Polska z dniem 1 maja 2004 roku stała się członkiem Unii Europejskiej i tym samym, dołączyła do grona najbogatszych państw na kontynencie. Nadal jednak dużo brakuje jej do uzyskania takiego poziomu zamożności, jakim szczycą się kraje "starej Piętnastki". Obecnie i tak znajdujemy się w dużo lepszej kondycji gospodarczej niż, gdy zaczynała się nasza przygoda z integracją. Jak wiadomo, przed 1989 rokiem gospodarka wszystkich krajów demokracji ludowej, a więc także Polski, zarządzana była w sposób centralistyczny, to znaczy wszystkie procesy ekonomiczne zależały od decyzji władz. Dotyczyło to na przykład wielkości produkcji czy wysokości cen. Faktycznie, nie funkcjonowały mechanizmy rynkowe, takie jak popyt i podaż. Nie istniała także sektor prywatny, a co za tym idzie, wolna konkurencja. Dotyczyło to zarówno przemysłu, jak i usług, czy rolnictwa. Prywatne gospodarstwa rolne w okresie komunizmu były raczej niemile widziane, a produkcja na wsi odbywała się w tak zwanych Państwowych Gospodarstwach Rolnych (PEGEERACH). Charakteryzowały się one społeczną własnością środków produkcji, planem określającym ostateczną okresową wielkość produkcji oraz realizacją tak zwanych dostaw obowiązkowych. W efekcie, były to komórki bardzo nierentowne i wraz z upadkiem systemu komunistycznego, straciły rację bytu. Nowe polskie władze, wyłonione w demokratyczny sposób po raz pierwszy po czterdziestu pięciu latach, nie potrafiły zagospodarować pustej przestrzeni po znienawidzonych przez obywateli PGR-ach, a odradzające się prywatne gospodarstwa rolne nie były w stanie rozpocząć w pełni efektywnej produkcji. Wejście polski do Unii Europejskiej dało szansę na restrukturyzację rodzimego rolnictwa i uczynienie go konkurencyjnym na rynkach Wspólnoty i poza nimi. Unia postawiła jednak bardzo twarde warunki, zanim doszło do akcesji w 2004 roku. Rolnictwo było bowiem jednym z trzydziestu jeden obszarów negocjacyjnych i, jak pokazała historia, stało się bardzo trudną do uzgodnienia kwestią. Chodziło bowiem o to, by polskie rolnictwo mogło efektywnie funkcjonować w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Oto kilka cech charakteryzujących polskie rolnictwo. Znacznie odbiegało ono (i odbiega nadal) od rolnictwa Unii Europejskiej, nie tylko z powodu wyżej wymienionych zaniedbań, ale także z uwagi na swą szczególną specyfikę. Polska jest trzecim co do wielkości użytków rolnych krajem Wspólnoty. Cechą właściwą polskiego rolnictwa, oprócz zapóźnienia technologicznego i degradacji infrastruktury, jest duże rozdrobnienie gospodarstw. Największy udział (ponad 32 procent) mają gospodarstwa o powierzchni piętnastu i więcej hektarów. Dzięki dużemu rozdrobnieniu, w Polsce występuje szeroka różnorodność biologiczna, co na pewno jest pozytywnym czynnikiem, mimo, że w początkowej fazie negocjacji odebrane zostało raczej negatywnie. To właśnie dzięki braku koncentracji, polskich rolników nie dotknęła klęska związana z epidemią choroby wściekłych krów, czy pomór ptactwa w wyniku ptasiej grypy. Jak wiadomo, w Europie Zachodniej, wystąpienie tych klęsk pociągnęło za sobą wielomilionowe straty. W wyniku epidemii zmieniło się nastawienie konsumentów, którzy zaczęli szukać produktów bezpiecznych, najchętniej wytwarzanych w naturalnych procesach produkcji. W tym momencie bardzo atrakcyjnym okazał się rynek polski. Wykorzystywanie w naszym kraju naturalnych metod produkcji rolnej wpłynęło na zachowanie równowagi ekologicznej, które jest raczej rzadkością na zachód od Odry. W Polsce dominuje więc rolnictwo typu zrównoważonego, czyli tak zwane rolnictwo ekstensywne. Jest ono bardziej pracochłonne, a zarazem mniej wydajne, ale otrzymane produkty cieszą się dzięki temu wysoką jakością. Jeśli chodzi o polską uprawę, to przeważają w niej zboża, które stanowią 77 procent całości. Następne z kolei są ziemniaki i warzywa pastewne. Najwięcej uprawia się pszenicy oraz żyto, którego produkcja jest równa produkcji niemieckiej. Polska jest także atrakcyjnym partnerem w dziedzinie uprawy warzyw i owoców. W ramach uprawy warzyw dominuje kapusta, marchew i cebula, a jeśli chodzi o owoce, to dużą popularnością cieszą się polskie jagody, truskawki i porzeczki. Nie małe wzięcie mają także jabłka, wiśnie i śliwki. Analizując polską hodowlę, trzeba przyznać, że prym wiedzie tutaj trzoda chlewna i drób, a to z uwagi na tradycję naszej kuchni. Ostatnio notuje się spadek w hodowli bydła i produkcji wołowiny. Jeszcze przed akcesją Polski do Unii Europejskiej znacznie poprawiła się kondycja rodzimej produkcji mleka i przemysłu mleczarskiego. Dotyczy to także gospodarstw rolnych, które hodują bydło mleczne. Polska podniosła także normy w dziedzinie ekologii oraz bezpieczeństwa i higieny pracy. Uruchomiono nawet specjalny Program Identyfikacji "Polska Dobra Żywność", którego zadaniem jest promocja produktów rolnych o najwyższej jakości. W roku akcesji istniało już ponad sześćset wyrobów firmowanych znakiem programu. Polska wieś, to obok produkcji, także ogromna grupa społeczna. Z badań statystycznych wynika, że na obszarach wiejskich mieszka ogółem prawie 40 procent obywateli. Ostatnio, zauważa się przechodzenie dużej liczby mieszkańców wsi z działalności produkcyjnej na usługową. Wiąże się to ze wspomnianym już wyżej, bardzo dobrym stanem krajobrazu naturalnego. W związku z tym na wsiach polskich zaczęła się rozwijać, z bardzo dobrym skutkiem, agroturystyka. Trzeba również powiedzieć o cenach ziemi, które są niższe od tych, jakie funkcjonują w Europie Zachodniej. Wiąże się to ze słabą jakością występujących u nas gruntów, dużą podażą wywołaną upadkiem Państwowych Gospodarstw Rolnych i niskim popytem. Polscy negocjatorzy przedstawiając stanowisko naszego kraju w kwestii rolnictwa, w dniu 16 grudnia 1999 roku, a następnie siadając do stołu rokowań w dniu 14 czerwca 2000 roku, zdawali sobie sprawę z korzyści i zagrożeń jakie niesie za sobą włączenie naszych rolników do Wspólnej Polityki Rolnej. Po stronie dodatniej stawiano: wzrost możliwości modernizacyjnych, czyli zmianę oblicza technologii i produkcji na polskiej wsi. Poza tym, wiadomo było, że po przystąpieniu do Wspólnoty, ceny niektórych produktów (głównie mleka i cukru) wzrosną, co z kolei przełoży się na wzrost dochodów rolników. Kusząca okazała się także perspektywa objęcia polskich wytwórców systemem dopłat bezpośrednich oraz uczestnictwa naszego kraju w funduszach strukturalnych. Wszystko to miało dopomóc w podniesieniu poziomu konkurencyjności polskiego rolnictwa. Rychła integracja niosła jednak ze sobą również pewne zagrożenia. Pierwszym i największym, z jakim negocjatorzy musieli się pogodzić, były bardzo wysokie koszty dostosowawcze, wynikające z anachronicznej struktury produkcji na polskiej wsi. Istniała nawet uzasadniona obawa, że wydatki te przewyższą możliwości finansowe naszego kraju. Drugim poważnym problemem był okres przejściowy, w którym polskie rolnictwo zostało poddane brutalnej konfrontacji z rolnictwem europejskim. Obawiano się, że nasi wytwórcy nie będą w stanie sprostać warunkom konkurencji narzuconym przez ich wspólnotowych partnerów. Z tym niebezpieczeństwem korespondowało kolejne, a mianowicie, możliwość utraty rynku zbytu na niektóre produkty rodzime. Chodziło tu o przesunięcie części popytu z obszaru polski na teren Unii Europejskiej. Poza tym obawiano się także szybkości zmian w polskiej produkcji rolnej, sugerując, że może być znacznie mniejsza od pierwotnie zakładanej. Akcentowano również, wspominaną już w tym artykule, niską cenę polskich gruntów, co mogło się przełożyć na ich masowy wykup przez obcokrajowców. Nasz kraj wynegocjował jednak w tej kwestii satysfakcjonujące nas okresy przejściowe. Pewne obawy wystąpiły również po stronie negocjatorów unijnych. Polska od zawsze była postrzegana na Zachodzie jako kraj o dużym potencjale rolniczym, co było zresztą słuszne, gdyż jak już wyżej wspomniano, prawie 40 procent naszych obywateli to mieszkańcy obszarów wiejskich. W związku z tym rolnicy z krajów Unii Europejskiej bardzo bali się napływu stosunkowo tanich produktów rolnych z Polski, których dodatkową zaletą był ekologiczny sposób wytworzenia. Eksperci Wspólnoty zauważali także, że nasze rolnictwo nie jest aż tak bardzo chronione, jak rolnictwo krajów Europy Zachodniej i z tego względu może w bardzo szybkim tempie osiągnąć wysoki stopień konkurencyjności. Pewnym problemem w dostosowaniu polskiego rolnictwa do warunków panujących w Unii Europejskiej były rozbieżności prawne. Nasz kraj musiał przyjąć rozwiązania stosowane w ramach Wspólnoty. Chodziło głównie o wdrożenie systemu gwarancyjno-cenowego, który reguluje wysokość dopłat bezpośrednich, poziom cen gwarantowanych, wysokość opłat wyrównawczych, ale także odpowiada za odpowiedzialność producentów przekraczających dopuszczalne limity produkcji. Polska musiała również wdrożyć ustawodawstwo strukturalne w formie preferowanej przez Unię Europejską. Ostatecznie, negocjacje tymczasowo zakończono w dniu 13 grudnia 2002 roku i obie strony uzyskane wyniki uznały za satysfakcjonujące. Przejdźmy teraz do tej dziedziny działalności Unii Europejskiej, jaką jest Wspólna Polityka Rolna. Jest to bardzo szeroki obszar działalności Wspólnoty, a zarazem bardzo nierentowny z uwagi na ogólnie słaby stan rolnictwa na kontynencie. Podstawowe zasady Wspólnej Polityki Rolnej zostały określone już w 1957 roku przez traktat ustanawiający Europejską Wspólnotę Gospodarczą (jeden z Traktatów Rzymskich). Jeden z artykułów Traktatu stwierdza: "W celu zapewnienia sprawnego działania i rozwoju wspólnego rynku produktów rolnych Członkowie Wspólnoty ustalą wspólną politykę rolną."
(http://www.polskiejutro.com/pdf/Traktat_Rzymski.doc)
Tak więc naczelnym celem Wspólnej Polityki Rolnej jest harmonijny rozwój rolnictwa na terenie całej Unii Europejskiej. Aby go jednak osiągnąć, trzeba wziąć pod uwagę kilka zasad. Są one również zapisane w Traktacie Rzymskim. Po pierwsze, kraje Wspólnoty muszą działać na rzecz permanentnego rozwoju technologii w rolnictwie; po drugie, spoczywa na nich obowiązek dążenia do podwyższania dochodów rolników; po trzecie, członkowie Unii muszą prowadzić wspólne działania na rzecz stabilizacji rynków produktów rolnych; ma się to odbywać między innymi poprzez zapewnienie ciągłości zatrudnienia, co równocześnie stanowi czwartą zasadę Wspólnej Polityki Rolnej. Ostatnią zasadą jest natomiast gwarancja poziomu cen produktów, która w jasny sposób koresponduje z powyższymi. Wspólna Polityka Rolna to także wspólny rynek produktów rolnych, obejmujący zarówno ich wytwarzanie, jak i handel nimi. Rynek ten opiera się na następujących zasadach:
- Zasada jedności rynku wewnętrznego w powiązaniu ze swobodnym obrotem towarowym i kapitałowym w ramach Wspólnoty, przy zniesieniu ceł wewnętrznych (od 1 VIII 1968) oraz innych barier handlowych np. kontyngentów towarowych. Rynek ten funkcjonuje więc na zasadzie równego traktowania towarów pochodzących z państw członkowskich Unii Europejskiej.
- Zasada wspólnej polityki zagranicznej w handlu produktami rolnymi przy jednoczesnym preferowaniu produktów własnych. Tym samym produktom rolnym pochodzącym ze Wspólnoty przyznano pierwszeństwo nad produktami importowanymi z krajów trzecich.
- Zasada stosowania jednolitych mechanizmów interwencji rolnej w odniesieniu do płodów i produktów rolnych, poprzez niwelowanie różnic w poziomie cen krajowych do poziomu dochodów rolniczych oraz ścisłej kontroli importu towarów spoza Wspólnoty. W rezultacie, organy Wspólnoty otrzymały kompetencje do podejmowania decyzji w zakresie ustalania cen rolnych i stosowania innych instrumentów interwencji.
- Solidarny współudział wszystkich państw członkowskich w finansowaniu Wspólnej Polityki Rolnej.
(http://www.exporter.pl/zarzadzanie/patrz_rowniez/unia_2_rolnictwo.html)
Wspólna Polityka Rolna, będąc bardzo szeroką dziedziną działalności ewoluowała w czasie. Pierwsze reformy zostały przeprowadzone już w 1958 roku. Na konferencji w Stresa podjęto decyzję o utrzymaniu wysokich cen skupu na produkty rolne, wyższe od tych, jakie obowiązywały w tym czasie na analogicznych rynkach światowych. Posunięcie to było podyktowane bardzo wysokimi kosztami wytwarzania w produkcji rolnej. Równocześnie, starano się ograniczyć napływ tańszych towarów z krajów trzecich. Między innymi, takie rozwiązania, już po dziesięciu latach doprowadziły do uzyskania przez Wspólnoty samodzielności żywnościowej. Mimo wszystko, dalsze reformy były nie tyle wskazane, co wręcz konieczne. W 1968 roku powstał Plan Mansholta, który zakładał restrukturyzację rolnictwa poprzez powiększenie areału i zahamowanie nadmiernej produkcji. Niestety, plan nie został w pełni wdrożony, gdyż nie cieszył się poparciem politycznym. Zamiast stosować jego założenia, nadal praktykowano interwencjonizm państwowy, co bardzo szybko doprowadziło do wysokich nadwyżek produkcyjnych. Mimo to, w Jednolitym Akcie Europejskim z 1987 roku nadal podtrzymano interwencjonizm państwowy. Zdecydowane posunięcia wprowadzono dopiero w latach 90-tych w ramach Planu MacSharry'ego, nazwanego tak od nazwiska jego pomysłodawcy, Wysokiego Komisarza do spraw Rolnictwa Ray'a MacSharry'ego. Jego nowatorskie podejście zakładało odejście od interwencjonizmu państwowego, windowania cen skupu i utrzymywania nierentownej nadprodukcji w rolnictwie. Pełen pakiet reform, nieco zmodyfikowany, znalazł się w dokumencie Reflection Paper. Nowa restrukturyzacja opierała się na trzech zasadach: jedności rynku (oznaczającej zorientowanie na te same cele wszystkich krajów Wspólnoty), preferencji Wspólnoty (oznaczającej pierwszeństwo produktów wspólnotowych nad towarami napływającymi z krajów trzecich) oraz solidarności finansowej (nakładającej na każde państwo członkowskie obowiązek przekazania części środków budżetowych na prowadzenie Wspólnej Polityki Rolnej). W toku przeprowadzanej reformy stawiano na rozwój agroturystyki, połączony ze zwiększonym zainteresowaniem ochroną środowiska. Poza tym przeprowadzono przymusową redukcję areału, obniżono poziom cen gwarantowanych i wprowadzono specjalne premie dla gospodarstw znajdujących się w szczególnie zapóźnionych rejonach Wspólnoty. W 1999 roku, w Berlinie odbył się szczyt Rady Europejskiej, na którym podtrzymano główną linię prowadzenia Wspólnej Polityki Rolnej, przy zachowaniu kursu reform. Równocześnie zauważono, że obniżenie cen gwarantowanych w krótkim okresie doprowadziło do znacznego spadku dochodów rolników. W związku z tym przewidziano wprowadzenie nowych środków rekompensujących powstałe straty. Dodatkowo, wdrażano programy zmierzające do poprawy stanu mentalnego ludności wiejskiej. Chodziło o to, by rolnicy nauczyli się sami rozwiązywać problemy powstałe w ich najbliższym otoczeniu. Nowe strategie zorientowane także były na stymulowanie rozwoju terenów o gorszej infrastrukturze. Prowadzono akcje edukacyjne, które miały podnieść kwalifikacje zawodowe rolników, pomagać im w ewentualnym przekwalifikowaniu się, bądź rozpoczęciu działalności gospodarczej, podnoszeniu jakości produktów i zwiększaniu ich różnorodności. Wtedy także przedstawiono dokument o nazwie AGENDA 2000. Wprowadzał on nowy pakiet reform zakładający dalszą modernizację unijnego rolnictwa, gdyż "Europejski model rolny, różniący się znacznie od występującego u licznych konkurentów Unii, musi spełniać wiele funkcji, do których należy promocja rozwoju ekonomicznego i środowiskowego w celu zachowania wiejskiego stylu życia i krajobrazu wiejskiego."
(http://www.jeleniagora.pl/ispa/dokumenty/agenda2000.pdf#search=%22Agenda%202000%22)
Drugim elementem reformy miała być redukcja różnic między poszczególnymi regionami Unii Europejskiej. Twórcy AGENDY argumentowali, że wzmożenie działań w tym zakresie jest szczególnie ważne w obliczu bliskiego rozszerzenia Wspólnoty, które pociągnie za sobą nowe wyzwania, ale także nowe problemy. Ostatnim punktem reformy Wspólnej Polityki Rolnej nakreślonym w AGENDZIE 2000 było przestrzeganie ustalonych priorytetów, nawet w przypadku spadku wpływów do budżetu. Dla tego wymogu wprowadzono ograniczenie czasowe do 2006 roku. W kwestii dyscypliny dokument stwierdzał, że musi ona być zachowana z uwagi na przewidywane wysokie koszty integracji, obejmujące między innymi restrukturyzację rolnictwa państw wstępujących do Unii. W AGENDZIE zasygnalizowano reformę sektora produkcji mięsa wołowego, mleka i wina. Zaznaczono także, że już w 1998 roku zrestrukturyzowano przemysł tytoniowy i produkcji oliwy. Zapowiedziano redukcję poziomu cen w produkcji wołowiny o 20 procent i o 15 procent w uprawie i mleczarstwie. Jednocześnie, zagwarantowano stałe podwyżki dopłat bezpośrednich w celu zminimalizowania ewentualnych start w dochodach rolników. Dokument, podkreślał konieczność przeprowadzenia wszelkich działań zmierzających do zwiększenia zainteresowania sprawami ochrony środowiska i zachowania dziedzictwa kulturowego poszczególnych obszarów wiejskich. Planowaną reformę Wspólnej Polityki Rolnej podsumowano słowami: "Nowa reforma przyczyni się do utworzenia rzeczywiście wielofunkcyjnego, drożnego i konkurencyjnego sektora rolnego, gwarantującego równocześnie przyszłość słabszym regionom wiejskim."
(Ibidem)
W tym celu zapowiedziano pomoc w zakresie:
- inwestycji w gospodarstwach rolnych, spełniających ściśle określone prawem warunki, w wysokości do 40% ich wartości lub 50% na obszarach położonych na terenach o trudnych warunkach naturalnych
- umożliwienia startu młodym rolnikom (poniżej 40 roku życia), posiadających odpowiednią wiedzę i umiejętności zawodowe, w postaci jednorazowej premii, dopłaty do spłaty odsetek kredytu
- szkoleń zawodowych rolników i osób zaangażowanych w gospodarkę rolną lub leśną,
- systemu wcześniejszego przechodzenia na emeryturę rolników i robotników rolnych,
- wprowadzenia metod produkcji rolniczej mających na celu ochronę środowiska, utrzymanie terenów wiejskich (tzw. agro-środowisko), poprawy jakości krajobrazu, zasobów naturalnych, gleby i różnorodności genetycznej,
- reorientacji produkcji zgodnie z trendami rynkowymi, rozwoju nowych rynków zbytu na produkty rolne, poprawy i monitorowania jakości produktów i ich walorów
(http://www.exporter.pl/zarzadzanie/patrz_rowniez/unia_2_rolnictwo.html)
Na początku lipca 1999 roku został uruchomiony program SAPARD - Specjalny Program Akcesyjny na rzecz Rozwoju Rolnictwa i Obszarów Wiejskich (ang. Special Accession Programme for Agriculture and Rural Development), który przyjął postać funduszu przedakcesyjnego przeznaczonego dla krajów Europy Środkowej i Wschodniej, ubiegających się o członkostwo w Unii Europejskiej. Wywarł on wielki wpływ na kształt Wspólnej Polityki Rolnej, gdyż rocznie Komisja Europejska przeznaczała na fundusz 520 milionów euro (w tym udział Polski to 168 milionów). SAPARD obejmował siedem różnych dziedzin działalności, to znaczy: modernizację przetwórstwa i sprzedaży produktów rolnych i rybnych, działalność inwestycyjną gospodarstw, rozwój infrastruktury obszarów wiejskich, zróżnicowanie działalności gospodarczej i wytwórczej na wsi, szkolenia w zakresie doskonalenia zawodowego, działania na rzecz ochrony środowiska, agroturystyki oraz powiększenia areału lasów, a także modernizację techniczną i technologiczną rolnictwa. Pomoc z programu SAPARD nakładała jednak na rolników wniesienie wkładu własnego, to znaczy, że Unia zwracała poniesione w ramach inwestycji koszty. Wspólną Politykę Rolną można w zasadzie podzielić na działania w obrębie rynkowo-cenowym oraz na politykę strukturalną. Jeśli chodzi o pierwszą grupę, to za jej realizację odpowiadają głównie organy Unii Europejskiej. To właśnie Wspólnota określa główne cele i metody działania w ramach jednolitego rynku artykułów rolnych. Został on podzielony na kilka sektorów, są to rynki: wołowiny, drobiu, wieprzowiny, cielęciny, mięsa koziego, baraniny, jaj, uprawy lnu, konopi, tytoniu, warzyw i owoców, ryżu, oleju i oliwy, zbóż, cukru, uprawy kwiatów i roślin ozdobnych. W ramach tych rynków Wspólnota stosuje różnorodne narzędzia ekonomiczne. Pierwsza grupa dotyczy polityki cenowej. Działania w tym zakresie zmierzają do ograniczenia nierentownej produkcji rolnej. W tym celu Unia stosuje kontyngenty, ceny minimalne, ceny interwencyjne i dopłaty bezpośrednie. Druga grupa narzędzi zmierza do poprawy opłacalności eksportu wspólnotowych produktów rolnych. Z uwagi na częste przypadki wysokich cen w Unii w stosunku do cen w krajach trzecich, zdecydowano się wprowadzić w eksporcie specjalne finansowe refundacje. Ostatnia grupa narzędzi ma na celu ochronę produktów rolnych wytwarzanych we Wspólnocie i dlatego przyjmuje postać ceł i kontyngentów. Pewne działania Unii Europejskiej dotykają także kwestii polityki strukturalnej. Chodzi głównie o przymusowe odłogowanie części gruntów uprawnych i zalesianie obszarów. Poza tym, Wspólnota zajmuje się powiększaniem terenów zdolnych do produkcji rolnej oraz dofinansowaniem nowatorskich inwestycji rolniczych, które są wynikiem przekwalifikowania produkcji.. Nowa reforma zaczęła być wdrażana w dniu 26 czerwca 2003 roku, kiedy to w Luksemburgu spotkali się Ministrowie Rolnictwa państw członkowskich Unii Europejskiej. Zapowiedzieli oni generalną zmianę podejścia do wsparcia różnych sektorów rolnictwa. Wprowadzono nowatorski system wypłacania dopłat bezpośrednich. Obok starego, powiązanego z wielkością produkcji, zaczęto stosować nowy, zupełnie z wielkością produkcji niezwiązany, a zależny raczej od jej profilu. System ten ma obowiązywać wszystkie kraje członkowskie najpóźniej od 2007 roku. Ma on w konsekwencji doprowadzić do wzrostu konkurencyjności produktów rolnych wytworzonych w ramach Wspólnoty, a poza tym sprawić, że rolnictwo zacznie produkować pod kątem potrzeb konsumentów, a nie własnych możliwości przerobowych. W ramach reformy płatności (dopłat bezpośrednich) każde państwo członkowskie może teraz wybrać jej formę. Ma dwie możliwości-jednolitą płatność na gospodarstwo lub jednolitą płatność regionalną. Innymi słowy, otrzymane środki może rozbić na poszczególne gospodarstwa rolne, lub na całe regiony. Decyzje o sposobie płatności trzeba było jednak podjąć najpóźniej do 1 sierpnia 2004 roku. W Polsce obowiązuje uproszczony system wypłacania dopłat bezpośrednich. Oznacza to, że ich wielkość zależy od powierzchni gospodarstw rolnych. Może on obowiązywać najpóźniej do końca 2008 roku. Kolejnym filarem nowej reformy była zasada współzależności, która stanowiła zbiór wymogów, jakie gospodarstwo (region) musi spełnić, by otrzymać wsparcie unijne oraz katalog kar za ich ewentualne nieprzestrzeganie. Obecnie, aby rolnik indywidualny bądź określony region mógł być zakwalifikowany do otrzymywania pomocy w ramach dopłat bezpośrednich, musi spełniać wymagania w obszarach: ochrony środowiska naturalnego, identyfikacji i rejestracji hodowanych zwierząt, ochrony zdrowia ludzi, zwierząt i roślin, systemu zawiadamiania o chorobach oraz jakości uprawianych gleb (erozja, struktura gleby, zawartość substancji organicznych i ogólny poziom zarządzania gospodarstwem). Dodatkowo, każdy kraj zobowiązany jest do utrzymania stałego poziomu wielkości obszarów nadających się pod uprawę. Wspólna Polityka Rolna wyposażona także została w odpowiednie instrumenty kontrolne. Kontrola ma charakter losowy i może przybierać dwojaką postać. Gospodarstwa przeznaczone do kontroli stanowią losowo wybrana próbę w ramach systemu IACS (Zintegrowany System Zarządzania i Kontroli) i stanowią przynajmniej 1 procent ogółu gospodarstw danego kraju. Następnie pięcioprocentowa grupa wylosowanych gospodarstw zostaje przekazana instytucjom, które mają dokonać szczegółowej kontroli. Instytucja może przeprowadzić własną analizę ryzyka na otrzymanej pięcioprocentowej próbie, z czego określa 20 procent gospodarstw poddanych kontroli. Może również stworzyć własną listę gospodarstw na podstawie stworzonych przez siebie kryteriów ryzyka. Kary za nieprzestrzeganie wymogów Wspólnej Polityki Rolnej mogą być różne, w zależności od stopnia wykroczenia. Najczęściej przybierają postać cięć w dopłatach, ale mogą także oznaczać całkowite wyłączenie poszczególnych rolników lub regionów z systemu pomocowego. Aby zniwelować ryzyka wystąpienia sankcji, państwa członkowskie zostały zobowiązane do utworzenia systemu doradztwa w terminie do 1 stycznia 2007 roku. Za jego prowadzenie ma odpowiadać określony organ państwowy, lub zespół takich organów. Przynależność do systemu doradztwa i informacji ma być dobrowolna z zachowaniem pierwszeństwa, zależnego od wysokości otrzymywanych dopłat (w kolejności od najwyższych do najniższych). Po trzech latach, Komisja Europejska przedstawi raport z funkcjonowania organów doradztwa i nakreśli główne cele i kierunki ewentualnych przemian w tym zakresie. Nowa reforma zakłada również podniesienie standardów bytowych na obszarach wiejskich oraz wprowadzenie systemu motywacyjnego, który skłonić ma rolników do podnoszenia jakości wytwarzanych produktów. Jeśli dane gospodarstwo rzeczywiście zmodernizuje metody produkcji, a przez to poprawi standard swoich produktów, może liczyć na pomoc w wysokości do 3000 euro, wypłacaną przez następne pięć lat. Problematyka rozwoju wsi obejmuje także wsparcie w celu dostosowania się do nowych standardów unijnych, dotyczących warunków hodowli, wymogów fitosanitarnych i weterynaryjnych oraz ochrony środowiska naturalnego. W ramach Wspólnej Polityki Rolnej po spotkaniu w Luksemburgu wprowadzono nowy instrument pod nazwą "modulacja". Jest to stopniowe obniżanie wysokości dopłat bezpośrednich i przesunięcie uzyskanych środków do II filaru. W latach 2007-2012 roczna stopa modulacji ma wynieść 5 procent, która jednak nie obejmie najmniejszych gospodarstw rolnych, otrzymujących do 5000 euro rocznie. Uzyskane dzięki modulacji środki są przeznaczane na dalszy rozwój gospodarstw wiejskich, szczególnie tych najmniejszych i najbardziej zapóźnionych. Poza tym każde państwo członkowskie odzyska co najmniej 80 procent potrąconej kwoty. Od 2007 roku ma funkcjonować system dyscypliny finansowej, którego zadaniem będzie redukcja ewentualnych nadwyżek w środkach przeznaczonych na Wspólną Politykę Rolną. Z mechanizmu dyscypliny są na razie wyłączone kraje, które w 2004 roku wstąpiły do Unii Europejskiej. Ich uczestnictwo będzie możliwe dopiero, gdy osiągną poziom płatności "starej Piętnastki". Na zakończenie warto zacytować słowa zamieszczone na pewnej ulotce, rok po polskiej akcesji. Z pewnością napawają one dużą dozą optymizmu. "Pierwszy rok funkcjonowania rolnictwa w ramach wspólnego rynku jest korzystny: poprawiły się relacje cenowe (wzrost cen produktów rolnych i towarzyszący mu proporcjonalnie mniejszy wzrost cen środków produkcji), wzrósł eksport produktów rolno-spożywczych do państw UE, do gospodarstw zaczęły trafiać pierwsze środki finansowe z UE (głównie płatności bezpośrednie), a reguły gry w sektorze rolnym zostały ustabilizowane. Zastąpienie krajowej polityki rolnej przez WPR wyeliminowało podstawową wadę dotychczasowej polityki państwa wobec wsi, którą była jej niestabilność, uniemożliwiająca racjonalne gospodarowanie. Korzyści z członkostwa są jednak zróżnicowane - zyskują gospodarstwa zbożowe, a sytuacja produkujących zboża nie zmieniła się lub w niektórych przypadkach nawet pogorszyła, co nie zmienia generalnie pozytywnego obrazu zmian w polskim rolnictwie w pierwszym roku po wstąpieniu do UE."
(www.naszaunia.pl/plik.aspx?id=191)
ANEKS I
FISZKA INFORMACYJNA
ROLNICTWO
Polskie rolnictwo na tle rolnictwa Unii Europejskiej
Warunki produkcji rolniczej
1. duży obszar ziemi rolniczej ( 18 mln hektarów, trzecie miejsce w Europie, po Francji i Hiszpanii ) pozwala użytkować ją w sposób mniej intensywny i nie zagrażać środowisku naturalnemu
2. duży udział gruntów ornych w strukturze użytków rolnych ( 77 % ) umożliwia dostosowanie struktury produkcji roślinnej do potrzeb rynku
3. gorsza, w porównaniu z krajami Unii Europejskiej, jakość rolniczej przestrzeni produkcyjnej:
- gorsza jakość gleb (duży udział nieurodzajnych gleb lekkich)
- krótszy okres wegetacji,
- sprawia, że polskie rolnictwo, w porównaniu z krajami leżącymi w podobnej strefie klimatycznej, jest mniej konkurencyjne
4. znaczną część powierzchni Polski zajmują rejony słabo uprzemysłowione, ekologicznie czyste, dla których szansą jest produkcja zdrowej żywności i agroturystyka
Struktura obszarowa
1. rozdrobniona struktura obszarowa w Polsce ( średnia powierzchnia gospodarstwa wynosi 8 ha ) zagraża efektywności i konkurencyjności polskiego rolnictwa w stosunku do większych gospodarstw w UE
2. istnieje duże zróżnicowanie regionalne średniej powierzchni gospodarstw: w województwach północnych i zachodnich zbliża się ona do średniej w UE (18, 2% ), podczas gdy w regionach południowych wynosi 3, 8%
3. polskie gospodarstwa powoli zwiększają swą powierzchnię, w ciągu ostatniego roku o 0, 35%
Ceny ziemi
1. w porównaniu z krajami UE ziemia w Polsce jest tania, w 1993 roku cena hektara ziemi rolniczej wynosiła w Niemczech 15 380 ECU a w Polsce 868 ECU
2. niewysoka cena ziemi wynika z jej słabej jakości, dużej podaży po likwidacji PGR - ów i małego popytu
3. niskie ceny stanowią potencjalne zagrożenie wykupywaniem jej przez obcy kapitał, co obecnie utrudnia obowiązująca ustawa o nabywaniu ziemi przez cudzoziemców
Zatrudnienie w rolnictwie
1. odsetek zatrudnionych w polskim rolnictwie jest czterokrotnie wyższy niż w Unii Europejskiej (Polska - 25,9%, UE - 5,5% )
2. niska wydajność zatrudnionych w rolnictwie ( 25% Polaków wytwarza 6% PKB )
3. korzystna struktura wieku ludności rolniczej ( 1/3 użytkowników gospodarstw to rolnicy w wieku do 40 lat, w gospodarstwach powyżej 15 ha udział rolników młodych wynosi 43% )
4. niższy poziom wykształcenia młodzieży wiejskiej ( rosnące koszty kształcenia na poziomie średnim i wyższym ).
(http://www2.ukie.gov.pl/HLP/files.nsf/0/B9273694A5F555F0C1256ED20027F99C/$file/07-01-04.pdf?Open#search=%22polskie%20rolnictwo%22)
ANEKS II
Wartość produkcji rolniczej w Polsce, w latach 2000-2005
Wyszczególnienie
|
2000
|
2001
|
2002
|
2003
|
2004
|
2005
| ||||
w mln zł
| ||||||||||
OGÓŁEM
W tym gospodarstwa indywidualne
|
55985,4
50417,2
|
60319,5
54366,9
|
55706,0
50226,0
|
56263,6
50405,0
|
69747,7
62386,5
|
64482,9
57773,5
| ||||
Produkcja roślinna
W tym gospodarstwa indywidualne
|
29790,2
26528,0
|
31591,3
28284,1
|
29416,9
26473,6
|
29700,7
26503,6
|
38594,7
34284,2
|
31938,2
28563,4
| ||||
Produkcja zwierzęca
W tym gospodarstwa indywidualne
|
26195,2
23889,2
|
28728,2
26082,8
|
26289,1
23752,4
|
26562,9
23901,4
|
31153,0
28102,3
|
32544,7
29210,1
| ||||
(http://www.stat.gov.pl/dane_spol-gosp/rolnic_lesnict_srodowi/rolnictwo/2005/2005/p01_PRODUKCJA_ROLNICZA.pdf)