Krzysztof Kamil Baczyński - wybrane utwory:

"Wybór" - wiersz porusza problem wewnętrznego wyboru, jakiego muszą dokonać ludzie decydujący się na podjęcie walki. Mimo iż walka podejmowana jest w słusznej sprawie, ludzie muszą poradzić sobie z moralnym obciążeniem, jakie niesie za sobą zabijanie wrogów. Wiersz stanowi deklarację czynnej postawy, odwołuje się do poczucia patriotycznego obowiązku. Baczyński, który nie był urodzonym żołnierzem, wiedział, że też musi chwycić za karabin i podjąć walkę, tracąc tym samym młodość i swoje dotychczasowe życie. Jak wiemy z biografii poety, zginął on w czasie powstania warszawskiego wraz ze swoją młodą żoną. Już wcześniej Baczyński zapowiadał się jako wielki poetycki talent i pisał wielce oryginalną i dojrzałą poezję. W obliczu wojny musiał jednak dokonać innego wyboru drogi życiowej.

"Z głową na karabinie" - podmiot liryczny prowadzi tu dialog. Zastanawia się nad swoim losem. Wojna zmusiła go do podjęcia dramatycznego wyboru. Nie może już żyć jak zwykły młody człowiek, nie ma czasu na dojrzewanie - musi walczyć. Mówi tak "a ja prześpię czas wielkiej rzeźby z głową ciężką na karabinie". Czasem wielkiej rzeźby nazywa poeta czas tworzenia. Teraz zamiast pióra ma w ręku karabin i zamiast atramentem, pisze krwią.

"Z lasu" - wiersz ukazuje odrealniony obraz marszu żołnierzy w głąb lasu, który rozwiera swe usta, jak otchłań. W czasie wojny wszystko jest na opak. Synowie umierają przed swoimi rodzicami, łono natury staje się terenem walki. Wojna niesie za sobą anormalność i dramat, dlatego las nie jest przyjazny, ale jawi się jako leśna otchłań.

"Pokolenie" - kolejny utwór, który porusza dramat wojennego pokolenia. Dwudziestolatkowi, którzy w normalnych warunkach dopiero wchodziliby w dorosłe życie, muszą być na tyle dojrzali, by być w każdym momencie gotowymi na grożącą zewsząd śmierć. Ich dojrzewanie zostało znacznie przyspieszone, pozbawiono ich najlepszych lat życia. Żyją w jakiejś strasznej, zdeformowanej rzeczywistości, przywodzącej na myśl apokaliptyczne wizje jak "rzeki ognia, ścięte krwią purpurową". W wierszu pobrzmiewa protest wobec takiego stanu rzeczy, rozczarowanie i gorycz. "kolumną jesteś na grobie pieśni własnych" to jest największy dramat poety. Szereg metafor oddaje obecny stan poety: stężał orzech oczu, w sercu skrzypi śnieg, zamiast łez płyną kulki soli. Poeta ukrywa swój strach i ból za maską odwagi i męstwa. Jednak jak każdy boi się śmierci i tęskni za miłością oraz możliwością tworzenia poezji.

"Bez imienia" - tytułowa chwila "bez imienia" to czas wojenno-powstańczej młodości poety. Swoją współczesność określił poeta w innym utworze "mrocznym czasem". Tę bezimienną chwilę wypełnia ogień i huk, tupot biegnących postaci, krzyki dobiegające zza ściany, wybuch bomby i następująca po nim ciemność. Pozostało czyjeś ciało, nie znamy nazwiska poległego. Ta chwila "wypalona w czasie jak w hymnie", zaznaczyła swą obecność "nitką krwi - za wozem". Pewnie złożono na nim zwłoki zabitego. Utwór składa się z trzech zwrotek, które jednak są wystarczające, by ukazać w pełni grozę wojny. Bombardowania, naloty i śmierć nieznanych osób. Nie jest ważne, kto i gdzie zginął. Wiersz opisuje jakiś moment podobny do wielu innych, sytuację, która zdarza się co dnia, chwilę zaznaczoną krwią i śmiercią.

"Których nam nikt nie wynagrodzisz" - wiersz ukazuje wizję czasów, w których przyszło żyć poecie i jego pokoleniu. W czasie wojny władzę nad światem przejął Antychryst. Ciężka jest starość, trudna młodość. Człowiek otrzymuje od losu jedynie "kostur na drogę". Jednak mimo wszechobecnego zła poeta nie wątpi w istnienie Boga. Uważa, że poświęcenie ma sens, a wiara daje potrzebną do niego siłę.

Tadeusz Gajcy - wybrane utwory

"Do potomnego" - utwór jest rodzajem poetyckiego testamentu, skierowanego do następnych, powojennych pokoleń. Poeta zwraca się do przyszłego czytelnika: "Kochałem tak jak ty zapewne, ale mi czasu dano skąpo..." Nie starczyło poecie czasu na miłość, której pragnął. Jego udziałem stały się "śmierć i przerażenie", muzykę grały mu "grom i pocisk". Mimo iż dookoła trwa wojenna zawierucha, Tadeusz Gajcy wierzy w niezmienne następstwo pokoleń. Tak więc poeta zwraca się do tych, którzy przyjdą po nim, a jego epokę będą znać z historii, opowiadań i wierszy. Teraźniejszość poety stanie się przeszłością. Teraz jednak szuka on w gwiazdach zapowiedzi przyszłości, próbuje odgadnąć, kim będzie "potomny". Szczególnie piękna jest końcowa wizja, kiedy to poeta zapatrzony jest w przyszłość, a przedstawiciel następnego pokolenia odwraca się wstecz. Obu ich łączy podobne myślenie i wspólny dom-ojczyzna, za który zginął Gajcy. Miejscem ich spotkania może być kosmos, w którym mieści się przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, ale mogą spotkać się też w poetyckiej przestrzeni wierszy. Przesłanie, które kieruje Gajcy w wierszu "Do potomnego" przepełnione jest goryczą, ale i miłością. Poeta zwraca się do czytelników słowami "idziemy razem" tak, jakbyśmy byli nierozerwalnie związani, z tymi, którzy żyli przed nami. Być może świadomość wiecznego następstwa i więzi pokoleń osładzała poecie dramat przemijania i oddawania życia.

"Wczorajszemu" - wiersz zaczyna się monologiem, który zostaje przekształcony w pozorny dialog. Tytułowy "wczorajszy" jest człowiekiem sprzed czasów wojny, może nim być też sam poeta. Jak się okazuje, wczoraj i dziś stanowi dwa zupełnie odrębne światy. Różne też były koncepcje poezji. Wczorajsza poezja jest pełna snu, marzenia i piękna. Taka poezja mogła zaistnieć tylko wczoraj, dziś już jest nieaktualna i nieprawdziwa, brak na nią miejsca w dzisiejszym świecie. "Dzisiaj inaczej ziemię witać." - mówi poeta. Dziś stworzone do pisania ręce sięgają po karabin, by walczyć. Również wiersze muszą stanąć do walki: "A tu słowa, śpiewanie słów trzeba zamieniać, by godziły jak oszczep."

Antoni Słonimski

"Alarm" - utwór napisany w formie komunikatu ogłaszającego alarm w związku ze zbliżającym się bombardowaniem. Wiersz powstał zaraz po wrześniowej klęsce. Przytaczając słowa alarmu poeta wiernie oddaje nastrój i grozę nalotów.

Konstanty Ildefons Gałczyński

"Pieśń o żołnierzach z Westerplatte" - utwór napisany w obozie jenieckim. Ukazuje bohaterstwo obrońców Westerplatte, którzy zginęli w pierwszym dniu wojny podczas ataku na polski przylądek. Niemal wszyscy zginęli wobec przeważającej siły wroga - "prosto do nieba czwórkami szli żołnierze z Westerplatte".

Władysław Broniewski - wybrane utwory

"Żołnierz polski" - utwór ma formę rzewnej elegii. Wiernie oddaje nastrój melancholii i żalu po wrześniowej klęsce 1939 r. Z niewoli powraca samotny żołnierz, którego armia została rozbita, a kraj pokonany. Nad jego i Rzeczypospolitej losem lituje się tylko wierzba płacząca.

"Co mi tam troski"- utwór wyraża przekonanie, że należy czynnie służyć Polska, jest zachętą do walki w obronie ojczyzny.

Czesław Miłosz - wybrane utwory

"Campo di Fiori" - wiersz podzielony na dwie płaszczyzny: jedna ukazuje dzień spalenia na stosie Gordano Bruno w Rzymie, druga trwające w warszawskim getcie powstanie - 1943 r. Kiedy w getcie wybuchają pożary i bohatersko giną ludzie, za murem Warszawiacy bawią się na rozłożonej nieopodal getta karuzeli. Poeta ukazuje szokujący obraz egoizmu i obojętności Polaków wobec eksterminacji narodu żydowskiego.

"W Warszawie" - wiersz mówi o tym, jak wojna wypacza podstawowe wartości moralne. Nie da się zapomnieć o wojnie. Poeta chciałby się uwolnić od wojennych tematów, ale czuje moralny przymus pisania na temat tego, co się wtedy działo.

"Póki my żyjemy" - utwór ukazuje apokaliptyczne sceny z wojennego życia Warszawy, w której trzeba walczyć, póki starczy życia.