Najdawniejszą polską pieśnią religijną jest "Bogurodzica", uznawana dzisiaj za arcydzieło poezji średniowiecznej. Początkowo wykonywana w czasie mszy i procesji, w XV wieku stała się pieśnią rycerską, śpiewaną - jak pisze w swoich kronikach Jan Długosz - m. in przed bitwą pod Grunwaldem (15 VII 1410) i hymnem koronacyjnym Jagiellonów.
Początkowo licząca dwie krótkie strofy rozrastała się w miarę upływu wieków. Jej tekst z końca XV wieku liczył już 15 zwrotek, a z wieku XVI - 22 strofy. Świadczy to bez wątpienia o niesłabnącej popularności utworu, który w wieku XVII i XVII śpiewany w podniosłych chwilach pełnił rolę swoistego hymnu narodowego.
Najstarsza wersja "Bogurodzicy" została spisana na początku XV wieku, ale z całą pewnością opiera się ona na wzorach wcześniejszych, najprawdopodobniej z XIII wieku. Świadczą o tym niespotykane w innych tekstach archaizmy.
Nie można wskazać jednoznacznego i bezpośredniego wzorca literackiego pieśni. W średniowiecznej Europie popularne wszak były pokrewne gatunkowo pieśni-hymny, a wcześniej w Bizancjum upowszechniły się podobne utwory religijne.
Kompozycja składa się z uporządkowanego układu wezwań i próśb modlitewnych. Utwór ma wyraźnie intelektualny charakter, dlatego przypomina - co podkreślają badacze - porządek średniowiecznego traktatu naukowego, w którym - zgodnie ze scholastyką -
godzono wiarę i naukę. Najprawdopodobniej "Bogurodzica" wzorowana jest na tekstach łacińskich, ale pozostaje utworem oryginalnym.
Najstarszy zachowany odpis z początku XV wieku (1407) zawiera dwie zwrotki. Pierwsza skierowana jest do tytułowej Bogurodzicy (Matki Boga), druga do Jezusa za pośrednictwem Jana Chrzciciela. Prośby do adresatki wypowiada zbiorowy podmiot wypowiadający, czyli wierni. Strofy poprzedza oficjalne liturgiczne wezwanie: "Kyrie eleison", pełniące zarazem funkcję refrenu.
Matka Boga-Dziewica, Chrystus , Bóg i Jan Chrzciciel - współtworzą święty zespół czterech osób. Symbolika jest tutaj czytelna, liczba oznacza kwadrat cnót (męstwo, roztropność, sprawiedliwość, umiarkowanie).
Średniowieczna "Bogurodzica" pisana jest - co oczywiste - wierszem rymowo-zdaniowym , w którym początkowo nie przestrzegano ścisłej liczby sylab w każdym z wersów. Z czasem wzrastała skłonność do wyrównywania formatu sylabicznego, co w XVI wieku doprowadziło do tzw. sylabizmu.
Utwór ma charakter meliczny, jest przystosowany do śpiewu. Jej melodia, mimo że pokrewna jest chorałowi gregoriańskiemu, niemieckim pieśniom religijnym, poezji trubadurów i truwerów - tak naprawdę jest oryginalną kompozycją.
Występują rymy wewnętrzne ("Bogurodzica - dziewica"), zewnętrzne - ("sławiena - zwolena"), gramatyczne (rymują się te same części mowy) , paradoksy, antytezy.
Zmienna jest wysokość tonu, czyli intonacja. Jest ona rosnąco-opadająca (antykadencja-kadencja). W tekście odnajdujemy leksykalne, słowotwórcze i fleksyjne archaizmy. Niektóre z wyrazów były przestarzałe już w XV wieku, co potwierdza słuszność hipotezy o znacznie wcześniejszym powstaniu pieśni. Archaizmy:
- leksykalne: "dziela" - dla, "bożyc" - syn Boga, "Gospodzin" - Pan, "zbożny" - dostatni, "przebyt" - istnienie,
- słowotwórcze - "Bogurodzica" - w XV wieku mówiono matka (kogo?) Boga - dopełniacz, a nie matka (komu?) Bogu- Celownik
- fleksyjne - "raczy" - racz
Swój renesans przeżywała "Bogurodzica" w XIX wieku w poezji narodowo-wyzwoleńczej. Wtedy to Julian Niemcewicza zamieścił przedruk pieśni w swoich "Śpiewach historycznych". W przedmowie do zbioru pisze autor: "Wspominać młodzieży o dziejach jej przodków, dać jej poznać najświetniejsze narodu epoki, stworzyć miłość Ojczyzny z najpierwszymi pamięci wrażeniami". "Bogurodzica" - doskonale służy nauce patriotyzmu. Powracano do niej i później, np. w latach II wojny światowej.
Najbardziej chyba znanym XX-wiecznym nawiązaniem do utworu jest "Modlitwa do Bogurodzicy" Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
Napisany 21 III 1944 roku utwór - to wyrażona przez poetę prośba zniewolonego narodu polskiego o opiekę, pomoc, siłę. Bogurodzica jest od początku duchową opiekunką Polski:
"Któraś wiodła jak bór pomruków
ducha ziemi tej skutego w zbroi szereg".
Dlatego Polacy proszą Ją o wstawiennictwo w walce ("daj nam z ognia twego pas i ostrogi, ale włóż je na człowiecze ciała"), ale i o naukę cichego umierania i rozumnego cierpienia ("o, naucz matki nasze, jak cierpieć trzeba").
Średniowieczna pieśń to prawdziwe arcydzieło literatury, źródło twórczych inspiracji, świadectwo patriotyzmu.