddziałów firm oraz większości produkcji w naszym kraju z uwagi na niższe koszty prac i produkcji( tzw. delokacja, która jednak nie jest korzystna dla innych społeczeństw europejskich, zazwyczaj z krajów "starej" Unii, gdzie koszty są relatywnie wyższe). W tym wypadku korzystne dla gospodarki polskiej mogą okazać się również umowy kooperacyjne z polskimi przedsiębiorcami, którzy dzięki nim mogą się rozwijać- ostatecznie prowadzić mają takie działania do zwiększenia konkurencyjności przedsiębiorstw europejskich;
- Warunki silnej konkurencji, otwartość rynku i ofert, zmniejszająca się inflacja przyczynić się powinny do wzrostu jakości produktów i usług w naszym kraju, które powinny wypełniać unijne standardy. Wzrośnie dzięki temu odpowiedzialność producentów za wady towarów, poprawia się też ochrona praw konsumenckich. Trzeba pamiętać, że bilans pierwszego roku w Unii był korzystny, jednak początkowo np. wzrosła inflacja. Jeszcze w lutym 2004 r. wynosiła ona 1,6 proc. W maju było to już 3,4 proc., w czerwcu - 4,4 proc., a lipcu - 4,6 proc. Obecnie wykazuje już wysoką tendencję spadkową. Wzrost gospodarczy nowych krajów Unii wykazuje duży wzrost- w Polsce, osiągając w pierwszym kwartale tego roku poziom 5,2 % PKB jest wysoki, niemniej trzeba pamiętać, że z takim wynikiem (wraz z Węgrami) zamykamy stawkę krajów regionu;
- Dzięki wejściu Polski do UE poprawie powinien ulegać rynek usług tradycyjnie zarezerwowanych dla monopoli (transport powietrzny i kolejowy, telekomunikacja, przesyłanie energii elektrycznej i gazu). Dzień 1 lipca 2007 roku będzie w tej dziedzinie przełomowy- z tym bowiem dniem ma nastąpić uwolnienie rynku energii dla konsumentów- w związku z tym każdy konsument będzie mógł wybrać dostawcę energii nie tylko z Polski, ale z terenu całej Unii Europejskiej;
- Dużym obciążeniem dla budżetu unijnego jest rolnictwo, dział gospodarki najbardziej dotowany przez UE. Problem polskiego rolnictwa jest w tym kontekście szczególny, a stanowi go jego wielkość oraz rozczłonkowanie ( większość stanowi drobna produkcja rolna). Unia blisko połowę swojego budżetu angażuje na finansowanie Wspólnej Polityki Rolnej. Dla Polski negocjacje dotyczące polityki rolnej były dużym wyzwaniem. Skala problemu była bowiem też szczególna. W latach 1999-2004 nakłady na przygotowanie polskiego rolnictwa i przetwórstwa rolno-spożywczego do realizacji standardów unijnych i Wspólnej Polityki Rolnej szacowano na kwotę 25 mld zł. Dotacje unijne dla rolnictwa powoli zmieniają polskie rolnictwo. Pierwsze efekty były już zauważalne po pierwszym roku naszego członkostwa w Unii. Można przeprowadzić ogólne charakterystyki. I tak: Być może jednym z sukcesów jest wzrastająca akceptacja środowiska rolniczego dla uczestnictwa Polski w UE ( środowisko to należało do sceptycznych). Czym ta zamiana jest powodowana? W pierwszych trzech kwartałach 2004 roku, w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego, eksport rolno-spożywczy wzrósł o 38%, zaś import zwiększył się o 30%. Największy przyrost eksportu zanotowano w przypadku krajów UE-15 (o 55%). Najbardziej dynamicznie wzrastał eksport mięsa oraz przetworów mleczarskich. Sytuacja rolnictwa polskiego w ujęciu sektorowym uległa zdecydowanej poprawie,(jedynie w sektorze zbożowym uległa pogorszeniu). Trzeba przy tym zauważyć, iż instrumenty Wspólnej Polityki Rolnej nigdy nie będą w stanie zniwelować skutków małej skali produkcji i niskiej produktywności. Różnice w funkcjonowaniu polskiego rolnictwa uzależnione są od wielkości gospodarstw korzystających z systemu dotacji europejskich. W przypadku małych gospodarstw rolnych (średnio o pow. 8,5 ha), cechujących się niską efektywnością, ich wsparcie dopłatami bezpośrednimi - mimo, że powoduje poprawę ich sytuacji ekonomicznej - nie prowadzi do istotnej poprawy sytuacji. Gospodarstwa większe, o areale 15 ha w 2004 roku wygenerowały wyższy dochód ( nawet o ok.68%). Mimo zaawansowanej polityki rolnej prowadzonej przez Unię Europejska nadal na terenie całej Wspólnoty stanowi ona problem zasadniczy dla gospodarki europejskiej i szczególnie w państwach takich jak Francja, czy Polska, gdzie udział rolnictwa w gospodarce jest znacznie wyższy niż w innych krajach. W związku z tym konieczne są takie działania w społecznościach wiejskich, które przyczynia się d powstawania pozarolniczych miejsc pracy. Unia przeznacza część swoich funduszy na przeprowadzanie kursów zawodowych wśród rolników, ciekawym rozwiązaniem są też tzw. renty strukturalne.( http://unia.eurofunds.org/)
- Dotacji wymaga nie tylko rolnictwo, ale również liczne gałęzie przemysłu- konieczne jest wprowadzanie nowych technologii, nowe j kultury zarządzania. Regiony słabiej rozwinięte i o wysokim bezrobociu uzyskują wsparcie z funduszy strukturalnych i funduszu spójności Unii Europejskiej.( m. in. EFS). Szacunki wykazują, ze transfer unijnych finansów do Polski w roku 2006 osiągnąć poziom 5-8 mld euro. Polska uzyska pomoc finansową na budowę lub modernizację infrastruktury (jest to cel nadrzędny i konieczny dla intensywnego rozwoju gospodarczego). Fundusze strukturalne wspierają również rozwój sektora MŚP ( małych i średnich przedsiębiorstw) i co za tym idzie- tworzenie nowych miejsc pracy, co jest zadaniem absolutnie priorytetowym w kraju o najwyższym poziomie bezrobocia w całej Unii Europejskiej. Absorpcja tych funduszy i jej efektywność w dużej mierze zależy jednak od zbudowania odpowiednich struktur i procedur, które pozwolą na rzeczywisty transfer środków do bezpośrednio zainteresowanych podmiotów, a to uzależnione jest przede wszystkim od samego kraju-"beneficjenta"
- Z podsumowania kosztów wynika, że o ile w okresie 2000-2002 wydatki budżetowe Polski związane z akcesją były wyższe niż transfery środków to już w latach 2003-2006 i 2007-2010 transfery środków unijnych przewyższą nasze nakłady, być może podwójnie. Szczególnie korzystna tendencja rysuje się na obszarze polityki regionalnej oraz w rolnictwie(Wspólna Polityka Rolna). Większość kosztów związanych z modernizacją rolnictwa, przemysłu, z ochroną środowiska Polska musiałaby ponieść niezależnie od procesu integracji ze strukturami europejskimi, jeśli w ogóle założeniem polskich władz byłby postęp cywilizacyjny kraju
- Nie można zapominać o ochronie środowiska naturalnego. Oczywiście problematyka ta nie była należycie doceniana w warunkach postępującego kryzysu gospodarczego i politycznego PRL. Polska przystępując do UE musiała dokonać w tym obszarze daleko idących modernizacji. Zmianom ulegać miały nie tylko technologie (dbałość o zminimalizowanie negatywnych ekologicznie skutków produkcji przemysłowej i rolnej), ale również prawo ochrony środowiska. Po roku 1989 Polska dokonała wielkich zmian w tej dziedzinie. Wyrazem tego jest m .in. zwiększenie nakładów na ochronę środowiska- udział tych wydatków w PKB zwiększył się do 1,9% w 1998 r. W latach 1988-1998 emisja dwutlenku siarki do atmosfery zmniejszyła się niemal dwukrotnie, dwutlenku węgla o 30%, pyłów - trzykrotnie, czterokrotnie zmniejszono również emisję nieoczyszczonych ścieków. Powstawało coraz więcej oczyszczalni ścieków. Powstawać zaczęły programy gminne- polepszył się znacząco stan polskich wód. Skala prac, jakie Polska musi przedsięwziąć, aby dostosować się do wymogów unijnych jest, mimo wszystkich poczynionych jeszcze przed akcesją starań- bardzo duża. Świadczy o tym choćby kwota przewidziana na powyższe działania (ponad 30 mld Euro). Program dostosowawczy, ze względu na swoja skalę został rozłożony na etapy. W pierwszym wdrożono ok. 170 dyrektyw, a na lata: 2003-2010 przewiduje się wypełnienie kolejnych 14, które wymagają największych nakładów finansowych. Trudno jednak kwoty te i środki, które muszą być wyasygnowane i były przez rząd polski jeszcze przed akcesją zaliczyć do kosztów. Najbardziej na wprowadzanych zmianach proekologicznych korzysta bowiem sam kraj- ostatecznie są one niezbędne- proces dostosowawczy do wymogów UE jedynie zintensyfikował i sprawił by ów proces był bardziej efektywny, a nie bez znaczenia w tych działaniach były oczywiście środki pomocowe, z unijnych funduszy strukturalnych. Ciekawą była również inicjatywa krajów skandynawskich, które zgodziły się, aby wierzytelności będące wynikiem zaciągniętych uprzednio przez Polskę pożyczek "uregulować" poprzez przeznaczenie tych środków na ochronę środowiska. Dodatkowe środki finansowe rząd polski uzyskał również poprzez zaciągnie kredytów komercyjnych, a także poprzez przeniesienie części nakładów inwestycyjnych na odbiorców towarów i usług.
- Charakterystycznym zjawiskiem po przystąpieniu Polski do UE stała się migracja zarobkowa Polaków do krajów UE ( oczywiście tych, które zdecydowały się na otworzenie swoich rynków pracy bez zachowania okresów przejściowych. Uczyniły tak początkowo: Wielka Brytania, Irlandia oraz Szwecja, niedawno również Finlandia, Hiszpania i Portugalia) Zjawisko to początkowo, a szczególnie przed akcesja postrzegane było w kategoriach pozytywów przystąpienia Polski do UE. Teraz oceny są niejednoznaczne. Skala emigracji jest znaczna(być może ok.2 mln obywateli Polski). Istnieje obawa, że Polskę opuszczą specjaliści, których wkład w rozwój gospodarki jest znaczący. Pracownicy otrzymują wszystkie należne im prawa pracownicze, w tym emerytalno- rentowe. Szacuje się, że większość z wyjeżdżających po jakimś czasie wróci do Polski. Dla gospodarki zaczyna mieć znaczenie coraz większy transfer środków wypracowanych przez Polaków pracujących za granicą (intensyfikacja obrotów bankowych) W założeniu przyjęcie prawa unijnego do naszego prawodawstwa oznaczać również powinno nowe uprawnienia pracowników w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz ochrony praw pracowniczych kobiet. Nie jest to jednak jednoznaczne, gdyż Unia Europejska nie prowadzi ujednoliconej polityki z zakresu pracy.
- Dla rozwoju gospodarki w ramach UE wielkie znaczeni ma przyjęcie wspólnej waluty, czyli Euro. Możliwość taka została obwarowana określonymi warunkami(Traktat z Maastricht), którym państwo chcące zostać członkiem Unii Gospodarczo- Walutowej musi sprostać(niska inflacja- stabilność cen, najlepiej poniżej 1,5%; deficyt budżetowy nie większy niż 3% PKB; dług publiczny nie większy niż 60% PKB; stabilny kurs walutowy). Początkowo przewidywano, że Polska będzie gotowa do przyjęcia Euro już w roku 2006. Niestety, ostatni raport KE stwierdził, że Polska jest krajem najsłabiej przygotowanym do przyjęcia Euro, głównie z braku decyzji o charakterze politycznym. Rząd nie wyznaczył jeszcze konkretnej daty( w przeciwieństwie np. do Węgier, które za datę taką wyznaczyły rok 2010). Polska prawdopodobne dopiero w roku 2009 przedstawi
docelowy termin przystąpienia do strefy Euro (za www.egospodarka.pl). Jest to decyzja ważna. Posiadanie wspólnej waluty europejskiej zmniejsza ryzyko kursowe, co ma znaczenie dla handlu, inwestycji i produkcji (a przez to łatwiejsze pozyskiwanie kapitału) oraz stabilizacja rynku finansowego. Oczywiście wprowadzenie Euro spowoduje utracenie samodzielności w prowadzeniu polityki pieniężnej przez takie instytucje jak Rada Polityki Pieniężnej i Narodowy Bank Polski- jednak z drugiej strony Prezes NBP w takim wypadku zasiądzie w Europejskim Banku Centralnym, a poprzez to Polska zyska współudział w kreowaniu europejskiej polityki pieniężnej.
Korzyści i koszty wstąpienia Polski do Unii europejskiej- podsumowanie.
Członkostwo Polski w Unii Europejskiej jest przypieczętowaniem procesu integracji, drogi którą Polska obrała odzyskując pełnię suwerenności w roku 1989. Zdecydowano wówczas o demokratyzacji państwa, które miało odtąd być demokratycznym państwem prawa. Ostatecznie zapisano to w nowej ustawie zasadniczej, Konstytucji, z dnia 2 kwietnia 1997 roku. W tym czasie Polska znalazła się już na drodze zjednoczeniowej. Uruchomiono cały mechanizm zmian, reform systemowych zarówno w sferze społecznej, politycznej jak i gospodarczej. Wszystko to miało doprowadzić nasz kraj do zjednoczenia z organizmem europejskim- Unią Europejską- jako wspólnotą wolnych i demokratycznych, współpracujących na zasadach pokojowych państw. Polska kulturowo od zarania swoich dziejów związana jest z kulturą Zachodu. Przełomy historyczne niejednokrotnie wydzierały Polsce to dziedzictwo. Lata 90 XX wieku pozwoliły w warunkach pokojowej współpracy na powrót do rodziny europejskiej. Polska musi tę możliwość przyjąć jako szansę dla własnego rozwoju społecznego, kulturowego i gospodarczego i jako podmiot stanowiący o sobie pamiętać o byciu "ambasadorem" takich możliwości również dla innych krajów, które takiego wsparcia potrzebują.
Z uwagi na swoje położenie geopolityczne (centralne położenie w Europie na granicy Zachodu i Wschodu (poradzieckiego)), jak również inne atuty, takie jak: wielkość terytorialna, liczba ludności, wykształcone społeczeństwo, gospodarka rynkowa, stwarzająca warunki dla rozwoju współpracy regionalnej, demokratyczne zasady ustrojowe, gwarantujące przestrzeganie praw człowieka i obywatela- Polska powinna stanowić ważne ogniwo w wewnętrznej i zewnętrznej polityce Unii Europejskiej. Jako jej członek kraj nasz postrzegany jest na arenie międzynarodowej (również w stosunkach gospodarczych) jako wiarygodny partner, co powinno skutkować dynamizacją współpracy również bilateralnej nie tylko w dziedzinie gospodarki, ale również bezpieczeństwa i kultury. W związku z naszą akcesją do UE nie tylko zmienia się sytuacja Polski, zmienia się również sama Unia Europejska, zgodnie z pragnieniem ojców- założycieli nowej zjednoczonej Europy, którzy w wyniku politycznego podziału kontynentu mogli swoją myśl zjednoczeniową realizować tylko na w Europie Zachodniej, która w sposób sztuczny podzielona została na dwa, zwalczające się obozy polityczne. Od 1 maja 2004 model ten przeszedł do historii. Potencjał Polski (ludnościowy, terytorialny, kulturowy) stwarza szerokie możliwości dla naszego kraju- współdecydowania o kierunkach polityki unijnej, kreowania tejże polityki. Konieczna jest tu umiejętność budowania sojuszy, koalicji, które są w stanie przeprowadzić poszczególne stanowiska w UE. Trzeba pamiętać, że Polska jako jedno z większych państw unijnych, w związku z posiadaną ilością głosów w poszczególnych organach UE (m. in.: 27 głosów w Radzie, podobne jak Hiszpania) może wypracować sobie silną pozycję w strukturze wspólnotowej.
Polska jako kraj UE pozostaje również w innych związkach międzypaństwowych takich jak: Trójkąt Weimarski (platforma spotkań szefów państw: Polski, Francji i Niemiec) oraz Grupie Wyszehradzkiej ( państwa postkomunistyczne, złączone ideą integracji europejskiej od początku lat 90.: Polska, Czechy, Słowacja, Węgry). Polska zawsze starała się być aktywnym podmiotem międzynarodowej gry politycznej. Szczególną rolę odgrywa jako członek Unii Europejskiej w kontaktach UE z krajami Europy Wschodniej. Unia zainteresowana była tym obszarem, o czym świadczy podpisanie przez nią Porozumień o Partnerstwie i Współpracy z krajami tego regionu Polska stara się udzielać wsparcia demokratyzującej się Ukrainie od momentu ogłoszenia niepodległości tego kraju (szczególnie było to widoczne podczas kryzysu tzw. "Pomarańczowej Rewolucji").
Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej budziło żywe dyskusje polityczne. Eurosceptycy ścierali się z euroentuzjastami. Przytaczali swoje argumenty. Należy jednak stwierdzić, że w interesie Polski nie mogło być znalezienie się w izolacji politycznej, co byłoby realną groźbą w przypadku niewstąpienia do struktur europejskich i akcesji do nich sąsiadów Polski. Kraj nasz stałby się wówczas przedmiotem gry politycznej, w której nie mógłby uczestniczyć jako aktywny współgracz (globalizacja, jaka ma miejsce w dzisiejszym świecie wymusza aktywną postawę państw w kształtowaniu swoich interesów narodowych i ich realizowaniu- w związku z tym nie można pozwolić sobie na istnienie poza związkami z innymi państwami i poza organizacjami państw).
Pozostawanie Polski poza Unią Europejska jako organizacją o najlepiej rozwiniętych strukturach i procedurach oznaczałoby rzeczywisty regres kraju. Unia nie byłaby tym modelem, do którego intensywnie dążono poprzez wdrażanie kolejnych reform. Dynamika procesu zmian z pewnością nie byłaby tak intensywna (niebagatelne znaczenie mają tu również fundusze europejskie) jak również kapitał zagraniczny, inwestycje, które uległyby redukcji- to z kolei wpłynęłoby na zahamowanie rozwoju gospodarczego i cywilizacyjnego Polski. Stracilibyśmy przez to szansę na przyspieszenie w procesie wyrównywania różnic rozwojowych miedzy nami a innymi państwami nie tylko "starej" UE, ale również państw dzisiejszej "nowej dziesiątki". Kraj utraciłby wiarygodność międzynarodową, wycofując się z podjętej drogi integracji, bądź też do niej nie przystępując. Cała energia polityczna skupiała by się na prowadzeniu "szczątkowej" polityki zewnętrznej polegającej na próbach podmiotowego istnienia między skonsolidowaną, demokratyczną Unią Europejską, a niestabilnym Wschodem. Pomimo członkostwa w NATO nie miałaby Polska poczucia bezpieczeństwa stricte europejskiego, co wiąże się nie tylko ze sferą militarną, ale również gospodarczą. Wreszcie, co trzeba również zaznaczyć, nieprzystąpienie Polski do Unii Europejskiej byłoby też niekorzystne dla niej samej. Unia miałaby charakter "okrojony", nie grupując wszystkich, demokratycznych jej państw- dlatego Polska, będąc już jej członkiem powinna aktywnie wspierać i kreować politykę "otwartych drzwi", otwartych na te demokratyzujące się państwa, które pragnąc swojego rozwoju maja prawo wynikające z ich historii i dziedzictwa kulturowego- dążyć na zasadach wolności i suwerennego wyboru- do pełnego zjednoczenia z Unią Europejską.