Nazywam się Marta Dzieduszycka. Pojawiłam się na tym świecie 28 lutego 1989 roku. Moja mama myślała na początku ciąży, że będę chłopcem- piłkarze bo bardzo kopałam w jej brzuszku. A tata zawsze chciał mieć córeczkę. Także mama się trochę zawiodła. Za to teraz uwielbia mnie cała rodzinka. Nie jestem mieszkanką wielkiego blokowiska. Moja rodzina mieszka w jednorodzinnym domku na obrzeżach Katowic. Teraz uczę się w naszym gimnazjum i nie mam żadnych problemów z nauką. Z czego wszyscy się cieszą.
Moje zainteresowania to śpiew i taniec. Nie potrafię usiedzieć w jednym miejscu. Najbardziej lubię śpiewać piosenki z repertuaru Natalii Kukulskiej i Patrycji Markowskiej. Poza tym bardzo lubię słuchać muzyki Green Day. Często spędzam mnóstwo czasu w internecie. Jest to dla mnie miejsce nauki i poznawania przyjaciół. Ze sportu uwielbiam jeździć na rowerze i wędrować górskimi szlakami.
Za największą swoją wadę uważam niezdecydowanie. Nigdy nie umiem szybko wybrać jakiejś rzeczy. Skutkiem tego jest to, że nikt nie chce chodzić ze mną na zakupy. Czasami nie jestem również konsekwentna w tym, co robię. Dlatego właśnie uczyłam się już trzech tańców, ale żadnego nie umiem opanować do końca. Często słyszę, że zaczynam coś a nie kończę. To na razie tyle jeśli chodzi o moje wady. Natomiast zalety...Hmmm. Często słyszę, że jestem bardzo przyjacielska. Nigdy nie zostawię nikogo samego, jeśli potrzebuje on pomocy. Poza tym nie mam kłopotu z zawieraniem nowych znajomości. Mam wielu znajomych, z którymi bardzo często się spotykam. Lubię też się uczyć i poznawać nowy świat.
Często myślę o tym, co chciałabym robić w życiu. Wiele planów zaprząta moją młodą główkę. Marzę o tym, żeby napisać dobrze wszystkie testy, które mnie czekają w tym roku. Później pójść do najlepszego liceum i na dobre studia. Żebym mogła tam rozwijać swoje zainteresowania.