Ballada to gatunek rozpowszechniony w romantyzmie, jest on synkretyczny, łączy epicką narrację z liryczną uczuciowością. Jej fabuła jest zazwyczaj przepełniona elementami świata fantastycznego, głównymi postaciami są postacie z ludu. Oficjalnym początkiem epoki romantyzmu w Polsce był tomik poezji Mickiewicza wydany w 1822 roku nosił tytuł ,,Ballady i romanse". W jego skład wchodziło wiele ballad , jednak najbardziej reprezentatywną dla gatunku, a zarazem najpopularniejszą jest do dziś dnia ballada ,,Romantyczność". To właśnie do niej nawiązał Władysław Broniewski zamieszczając w swym powojennym tomie poezji ,,Drzewo rozpaczające" wiersz ,,Ballady i romanse".
Broniewski bezpośrednio nawiązuje do utworu Mickiewicza, rozpoczynając go w taki sam sposób, w jaki romantyczny wieszcz rozpoczął ,,Romantyczność'':
"Słuchaj,dzieweczko! Ona nie słucha...
To dzien biały, to miasteczko..." .
Główne bohaterki obu utworów mają wiele cech wspólnych, zarówno Karusia, jak Ryfka, trzynastoletnia Żydówka są obłąkane , czują obok siebie obecność zmarłych osób. Karusia, bohaterka,, Romantyczności" uważa, że jej kochanek Jasiu jest wciąż przy niej , gdy tymczasem Ryfka zachowuje darowaną jej bułkę dla rodziców, a przecież "Mama pod gruzami, tata w Majdanku..."
Wymowa wiersza Broniewskiego jest gorzka, zaprzecza on romantycznej wierze w siłę uczuć. Pokazuje, że czas wojny udowodnił, jak niewiele one znaczą. Już w trzecim wersie polemizuje z pogodną wizją Mickiewicza, podmiot liryczny mówi:
,,Nie ma miasteczka, nie ma żywego ducha", po gruzach pozostawionych przez okupanta biega nagie , bezbronne dziecko.
Podobnie, jak w balladzie Mickiewicz lud jest po stronie oszalałej z rozpaczy dziewczyny, wspomagają ją, ale jednocześnie dziwią się jej zachowaniu:
,,Przejeżdżał chłop, rzucił grosik,
przejeżdżała baba, też dała cosik,
przejeżdżało dużo, dużo luda.
każdy się dziwił, że goła i ruda"
Nikt nie ofiaruje jej prawdziwej, długotrwałej pomocy, drobnymi darami próbują zagłuszyć wyrzuty sumienia.
Broniewski przywołuje postać Chrystusa, jako symbolu ogromnego cierpienia i nie zasłużonego męczeństwa. Ważne jest także żydowskie pochodzenie zarówno Jezusa, jak i nieszczęsnej Ryfki. Oboje są przedstawieni , jako ofiary ideologii antysemityzmu. SS-mani wiodą bezbronną Ryfkę i Chrystusa na rozstrzelanie, motywując absurdalnie swój uczynek:
"Słuchaj, Jezu, słuchaj, Ryfka, Sie Juden,
za koronę cierniową, za te włosy rude,
za to, żeście nadzy, za to, żeśmy winni,
obojeście umrzeć powinni."
Szaleństwo Karusi pokazane przez Mickiewicza było niejako programowym dla romantyzmu, który postrzegał je, jako szczególny dar.
Broniewski pokazuje , jak okrutny był czas wojny, jak niewiele liczyły się wtedy te wartości, o których pisał Mickiewicz. Wojna wyrugowała współczucie i wrażliwość na cierpienie innych. Nawet Ryfka jest całkiem obojętna na otaczającą ją rzeczywistość, ucieczka w szaleństwo uchroniła ją przed jeszcze większym cierpieniem. Nawiązując do Mickiewicza pokazał, jak historia zmieniła stosunek ludzi do uczuć, tak mitologizowanych przez romantyzm. W ten sposób wystawił piękny pomnik ku czci Żydów zgładzonych podczas drugiej wojny światowej.