Topos podróży i drogi jest bardzo stary. Obydwa motywy są ze sobą nierozerwalnie związane. Każdy bowiem, kto wybiera się w podróż, musi przebyć jakąś drogę, by dojść do obranego przez siebie celu. Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny pod redakcją Haliny Zgółkowej podaje taką oto definicję drogi: odległość, trasa, którą ktoś przebył lub ma przebyć, odcinek przebywanej trasy, odległość, która dzieli kogoś od celu podróży. Jest to także: przemierzenie odległości; podróż, wędrówka.

Jednym z najsłynniejszych podróżników w literaturze był Odyseusz, bohater spod Troi. Jego tułaczka opisana została przez Homera w Odysei. Dziesięć lat po tym, jak król Itaki wyruszył na wojnę, Troja została zdobyta. Odys postanowił więc wrócić do swego królestwa, zwłaszcza, że przed samym jego wyjazdem żona Penelopa urodziła mu syna. Odyseuszowi bardzo spieszyło się do domu ze zrozumiałych względów. Jednakże los i bogowie chcieli inaczej. Tułaczka Odyseusz trwała następnych dziesięć lat. Ponadto żaden z marynarzy, towarzyszących Odysowi w wyprawie nie przeżył. Król Itaki powrócił samotnie do swego królestwa.

Innym bohaterem, który znaczną część swojego życia spędził w podróży był mieszkaniec Troi - rzymski bohater - Eneasz. Podróżował on w ślad za Odysem aż w końcu dotarł do Italii, gdzie założył miasto. Był on bohaterem Eneidy Wergiliusza.

W XX wieku, do starożytnego bohatera homerowego - Odyseusza nawiązał irlandzki pisarz James Joyce w swojej powieści, noszącej tytuł Ulisses. Była to powieść paraboliczno - filozoficzna. Fabuła trwa zaledwie przez jeden dzień. Sam Joyce w ten oto sposób wypowiedział się o swojej powieści: jest to "epopeja nowoczesności", "epopeja ciała". Przy całym opisie i wyrażeniu człowieka następuje także zmitologizowanie każdej chwili i szczegółu akcji przez co czas uważany jest za zjawiskowy, wiecznie nowy i przepełniony poszczególnymi światami. Nowością jest powszechny w książce strumień świadomości. Ludzki dzień jest tu parodią "Odysei" Homera. Główni bohaterowie "żeglują" po morzu - Dublinie życia i spraw codzienności by w końcu się odnaleźć.

W powstałym w 1954 roku filmie Federico Felliniego pt. La Strada , główni bohaterowie, Gelsonima i Zampano, podróżują po wioskach i miasteczkach włoskiej prowincji, zarabiając na życie jako wędrowna trupa cyrkowa. Film w polskiej wersji językowej, nosił pierwotnie tytuł Na gościńcu, co nie pozostaje bez związku z motywem podróży. Gelsonima i Zampano wędrują bez wyraźnego celu, co jest w pewnym sensie zaprzeczeniem definicji podróży. Nie mamy tutaj do czynienia z homeryckim przykładem wędrówki, kończącej się u bram Itaki. Gościniec był więc domem i celem życia bohaterów filmu Feliniego.

Nawiązując do słów księdza Janusza Pasierba, człowiek przez całe swoje życie jest poszukującym celu wędrowcem, którego nie zadowala jałowy zwierzęcy instynkt i bezmyślna wegetacja. Niczym Fryderyk z Pornografii Witolda Gombrowicza, każdy człowiek jest Krzysztofem Kolumbem, wyruszającym na odkrycie lądów nieznanych. Od wieków wielka siła nie pozwala ludziom tkwić w jednym miejscu lecz stale pchani jesteśmy na suchego przestwór oceanu w poszukiwaniu prawdy i lądów nieznanych i bywa niejednokrotnie, iż pozostajemy samotni w swoich peregrynacjach a za nami nikt nie woła...

Reasumując. Od momentu wygnania prarodziców z raju, człowiek skazany jest po wsze czasy na niekończącą się banicję i wędrówkę. Szukamy bez ustanku "ziemi obiecanej", a niejednokrotnie nasze starania i trudy uwieńczone są nie sukcesem a porażką. Tak było w przypadku bohaterów powieści amerykańskiego powieściopisarza Johna Steinbecka. Laureat Nagrody Nobla, w Gronach gniewu , przedstawił historię rodziny, która w czasach wielkiego kryzysu, daremnie poszukiwała swojej krainy szczęśliwości. U kresu wędrówki czekała ich jednak klęska, a trudy, których doświadczyli, przemierzając ogromne terytoria Ameryki północnej, doprowadziły jedynie do rozbicia ich wspólnoty.

Każdy człowiek jest świadomy tego skąd przybył i dokąd zmierza. Słowa księdza Pasierba stanowią przykład świadomości nieuchronnej śmierci, która czeka każdego człowieka u kresu ziemskiej wędrówki. W odróżnieniu od świata zwierzęcego ludzie mają wgląd na doświadczenia wieków wcześniejszych i zdajemy sobie sprawę z faktu, że nawet największe jednostki kiedyś zakończą swoją podróż.