Euro jest jednostką płatniczą Unii Gospodarczej i Walutowej - UGW (Economic and Monetary Union - EMU), którą otwarto 1 stycznia 1999 r. w obrębie Wspólnoty Europejskiej. Główną wytyczną prawną uchwały UGW jest zawarty w roku 1992 w mieście Maastricht w Holandii traktat o Unii Europejskiej. Do składu nowej unii dopuszczono jedenaście z piętnastu krajów członkowskich Unii Europejskiej. Były to Austria, Belgia, Finlandia, Francja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, LuksemburgNiemcy, Portugalia oraz Włochy. Unię Gospodarczą i Walutową określa się też czasami nieformalnie jako obszar euro albo Eurolandu. W dalszych latach skład członkowski obszaru Eurolandu powinien się rozszerzyć razem z przystępowaniem do niego nowych państw. Ponieważ każde z państw członkowskich Unii Europejskiej ma prawo przynależeć do UGW. Musi spełnić tylko wymagane warunki, czyli tzw. kryteria konwergencji, które dotyczą inflacji, długoterminowej stopy procentowej, stanu finansów publicznych jak również stabilności kursu walutowego. Może to oznaczać, że również nasz kraj, kiedy uzyska już status członka Unii Europejskiej, ma przed sobą wizję udziału w obszarze euro na zasadach, które obowiązują resztę państw.

Do Unii Gospodarczej i Walutowej nie będą należały cztery państwa. Będą to: Wielka Brytania, Dania, SzwecjaGrecja. Dwa pierwsze na mocy, którą gwarantował im traktat tzw. klauzuli "opt-out" zadecydowały o chwilowym nie przystępowaniu do Unii Gospodarczej i Walutowej. Jeśli się na to zdecydują mogą wejść do strefy Eurolandu w nieco późniejszym terminie. Szwecja i Grecja nie weszły do strefy UGW, ponieważ nie spełniały wszystkich wymaganych warunków. Należałoby tutaj nadmienić, że Szwecja tak naprawdę była w stanie owe warunki spełnić, ale świadomie podjęła decyzję o nie robieniu tego, żeby na razie pozostawać poza strefą euro. Grecja natomiast, której bardzo zależało na członkostwie w strefie Eurolandu nie potrafiła osiągnąć wymaganych dobrych wyników ekonomicznych.

2. Dlaczego euro?

Najistotniejszą cechą Unii Gospodarczej i Walutowej jest fakt, że jest ona obszarem jednowalutowym, tzn. taki obszarem, na którym regulować ma tylko jeden pieniądz i będzie to euro. Będzie on zastępował wszystkie waluty narodowe. Na początku roku 1999 państwa należące do Unii Europejskiej nie dostały prawa do emisji własnych pieniędzy. Oddały je do banku centralnego Unii, któremu przysługują wszystkie prawa do prowadzenia polityki pieniężnej w obszarze UGW. Z takiego powodu będzie organizacją ponadnarodową. Nadanie tej instytucji narodowych uprawnień w sferze monetarnej będzie wydarzeniem, które będzie miało duże znaczenie. Będzie oznaczało pozbycie się jednego z najważniejszych atrybutów suwerenności narodowej.

Pojawia się więc tylko pytanie, dlaczego kilka państw wyraziło dobrowolną zgodę na rezygnację z praw, które są tak ważne dla niezależnego istnienia kraju, jak posiadanie swojej własnej siły zbrojnej. Udzielając na to pytanie odpowiedzi, można zauważyć, że główne znaczenie miały tu kwestie polityczne. Można by je opisać ogólnie jako chęć uchwalenia w Europie odrębnej, nowej struktury, która zbliżona byłaby do struktury państwa federalnego, a która mogłaby zagwarantować trwałe warunki ekonomiczne do utrzymania pokoju na terenie kontynentu europejskiego. Przede wszystkim chodzi o takie powiązania Niemiec z innymi państwami, żeby nie były one już nigdy w stanie zagrozić bezpieczeństwu Europy. Po przykrych i tragicznych doświadczeniach wojen, które nawiedziły świat w XX wieku, kraje Wspólnoty Europejskiej doszły do wniosku, że pokój jest wartością bezcenną. Tylko pod tym pretekstem wyraziły zgodę na taką dużą utratę suwerenności narodowej, po to by móc tą wartość mieć na stałe.

Ustanowienie Unii Gospodarczej i Walutowej jest realizacją w dużej części planów jakie snuli federaliści, którzy już na kilka lat po zakończeniu drugiej wojny światowej apelowali o przekształcenie państw zachodnioeuropejskich w Federację Europejską lub też w Stany Zjednoczone Europy.

Pobudki o charakterze ekonomicznym stanowią również dużą rolę w budowie strefy euro. Jest to ściśle związane się z faktem, że państwa Wspólnoty Europejskiej budują od 1993 roku jednolity rynek, na którym w swobodny sposób może istnieć przepływ towarów, usług, kapitałów oraz siły roboczej. W rzeczywistości jest to rynek, który nie ma granic wewnętrznych. Proces usuwania ograniczeń w handlu pomiędzy państwami należącymi do Unii Europejskiej trwał przez kilkadziesiąt lat. Po jego ukończeniu oczywistym faktem stało się, że dla lepszego rozwijania się tego handlu potrzebne jest jeszcze wprowadzenie jednego pieniądza, który zastąpiłby kilkanaście walut narodowych, które obowiązywały na tym, teoretycznie niewielkim terenie. Szansa posiadania jednego wspólnego pieniądza zbliży Unię Europejską do rynku jej najpoważniejszych konkurentów międzynarodowych, do których zalicza się Stany Zjednoczone oraz Japonię. Kraje członkowskie Wspólnoty nie będą ponosiły kosztów transakcji handlowych, które wiązać się będą z wymianą jednej waluty na drugą. Zlikwidowanie walut narodowych będzie również oznaczało, że przestanie zagrażać problem zmian ich kursów również w przy skutkach ryzyka kursowego. Da to szanse dużego zmniejszenia kosztów działalności przedsiębiorstw. Jak oblicza Komisja Europejska możliwe jest, że koszty spadną z tytułu wpuszczenia w obieg jednego pieniądza o około 40 mld USD rocznie czyli 0,5% PKB Unii Europejskiej potraktowanej jako całość.

Wprowadzenie waluty euro daje również nadzieje na duży wzrost konkurencji na terenie Unii Gospodarczej i Walutowej. Taka konkurencja winna być pożyteczna dla wzrostu efektywności przedsiębiorstw, które działają na tym terenie. Efektem tego ma być lepsze dopasowanie ich katalogu usług do zapotrzebowań konsumentów. Interesom konsumenta będzie pomagać jasność cen, która powstanie poprzez wyrażanie ich w tej samej, wspólnej walucie dla i we wszystkich państwach członkowskich. Umożliwi to lepsze szanse racjonalnego wyboru polecanych w Unii Gospodarczej i Walutowej towarów oraz usług.

3. Co wpływa na kurs euro?

Jedynym podmiotem, który ma prawa do emisji waluty euro jest bank centralny Unii Gospodarczej i Walutowej - Europejski System Banków Centralnych (ESBC), który został utworzony według banku centralnego Niemiec, Bundesbanku. O przyczynie takiej decyzji zadecydował głównie fakt, że Bundesbank uzyskał międzynarodowe uznanie za skuteczną politykę antyinflacyjną. Ważne było również to, że działał on też na terenie kraju o strukturze federalnej, a Unia Gospodarcza i Walutowa jest do takiej budowy zbliżona.

ESBC zbudowane jest z jednostki centralnej, czyli Europejskiego Banku Centralnego (EBC) i narodowych banków centralnych. Celem Europejskiego Banku Centralnego jest tworzenie polityki pieniężnej w zakresie Unii Gospodarczej i Walutowej. Narodowe banki centralne są od pełnienia funkcji wykonawczych. Ich celem będzie realizowanie polityki, którą określi im Europejski Bank Centralny na terenie wybranych państw członkowskich. Banki te utracą co prawda obecne uprawnienia, ale nie będą zlikwidowane. Staną się częścią większej jednostki, jaką jest Europejski System Banków Centralnych.

Europejski Bank Centralny zaczął działać w dniu 1 czerwca 1998 r. Urzędami, które nim kierują są: Rada Zarządzająca i Zarząd. Przewodniczącym Europejskiego Banku Centralnego decyzją podjętą przez Radę Europejską w dniu 3 maja 1998 r. został wybraniany Wim Duisenberg, który był byłym prezes banku centralnego Holandii i Europejskiego Instytutu Monetarnego. Urząd ten pełnił przez okres czterech lat, a później prezesem miał być mianowany dotychczasowy prezes Banku Francji Jean-Claude Trichet.

Najważniejszym celem polityki pieniężnej Europejskiego Systemu Banków Centralnych jest zagwarantowanie stabilności cen. Taka stabilność jest pojmowana jako sytuacja, w której roczna stopa inflacji nie będzie przekraczać 2%. Bank centralny UGW może pomagać wzrostowi gospodarczemu tylko tyle, na ile nie wchodzi to w konflikt z jego antyinflacyjną polityką pieniężną. Chodzi o to, żeby waluta euro była pieniądzem stabilnym. Władze monetarne Niemiec już kilka razy zaznaczały jak do tej pory, że euro powinno być walutą przynajmniej tak dobrą jak marka niemiecka. Istotne jest więc, by podobnie do marka euro potrafiło utrzymać swoją stabilność przez dłuższy okres.

Instrumenty polityki pieniężnej, jakimi ma się posługiwać Europejski System Banków Centralnych zostały już przedstawione. Postawiono głównie na operacje otwartego rynku. Nie wykluczone jest również zastosowanie stopy rezerw obowiązkowych od wkładów przyjętych przez banki komercyjne. Polityka pieniężna ESBC ma być taka sama na całym terenie Unii Gospodarczej i Walutowej. Nie ma zatem możliwości dostosowania jej do specyficznych wymagań wybranych państw. Bank centralny unii nie może zatem różnicować stopy procentowej, którą stosuje się regionalnie. Mogłoby się wówczas okazać, że dla państw, które przeżywają spadek koniunktury będzie ona za wysoka, natomiast dla krajów, które są w sytuacji odwrotnej - zbyt niska. Szczególnie trudna może stać się sytuacja tych państw Unii Gospodarczej i Walutowej, u których występuje największe bezrobocie. Właśnie w nich surowa i antyinflacyjna polityka pieniężna Europejskiego Systemu Banków Centralnych może okazać się czynnikiem wpływającym na pogłębienie problemu bezrobocia oraz nasilenia się konfliktów społecznych.

W takiej sytuacji nie jest wykluczone wywieranie nieoficjalnych nacisków na bank centralny unii, by ten załagodził swoją politykę. Autorzy traktatu podpisanego w Maastricht przewidzieli możliwości takich ataków i dlatego określili w tym dokumencie zabezpieczenia, które miały na celu zapewnić niezależność Europejskiemu Systemowi Banków Centralnych w systemie władzy. Bank ma odznaczać się taką autonomią, która będzie mu pozwalała na skuteczne opieranie się naciskom politycznym oraz prowadzenie polityki pieniężnej, która będzie nastawiona wyłącznie na zachowanie stabilności cen.

Zagrożeniem dla antyinflacyjnej polityki pieniężnej jest fakt, że polityka budżetowa państw członkowskich Unii nie jest scentralizowana. Państwa należące do strefy Eurolandu utrzymały nadal prawo do jej samodzielnego wykonywania. Pojawia się więc realne ryzyko, że narodowej polityki budżetowej nie uda się pogodzić z polityką pieniężną Europejskiego Systemu Banków Centralnych, która nastawiona jest na utrzymanie stabilności cen. Zbyt duży deficyt w budżetach państwowych mógłby ponadto spowodować utworzenie się stopy procentowej na wysokim poziomie w całej strefie euro. Efektem tego Byłoby osłabienie aktywności gospodarczej również w państwach, które starały się przestrzegać dyscypliny w swoim budżecie.

Na zmniejszenie tych zagrożeń ma mieć wpływ podpisana w traktacie z Maastricht zasada mówiąca, że ujemne saldo w budżecie krajowym nie powinno być większe niż 3% PKB, a dług publiczny nie powinien stanowić więcej niż 60% PKB. W dokumencie szczegółowo przedstawiono procedurę działania oraz zasady stosowania kar wobec tych państw członkowskich, które pozwolą u siebie do powstania zbyt dużego deficytu budżetowego. Kary zostały spisane w zatwierdzonym w 1997 roku tzw. Pakcie Stabilizacji i Wzrostu. Uchwalono w nim, że państwo członkowskie może być obciążone sankcją, która dochodzić może do 0,5% PKB.

Tak niezależność Europejskiego Systemu Banków Centralnych, jak i dyscyplina budżetowa, mają być gwarantem w zapewnieniu stabilności euro i - w efekcie - także jego wysokiej pozycji na liście walut międzynarodowych. Euro będzie drugą, po dolarze amerykańskim, najważniejszą walutą na świecie. Będzie on więc użyteczny tak do fakturowania transakcji handlowych, jak i do realizowania wszystkich płatności handlowych oraz niehandlowych. W tej walucie będą też utrzymywane duże części zarówno oficjalnych oraz prywatnych rezerw dewizowych.

Przedsiębiorstwa, banki a także inne instytucje finansowe oraz niefinansowe rozmieszczone na całym świecie, a szczególnie w państwach najbardziej związanych ze Wspólnotą Europejską, wzięły to pod uwagę i już wcześniej podjęły bardzo dynamiczne przygotowania, żeby przystosować się do tej dużej zmiany w światowej gospodarce.

4. Etapy wprowadzania euro.

Waluty euro nie wprowadzono za jednym razem, ale było to rozłożone na 3,5 roku. Wynikało to z wielu aspektów. Główną rolę odgrywały problemy techniczne: wiązało się to z koniecznością wydrukowania ponad 12 mld banknotów i wybicia ponad 70 mld monet. Jednak najistotniejszym czynnikiem jest fakt przestawienia się na nową walutę bardzo dużej liczby ludzi (ok. 300 mln osób) i milionów innych podmiotów, w tym również przedsiębiorstw. Ponieważ przedsięwzięcie było naprawdę gigantyczne zdecydowano się, że będzie wprowadzane w życie stopniowo, tak żeby nie wywołało zbyt dużych zakłóceń zarówno w życiu gospodarczym jak i społecznym.

Proces wprowadzania euro podzielono na dwa etapy. Pierwszy okres przejściowy trwał: od 1 stycznia 1999 r. do 31 grudnia 2001 r. W jego trakcie nie będzie w obiegu jeszcze ani banknotów, ani monet euro. W obiegu nadal będą się znajdowały się banknoty i monety walut narodowych. Od 1 stycznia 1999 r. waluty te nie są już samodzielne, są już tylko mniejszymi cząstkami (niedziesiętnymi) euro. W tym etapie 1 euro=100 centów, ale 1 euro będzie również odpowiadał pewnej określonej liczbie w każdej z walut narodowych 11 państw członkowskich Unii Gospodarczych i Walutowej. Liczba ta została przyjęta przez Radę Europejską i ogłoszono ją publicznie w pierwszych dniach roku 1999. Relacja, która stanowi tzw. kurs konwersji (1 euro= x waluty narodowej) nie może ulegać żadnym zmianom. Kursy konwersji będą w sposób stały usztywnione. Oznacza to, że już od pierwszych dni działalności strefy Unii Gospodarczej i Walutowej, na jego terenie będzie tylko jeden pieniądz, chociaż w etapie przejściowym składać się on będzie z nietypowych cząsteczek. Z tego to powodu od 1999 r. na międzynarodowym rynku walutowym pojawia się już tylko kurs euro. Kursy walut narodowych to jedynie jego pochodne. Bazy odsetkowe dla walut narodowych będą zastępowane stawkami dla waluty euro. (EURIBOR i EUROLIBOR); Drugi etap, tzw. okres finalny trwać miał od 1 stycznia 2002 roku do 30 czerwca 2002 r. W jego trakcie przewidziano wycofywanie z obiegu banknotów oraz monet walut narodowych i na ich miejsce wprowadzanie banknotów oraz monet euro. Od dnia 1 stycznia 2002 r. zgodnie z prawem , przy zastosowaniu kursów konwersji, wszystkie kwoty za należności oraz zobowiązania przedstawione w walutach narodowych w strefie państw Unii Gospodarczej i Walutowej będą natychmiast przeliczane na euro. Ceny podawać będzie się tylko w walucie euro. Tej waluty będzie też można legalnie używać jako środka płatniczego obok walut narodowych. Po ukończeniu etapu finalnego, czyli od dnia 1 lipca 2002 r. euro stanie się jedynym legalnym środkiem płatniczym na obszarze Unii Gospodarczej i Walutowej.

W trakcie trwania etapu przejściowego obowiązuje zasada, mówiąca o tym że nie ma ani zakazu ani nakazu używania euro. Zarówno podmiotom gospodarczym, jak i całej reszcie, pozostawiono swobodę wyboru. Mogą decydować czy będą używać waluty narodowej, czy też euro. Swoboda ta nie objęła banków komercyjnych, ponieważ z Europejskim Systemem Banków Centralnych mogą rozliczyć się tylko przy użyciu euro. Również tylko w tej walucie można dokonywać transakcji na rynku międzybankowym. Jest to następstwem tego, że polityka pieniężna banku centralnego Unii Gospodarczej i Finansowej od pierwszych dni działalności prowadzona będzie w walucie euro.

Jeżeli natomiast mówimy o podmiotach niebankowych, to należy się spodziewać, że używaniem euro najwcześniej zainteresowane będą duże oraz średnie przedsiębiorstwa. Mniejsze przedsiębiorstwa jak również osoby indywidualne, które nie prowadzą działalności gospodarczej, do procesu używania euro będą przyłączać się etapami. Częściowo jest to spowodowane faktem, że w etapie przejściowym nie będzie jeszcze banknotów ani też monet euro.

5. Ważniejsze aspekty praktyczne stosowania.

5.1. Zasady stosowania kursów konwersji.

Kursy konwersji uchwalono w oparciu o kursy rynkowe, jakie miały miejsce dnia 31 grudnia 1998 r. Odbyło się to zgodnie z procedurą, którą przyjęto podczas szczytu w Brukseli przez Radę Europejską 2 maja 1998 roku. Do uchwalenia kursów konwersji użyto kursy między walutami jedenastoma państwami UGW. Rada Europejska przyjęła również te kursy w dniu 2 maja 1998 roku, na wysokości bilateralnych kursów centralnych, które obowiązywały w zakresie Europejskiego Systemu Walutowego. One także zostały na stałe usztywnione na początku roku 1999, co oznaczało, że nigdy nie ulegną zmianie. Oprócz tego, że kursów tych użyto do uchwalenia kursów konwersji pomiędzy walutami a euro, mają jedynie poglądowe znaczenie . Nie stosowne jest używanie ich do robienia jakichkolwiek przeliczeń. Wszelakich przeliczeń pomiędzy walutami narodowymi a także między tymi walutami a euro (zarówno z tych walut na euro, jak i odwrotnie) powinno się dokonywać tylko przy użyciu kursów konwersji. W przeciwnym wypadku może dojść do niedokładnych obliczeń, co byłoby zwłaszcza widoczne przy przeliczaniu wielkich sum.

Kursy konwersji będą miały postać liczby sześcio-cyfrowej znaczącej, licząc od lewej, od pierwszej cyfry, która nie będzie zerem. Tych kursów nie powinno się zaokrąglać ani skracać. Nie należy również stosować kursów odwrotnych. Przechodząc z kwoty A - która wyrażona jest w walucie narodowej - na euro, należy ją podzielić przez kurs konwersji (np. 1000 DEM : 1,95583 Dem/EUR = 511,29 EUR). Przy przeliczaniu zaś kwoty B -wyrażonej w euro- należy pomnożyć ją przez kurs konwersji (np. 1000 EUR 6,55957 FRF/EUR = 6 559,57 FRF).

Używanie kursów krzyżowych również nie jest polecane. Wobec tego, jeśli dokonujemy przeliczenia np. kwoty C wyrażonej w markach niemieckich na franki francuskie, musimy kwotę C zamienić na euro, a potem otrzymany wynik przeliczyć na franki (pierwszy krok: 1000 DEM : 1,95583 DEM/EUR = 511,292 EUR, drugi krok: 511,292 EUR 6,55957 FRF/EUR = 3 353,86 FRF).

5.2. Ciągłość kontraktów

Wejście euro nie może w państwach Unii Gospodarczej i Walutowej doprowadzić do renegocjowania kontraktów, które zawarte zostały przed 1999 r. W żaden sposób nie może być uzasadnieniem domagania się przez jakąkolwiek ze stron zmian w postanowieniach umów, których ważność wykraczałaby poza granice roku 1998. Zasadę ciągłości kontraktów potwierdza rozporządzenie Rady UE nr 1103/97, które w sposób bezpośredni obowiązuje na terenie państw członkowskich, co oznacza, że nie jest wymagane wydawanie przepisów narodowych, by przepisy rozporządzenia były wprowadzane w życie. Według tego rozporządzenia wprowadzenie euro nie jest uprawnieniem do jednostronnej zmiany kontraktów ani do jednostronnego odstąpienia od nich. Do wprowadzenia jakichkolwiek zmian lub też rozwiązania kontraktów, wymagana jest zgoda wszystkich stron, które w nich uczestniczą.

5.3 Podwójne afiszowanie cen

Na terenie Unii Gospodarczej i Walutowej nie obowiązuje podwójne afiszowanie cen (czyli tzw. double pricing) w etapie przejściowym, czyli podmioty gospodarcze nie są zobowiązane do oznajmiania cen ani w walucie narodowej, ani też w euro. Jest to efektem zdążania do nieobciążania tych podmiotów innymi kosztami, które mogłyby by być bardzo szkodliwe dla mniejszych przedsiębiorstw. W każdym państwie należącym do Unii w etapie przejściowym nadal (z reguły w oparciu o przepisy o ochronie konsumenta) występuje obowiązek o podawaniu cen w narodowej walucie. W wybranych przypadkach podmioty gospodarcze mogą otrzymać dodatkowe zobowiązanie, gdzie przepisy narodowe nakazywać będą podawanie równowartości w walucie krajowej kwot wyrażonych w euro. Kwestie te mogą dotyczyć np. zawieranych w etapie przejściowym umów, które dotyczą kredytów bankowych, zaciągane są przez gospodarstwa domowe, a także pożyczek hipotecznych.

Pomimo braku oficjalnego obowiązku podwójnego afiszowania cen wiele przedsiębiorstw z państw należących do strefy UGW decyduje się podawać ceny tak w walucie krajowej, jak i w euro. Takie postępowanie należy wyjaśniać ich chęcią szybkiego dostosowania się do nowych warunków postępowania oraz osiągnięcia tym sposobem jakiejś przewagi konkurencyjnej na rynku poprzez wykorzystanie pojawiających się szans na zwiększenie obrotów.

5.4. Implikacje dla rozliczeń podatkowych oraz innych rozliczeń

W państwach członkowskich UGW przyjęto zasadę, że od dnia 1 stycznia 1999 r. wszyscy, bez względu na to czy są to osoby indywidualne czy też przedsiębiorstwa mogą już używać waluty euro do rozliczania wszelakich zobowiązań podatkowych. Podobną zasadę uchwalono i przyjęto jeśli chodzi o rozliczenia z tytułu ubezpieczeń społecznych. Podmioty, które podjęły decyzję o przejściu na euro, muszą zapamiętać, że od tej decyzji nie ma już odwrotu.

Pracodawcy w trakcie trwania etapu przejściowego nadal będą mieli swobodę w kwestii wyboru waluty ewidencji i wpłaty honorariów dla swoich pracowników. Mogą używać waluty krajowej albo podjąć decyzję o przejściu na euro. Jeżeli przejdą na euro, są jednak zobowiązani do umieszczenia na liście płac a także w dokumencie, który przekazywany jest pracobiorcy wykazać również kwotę netto i brutto zarobku w walucie krajowej. Obowiązkowe jest również wykazanie na każdym z tych dokumentów kursu konwersji pomiędzy walutą narodową a euro.

5.5. Redenominacja skarbowych papierów dłużnych.

Wejście waluty euro wiąże się z dużymi konsekwencjami w pracy rynków finansowych. Jedną z ważniejszych konsekwencji jest fakt, że kraje będące w strefie UGW podjęły decyzję o emitowaniu papiery skarbowych dłużnych jedynie w euro. Ponadto zdecydowały się na dokonanie w pierwszych dniach 1999 roku redenominacji na euro skarbowych papierów dłużnych, która miała być z dokładnością do 1 eurocenta. Dążeniem takiej zmiany było uniknięcie sytuacji, gdzie w obrocie znajdowałyby się emitowane przez dane państwo skarbowe instrumenty dłużne w dwóch różnych walutach: w walucie krajowej, wyemitowane przed rokiem 1999, a także w euro, emitowane już od 1999 roku, ponieważ mogłoby się wtedy okazać, że papiery, które trafiły do obiegu przed powołaniem do życia Unii Gospodarczej i Walutowej, staną się dla inwestorów mniej atrakcyjne niż nowe papiery, denominowane już tylko w nowej walucie czyli w euro. Doszłoby w ten sposób do niepotrzebnej segmentacji rynku.

Również prywatnych emitentów papierów dłużnych, (na zasadach zbliżonych, do tych które obecnie obowiązują emitentów publicznych) obowiązują uprawnienia do redenominacji tych papierów na walutę euro, poza tymi sytuacjami, kiedy sama umowa, która dotyczy ich emisji zawiera wyraźny zakaz takiej redenominacji. Widzimy więc, że przeprowadzenie procesu redenominacji nie wymaga zwoływania posiedzenia właścicieli tych papierów.

5.6. Zmiana kapitału akcyjnego

Sprawa przystosowanie się kapitału akcyjnego jest przeprowadzana ze względu na fakt, że na dzień dzisiejszy kapitał ten wyraża się w walucie krajowej i stanowi zazwyczaj okrągłą liczbę, natomiast po przeliczeniu na euro według kursu konwersji stanie się liczbą rzeczywistą, którą ciężko jest zapamiętać, a jeszcze ciężej nią operować w życiu codziennym. Jeśli spółka wyraziłaby chęć, żeby kapitał w euro był liczbą okrągłą, to musi być przygotowana to, że zmieni się wielkość kapitału akcyjnego (praktycznie rzecz ujmując, chodzi o podwyższenie tegoż kapitału), zgodnie z procedurą, która obowiązuje w danym państwie.

Taka procedura jest zazwyczaj dosyć kosztowna a także wymaga czasu, ponieważ wymagana jest m.in.: zgoda zgromadzenia akcjonariuszy, podanie do opinii publicznej wiadomości o zmianach, zarejestrowanie jej jak również poniesienie związanych z tym wszystkich kosztów (przykładowo w Belgii wynosiły ok. 0,5%).

W większości państw należących do strefy UGW już w roku 1998 podjęto wcielenie regulacji prawnych, które miały na celu uproszczenie tej procedury, głównie w odniesieniu do zmian kapitału jakie były dokonywane w etapie przejściowym. Ogólnie usprawnienie to, które np. w Belgii mogło dotyczyć tylko podniesienia majątku o nie więcej niż 1000 euro lub 4% majątku, polegało na umożliwieniu zamiany majątku na podstawie orzeczenia zarządu spółki. Podniesienie można uczynić m.in. przez kapitalizację rezerw oraz przeksięgowanie dochodów. Jeżeli akcje wybranej spółki posiadają wartość nominalną, to wtedy zarząd, w zakresie takiej uproszczonej procedury podnoszenia kapitału, może bądź to dopasować stosownie wartość akcji, bądź też może podjąć decyzję o przetworzeniu ich w akcje nie posiadające wartości nominalnej.

6. Wpływ wprowadzenia euro na strategię działania przedsiębiorstw

Wypuszczenie do obiegu euro w pierwszym rzędzie wpłynęło na strategię działań przedsiębiorstw, które mają swoją siedzibę w państwach członkowskich Unii Gospodarczej i Walutowej. Jednak przedsiębiorstwa z innych państw, które utrzymują dobrze rozwinięte kontakty handlowe oraz kooperacyjne z jednostkami z państw z obszaru euro, również w swojej strategii powinny wziąć pod uwagę dużą zmianę kryteriów działania na tym terenie. Przedsiębiorstwa muszą więc brać pod uwagę to, że ich klienci mogą w etapie przejściowym liczyć na oferty cenników także w walucie euro.

Warto w tym miejscu zauważyć fakt, że łatwe przeliczenie na euro dotychczasowych cen w walucie krajowej może spowodować narodzenie się cen, które nie dają dobrego efektu marketingowego. Sprowadzenie ceny do jakiejś granicy psychicznej akceptowalności (np. 39,99 EUR lub 49,99 EUR) wymagałoby więc w wybranych przypadkach obniżenia albo podwyższenia ceny lub też właściwego dostrojenia ilości rozmiaru towaru. Procesy dostosowawcze mogą wydawać się szczególnie ważne w stosunku do towarów konsumpcyjnych.

Jeszcze ważniejsze znaczenie od powyżej rozpatrywanej kwestii zdaje się posiadać fakt, że wypuszczenie euro w znaczny sposób powiększy klarowność rynku w obrębie UGW. Rynek ten powinno się od teraz traktować jak całość. Trudniej więc będzie sprzedawcom (tak z UGW, jak również z tzw. krajów trzecich), utrzymać urozmaicony poziom cen produktów, które oferowane będą w różnych państwach. Najbardziej bliska prawdy jest sytuacja, gdzie cena oferowana dotychczas w różnych państwach Unii Gospodarczej i Walutowej będzie musiała być w pewien sposób uśredniona. Działanie takie będzie wymuszane również rozgrywającą się walką konkurencyjną na tym rynku, która po wprowadzeniu euro może ulec dodatkowemu nasileniu.

Rozwojowi konkurencji na terenie Unii Gospodarczej i Walutowej może okazać się pomocny poprawnie działający jednolity rynek finansowy, łączący w jedną całość narodowe rynki finansowe. Patrząc na to od strony przedsiębiorstw działanie takiego rynku jest bardzo ważne. Swobodny przepływ kapitałów między państwami członkowskimi poszerza zdolności, jakie były do tej pory w pozyskiwaniu środków na opłacanie działalności gospodarczej tak przez zaciąganie kredytów bankowych, jak również przez emisję papierów wartościowych. Razem z wypuszczeniem euro używanie tych środków stało się o tyle łatwiejsze, że znikła niepewność, która była przy kształtowaniu się kursów walutowych oraz kosztach transakcji zabezpieczających. Oczekiwane zwiększanie konkurencji pomiędzy bankami a pozostałymi instytucjami finansowymi ma udostępnić przedsiębiorstwom korzystanie z mniejszych kosztów za usługi bankowe i pozyskiwanie środków finansowych po mniejszej niż do tej pory cenie.

7. Kształtowanie kursu wymiany Euro

To, że ryzyko zmiany kursów walut w obrotach pomiędzy państwami należącymi do strefy Unii Gospodarczej i Walutowej zniknie, nie oznacza to, że zniknie ono również w obrotach pomiędzy UGW a tzw. Państwami trzecimi, w tym również resztą państw Wspólnoty Europejskiej. Jeżeli idzie o kursy pomiędzy euro a walutami państw członkowskich Unii Europejskiej, które nie są członkami strefy Unii Gospodarczej i Walutowej, to takie kursy powinny być stabilizowane w obrębie Europejskiego Systemu Walutowego II, który jest kontynuacją funkcjonującego do tej pory ESW. Przedział wahań kursów rynkowych wokół kursów centralnych w obrębie Europejskiego Systemu Walutowego II do jakiego się dopuszcza to +/-15%. W zakresie Europejskiego Systemu Walutowego II leży również stabilizowanie kursu pomiędzy euro, drachmą grecką oraz koroną duńską. Nie jest wykluczone, że w za kilka lat udział w tym systemie będzie brał funt brytyjski czy też korona szwedzka. Należy spodziewać się, że prawdziwe wahania kursów w zakresie Europejskiego Systemu Walutowego II będą dużo mniejsze niż +/-15%.

Kurs euro w stosunku do pozostałych walut jest kursem płynnym. Znaczy to, że nie istnieją żadne prawne reguły, które dotyczyłyby jego stabilizacji. Dotyczyło to również kursu pomiędzy euro a złotówką w czasie kiedy nasz kraj nie był jeszcze członkiem Wspólnoty Europejskiej. W okresie przedakcesyjnym nie było co czekać, że władze monetarne naszego państwa podpiszą z Europejskim Bankiem Centralnym prawny układ, który dotyczyłby ograniczenia wahań kursu pomiędzy euro a złotówką. Nie oznacza to jednak, że Polska nie ma prawa do podejmowania ruchów na własną rękę, w celu utrzymania kursu swojej waluty w stosunku do euro na stabilnym poziomie. Może zostać użyty przedział dopuszczalnej zmienności takiego kursu, który jednostronnie określa Narodowy Bank Polski. Jeżeli taki przedział jest mniejszy, tym bardziej zmniejsza się ryzyko kursowe dla wszystkich jednostek, które robią rozliczenia w walucie euro.

0 tym, czy proste okaże się utrzymanie kursu rynkowego w uchwalonym przedziale, będzie decydowało dużo czynników tak ze strony Unii Gospodarczej i Walutowej, jak i naszego kraju. Obojętne nie będzie również też kształtowanie się kursu dolara amerykańskiego i pozostałych liczących się walut międzynarodowych. Istotne znaczenie jednak będzie miała dalsza pozycja euro, która uzależniona będzie od skuteczności polityki antyinflacyjnej Europejskiego Systemu Banków Centralnych a także sytuacji gospodarczej panującej w strefie Unii Gospodarczej i Walutowej. Jeżeli euro będzie mieć tendencję do aprecjacji, to próba zatrzymania wytyczonego poziomu kursu złotówki w stosunku euro może nie być wcale prosta, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę nadal sporą różnicę w stopach inflacji pomiędzy Polską, a krajami UGW.

Patrząc na praktyczną stronę gospodarki finansowej w naszych przedsiębiorstwach, które biorą udział w obrotach z państwami Unii Gospodarczej i Walutowej, należałoby się spodziewać, że od 1999 roku powinna ulec dużemu uproszczeniu. Usunięcie zmienności kursów pomiędzy walutami krajów UGW oznacza, że przedsiębiorstwom, które używały do tej pory przy robieniu rozliczeń tych walut, prościej będzie zarówno planować jak i realizować takie transakcje z zagranicznymi kontrahentami. Przedsiębiorstwa muszą się również przygotować do bezpośredniego używania euro. Muszą liczyć się z tym, że zarówno mała wiedza o nowej walucie a także niechętne posługiwanie się nią może być odebrane przez kontrahentów z zagranicy jako nie posiadanie zdolności efektywnego dopasowania się do zmieniających się warunków w handlu oraz współpracy międzynarodowej.

8. Podsumowanie

Wypuszczenie do obiegu euro należy do wyjątkowych zdarzeń zarówno w historii Europy, jak całego i świata. Bezpośrednimi uczestnikami tego procesu jest kilkanaście państw z Europy Zachodniej, które reprezentują w sumie olbrzymi potencjał gospodarczy. Ze względu na ich olbrzymią rolę jaką odgrywają w międzynarodowym handlu oraz finansach sukces całego tego projektu, związanego z wypuszczeniem nowej waluty, powinien leżeć w interesie wszystkich państw świata. Należy się spodziewać, że podejmowane będą wszystkie potrzebne do tego działania w celu zagwarantowania trwałości nowej unii i jej harmonijnego działania. Tylko wtedy jej nowy pieniądz - euro - zyska na międzynarodowym rynku uznanie oraz szacunek.