Demokracja w Atenach

Tylko obywatel ateński posiadał pełnię praw. Za takich uważano dorosłych mężczyzn, którzy urodzeni byli z rodziców Ateńczyków. W Atenach doskonale rozwinęła się demokracja. Podłożem dla wszystkich oznak demokracji były zmiany, które stworzył ateński mąż stanu, Klejstenes. Polegały one na większym znaczeniu Zgromadzenia Ludowego i mniejszym wpływie arystokratów. Największe plony demokracja zbierała w czasach Peryklesa - 463-429 r. p.n.e. Mieszkańcy Aten czuli wielka dumę z powodu wszystkich udogodnień ustrojowych; dowodem na to może być mowa, wygłoszona przez Peryklesa: "Nasz ustrój polityczny nie jest naśladowaniem obcych praw ,a my sami raczej jesteśmy wzorem dla innych niż inni dla nas .Nazywa się ten ustrój demokracją, ponieważ opiera się na większości obywateli, a nie na mniejszości .W sprawach prywatnych każdy obywatel jest równy w obliczu prawa; jeśli zaś chodzi o znaczenie ,to jednostkę ceni się nie ze względu na jej przynależność do pewnej grupy, lecz ze względu na talent osobisty ,którym się wyróżnia ;nikomu też kto jest zdolny służyć ojczyźnie ,ubóstwo albo nieznane pochodzenie nie przeszkadza w osiągnięciu zaszczytów".

W Atenach równe prawa dotyczyły wszystkich obywateli, odmiennie natomiast było z obowiązkami. Były one większe dla zamożnych obywateli. Bogata część społeczeństwa finansowała uroczystości, teatr, posłów, wysyłanych z ramienia miasta, okręty wojenne. Było to w Atenach przyjmowane za naturalne, że ludzie, którzy posiadają więcej, muszą dbać o miasto i społeczeństwo. Polis, jako forma państwa, nie ma wpływu na prywatne sprawy swoich obywateli; o tym mówi też Perykles: "

"W naszym życiu państwowym kierujemy się zasadą wolności. W życiu prywatnym nie wglądamy z podejrzliwą ciekawością w zachowanie się naszych współobywateli, nie odnosimy się z niechęcią do sąsiada, jeśli zajmuje się tym, co sprawia mu przyjemność. I nie rzucamy w jego stronę owych pogardliwych spojrzeń, które w prawdzie nie wyrządzają szkody, ale ranią. Kierując się wyrozumiałością w życiu prywatnym, szanujemy prawa w życiu prywatnym; jesteśmy posłuszni każdej doczesnej władzy i prawom, zwłaszcza tym niepisanym, które bronią pokrzywdzonych i których przekroczenie przynosi powszechną hańbę".

To, jak Ateńczycy wychowywali swoje dzieci, jak wyglądało ich życie rodzinne, jak spędzali wolny czas, było ich prywatną sprawą. Obywatel miał spełniać obowiązki, które narzucało mu polis. Był to np. udział w uroczystościach religijnych i ofiarach, które ludzie składali bogom, opiekunom danego miasta. Obywatel mógł utracić swoje prawa, jeśli np. zaniedbywał rodzinne groby, nie opiekowanie się starszymi rodzicami, nierząd.

Opis ustroju państwowego

W czasach demokracji wszyscy obywatele Aten byli równi sobie. Każdy głos Ateńczyka liczył się tak samo, w czasie Zgromadzenia Ludowego. Posiedzenia Zgromadzenia odbywało się cztery razy na miesiąc. Miejscem spotkań było niewielkie wzgórze, które nazywało się Pnyks. Dzięki udziałowi w obradach Zgromadzenia Ateńczycy mogli uczestniczyć aktywnie w sprawowaniu władzy; zgłaszali swoje wnioski, dyskutowali, głosowali. Na posiedzeniu mogli znaleźć się wszyscy obywatele, ale rzadko zdarzała się taka sytuacja. Władza zgromadzenia sprawdzała się, ponieważ państwo działało bardzo prężnie; obywatele stanowili jedność, ponieważ łączyły ich wspólne interesy i sprawy, niezależnie od tego, czy byli biedni, czy zamożni. Stanowili oni jedno państwo.

Obrady i najważniejsze sprawy były przygotowywane przez Radę Pięciuset. Składała się ona z dziesięciu komisji, każda po pięćdziesiąt osób. Każda komisja pracowała przez dziesiątą cześć roku. W toku codziennego losowania, wybierano przewodnika komisji, do którego przez dzień należała władza w państwie. On wtedy posiadał pieczęć państwową i klucz do skarbca. Jeżeli akurat tego dnia miało odbyć się Zgromadzenie, to on był przewodniczącym w czasie obrad.

Ważną rolę odgrywały sądy; były one organem pomocniczym dla władzy. Składały się z sześciu tysięcy członków. Zajmowały się one prywatnymi nadużyciami urzędników, sprawdzaniem, czy projekty uchwał są zgodne z prawem.

W Atenach wyłaniano sprawujących urzędy przez losowanie. Możemy się dzisiaj zastanawiać, dlaczego właśnie taką drogą. Odpowie nam współczesny historyk, Moseas Finley: "Ateńczycy posiadali wysoką świadomość polityczną. Zdawali sobie sprawę, że nie może być wolności bez równowagi i że ludzie nie są sobie równi pod względem bogactwa i zasobności. Urzeczywistnili więc równość w sposób sztuczny, dwiema drogami: stanowiska publiczne można było uzyskiwać jedynie drogą losowania i nikt nie mógł ich ponownie pełnić".

Na urzędach zasiadywali głównie początkujący; zmieniali się oni cały czas, grupowali się oni w kilkuosobowe kolegia i byli ciągle kontrolowani. Jeden raz na miesiąc, Zgromadzenie odpowiadało sobie na pytanie o sprawowanie się urzędników. Jeśli źle wykonywali oni swoje obowiązki, zostawali odwoływani. Gdy kończyła się kadencja, zadaniem urzędnika było przedstawienie swoich osiągnięć przed gronem sędziów. Obywatele zaś mogli zgłaszać swoje zażalenia.

Jeżeli stwierdzono jego winę, to taki urzędnik mógł zostać ukarany grzywną: kradzież lub łapówkarstwo karane było sumą, dziesięciokrotnie wyższą od zabranych pieniędzy. Jeżeli w grę wchodziło zaniedbanie interesów polis i wiążące się z tym straty finansowe, to oskarżony urzędnik musiał pokryć koszty i straty, na które było narażone polis i społeczeństwo. Nie mogła się zdarzyć taka sytuacja, w której konsekwencję złej polityki mieliby ponosić obywatele, nie zaś urzędnik, który był odpowiedzialny za rządy.

Społeczność Aten była bardzo ostrożna w wybieraniu urzędników i ni wystarczało tylko przypadkowe ich wybieranie. Nie losowano wcale osób na stanowisko dowódcy wojskowego, czyli stratega. Byli oni wybierani przez Zgromadzenie. Czasem jeden człowiek był wyznaczany na to stanowisko przez kilka lat pod rząd. Tak było z Peryklesem, który aż czternaście razy był strategiem.

Polityka

Czasem zwyczajni obywatele częściej chcieli brać udział w dyskusjach, niż politycy. Oni chcieli często dzięki swoim współpracownikom kierować sprawami publicznymi. Nie jest rzeczą prostą nakłonić kogoś do swojego stanowiska, albo wskazać błędy przeciwnika. Jednocześnie politycy byli poza zasięgiem kontroli społeczeństwa i sądu, w przeciwieństwie do urzędników. Dlatego mieli oni większe pole manewru. Zdarzało się, że politycy celowo uciekali się do złych porad i błędów, aby samemu na tym skorzystać.

Ostracyzm

W Atenach istniał jednak sposób na polityków, których chciano się pozbyć. Dotyczyło to polityków, którzy jawnie działali na niekorzyść polis. W czasie jednego zgromadzenia w ciągu oku zastanawiano się, czy jakiś polityk stwarza zagrożenie. Jeśli orzekano, że jest podejrzany, wtedy zbierano się na specjalne zorganizowane spotkanie na placu - Agorze. Musiało się zebrać, co najmniej sześć tysięcy mieszkańców, by móc rozstrzygnąć spór. Jeśli większość była jednomyślna, polityk był wypędzany z miasta na okres dziesięciu lat. Był to tzw. ostracyzm. Był on bardzo skuteczny przy takim ustroju. Nie istniały partie polityczne, które chciałyby zastąpić wygnanego polityka, innym. Nie można też było w żaden sposób odwołać się od wyroku. Jeśli miała miejsce taka sytuacja, że społeczeństwo ateńskie nie popierało jakiegoś polityka, to oznaczało, że wyrażają zgodę na program jego przeciwnika.

Ateny jako kolebka demokracji

Ateńczyków właśnie uważa się za twórców demokracji i wiążącą się z nią hierarchią wartości. Charakterystyczne było to, że obywatele byli równi wobec prawa, swobodnie mogli wypowiadać własne poglądy, mieli możliwość aktywnego wpływania na sprawy w państwie. Najważniejsza stała się wolność człowieka i możność wpływania na życie społeczeństwa. Ta tradycja została potem wykorzystana przez współczesnych.