Każda kultura, ma odmienne historie, związane z powstaniem świata. Każda z nich jest zbiorem wierzeń danej społeczności. Inny opis znajdziemy w Biblii, inny w religii starożytnych Greków. Powstanie świata, mogło wyglądać także, w następujący sposób.
Z kosmicznej otchłani, zaczęły wyłaniać się kolorowe światła, które nazwane były materią. Każde z nich, było odpowiedzialne za inny fragment kosmicznego życia. Przemierzały ogromne odległości, aby tworzyć wciąż nowe światy. Porozumiewały się ze sobą, za pomocą myśli. Dla obserwatorów, były to ogromne kolorowe plamy świetlne, jednak naprawdę, to postacie, o świetlistym kształcie.
Kiedy dotarły do nowego układu planetarnego, postanowiły stworzyć, nowe życie. Niebieskie światło, które było istotą zwaną Nebe, oddało część swojego światła i na zimnej ciemnej planecie, pojawiły się miejsca zalane wodą. Wody, nazwano oceanami, morzami, rzekami. Zgromadzona przez Nebe w jednym miejscu energia, została nazwana przez ludzi Księżycem. Czerwone światło, istota zwana Sone, oddała część swojego światła i na planecie pojawił się dzień. Sone, zgromadziło całe światło w jednym miejscu i zawiesiło obok planety, tak, aby mogło ogrzewać ją i wszystko to, co na niej żyło. Ludzie nazwali je słońcem.
Zielone światło, czyli istota zwana Grene, swoją energię oddała, aby na planecie rosła wszelka roślinność i żyły zwierzęta, różnego rodzaju.
Cała planeta, zaczęła żyć własnym życiem. Wszystkie elementy, harmonijnie połączyły się ze sobą.
Każda planeta, miała swojego opiekuna, który również stworzony był, przez świetliste postacie.
Najważniejsza z nich, mająca największą moc tworzenia to Jeze. On zajmował się ostatecznym wyglądem opiekuna danej planety. Każda z postaci oddała coś ze swej mocy, a Jeze tworzył całość. W ten sposób powstał człowiek, który miał być opiekunem planety.
Posiadał w sobie moc, wszystkich postaci, oraz wolność decydowania o własnym losie i planety, której był opiekunem.
Człowiek zaczął żyć na planecie, jednak po jakimś czasie zapomniał, że miał się nią opiekować. Zaczął ją wykorzystywać. Tak robi do dzisiejszego dnia. Czasami świetliste istoty, pojawiają się, aby mu przypomnieć, kim jest. Ludzie nazywają je tęczą, bo o świetlistych stworzycielach, już dawno zapomnieli.